Angel

Celdur, jeszcze bardziej Cię polubiłem za ten wpis. Choć pewnie naraziłeś się wielbicielom ww. gatunków muzycznych Co do filmiku, to rzeczywiście Zeusy chyba jedynie do takich celów się nadają. Choć można by kupić znacznie tańsze używane a wcale nie gorzej grające jakieś niemieckie kolumniszcza.

Nie wiem czy jest zasadne, by inwestować w jakieś ustroje akustyczne dla takich kolumienek komputerowych. Raczej dużo Ci to nie da. Albo wręcz niemal nic. To tak jakbyś kupił Fiata 126p i pytał czy spojlery poprawią jego osiągi. No może i coś tam poprawią, ale bądźmy poważni. Tak samo tu. Moim zdaniem bliskość dużego, twardego i płaskiego blatu biurka od którego odbija się dźwięk zrobi więcej złego niż ściany oddalone na dość już przyzwoitą odległość. W dodatku kolumny masz skręcone do środka sceny, co dodatkowo uniewrażliwia je na wpływ ścian. Również więcej złego powoduje to, że głowę masz znacznie wyżej niż głośniki wysokotonowe. Mimo, że kolumienki mają ściankę przednią pochyloną do góry. No wiem. taka konstrukcja, do tego przystosowana. Spróbuj powiesić, oprzeć o ścianę, postawić przed nią coś rozpraszającego, czy pochłaniającego dźwięk, co masz w domu. Jakiś wysoki stojak a na niego zarzuć koc. Czy postaw zrolowany dywan, albo zawieś jakąś półkę z książkami. Posłuchaj, czy będą różnice. A tak w ogóle, to odczuwasz, że dźwięk odbija się od ścian? Że scena jest przesunięta w lewo? Jeśli nie, to nie ma sensu kombinować, inwestować w akustykę jeśli zatrzymałeś się na etapie takiego sprzętu..

Jak który kabel jest odłączony, to też szumi? Spróbuj posłuchać z CD oraz z tunera radiowego. Tak samo szumi? Może masz możliwość podłączyć jakieś źródło zewnętrzne? Jeśli szum występuje po podgłośnieniu, gdy selektor źródeł ustawiony jest na CD, Tuner i AUX (czy inne źródło), to najpewniej coś będzie ze wzmacniaczem. Może potrzeba wymienić kondensatory albo dokonać jakichś regulacji? Nie wiem czy opłaca się "skórka za wyprawkę" jak to mówią. Ja bym jednak składał pieniądze na lepszy zestaw. Mimo wszystko.

Wzmacniacz na pewno dobry, bo mocny, dynamiczny. Ale czy dobry też dla Ciebie? To już inna sprawa. Dźwięk będzie dość ofensywny, mocny, jasny z podkreśleniem skrajów pasma. Taki bardziej "rockowy".

No właśnie. Nie chcesz tak zrobić i poszukać jakiegoś koło Twojego miejsca zamieszkania (na Allegro albo OLX)? Dałbyś tu linki a my wybralibyśmy potencjalnie najlepszy. Mógłbyś pojechać i posłuchać jak gra.

Rozumiem, że ma być to wzmacniacz do Cantonów RC-L? Nie podałeś budżetu na niego.

Kenwood ok. Ale może da się znaleźć ciekawszy wzmacniacz. Nie ma on czterech kanałów, tylko podwójne zaciski głośnikowe służące do poprowadzenia podwójnego okablowania do kolumn (bi-wiringu) albo podłączenia drugiej pary kolumn, grającej np. w drugim pokoju albo zamiennie z głównymi. Najlepiej aby jednak nie grały równocześnie. Zmostkowanie zacisków nic nie da, bo wychodzą z jednej pary końcówek mocy Wzmacniacza poszukam Ci wieczorem, bo teraz nie mam czasu. Może koledzy coś podrzucą? Co do subwoofera, to daj sobie z nim spokój. Pokój jest mały. W stereo się raczej nie używa suba. Popsujesz sobie dźwięk. Lepiej uskładać trochę pieniędzy, sprzedać te kolumny Philipsa i dodając budżet na subwoofer kupić porządne dwie kolumny do stereo. Gwarantuję, że będą to o wiele lepiej wydane pieniądze.

