-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Przy okazji tak dla wyjaśnienia mniej zorientowanym a to czytającym. Że wzmacniacz ma "tylko" 20 W, nie znaczy, że jest słaby czy mało dynamiczny. A już na pewno nie przesądza to o jakości jego dźwięku, finezji brzmienia. Jeśli ma dobry zasilacz może pokazać wielu teoretycznie mocniejszym (na papierze) wzmacniaczom jak się gra. Natomiast kolumny o "mocy" 80 W, to aż nadto do takiego wzmacniacza, wystarczyłoby 40 albo mniej o ile są dobrze zaprojektowane a wzmacniacz nie sieje zniekształceniami. Bo kolumny mocy jako takie nie mają a tylko mogą przyjąć jej tyle, taki maksymalnie niezniekształcony sygnał. Ja też lubię sprzęt vintage. Mam kolumny standowe BNS 232. Drewniana (autentycznie a nie oklejona drewnem) obudowa typu zamkniętego. Kolumny mają wytrzymałość (to moje określenie i będę go używał ) 40 W/8 ohm. Właściwie napisane jest tam Power rating 10 - 40 W. Napędzam je wzmacniaczem Pro-Ject 7AMP 38 W/8 ohm i 60 W/4 ohm. Ale podłączałem te kolumny również do 50 W lampowego Ayona Spirita i 80 W Fine Arts'a V 3. Za każdym razem grały dobrze, choć nieco inaczej z każdym wzmacniaczem. Z czasem kupię im jakiś bardziej odpowiedni wiekiem wzmacniacz i pewnie do tego analogowy tuner.
-
Proponuję Advance Acoustic MAP 105 albo ewentualnie Xindak A 06. No, chyba, że dostałbyś gdzieś w dobrej cenie Musical Fidelity E 100. Są nowsze, ale moim zdaniem lepsze niż ww Pioneer i Sony.
-
Jest to oczywiście nie najwyższy model, ale o budżetówce nie wypada tu mówić. Zagra na pewno nie budżetowo Po prostu starszy model i dlatego cena nie tak bardzo wysoka. Zresztą trzeba dokupić jeszcze przedwzmacniacz i robi się już nie tak tanio. Co do kabla na stałe, to dawniej nawet wysokie modele miały tak właśnie montowane kable zasilające.
-
Ja nie zamierzam Cię do niczego przekonywać. Jeśli będziesz miał kiedyś ochotę sam sprawdzisz. Z moich doświadczeń wynika, że bi-wiring daje ciekawszy, pełniejszy z lepszym "oddechem" dźwięk. Ale oczywiście nie każde kolumny jednakowo na to reagują i nie każdemu dane brzmienie, sposób prezentacji dźwięku musi się podobać. Bi-wiring można zrealizować na jednym rodzaju kabla, np. tylko do głośników niskotonowych poprowadzić taki o grubszym przekroju. Albo na różnym rodzaju okablowania. Bo np. chcemy uzyskać większą dźwięczność wysokich tonów a niskie tony wzmocnić, lub zdyscyplinować. Ale wówczas trzeba uważać, by nie stracić spójności brzmieniowej w całej rozciągłości pasma akustycznego. Temat rzeka. I jeszcze jedno. Czasem to zworki łączące górne i dolne zaciski głośnikowe w kolumnie są zrobione z jakiegoś podłego materiału i na tyle degradują dźwięk, że na pewno bi-wiring będzie lepszym rozwiązaniem (tu usuwamy zworki przy takim połączeniu). Ale nieraz satysfakcjonujęce efekty przyniesie obranie kabla na większej długości i przewleczenie go np. od górnych zacisków do dolnych (można też od dolnych do górnych albo skośnie, czyli plus na górze a minus na dole - daje to różną równowagę tonalną albo tylko lepsze doświetlenie, zaakcentowanie danego zakresu). Jeśli kable głośnikowe są zakonfekcjonowane wtykami, można zrobić zworki z takiego samego albo innego kabla. I krótkim 15 - 20 cm odcinkiem połączyć zaciski wysokotonowe z nisko/średniotonowymi. Zdejmując oczywiście oryginalne (blaszki) zworki.
