-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
To w końcu nie wiem jaką sumę możesz przeznaczyć na kolumny, skoro dajesz link do takich za 1500zł? Jeśli jednak do ok.700zł, to sądzę podobnie jak Audionet, że nie ma się nad czym zastanawiać http://allegro.pl/kolumny-t-a-criterion-tm...3110114584.html
-
Z tym, że Sphinxa Myth 5 możesz już tak szybko nie znaleźć. W małym pokoju chyba Mission z NADem się nada Na pewno powyżej jakości brzmienia miniwież.
-
BC_Leszcz, zapomniałeś dodać, że to tylko Twój punkt widzenia. A zasada 10% jest tylko zasadą. Równie dobrą co złą. Z jednym się zgodzę, że wpływ na dźwięk jest każdorazowo sprawą indywidualną. Masz rację, że wewnątrz urządzeń często są marnej jakości kabelki, ale wiele firm mając tego świadomość daje do swych droższych produktów lepsze okablowanie albo wręcz grube szyny miedziane, nie rzadko złocone. Wracając "na ziemię" oczywiście bardzo krótki odcinek zwykłego kabelka wewnątrz urządzenia nie wpływa w istotny sposób na pogorszenie brzmienia. Jasne, że zawsze można je wymienić na lepsze i wiele osób tak robi. Natomiast metrowe lub dłuższe kable na zewnątrz już znacząco wpływają na dźwięk. Tym bardziej to słychać im lepszy, bardziej rozdzielczy jest system. I wychodzi na to, że Kimber 8PR, to chyba najlepszy kabel jaki można kupić, bo 10 krotnie droższe są już bardzo drogie a na tym pułapie już właściwie nic się nie poprawi brzmieniowo Zastanawiam się tylko na jakim systemie odsłuchiwałeś te kable, skoro doszedłeś do takich wniosków?
-
1. Co do propozycji, które wymieniłeś, to chyba zostawiłbym Missiony. Chyba, że chcesz używane monitorki? Ile możesz wydać? Wówczas można by się zastanowić, poszukać. 2. Jeśli podobały Ci się Dynaudio, to chyba warto by się nad nimi zastanowić. Ale potrzeba im mocnego, wydajnego pradowo i dynamicznego wzmacniacza. Znalazłem taki o ile jeszcze nie sprzedany. To Sphinx Myth 5 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/11/126024.php Chyba, że szukasz romantycznego, ocieplonego dźwięku, to wzmacniacz nie dla Ciebie. Także dobre, choć droższe to: Exposure 3010s http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/08/123980.php Nieco pełniejszy w brzmieniu, choć nie tak dynamiczny, ale bardzo dobry Copland CSA 14 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/08/123920.php I do tego masz możliwość pobawić się brzmieniem poprzez wymianę lamp. Ciekawe tylko jaka cena?
-
Wsparcie jest, tylko na razie odpowiednich kolumn w tej cenie nie ma. A Heco Victa? Moim zdaniem takie sobie.
-
Pytałeś, nie wypożyczą Ci kolumn do domu? Szkoda jeśli tak. Może napisz do salonu Q21. Z tego co wiem wypożyczają nieraz do odsłuchu niektóre klocki. Co do Dynaudio i RLS, to dobrze kombinujesz. Te kolumny świetnie grają, ale potrzebują dużo lepszego wzmacniacza. Nawet taki używany w cenie Twojego Pioneera mógłby nie dać rady odpowiednio ich wysterować. Trzeba by poszukać. Zdaje się, że masz zbyt wyrafinowany gust w stosunku do budżetu. Może to nie pocieszenie, ale wielu audiofilów tak ma
-
Wybranie jednego elementu do istniejącego zestawu jest dużo prostsze. Szczególnie jeśli posiadacz sprzętu wie jakie brzmienie lubi, potrafi to precyzyjnie określić. Dynamika jest określeniem dużo mówiącym o oczekiwaniach co do właściwości systemu. Jakość, to stwierdzenie zbyt ogólne. Może wiesz czy wolisz brzmienie ostrzejsze, jaśniejsze, twardsze, czy ciemniejsze, łagodniejsze, miększe. A średnica szczuplejsza, czy bardziej soczysta, może uwypuklona? Dopasowanie całego zestawu do siebie a także Twojego gustu jest dużo bardziej trudne. Ja nie mam gotowych zestawów do zaproponowania. Trzeba by się rozejrzeć co jest dostępne i z tego próbować dobrać fajny system. Można zaproponować również elementy trudno dostępne (albo trudno dostępne w rozsądnej cenie), tylko nieraz na takie rzeczy trzeba czekać tygodniami a nawet miesiącami. Trudno wyczuć. Nie napisałeś o jednej podstawowej sprawie. Ile pieniędzy możesz przeznaczyć na ten cel?