No niezbyt ciekawie z tym umiejscowieniem kolumn. Lewa będzie stała praktycznie w rogu pomieszczenia a to oznacza silne podbicie niskich tonów. Poza tym scena stereo może Ci się przesunąć w prawą stronę, bo lewa kolumna stoi blisko ściany. Od ściany tylnej też widzę nie możesz zbyt daleko odsunąć kolumn. A Ty siedzisz trochę za daleko (zasada trójkąta równobocznego). A to najciekawsze wzmacniacze jakie udało mi się znaleźć. I takie, które powinny zagrać dobrze z tymi kolumnami oraz chyba blisko Twojego gustu. Pamiętaj, że najmocniejszy wzmacniacz wcale nie musi być najlepszy. Każdy tu da radę. http://allegro.pl/wzmacniacz-grundig-fine-...96.html#thumb/4 http://allegro.pl/wzmacniacz-stereo-cambri...6581974838.html http://allegro.pl/yamaha-ax-500-kultowy-mo...6584552561.html http://allegro.pl/rotel-ra-960bx-wzmacniac...6572036977.html Aukcja Rotela, to wciąż licytacja, więc nie wiadomo za ile zostanie sprzedany.

Ok, spróbuję Ci poszukać jakiegoś wzmacniacza albo kilku do wyboru w tej cenie. Co do kolumn, wzmacniacza, brzmienia, to jak pewnie się domyślasz wszystkie elementy mają znaczenie i wpływają ostatecznie na dźwięk, jego jakość, barwę, różne aspekty sceny stereo itp. Kolumny Philipsa nie są którymś z cudów świata, ale powiedzmy, ze zagrają poprawnie. Nie wiem tylko czy w tak małym pokoju? Ja bym tu bardziej widział monitory na standach. Ale skoro kupiłeś już kolumny. Dobry dźwięk, charakter np. niskich tonów, to zarówno potencjał kolumn jak i możliwości wzmacniacza. Z tego Xonara masz oczywiście wyjście analogowe RCA (L i R analog output) na wzmacniacz? Odtwarzacz DVD nie jest najlepszym źródłem do odtwarzania muzyki w stereo. Czasami jest znośnie, ale na ogół nawet jakiś tani odtwarzacz CD za 100 - 200 zł bije go na głowę. Pomyśl z czasem o jego wymianie, jeśli chcesz z lepszą jakością słuchać muzyki. Jak widać potrzebne Ci będą dwie pary kabli połączeniowych, czyli interkonektów i para kabli głośnikowych 2x? metrów. Sprawdź rozstaw kolumn. Zasymuluj choćby sznurkiem jak będą biegły kable i zmierz później sznurek. Będziesz wiedział ile metrów kabla głośnikowego kupić. Pamiętaj, że kable do lewej i prawej kolumny powinny być jednakowej długości, nawet jeśli elektronika stoi bliżej którejś z kolumn. Przekrój często zależy od jakości przewodu. Na ogół przy takim sprzęcie jaki będziesz używał wystarczy z powodzeniem 2,5 mm2. Można użyć 4 mm. Daje to mocniejsze, pełniejsze niskie tony, o ile są potrzebne. Ale w Twoim przypadku raczej nie będzie takiej potrzeby. Najważniejsze, by kable były z miedzi beztlenowej OFC. Jak się da, to o większym stopniu czystości, np. chociaż 5N (czyli 99,999% miedzi w przewodniku) albo lepiej 6N. Interkonekty na pewno takie o solidnej budowie. Z dobrego przewodnika, izolowanego od zakłóceń EMI a także o dobrych, solidnych, z dobrego materiału wtykach. Jeśli ma być dobrze i tanio, to najlepiej używane. Ale kabli poszukamy po kupieniu wzmacniacza. Dlaczego? Bo będziemy wiedzieć ile pieniędzy Ci zostało oraz jakie dobrać, by efekt był jak najlepszy w tej cenie. Oczywiście akustyka pokoju i poprawne ustawienie kolumn, to niemal 50% sukcesu, jak się to mówi. Nie zaniedbaj tego. A najlepiej poczytaj o podstawach. To bardzo ważne. http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php Więcej znajdziesz w necie, albo napisz do mnie na PW podając swój adres mailowy, to Ci wyślę przystępnie napisane artykuły na ten temat. Na tej podstawie postaraj się ustawić poprawnie kolumny i miejsce odsłuchowe. Gdybyś wkleił rysunek pokoju w raz z wymiarami, zaznaczeniem posadowienia kolumn, mebli, z podanymi odległościami kolumn od ścian tylnej i bocznych, rozstawem kolumn oraz odległością miejsca odsłuchowego od kolumn i ściany za tym miejscem.