-
Sekcję A+B możemy uaktywnić wtedy gdy kolumny mamy podłączone podwójnym okablowaniem, czyli jest zrobiony tzw. bi-wiring.
-
Ja się spotkałem. Kiedyś przelotnie.
-
Co do ustawienia, to najlepsze jest to z pierwszego postu po prawej stronie. Przede wszystkim kolumny będą stały najszerzej. Pomijam tu niekorzystne przeszkody typu meble w trójkącie odsłuchowym. Ale jeśli muszą tam stać? Kolumny jakie wybrać? Trzeba poszukać. Za 600 zł coś już się powinno znaleźć. Może nie od razu.
-
Pomoc w doborze DAC i wzmacniacza do Electro Voice sentry iii
topic odpisał Angel na MarkowyDźwięk w Stereo
Coś niesamowitego. Ktoś sobie nie zdawał sprawy jaki skarb posiada. Mam nadzieję, że sprawdzałeś kolumny i grają, są całkowicie sprawne? I podłączenie tego do zestawu Sony . To pewnie nie był topowy zestaw ani nawet z serii ES? Słuchałeś jak grają te kolumny? Nawet na tym Soniaku? No wiem, że to profanacja, ale ciekaw jestem. Tak, czy inaczej jeśli lubisz/lubicie ocieplone, pełne, soczyste brzmienie, delektowanie się mikrodetalami, piękne barwy dźwięku polecam albo dobrej jakości wzmacniacz w klasie A, lub też jak wspomniałeś wzmacniacz lampowy. Ze wzmacniaczami lampowymi jest o tyle kłopot, że te naprawdę dobre są dość drogie. I tu wzmacniacz nie musi być szczególnie mocny, bo kolumny są wysokoskuteczne, ale właśnie dość wyrafinowany. Osobiście już na starcie poleciłbym najlepszy niedrogi wzmacniacz jaki słyszałem i mam, czyli Leben CS300XS. Nowsza wersja CS300F gra również bardzo dobrze. Różnią się trochę, ale to kwestia gustu raczej niż jakości dźwięku. Obydwa mają po 15 W ale wierz mi moje Sonus Faber Electa Amator 1 napędzają jak dla mnie bardzo dobrze. A jakość dźwięku i wszystkie jego ulubione przez audiofeelską brać smaczki stoją na najwyższym poziomie. Słyszałem lepsze zestawy, ale kosztowały kilku/nasto krotność mojego. Ale niestety na ten wzmacniacz musiałbyś wydać ok. 6 kzł (XS) lub 7-8 kzł (F). Używany rzecz jasna. Bo nowych XS już nie produkują a F po wszelkich upustach mógłbyś kupić pewnie za 9 kzł najmniej. Z tym, że w tej cenie XSa nikt Ci nie sprzeda z najlepszymi lampami a F ma od razu wsadzone dobre lampy. Jednak moim zdaniem na najlepszych lampach XS potrafi zagrać pełniej, barwniej niż F. Ten drugi z kolei posiada nieco lepszą swobodę dynamiczną, kontrolę niskich tonów. Choć mnie się udało ujarzmić niskie tony oraz w dużym stopniu aspekt dynamiczny za pomocą starannie dobranego okablowania. Tylko, że tu już nie za wiele (choć wciąż około 4 kzł, jeśli by lepsze lampy zostawić na później) zostaje na transport i DAC. Ale, zapytam. Dlaczego wolisz źródło dzielone a nie zintegrowany CD? Dobry DAC nie będzie wcale tani a laptop jako transport, to niezbyt dobra kombinacja. No, chyba, że to będą raczej pliki niż płyty CD. Osobiście nie lubię muzyki z plików. Traci jakby trochę, "życia", staje się taka bardziej techniczna. Ale to jest tylko moje zdanie (choć znam sporo osób zgadzających się ze mną) i jest wielu zwolenników grania z komputera, serwera itp, poprzez DAC. Oczywiście jeśli uważasz, że to byłoby za drogo na wzmacniacz, można by się rozejrzeć za czymś tańszym. Też