-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Powtórzę. Ze wzmacniaczem poczekaj aż będziesz miał, lub wiedział jakie kupisz kolumny. Jak będziesz miał dajmy na to 1600zł, to większość wydałbym na kolumny. A na pewno nie mniej niż połowę. YAMAHA RX-V 463, to taki sobie amplituner. W dodatku do kina domowego. Zamierzasz kompletować KD? Jeśli nie wolałbym tańsze i lepsze Kenwoody. A wyświetlacz naprawdę niepotrzebny. Technics, to był po prostu zdechlak, który nie wyrabiał przy niezbyt przecież wymagających kolumnach. Co do "psuja" korektora (zapomniałem, że szumnie nazwano go procesorem), to sprzedaj go a będziesz miał większe środki na zakup lepszego zestawu. W dobrze dobranym systemie korektor jest nie tyle zbędny, co szkodliwy (brzmieniowo).
-
Rega R5, całkiem fajne kolumny. I łatwiejsze do napędzenia niż Infinity. Ale jeśli nawet nikt nie zalicytuje, to razem z przesyłką trochę drogo wyjdzie. Ale nie twierdzę, że nie warto.
-
Jesteś bardzo enigmatyczny. W sumie, to zależy ile dasz za Luxmana czy za Yamahę? A który wzmacniacz będzie lepszy, to za leży do jakich kolumn i źródła. A jakie kolumny masz lub kupisz (zależy od wielkości pokoju, możliwości ustawienia)? I to wszystko do jakiej muzyki? Tak, że wszystko jest względne a sam wzmacniacz (sobie a muzom) nie pracuje.
-
Jeśli już, to masz tu lepsze, wydajniejsze prądowo wzmacniacze: http://allegro.pl/kenwood-ka-990v-i3147065837.html http://allegro.pl/wzmacniacz-stereo-kenwoo...3130841892.html http://allegro.pl/wzmacniacz-kenwood-ka-828-i3133131608.html http://allegro.pl/najnowszy-wzmacniacz-ken...3138569543.html http://allegro.pl/wzmacniacz-harman-kardon...3144580493.html Choć 665VXI byłby lepszy. Albo ten NAD o ile nie przeszkadza Ci, że podrapana obudowa i wymienione zaciski głośnikowe (w sumie na lepsze) http://allegro.pl/nad-3400-potezny-i-wielk...3141985845.html Oczywiście taki zestawik byłby chyba najlepszy, ale jak ma być tymczasowo? http://allegro.pl/kenwood-basic-c1-m1-i3135360616.html W sumie nie wiem ile możesz przeznaczyć na wzmacniacz? I co znaczy: , bo nie rozumiem?
-
STX-250 to nawet nieźle grające kolumny. Za te pieniądze wśród nowych nie mają praktycznie konkurencji (biorąc pod uwagę ich gabaryty) W tym tylko kłopot, że one dobrze nie zagrają z byle jakim wzmacniaczem. Nawet ze średnim. Trzeba naprawdę dobrego. A ten amplituner, niestety... Poza tym chyba za duże paczki do takiego pomieszczenia, ale oczywiście trzeba by wypróbować. Rzecz jasna nie mogą stać zbyt blisko ściany. 60-80cm to minimum by dobrze zagrały. Za to używane i do tego lepiej grające a przede wszystkim łatwiejsze do ustawienia i wysterowania można znaleźć. Szczególnie jeśli bierzemy pod uwagę sumę 2.2kzł. Być może nawet w tej cenie udało by się kupić dobry wzmacniacz i kolumny. Oczywiście z tym amplitunerem prawie żadne kolumny nie zagrają na miarę swoich możliwości, więc on do wymiany jak tylko się da najszybciej. Nie napisałeś jakiego źródła dźwięku używasz? W marketach nie szuka się dobrze grającego sprzętu stereo.