Ja tak ogólnie napisałem co i jak. Nie abym Cię namawiał na wzmacniacz lampowy. Szczerze 2 kzł, to chyba jednak trochę za mało. Może ogólnie nie, bo dałoby się kupić jakiś używany Yoaqin, MingDa czy choćby Egovox http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/42/237319.php A może jeszcze coś innego. Ale to by zależało do jakich kolumn. Bo jeśli chcesz jednak kupić Cantony RC-L, to raczej Thule będzie bardziej odpowiedni. Na dobrego lampowca możesz później zbierać. W międzyczasie może gdzieś posłuchasz jak takie grają, czy Ci się ten dźwięk, charakter prezentacji podoba. Mam nadzieję, że nie namieszałem zanadto?

Ile podałeś informacji taką otrzymasz odpowiedź. Te kolumny obawiam się, że będą trochę za duże do Twojego pokoju. Mogą bumieć, zdominować przekaz muzyczny niskimi tonami. Dużo zależy od tego jakie masz możliwości ich ustawienia w pomieszczeniu. Dobrze by było by oddalić je po kilkadziesiąt cm. od ścian. Nadmiar niskich tonów możesz próbować niwelować zatyczkami z gąbki (mocno porowatej o otwartej strukturze porów - takiej do kąpieli) włożonej w otwory b-r. Ilość gąbki dobierzesz odsłuchowo. Jaki wzmacniacz wybrać? Firm i modeli jest dużo. Może napisz jaki dźwięk chcesz uzyskać, jaki lubisz? Chodzi o rodzaj dźwięku, jego barwę (jasny, ostry, suchy, twardy, konturowy, czy ciemny, łagodny, soczysty, miękki, z wypełnioną średnicą itp). Co będzie źródłem dźwięku w tym zestawie? Masz jakieś kable: interkonekty (połączeniowe) i głośnikowe? Jesli nie, to musisz mieć choć kilkadziesiąt albo sto kilkadziesiąt złotych na zakup choć przyzwoitych.

A co to jest składnia? Aaa, już wiem. To taki magazyn, gdzie się składa różne rzeczy Mnie się ostatnio nasunęła taka myśl. Ci młodzi, współcześni ludzie mają wspaniałe komputery, tablety, smartfony i różne inne cudowne gadżety, ale nie potrafią ich używać. Ale nic w tym dziwnego, bo tu najpierw trzeba zacząć od używania mózgu. Dobranoc Państwu.

W takim wyborze nikt Wam nie pomoże (ale mi się "rymnęło" ). Pomogliśmy już w nakierowaniu na sprzęt i wytłumaczeniu co i jak. Ale ile pieniędzy możecie wydać bez obawy o sceny batalistyczne w domu, to już sami wiecie Ja wyznaję taką zasadę, że zawsze kupuję najlepsze na co mnie stać w danym momencie, bo jak "potanię", to bardzo szybko żałuję. Tyle mogę napisać.