można znaleźć fajne lampiaki. Jolida, Manley, Unison Research, Ayon, Jadis, Luxman, Cayin, MingDa. Jednak jak wiesz największy wpływ na dźwięk, jego charakter, barwę, jakość mają kolumny (oraz ich ustawienie) i akustyka pomieszczenia odsłuchowego. Bez tego ani rusz. A nawet najlepszy zestaw jeśli zaniedba się akustykę nie zagra dobrze. Wzmacniacz ma już trochę mniejszy wpływ na jakość dźwięku, choć jak najbardziej ogromne znaczenie. I nie można zaniedbać tego elementu (moim zdaniem żadnego nie można zaniedbać). Jeśli chcesz poczytać więcej o akustyce i ustawianiu kolumn, to napisz do mnie na PW, podając adres mailowy a prześlę Ci ciekawe artykuły na ten temat (skany, PDFy) Źródło jako doskonalsza jakościowo konstrukcja, wnosi teoretycznie trochę mniej. W tym sensie, że na ogół lepiej kupić droższy wzmacniacz i tańsze źródło, niż odwrotnie. No, chyba, że trafi się na taką okazję jak ta, którą opisałeś . Okablowanie dobieramy oczywiście do całości zestawu, gdy jest już skompletowany. Kable muszą być jednak co najmniej przyzwoite, by nie zmarnowały potencjału jaki daje dobrze dobrany system. Którego one są ważną częścią. Z czego wiele osób jakby nie zdawało sobie sprawy. Dochodzi jeszcze kwestia dobrego zasilania (czystym prądem). Mam na myśli dobre listwy sieciowe i filtry. Bardzo ważne jest też odpowiedni posadowienie sprzętu. Począwszy od kolumn aż do kabli. Chodzi o rozmaite standy, podstawki, podkładki, absorbery drgań itp. -
Pomoc w doborze DAC i wzmacniacza do Electro Voice sentry iii
topic odpisał Angel na MarkowyDźwięk w Stereo
Cześć. Kolumny bardzo ciekawe. Ale za mało napisałeś, by można Ci dobrze pomóc. Przede wszystkim poczytaj to jeśli nie znasz: http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html Oraz coś o akustyce i ustawianiu kolumn: http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php A ja zapytam jakiej wielkości jest pomieszczenie, jakiej muzyki słuchacie i jakie brzmienie, barwę dźwięku chcecie uzyskać? Tak z ciekawości. Za ile kupiłeś te kolumny? -
To jest dobry model. Mocno gra. I jeśli ktoś ma pojęcie jak go naprawić, to warto zatrzymać to urządzenie. Ale jak pisałem trzeba połączyć ten wzmacniacz z ocieplonymi, soczyście grającymi kolumnami, podobnym źródłem i okablowaniem.
-
Może zaczniemy od kolumn, bo są elementami najbardziej wpływającymi na dźwięk Nie jest łatwo. Szczególnie jeśli idzie o podłogowe. Ale przecież Ty chciałaś kupić zestawy/kolumny o wiele mniejsze. znalazłem takie kolumny: http://allegro.pl/kolumny-iq-lady-120-dla-...6337582554.html http://allegro.pl/rewelacyjne-kolumny-heco...6348708734.html http://allegro.pl/kolumny-phonar-laser-200...6348374104.html Dopiero jeśli się zdecydujesz na jakieś kolumny dobierze się do tego wzmacniacz.
-
Ja bym raczej wolał zostawić wzmacniacz, jeśli da się niedrogo naprawić. I dobrałbym do nich ciepło grające kolumny. Natomiast Altonów nie ma co żałować, mimo, że są po regeneracji, bo to marnie grające kolumny (wiem, miałem). Lepiej sprzedać i dołożyć parę złotych na coś innego. Choć oczywiście od marnych komputerówek zagrają lepiej. Ale nie od wszystkich. Jak chcesz, Ty decydujesz.