-
Jeśli jesteś zdecydowany sprzedać kolumny i kupić lepsze, to jest właśnie to do czego chcemy Cię tu przekonać. Podstawową sprawą jest to, abyś zadeklarował ile maksymalnie możesz przeznaczyć na kolumny? Wzmacniacz na razie darowałbym sobie, ponieważ moim zdaniem lepiej jest zacząć budowę systemu od kolumn, bo one jak już pisałem wielokrotnie najwięcej wnoszą do brzmienia zestawu. A wracając do Twoich obecnych kolumn, to chyba nikt przy zdrowych zmysłach a nie znający brzmienia tych zmodyfikowanych kolumn nie poradzi Ci jaki wzmacniacz do nich dobrać. Bo niby na jakiej podstawie? Owszem można by coś wywnioskować z parametrów elektrycznych, ale nijak się to ma do brzmienia.
-
Marku jasne, że uogólnienia są do bani. Nie wypowiadam się w niczyim imieniu, tylko w swoim i twierdzę, że jednak większość Zeusowców jest jaka jest. Może jesteś jednym z wyjątków, który z racji nieco inaczej skonstruowanego aparatu słuchu odbiera dźwięk tych kolumn jako wyrównany i wyrafinowany (oj chyba za daleko się posunąłem, ale co tam, niech będzie na korzyść wysublimowanych Zeusowców). Możliwe też, że ktoś lubiący te kolumny nie słyszał naprawdę dobrze grających zestawów albo ma podobnie jak Gruniu78 duży salon do nagłośnienia, brak większych środków a niuanse poświęcił w ofierze możliwości wypełnienia dźwiękiem tak dużego pomieszczenia. Ale... w cenie Zeusów można przecież kupić używane duże i mocne kolumny takich firm jak Quadral (seria Phonoloque), Arcus, Infinity, T+A, Canton i parę jeszcze innych, które pokazałyby bogowi Olimpu, że jednak imię ma nieadekwatne do możliwości. Chyba, że chodzi tylko o rzucanie "gromów". Ale do tego i tak wolałbym chyba ww kolumny albo w najgorszym razie JBLe.
-
Generalnie chyba odpuściłbym sobie, szczególnie jeśli nie masz możliwości odsłuchu.
-
Zieluwid szkoda Twojego pisania. Gruniu78 trwa przy swoim i nic go nie przekona. Może kiedyś jak wyda sporo kasy na to i owo. I nie będzie mu grało dobrze. Albo usłyszy sprzęt naprawdę dobrze brzmiący. Wówczas być może? A' propos filmiku z YouTube. Widzę pokój (20m2 jak wynika z opisu) w nim fortepian, co świadczyłoby, że gość ma być może dobry gust. Ale reszta temu przeczy. Zeusy i innych kolumn ze dwie pary plus subwoofery. I ta ekscytacja bujającymi się membranami, czego wyraz daje wpis oraz najazd na regalik z trzęsącym się lusterkiem. Można by jeszcze mieć wątpliwości co to za człowiek, ale jego chamski wpis (trzeci od góry), odpowiedź na komentarz innej osoby pozbawił mnie złudzeń. Gruniu78 nie chcę tu nikogo obrażać, tylko uświadomić Ci dla kogo są takie kolumny. Może ktoś zapyta a co ma jedno z drugim wspólnego? Ale ma. Zapewniam. Zeusy klasykami? Pozwól, że się mocno uśmiechnę A korektor tylko psuje brzmienie (miałem kiedyś nawet ten sam model), choć to się odnosi raczej do poprawnie grających, zrównoważonych kolumn. W sumie, to nie wiem ile możesz przeznaczyć na wzmacniacz? Jakoś nie mogę tego znaleźć.
-
Rozumiem, że kupiłeś już ten odtwarzacz CA? Jeśli tak, to źle zrobiłeś mając 2kzł na kolumny i odtwarzacz. Kupiłeś odtwarzacz i wydałeś na niego pewnie znaczną część budżetu a teraz skrobiesz się by kupisz jakieś kolumny. Trzeba było zrobić jak pisałem. Najpierw kolumny, bo znacznie bardziej wpływają na dźwięk a dopiero później jakiś znacznie tańszy odtwarzacz CD. Chyba, że się mylę i nie masz jeszcze tego odtwarzacza? Ile Ci zostało na kolumny? Tannoy M2, to bardzo dobre kolumny w swojej klasie, ale przy pierwotnym budżecie mogłeś kupić dużo lepsze kolumny. Zresztą z Denonem to nie będzie najlepsze połączenie.