Powinno być dobrze. IQ 7, to najlepiej, najrówniej grające kolumny z serii IQ. Oczywiście to nie są jedyne dobre wzmacniacze, które mogłyby zagrać z tymi kolumnami. Ale może ktoś się domyśli czemu je (takie) tu zaproponowałem? Na założycielu wątku być może uda mi się wymusić takie myślenie? Zobaczymy.

Co do lampy, to jak niedawno słusznie zauważył RoRo, takie wzmacniacze znacznie szybciej dobrze zaczynają grać niż tranzystorowe. I faktycznie jak się nad tym zastanowić, to większość wzmacniaczy tranzystorowych aby zagrać pełnią dźwięku, dobrymi niskimi tonami potrzebuje kilkudziesięciu minut, czasami ponad godziny. Bywa, że i więcej. A niektóre nawet muszą być stale pod prądem, bo inaczej grają ostro, chłodno i sucho, że aż nie chce się słuchać. Możliwe, że niektórzy znają tylko takie brzmienie swoich wzmacniaczy, bo jak grają krótko i wyłączają, to nie ma szans by wzmacniacz pokazał swoje prawdziwe oblicze. Dobrze się rozgrzał. Będę nudny w tym momencie, ale po raz kolejny napiszę, że często polecam trzymanie wzmacniaczy tranzystorowych stale pod prądem. Wówczas słyszalnie grają lepiej. Często przytaczam tu na forum historię wzmacniacza Densen B-100, który grał fatalnie aż dopiero po kilku dobach pod prądem zagrał jak należy. Czyli świetnie, soczyście, pełnym nieodchudzonym dźwiękiem. Co do lampowców, to one po kilku/nastu minutach na ogół grają już dobrze lub bardzo dobrze. Dopiero po upływie godziny lub więcej często dochodzi pierwiastek jak ja to nazywam "magiczny" i tu się zaczyna prawdziwa muzyka. Więc z tym czasem rozgrzewania wcale nie jest tak dobrze we wzmacniaczach tranzystorowych. Nie zauważyłeś różnic jak taki wzmacniacz gra zaraz, czy kilka minut po włączeniu a po godzinie albo dłuższym czasie? Kontynuując o lampowcach. Nie wszystkie wzmacniacze wymagają ręcznej regulacji biasu. Zresztą mając miernik uniwersalny bardzo łatwo się reguluje poziom wysterowania lamp. I robi się to ze dwa razy (czasem dla sprawdzenia co kilka miesięcy) po wymianie lamp. Procedura jest bardzo prosta i nawet laik to łatwo opanuje. Ale jak pisałem nie wszystkie wzmacniacze wymagają takich zabiegów, bo wiele z nich ma automatyczną regulację biasu. Wówczas wystarczy tylko wyjąć stare lampy a włożyć nowe. I gotowe. Lampy mocy grają ok. 2000 godzin a lampy sterujące 6, 8, 10 tysięcy godzin. Tak, że jest to ładnych parę lat, przy słuchaniu średnio 4 godziny dziennie. Napisałem to, bo pewne obiegowe i nieprawdziwe opinie działają na szkodę wzmacniaczy lampowych. Ja też się obawiałem lamp, ale mam obecnie już drugi wzmacniacz tego typu i chyba do tranzystorowego (jako głównego) już nie wrócę. No, chyba, że bedzie mnie stać na D'Agostino Momentum. To się zastanowię Zresztą poczytaj http://highfidelity.pl/@main-1580&lang=

Z nowych odtwarzaczy o ocieplone ciężko. Prędzej może by się znalazło coś w używanych. Np. Arcam Alpha 5, 5+, 6, Musical Fidelity, Grundig, jakiś niedrogi Kenwood. A lepsze ale droższe, to Meridian, Quad, Skoro jednak piszesz, że po wymianie interkonektu na badziewny chiński jest lepiej, to coś jest na rzeczy. Pożycz ze dwie, trzy pary różnie grających interkonektów. Lepsze i tańsze byłyby jakieś używane, ale nie polecę nic szczególnego, bo nie wiem w jaką stronę tak naprawdę chcesz pójść z dźwiękiem.