-
Myryada kiedyś słuchałem. Bardzo przyjemne brzmienie, wszystko ok, choć trochę spokojnie gra. Ale na pewno nie zmęczy. Typhoona nie słuchałem. Sam nie wiem, co wybrałbym? Musical Fidelity prawdopodobnie zagra dynamiczniej. Ale trzeba by do tego zestawu kupić przyzwoite kable XLR. Chyba, że te gniazda są tam tylko marketingowo a układ nie jest zbalansowany (bardzo prawdopodobne). Tak czy inaczej jakaś para dodatkowych interkonektów, choćby RCa będzie potrzebna a to znów koszty. Zależy też za ile możesz kupić Myryada? No, jestem pod wrażeniem, odkryłeś dlaczego mam taki awatar
-
Jeśli odpowiada Ci dość miękkie aksamitne brzmienie z łagodną górą i dużymi, trochę "misiowatymi" niskimi tonami, to może być. Oczywiście jak zwykle dodam, że za podobne pieniądze mógłbyś złożyć z używanych klocków zestaw, który zagra co najmniej o klasę lepiej. Ale to oczywiście zależy od priorytetów. Czy zapach nowości czy lepsze brzmienie? A nie zapomnij o przyzwoitych kablach głośnikowych i interkonektach (łączówkach). Takie kupione w markecie elektronicznym owszem prześlą sygnał, ale będą już pewnym ograniczeniem.
-
Myślę, że solidne, sztywne wysięgniki, raczej robione nie jakieś delikatne Vogels'y, dałyby nie gorszy efekt. Gdyby oczywiście nie można było zastosować standów. Wysięgniki takie przykręcone na sztywno (może być przez podkładkę z gumy lub korka - trzeba by wypróbować) do ściany, mogłyby być nawet stabilniejsze niż standy. Podłoga nieraz się rusza, ściana prawie nigdy.
-
A nie mogłyby być ustawione jednak na krótszej ścianie, przymocowane na wysięgnikach do dłuższych ścian? A miejsce odsłuchowe na jakimś lekkim albo zaopatrzonym w kółka fotelu. Patrz rysunek.
-
Xindak? Czemu nie. Złego słowa nie napiszę. No może wygląd nie każdemu przypadnie do gustu. Moim zdaniem bardzo ciekawie, muzykalnie (przepraszam za to skompromitowane określenie) brzmiące wzmacniacze. Dobry stosunek jakości ( brzmieniowej i materiałowej) do ceny.
-
Ogólnie monitory studyjne są przystosowane do grania w trudnych warunkach, choć na pewno dosunięte od ścian i na solidnych, masywnych standach pokazałyby jeszcze więcej. A centralny jak się domyślam jest częścią systemu kina domowego? planujesz jeszcze kolumny efektowe (tylne)? Ciekawi mnie z jakiego źródła popłynie muzyka? Blu Tack'a nie możesz znaleźć? Proszę bardzo http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&...string=blu+tack Oryginalny pierwotnie był koloru niebieskiego i takiego używam. Biały chyba ma te same właściwości. Poza tym Blu Tack wyjdzie taniej niż kolce.
-
No to doopa z kroola Mało które kolumny zagrają poprawnie przysunięte do samej ściany. To tak, jakbyś próbował uprawiać bieganie w łazience
-
Odpowiedzi na założenia: 1. Fajnie. 2. Ok. 3. Zanotowane. 4. Jak to? Kolumny stoją pod samym skosem? To niedobrze. Bliskość ścian, sufitu, podłogi i skosów nie jest dobre z akustycznego punktu widzenia. 5. Czyli znamy już budżet. 6. Moc? Niech będzie z Tobą. Poważnie. To chyba najmniej ważny parametr. Większość (powiedzmy 99%) kolumn ma ją odpowiednią. 7. Kolumny są to takie słupy podpierające strop. Monitory, to ekrany kontrolne. Żartuję oczywiście. Kolumny jak je nazywasz, to kolumny podłogowe. A monitory, to kolumny (też) podstawkowe albo standowe. Monitory potrzebują standów. Lipa (takie drzewo). Pomyślimy o czymś innym. Ale do 30m2 zdecydowana większość monitorów będzie raczej za delikatna. Proponuje kolumny podłogowe.
