-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Jaką ręczną regulację? On nie ma żadnej regulacji tonów. To wysokiej klasy klasy wzmacniacz, dla świadomego (czego chce) audiofila, nie potrzebującego regulacji tonów. I do systemu na tyle zrównoważonego, że nie jest to problemem, tylko zaletą, że dodatkowe regulatory (przejście sygnału przez nie) nie degenerują brzmienia. Mając na uwadze kolumny, które wybrałeś myślałem, że potrzebny będzie do nich odpowiedniej klasy wzmacniacz. I takie Ci poleciłem. Czyli przesyłka trafiła pod zły adres Coś gra ciemniej, to znaczy że pozornie (albo naprawdę - w zależności od klasy urządzenia) słabiej słychać wysokie tony. Nie są one tak dobitne, dominujące a raczej bardziej zaokrąglone, przyjemniejsze w odbiorze. W dobrym systemie nic nie traci się na rozdzielczości i po porównaniu do równie dobrego i rozdzielczego, ale jasno grającego urządzenia okazuje się, że tu i tu wszystko słychać. Nieraz ciemniejsze granie jest wynikiem przesunięcia środka ciężkości w dół skali. Jeśli jest więcej średnicy i masywny dół, wysokie nawet poprawne mogą wydawać się nieco schowane. W skrajnych przypadkach nie słychać prawie wysokich tonów, wszystko się zlewa, nie ma szczegółów, tylko duża sklejona "masa". A coś grające jaśniej bardziej akcentuje (najczęściej) wysokie tony, wszystko wydaje się czytelniejsze, ale w nadmiarze może być zbyt ostre w odbiorze. Barwy nie tak soczyste i pełne, raczej pastelowe, bardziej rozświetlone. Równowaga tonalna nieraz przesunięta jest w górę pasma. W skrajnych przypadkach dźwięk jest zbyt ostry, natarczywy, każdy dźwięk zbyt mocno zaakcentowany, ale bez odpowiedniego wybrzmienia, masy, nasycenia. To jakby oglądać dwa zdjęcia tego samego obiektu. Na obydwu jest wszystko, ale jedno jest bardziej naświetlone, drugie mniej. Jedno ma na pierwszy rzut oka bardziej widoczne kontury, szczegóły ale nieco wyblakłe barwy. Drugie wydaje się bardziej stonowane, ale wszystko tam jest a barwy mocniej nasycone, pełniejsze. I tu w skrajnych przypadkach przy zbytnim doświetleniu traci się barwy, pełnię a zostają kontury i wrażenie oślepienia Przy niedostatecznym oświetleniu kontury zaczynają się zlewać, przestajemy rozróżniać szczegóły.
-
Oczywiście. A gdyby jednak było za drogo możesz się zastanowić też nad całkiem niezłymi STX-FS250. Polecało je również Audio Video.
-
Jak to nie remasterujesz? Przecież Twój wzmacniacz z regulatorami to jakby mini konsola
-
Panowie. Pylon Audio wersja 8ohmowa, to nowszy wypust. Jeszcze ciut lepsza od starszej. A że ktoś tam jest niezadowolony? Znacie sprzęt, który pasowałby każdemu? Poza tym to są kolumny bez większych wad brzmieniowych. Z kiepskim wzmacniaczem mogą zagrać tak sobie, ale z lepszym, nawet sporo droższym od nich będzie coraz lepiej. Pawel46, licytuj te Topazy, może Ci się uda wygrać? Tonsile niestety słabsze dźwiękowo, mimo, że bojowo wyglądają Należy pamiętać, że nawet dokładnie taki sam głośnik, ale zastosowany w różnych aplikacjach może dać zupełnie inne brzmienie, inną jakość. Przykładem pamiętne kolumny Totem Mite na głośnikach Tonsila. Bandzior85 Pylony niestety do pomieszczenia 30m2mogą okazać się trochę za delikatne. Rozejrzałbym się raczej za STXami. Nowsze modele są już dużo lepsze jakościowo od starszych. Jaki model? Musiałbym poszukać, bo nie pamiętam symbolu. Może jutro uda mi się to znaleźć, to Ci tu podrzucę. Jakby co przypomnij mi. Oczywiście mowa tu o nowych kolumnach. Jak zwykle namawiam na używane, bo będzie o wiele lepiej.
-
To chyba po zbyt częstych wizytach na audiostereo
-
Mkk o jednym zapomniałeś. Wszystko pięknie, ale jakie są Twoje preferencje brzmieniowe? Wszystko Ci jedno czy dźwięk będzie zimny i ostry jak lodowa brzytwa, czy gorący i pełny jak bułeczka prosto z pieca? Choć po typach wzmacniaczy wnioskuję, ze ta druga opcja.