Myślę, że bardzo dobry i uniwersalny będzie Roksan Caspian mk 2. Ewentualnie Baltlab Epoca.

Dla jasności. To był żart. Poczytaj i napisz jak należy. Bo na razie naprawdę nie wiadomo o co Ci chodzi. Albo jak Ci doradzić.

Myślę, że warto posłuchać jednych i drugich. Przekonasz się jaką prezentację bardziej lubisz. Jakby się trafiły gdzieś Pro Ac, to też posłuchaj.

Zmień na początek interkonekty. Może masz w pobliżu jakiś salon audio, który mógłby Ci pożyczyć kilka par interkonektów do odsłuchu?

Dużo też zależy od wzmacniacza/amplitunera. Jeśli ma dobry zasilacz, to ruszy przy cichym graniu nawet dość spore membrany Dali 850. Ale rzecz jasna cicho na ogół lepiej grają kolumny o mniejszych, lżejszych, łatwiejszych do ruszenia membranach. Więc może jednak zdecydujesz się na jakieś monitory?

Też dobra propozycja. Lampowce grają dynamicznie (nie mylić z mocą, bo to coś innego), raczej nieagresywnie (zależy od lamp i konfiguracji) a Klipsch zamaskują czy raczej odfiltrują pewne cechy dźwięku/nagrań muzyki metalowej. Choć do Cantonów też można dać jakiś mocny a łagodny na górze, przyciemniony wzmacniacz jak AA MAP-105. Do tego w razie czego jeszcze odpowiednie okablowanie i gotowe. Ale myślę, że Thule będzie też dobre. Może być model IA 75, ale chyba lepiej IA 100. IA 150 gra już trochę inaczej i choć ogólnie lepszy, to w tym przypadku może być mniej odpowiedni. Podawałeś przecież wcześniej link do aukcji IA 100. Z pilotem i wymienionymi kondensatorami na takie dobrej klasy audio. Coś Ci w nim nie odpowiadało, że zastanawiasz się nad niższym modelem, czyli IA 75 w takiej samej cenie? Oczywiście nikt Ci nie zagwarantuje, że dane połączenie przede wszystkim Tobie się spodoba. Ale może warto spróbować a dobre kolumny czy wzmacniacz zawsze można bez większej straty (lub bez straty) sprzedać.

Pomoże ktoś jeśli Ty raczysz sobie pomóc. Czytasz o czym piszemy, rozumiesz? Zobacz jak koleżanka i koledzy napisali swoje pierwsze posty. Co trzeba napisać, o co pytamy. Bez podstawowych danych równie dobrze możesz wejść na Allegro i kupić w danym budżecie piąty wzmacniacz od góry. To będzie ten, którego szukasz. http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html http://forum.audio.com.pl/Pierwszy-zestaw-...oju-t44466.html http://forum.audio.com.pl/Jaki-wybrac-sprz...DL4-t40922.html

Nie od dziś wiadomo, że słaby wzmacniacz może uszkodzić głośniki w kolumnach jeśli nie wyrabia mocowo. Mam nadzieję, że nie uszkodziłeś w ten sposób głośników. Wyłącz znów wszystkie korekcje albo podłącz jakiś inny wzmacniacz. Graj niezbyt głośno.

Na to pytanie musicie sami już sobie odpowiedzieć, czy brać. Jeśli Was na niego stać? Lepsze źródło i okablowanie może poczekać. Będzie do czego dążyć. A może Technics nie był taki zły? Tak sugerowałeś.