-
W tej chwili z Altusami, to naprawdę prawie wszystko jedno. Poza tym trzeba by dobrać taki odtwarzacz, by nie podkreślał góry pasma. Może być Denon, ale lepiej i dużo taniej jakiegoś starszego Kenwooda lub Philipsa Ale jeśli zamierzasz kupić Magnaty, to one właśnie potrzebowałyby lepszego uwydatnienia wysokich tonów, bo mają je trochę schowane. Może być nowy odtwarzacz CD, ale lepiej poszukać czegoś w stylu Micromega Stage 1, 2, 4 lub 5. Może być i Rotel. Ja wolałbym o ile lubisz dość jasny sposób prezentacji, szczegółowość, kupić kolumny Audio Academy Phoebe, czy ESA Vivace. ale to będzie bardziej dobra rozdzielczość niż wyostrzenie. Oczywiście jasno określone preferencje brzmieniowe łatwiej pozwoliłyby dobrać inne elementy zestawu. Dlaczego uważasz, że kolumny podstawkowe są łatwiejsze w ustawieniu? Poza tym potrzebują solidnych standów, które parę złotych kosztują.
-
Niskie tony nie będą przytłumione, tylko najpewniej skompresowane. Może się to objawić tzw.bumieniem. Ja wychodzę z założenia,że lepiej mieć trochę za mało niskich tonów niż trochę za dużo. Ten drugi przypadek jest znacznie bardziej uciążliwy. Oczywiście jeśli masz możliwość wypożyczenia subwoofera i spróbowania jak gra w Twoim pokoju, zrób to. Może akurat? Jeśli brak Ci niskich tonów, to winny może być również pokój, jego proporcje. Ja w poprzednim właśnie o podobnym metrażu długo i bez powodzenia walczyłem by uzyskać mocne niskie tony. Próbowałeś "jeździć" kolumnami po pokoju? Nieraz złe ich ustawienie może powodować zanikanie niskich tonów. Wystarczy czasem ustawić kolumny w innym miejscu. Nieraz trzeba koło innej ściany. Co do kolumn, dużo zależy od Twojego gustu brzmieniowego. Jeśli ma być jaśniej,ostrzej, to Quantum są niezłe. Choć ja wolałbym Quadral'e z serii Phonologue. A jeśli ma być łagodniej na górze, bardziej muzykalnie, to starsze Dali albo Mission. Oczywiście "strzelam", bo nie wiem również ile mógłbyś przeznaczyć na kolumny?
-
Sub do stereo w 14m2? Odradzam. W tak niewielkim pomieszczeniu będziesz miał więcej niskich tonów, ale prawidłowo one się tam nie rozwiną. Lepiej sprzedaj Maestro, dołóż pieniądze przeznaczone na subwoofer i kup porządne kolumny z niżej schodzącym basem.
-
Rozumiem, że wzmacniacz ma napędzić Zeusy na imprezach. Zresztą są to kolumny właśnie raczej do tego typu zastosowań a nie do słuchania muzyki, jej kontemplowania. Napisz jakiej wielkości pomieszczenie ma obsłużyć to zestawienie? Ja tymczasem wstępnie poszukam jakiegoś wzmacniacza.