-
Ten http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/17/129706.php Albo jeśli ma być taniej ten http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/17/129875.php
-
A słuchałeś muzyki z takiego soundbara? Uważasz, że nadaje się do odtwarzania stereo? Obawiasz się zbyt wąskiego rozstawienia kolumn a soundbar bierzesz pod uwagę. Nie bardzo Cię rozumiem. Możesz oczywiście tak szeroko rozstawić kolumny. Tylko jak pisałem będziesz musiał bardziej je skręcić do środka. Jasne, że idealnie pewnie nie będzie ale i tak o wiele lepiej niż słuchanie z jakiegoś soundbara. Byle byś tylko siedział po środku a nie jedna kolumna bliżej druga dalej. Zresztą jeśli bardzo zależy Ci na jakości dźwięku, zawsze możesz przemeblować nieco pokój, podporządkować ustawienie gratów pod odsłuch stereo. Ustawisz, pojeździsz kolumnami w przód, tył i na boki a sam usłyszysz jakie są zmiany. Myślę, że lepiej jest mieć stereo nawet w dość nie sprzyjających warunkach niż nie mieć go wcale albo mieć jakieś byle co. Widziałem dużo gorsze warunki, sam miałem kiedyś fatalne, ale dałem radę zaadaptować i uzyskać zadowalający efekt. Masz jakieś pojęcie o podstawach akustyki wnętrz, ustawianiu kolumn? Jeśli nie, to podaj na PW swój adres mail a wyślę Ci kilka skanów ciekawych i przystępnie napisanych artykułów o tej tematyce. Pomieszczenie jest otwarte, więc trzeba liczyć, że jest faktycznie tych dwadzieścia kilka metrów. Wyrzuceniem pieniędzy w błoto będzie więc tu kupienie kolumn (podłogowych) za 1000-1200zł. Nowych. Pylony polecane w innym wątku będą tu raczej za małe. Choć jeśli nie jesteś nastawiony na potężne, napompowane niskie tony, to mogły by się sprawdzić. Albo trzeba szukać innych, używanych.
-
Pylony są lepsze (Topaz 20 dużo lepsze). A czy wypełnią pokój 20m2? Jeśli nie masz spaczonego gustu a'la zamieszczacze filmików na you tube, gdzie pokazują jak wychylają się membrany głośników niskotonowych (bo jak tam ocenić dźwięk), czy podskakują szklanki w kredensie? Moim zdaniem całkiem dobrze dadzą sobie radę. Ja mam niewielkie kolumny podstawkowe w 21m2 i na wypełnienie nie narzekam. W niektórych nagraniach (3-4% wszystkich) niskich tonów jest aż za dużo. Czy wyobrażam sobie niżej schodzące niskie tony, większą potęgę brzmienia i dynamikę? Tak. Ale wymagałoby to kupienia kolumn znacznie droższych. Nie stać mnie teraz na to. Czy za podobne pieniądze wyobrażam sobie kupienie większych kolumn podłogowych, zyskanie na niskich tonach i potędze brzmienia ale stratę na ogólnej jakości przekazu? Nie i jeszcze raz nie!!! Tak więc przy ograniczonych środkach trzeba się decydować. Ilość albo jakość. Czy będziesz zadowolony z kolumn typu Pylon, Mission? Nie wiem. Ja tylko podpowiadam co warto. A Ty decydujesz co kupić. Decydujesz także, czy posłuchać przed zakupem. Zawsze namawiam na odsłuch jeśli jest taka możliwość. Oczywiście namawiam na zakup wzmacniacza zamiast amplitunera.
-
No cóż jeśli kolumny muszą być nowe, to może niech choć będą dobre brzmieniowo albo przynajmniej poprawne. Może coś w stylu Pylon Audio. Nie wiem, czy uda Ci się wygrać aukcje Pylon Topaz 20, ale warto spróbować: http://allegro.pl/show_item.php?item=3214146492 Jeśli nie, to Pylon Pearl też nie będą złe http://kupglosnik.pl/pl/pylon-audio-pearl-20-front.html Na pewno lepsze od tych wszystkich TAG, Jamo itp. Oczywiście myślę o odtwarzaniu muzyki a nie "nagłaśnianiu". Ot, taka subtelna różnica. A do pokoju 20m2 niepotrzebne Ci tak duże gabarytowo, wielogłośnikowe kolumny. Wielkość o niczym nie świadczy. Jeśli już, to o tym, że gros kosztów przypada na dużą obudowę i kilka głośników. Więc jeśli niemal cała para idzie w ilość (wielkość), to ile zostaje na jakość?