-
A faktycznie 530zł. w sumie. Nie można się pomylić? Ale z wymianą wysoko-tonowych pewnie dobijesz do 680zł. Co nie zmienia faktu, że nawet za te pieniądze można zdecydowanie lepiej. Jak jest z tym znajomym i jego składaniem kolumn nie napisałeś, tylko się obrażasz. Miło to możesz mieć w salonie audio, albo w korespondencji ze sprzedającym kolumny (póki ich nie sprzeda). A tu po prostu zastanawiamy się co z tym wszystkim zrobić. Ale co tu można jak sp.... sprawę od początku kupując takie padła. Czego chcesz? Mamy Cię klepać po plecach i pisać jakie to świetne kolumny kupiłeś i polecić na odczepnego jakiś wzmacniacz, co zrobiliby pewnie na niektórych forach? Zastanawia mnie, że ludzie kupią coś takiego nie pytając tu na forum a później piszą co by tu dobrze razem grało? Nie odpowiedziałeś czemu kupiłeś te kolumny? Mało merytorycznych odpowiedzi na moje pytania. Mam wrażenie, że interesują Cię tylko opinie będące w zgodzie z Twoimi założeniami. A jeśli są inne to ktoś jest niemiły i nieskuteczny.
-
Czyli wydałeś w sumie 680zł. na coś takiego Nie wiem czy w tej chwili, ale choćby na Allegro można znaleźć kolumny co najmniej o dwie klasy lepiej grające a przynajmniej poprawnie. Jak znajdę, to Ci podrzucę tu przykłady. Składać samoróbki, to brzmi cokolwiek dwuznacznie. Jeśli Twój znajomy ma wiedzę na ten temat, robi obliczenia, ma przyrządy pomiarowe i korzysta z tego, to jest nadzieja, że wyjdzie coś w miarę do słuchania. Ale jak tylko tak sobie składa, bo lubi dłubać w kolumnach i dowiedział się gdzieś z internetu albo od kumpli jak to robić, czarno widzę. Zresztą nawet mając wiedzę i zaplecze techniczne trzeba mieć dużo wyczucia i nieraz zmarnować wiele prototypów nim zrobi się dobrze grające kolumny. Mam na myśli profesjonalne firmy produkujące kolumny.
-
Krótko. Temat powinien brzmieć: Zostaw Technics'y i Zeusy.
-
Niedrogie (poniżej kilku tysięcy za parę) Jamo nie są wyznacznikiem dobrej jakości dźwięku. Jeśli ktoś ma niedużo pieniędzy, to tym bardziej powinien je szanować i kilka razy pomyśleć zanim je wyda. A nie kupować jakieś Altusy i grzebać w nich montując od czapy głośniki STXa czy inne. Znasz się na tym, masz jakieś podstawy, robiłeś obliczenia? Inaczej efekt może być gorszy niż ze starymi głośnikami. Dlaczego wcześniej nie zapytałeś na forum jakie kolumny kupić? One mają większy wpływ na brzmienie systemu niż wzmacniacz. Pisałem o wzmacniaczu Technicsa, ale to był sarkazm. O ile czytywałeś wpisy na różnych forach powinieneś wiedzieć, że Technics +Altus, to wręcz przysłowiowe złe połączenie. Z Yamahą chyba lepiej, ale... jak pisałem trudno mi sobie wyobrazić wzmacniacz, który dobrze zagrałby z Altusami. Z tuningowanymi Altusami, to chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć co i jak zagra. A radzenie w tej sytuacji czegokolwiek będzie wróżeniem z fusów. Muzyka, której słuchasz nie nazwałbym zróżnicowaną. Ale mniejsza o to. Gwizdki są raczej w lokomotywie albo na szyi sędziego piłkarskiego. Choć może w przypadku Altusów, to dobre, adekwatne do roli jaką spełniają określenie. Głośniki wysoko-tonowe (bo o nich mowa) masz nie wymienione a one były w Altusach przyczyną dużego procentu zniekształceń, które produkowały te kolumny.