-
Jacek_ch Za 500 - 700zł można kupić niezłe kolumny a jak się ma szczęście to nawet dobre. Ale nie ukrywam, że to nie jest łatwe. Zestaw rzeczywiście niedrogi, ale to chyba jego jedna z nielicznych zalet. A gość chyba nie wie co sprzedaje. To nie jest amplituner P4A-250 III ale wzmacniacz PMA-250III. Ma on 30W RMS, czyli jest za słaby do Twojego pomieszczenia i napędzenia większości odpowiednich do niego kolumn. Co do kolumn, to jest tak, jak pisałem wyżej. Za małe, za delikatnie zabrzmią. Nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz kupić droższy i niższy (gorzej grający) model wzmacniacza? Czyli PMA-560 zamiast PMA-860 Albo poczekać na jeszcze lepszy (na pewno nie gorszy, kwestia gustu) i być może tańszy Fine Arts? Nie wiem, czy nie starasz się kreować własnej rzeczywistości, nie zważając za bardzo na rady kolegów i moje? Takie odniosłem wrażenie czytając wpisy, propozycje i Twoje odpowiedzi. Jeśli Ci coś nie odpowiada, to szczerze o tym napisz. Może jakiś wzmacniacz jest brzydki. Wiem, że Fine Artsy nie robią na wielu osobach dobrego wrażenia, jeśli chodzi o wygląd. Ale za to świetnie grają. I wyglądają w naturze lepiej niż na zdjęciach. Pytając o coś nie zwracaj się tylko do mnie. Jest na forum więcej osób i może ktoś odpowiedziałby Ci, ale jeśli pytanie nie jest do ogółu, woli milczeć. Kryspin1 Po pierwsze piszę, nie gadam. Ale znacznie ważniejsze jest to, że Ty piszesz kocopoły nie mając pojęcia jak gra choćby przyzwoity zestaw stereo, dobre kolumny. Pofatyguj się kiedyś do dobrze zaopatrzonego salonu audio (nie stoiska w markecie) i posłuchaj swoich ulubionych płyt na kilku zestawach. Szczególnie na takich dobrze zrównoważonych, nawet jeśli ich cena wydaje Ci się za wysoka. Póki co nie jesteś dla mnie partnerem do tego typu dyskusji. Ja mam za sobą dwadzieścia lat doświadczeń w słuchaniu swoich zestawień (a miałem tego trochę), systemów kolegów i znajomych, odsłuchów w salonach audio i na niemal wszystkich edycjach Audio Show. Te lata doświadczeń, wymieniania sprzętu w pogoni za coraz lepszym brzmieniem, słuchania wielu zestawień, rozmów z ludźmi, pasjonatami dobrego stereo, czytania prasy audio i książek na tematy np. akustyki wnętrz, pozwala mi twierdzić, że coś tam o dobrym brzmieniu wiem. W przeciwieństwie do Ciebie, jak widzę po wpisach. Napisałeś ... ... Czyli nawet nie wiesz jakie ma pomieszczenie, nie chciało Ci się nawet przeczytać dokładnie wszystkich wpisów w tym wątku a zabierasz głos. Jeśli chce się zabierać głos na jakiś temat, to trzeba choć cokolwiek o tym wiedzieć. Cokolwiek (nie myl z "byle co").
-
Jeśli moc "na papierze" Cie usatysfakcjonuje. Choć Teac zagra lepiej.
-
Właśnie tę kostkę wpina się do reszty systemu Sharpa z przedwzmacniaczem i tak podobno włącza się końcówkę. Ale jeśli wyświetlacz się świeci? Naprawdę nie wiem czy w takiej sytuacji będzie on prawidłowo działał?
-
Dla 4 ohmów moc się zwiększa, ale wzmacniacz jest bardziej obciążony. Skoro nic złego się nie dzieje nawet przy pełnym rozkręceniu gałki, to w miarę rozsądne korzystanie nie powinno niczemu zaszkodzić.
-
Ciągoty audiofilskie mogą się przeobrazić w regularną "chorobę" Denon nie będzie zły, choć jak masz czas poluj na Fine Artsa albo amplituner Nakamichi TA-E2 lub wyższy model (choć nie wiem, czy tak tanio dostaniesz). Przede wszystkim jednak najpierw kupiłbym kolumny. Później wzmacniacz a na końcu kolumny. Ciekaw jestem ile możesz przeznaczyć na kolumny. Jeśli wzmacniacz ma być za 200-300zł a Cd za 100-200zł, to na kolumny zostałoby tylko 500-700zł. Chyba, że możesz zwiększyć budżet? Z odtwarzaczami CD jest tak samo jak z kolumnami, wzmacniaczami i kablami. Czyli lepsza jakość (komponenty i ich implementacja, myśl inżynierska/technologia) daje na ogół lepsze brzmienie. Aaaa, temat długi i pokręcony jak sto metrów żyłki w kieszeni