-
Moim zdaniem zawsze jest sens złożyć zestaw stereo, nawet w najtrudniejszych warunkach. Soundbar jest urządzeniem służącym do poprawy dźwięku w telewizorze. Wnioskuję, że potrzebny Ci będzie wzmacniacz stereo i kolumny. Nie podałeś wielkości pomieszczenia, więc nie wiem, czy mają być podłogowe, czy też podstawkowe. Do podstawkowych potrzebne będą też standy. Do poprawy dźwięku z plików czy komputera będzie potrzebny jakiś przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC). Kolumny możesz ustawić po obydwu stronach telewizora, ale nie będą stały wystarczająco szeroko, by stworzyć wrażenie prawidłowej sceny stereo. Można ustawić je także bardzo szeroko, by nie przeszkadzały w przejściu. Ale scena wówczas się może rozleźć i na środku zrobić się "dziura". Poprzez silniejsze skręcenie kolumn do środka w osi pionowej, można częściowo przeciwdziałać temu niekorzystnemu efektowi. Ale być może bardziej zasadne będzie postawić kolumny przy innej ścianie. O ile oczywiście zestaw nie będzie służył do wspomagania telewizora. Nie wiem, czy sprzęt ma być nowy, czy może być używany? Ten drugi ma szansę dać Ci dużo lepszą jakość dźwięku. O ile Ci na tym zależy. Tym bardziej, że sporą część kosztów pochłonie DAC. Chyba, że dokupisz go później. Nie podałeś także swoich preferencji brzmieniowych, jaki to ma być dźwięk, o jakim charakterze. A jakiej muzyki słuchasz? Czytałeś inne wątki na forum? Bo Twój wpis jest bardzo niekompletny.
-
Rafal735r, to nie klasyfikacja sprzętu ze względu na "manie czy nie manie" pokręteł, ale po prostu mam teraz wzmacniacz bez takich regulatorów i nie odczuwam potrzeby ich posiadania. Ale miałem też wzmacniacze z pokrętłami. Jedyny przycisk wciśnięty wówczas na stałe (oprócz Power) , to był Source Direct. Mając na względzie urządzenia Accuphase czy McIntosh nigdy nie ośmieliłbym się napisać, że wzmacniacze z regulatorami są gorsze. Kostku, staram się zrozumieć Twój punkt słyszenia, ale go nie popieram. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy z nas słyszy trochę inaczej, ma inne preferencje brzmieniowe. Jednak nie ingeruję w nagrania, jak złe jakościowo by nie były. I nie twierdzę, że na pewno mam rację.
-
Rafal735r, czytaj waść ze zrozumieniem i przestać Ty chrzanić. Wyższe modele JBL czy Magnat są bardzo dobre a najwyższe, to po prostu miodzio. I nigdy nie twierdziłem inaczej. O najwyższych modelach JBL pisałem pozytywnie choćby tu: http://forum.audio.com.pl/index.php?showto...30&start=30
-
Jeszcze raz przeczytałem Twój pierwszy post i zastanawiam się dlaczego z kolumny wychodzą po dwa kable a do wysokotonowych są przymocowane cinche (a może to końcówki bananowe?). I tak sobie myśle, że to są kolumny od jakiegoś zestawu, od konkretnej wieży. Czy będą dobrze współpracowały ze zwykłym wzmacniaczem? Czy coś się nie spali? Wobec powyższego wycofuję się ze wszystkiego co napisałem w tym wątku. Do tych kolumn nic Ci nie poradzę. Gorąco przepraszam i bez urazy.
-
No wiesz. Dużo zależy od ustawienia kolumn i zrównoważenia systemu. Pewnie, że zawsze lepiej mieć i nie używać, niż nie mieć i żałować, że nie może się użyć. Ale jak pisałem, nie używam od lat i mimo, że doskonale słyszę (sprzęt mi na to pozwala) niedoskonałości (delikatnie to określając) różnych nagrań, nie odczuwam potrzeby użycia pokręteł regulacji barwy. Zbyt rzadko jest tak, abym pragnął mieć wzmacniacz z regulatorami.
-
Ja osobiście już od lat wolę sprzęt stereo i nie stosuję żadnych regulacji, bo i po co?
-
Nie to, że się migam by Ci pomóc, ale jestem ortodoksyjnym stereofilem. Na urządzeniach multimedialnych znam się bardzo słabo.
-
Dwie pary kolumn to co innego. to już znacznie większe obciążenie dla wzmacniacza. Na ogół się tego nie zaleca, nie stosuje, bo i po co? Za 1200zł można kupić znacznie lepszy wzmacniacz stereo. Używany.
-
Jamo S606 nie słuchałem w bi-wiringu i bez, więc Ci tu konkretnie nie odpowiem. Ale w większości przypadków bi-wiring dawał to co lubię, czyli lepsze wypełnienie średnicy, soczystość, plastyczność, lepszy "oddech". Podłączenie pojedynczymi kablami czy podwójnymi nie stanowi odczuwalnego obciążenia dal wzmacniacza, więc jak wolisz.
-
Nie musisz zakładać nowych wątków, by o coś zapytać. Mogłeś swobodnie napisać w poprzednim. Co do kolumn CV, JBL czy Magnat, biorąc pod uwagę Twój budżet i deklaracje, że masz dobry słuch, żadne się nie nadadzą. To są propozycje dla młodzianów wystawiających kolumny na parapet, by całe osiedle słyszało jak kiepską (na ogół) muzykę grają na jeszcze bardziej kiepskim sprzęcie. Jeśli masz na myśli nowe kolumny to tym bardziej. Ale to jest tylko moje zdanie, być może ktoś ma inne.