-
Trzeba kupić wzmacniacz, który ma między 30 a 200W RMS (na kanał) przy 4 ohmach. Oczywiście generalnie im mocniejszy wzmacniacz tym lepiej. Ale moc na papierze to nie wszystko. Ważniejsza jest wydajność prądowa a najważniejsze jest brzmienie (oczywiście ono bez tych dwóch aspektów właściwie nie istnieje). Choć z drugiej strony nie są to kolumny trudne do napędzenia. Co prawda w Hi-Fi i Muzyka dobrze ocenili te kolumny, ale... . Nie dając się ponieść wszelkim spekulacjom można tylko przypuszczać, że zagrały im być może tak, jak opisywali ze wzmacniaczem McIntosh 6900 Jeśli te kolumny nie grały nawet z takimi wzmacniaczami jak napisałem, to jakie Ci mogę polecić? Za 600zł? Może Adcom GCA 510 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/10/125416.php Wzmacniacz gra żywo, dynamicznie, przejrzyście. A kolumny? Może nie masz tyle doświadczenia, osłuchania, ani też możliwości bezpośredniego porównania ich z lepszymi, podpiętymi do lepszego wzmacniacza? I po prostu będziesz zadowolony z ich brzmienia, bo są ludzie którym granie tych kolumn się podoba. Czego Ci życzę. Odtwarzacz CD można kupić już za 100 - 200zł. Nieźle grający. A niezawodnego nie ma. W tak niedrogim zresztą rzadko opłaca się wymieniać laser. Nieraz lepiej kupić inny odtwarzacz. Oczywiście bardzo ważna jest akustyka pomieszczenia, jego urządzenie, ustawienie w nim kolumn. A na koniec przyzwoitej jakości kable głośnikowe i interkonekty.
-
Moim zdaniem robisz jeden podstawowy błąd. Jeśli chcesz uzyskać brzmienie takie, jak opisujesz są to chyba jedne z mniej odpowiednich kolumn. Moim zdaniem grają nijako, szaro, bez wyrazu. Nic w sumie nie razi w ich graniu, ale nie mają jakby własnego charakteru. Tym razem nie jest to komplement. Słuchałem ich z różnymi wzmacniaczami w tym z Densenem B-100 i Cambridge Audio azur 850a. Czyli ze wzmacniaczami znacznie lepszymi, dynamiczniejszymi i ciekawszymi niż taki,który mógłbyś kupić za 600zł.
-
Te FX300 są na tyle specyficzne, że trzeba by je odsłuchać przed zakupem. Oczywiście wszystkie najlepiej wcześniej posłuchać. Poza tym w razie czego nie będą łatwe do odsprzedania bez dużej straty finansowej.
-
Może napiszesz czemu kupiłeś Altusy skoro historia stara jak świat i znana na wszystkich forach? Ponadto czytając fora powinieneś wiedzieć, że podaje się wielkość pokoju, jakie źródło dźwięku, jaki rodzaj muzyki i jakie masz preferencje brzmieniowe. Po takim wpisie powinno się Tobie odpowiedzieć: Kup wzmacniacz Technicsa. Znane są od lat i opisywane na wszystkich forach. Ja mam od lat jedno spostrzeżenie na temat Altusów. Grają fatalnie, nienaturalnie i topornie. A wzmacniacz jaki by się nie podłączyło może zagrać z nimi bardzo źle albo tylko trochę mniej źle. Ale dobrze czy chociaż poprawnie nigdy. Tu nasuwa mi się porównanie fotograficzne. Nie wiem jak drogie i profesjonalne body kupiłbyś a będziesz miał marny obiektyw z wadliwymi soczewkami, to dobrego zdjęcia nie zrobisz.
-
ESA Vivace są czułe na dobór elektroniki, choć bez przesady. Z tanimi, ostro brzmiącymi czy suchymi wzmacniaczami może rzeczywiście tak zagrać, ale po podłączeniu do dobrego pokazuje jak dobrze potrafi zagrać. Ale jeśli się obawiasz, nie namawiam. KEF Q5, to na pewno fajne kolumny, ale dość specyficzne. Grają trochę bardziej średnicą a skraje pasma są jakby tylko dopełnieniem. Nadają się raczej do niewielkich składów, muzyki kameralnej, wokalnej. Na pewno po dobraniu wzmacniacza o potężnych niskich tonach i wyeksponowanych wysokich zagrają nieźle, ale czy to ma jakiś sens? Na Allegro widzę bardziej uniwersalne i lepsze: http://allegro.pl/bw-603s2-super-stan-okaz...3139355404.html http://allegro.pl/5tdl-rtl3-angielska-manu...3133239899.html http://allegro.pl/proac-mini-tower-za-mala...3136135687.html
-
A dlaczego chcesz amplituner? Nie lepiej wzmacniacz stereo? Bo chcesz słuchać muzyki, prawda? Szkoda, że nie napisałeś co Ci się nie podoba w graniu tych kolumn razem z ampli Yamachy? Może napiszesz coś o tym? Czyli chce zamienić stryjek siekierkę na kijek? Tym bardziej,że to amplituner do kina domowego. No, może zagra ten Harman trochę lepiej od Yamahy. Ale nie napisałeś jakie brzmienie preferujesz, więc jak dla Ciebie może zagrać nawet gorzej.
-
Wzmacniacze z tego przedziału cenowego,oczywiście używane zaproponowałem już w innym wątku: http://forum.audio.com.pl/Pylon-Topaz-20-i...lej-t33677.html Co do amplitunera KD, to jestem sceptyczny. Owszem można szukać takich, raczej tych topowych z niskimi numerami w symbolu.
-
STX FX300 nie znam. Podobno dobre, choć są głosy, że niezbyt neutralne i nieraz nie radzą sobie z rytmem nagrań. Poza tym niektóre modele mieli koledzy z forum i nie zawsze jakość wykonania była na dobrym poziomie. Może się to poprawiło?
-
To chyba o mnie? Nikt się tu nie podpalił na Ciebie. Mnie osobiście mało obchodzi to czy słyszysz, czy nie. Chcę tylko uświadomić młodym adeptom sztuki audio, że podejście pseudonaukowe (pseudo, bo nie bierze pod uwagę wielu niemierzalnych albo trudno mierzalnych czynników) nie zawsze sprawdza się w praktyce. A co do nerwów? Dałem chyba nieraz dowody tego na forum, że niespotykanie spokojny ze mnie człowiek. Nie lubię tylko jak ktoś lansuje teorie nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Ciekawe skąd kolega czerpie wiedzę o takich "faktach"? Ja mam natomiast zupełnie odmienne doświadczenia. Większość moich znajomych, w tym sporo osób mających gdzieś audiofilskie podejście do muzyki, właśnie słyszy wpływ kabli na brzmienie systemu. W tym kabli sieciowych. A za sprzęt służy im często radioodtwarzacz czy mikrowieża. Oczywiście słuchali na moim zestawie albo innych znajomych, którzy mają niezłej jakości systemy. U ww lekarzy byłem. Nie stwierdzili odstępstw od normy.
-
Chodziło o bardziej rozległy, szerokopasmowy test, badające wszystkie rejestry od dołu do góry. Ale i tym wstępnie można sprawdzić. Dobre testy robił np. Isotek. Ale i nasz miesięcznik Hi-Fi i muzyka wypuścił kiedyś taki chyba o nazwie Płyta Testowa (możesz także szukać pod hasłem SAMPLER). Można chyba kupić na Allegro. Jedna ważna uwaga. przy najniższych i najwyższych rejestrach nie można podgłaśniać wzmacniacza, nawet jak nic nie słychać, bo sygnał jest i można łatwo spalić głośniki. Pokrętło wzmocnienia ustawia się tak, jak przy zwykłym słuchaniu i już go nie rusza. Co do głośników, teraz widzę. To nie jest kopułka, tylko nakładka przeciwpyłowa. Nie ma większego znaczenia dla jakości odtwarzanego dźwięku. Choć wiadomo, lepiej by była prosta. Ale nie masz się tu czym martwić.