-
Wzmacniacze Dual z tamtego okresu grały raczej chłodno, jasno. Co kto lubi. Ale obawiam się, że z kolumnami Alton nie będzie szczególnie dobrze grał Czy opłaca się go naprawić? Zanieś do jakiegoś serwisu i zapytaj, ile to by kosztowało. Zrób zastrzeżenie, że muszą Cię poinformować o całkowitych możliwych kosztach przed rozpoczęciem naprawy. Wówczas zdecydujesz. Niestety sama ekspertyza, co jest uszkodzone i co trzeba zrobić kosztuje około 50 zł w zależności od serwisu. W przypadku podjęcia naprawy nieraz nie doliczają za ekspertyzę.
-
Na pewno kable dobrze by było zakupić dopiero po skompletowaniu zestawu. Bo nie wiem, czy z tymi srebrnymi XLRami jednak nie za jasno zagra. Ale może nie? Koniecznie opisz co i jak.
-
Cześć. Ciekawe vintageowe kolumny, całkiem nie najgorsza elektronika. Tylko nie wiem jak to ze sobą zagra? Ten zestaw jak rozumiem grał w całości u tej koleżanki, czy u kogoś? Kable potrzebne Ci będą takie: Do połączenia CD ze wzmacniaczem interkonekty (cinch) 2xRCA - 2XRCA. Wyjście L i R odtwarzacza łączysz z wejściem L i R (odpowiednio) amplitunera stereo (bo to amplituner a nie wzmacniacz). Wejście to jest opisane jako CD, byle nie do Phono (gramofonowe), A do połączenia amplitunera z kolumnami dwa koniecznie jednakowej długości (nawet gdy jedna kolumna stoi bliżej elektroniki) kawałki kabla głośnikowego. Ich długość ma być taka, by swobodnie połączyć te elementy. Można sprawdzić sznurkiem (symulacja). A później zmierzyć ten sznurek. Kable głośnikowe łączysz np. z górnym rzędem zacisków głośnikowych w amplitunerze. Kabel od czarnego zacisku minus (-) idzie do czarnego zacisku minus w kolumnie. Od czerwonego plus (+) w amplitunerze, do czerwonego plus (+) w kolumnie. Prawą stronę w amplitunerze (patrzą od frontu, nie tyłu) łączysz z prawą kolumną a lewą z lewą kolumną. Uważaj, aby kable plus i minus się nie zwierały (gołe druty), bo możesz spalić bezpiecznik albo nawet końcówkę mocy. Na rysunku poniżej masz przykład jak połączyć wzmacniacz/amplituner z kolumnami (przykład z lewej strony). Nie napisałeś ile możesz przeznaczyć na okablowanie. Nie napiszę, jakie to mają być konkretnie kable, bo nie wiadomo jak gra ten zestaw. Na razie kup po prostu tanie, solidne interkonekty z ekranowaniem (np. jakieś Prolink) a głośnikowe z miedzi beztlenowej OFC. raczej nie cieńsze niż 2,5 mm. Bardzo możliwe, że wymienisz je za jakiś czas na lepsze albo lepiej pasujące do zestawu. Bo na przykład będziesz chciał złagodzić górę albo coś wyeksponować.
-
Matiz99 czym Ty w ogóle piszesz? Za 2,50 zł to nawet dobrego loda nie kupisz. W jakim świecie żyjesz? Pewne rzeczy muszą trochę lub dużo więcej kosztować, bo surowce są drogie, bo robocizna, bo produkcja małoseryjna w dodatku z nietypowymi procesami i obróbką itp. Jak napisałem, nie chcesz, nie wydawaj. Nie będę słuchał na Twoim zestawie, więc mi to ... wiesz co Zresztą nie namawiam Cię na wydawanie nie wiadomo ile na okablowanie. tylko stwierdziłem, że to wcale nie jest takie super, nawet w tym przedziale cenowym. A ja będę wydawał "fortunę", bo uwielbiam świetny dźwięk/brzmienie muzyki którą kocham. Lepsze jest wrogiem dobrego, jeśli ktoś nie wie co robi. Wiem, wydałem na kable więcej niż niejeden na cały system, ale za to gdy włączę sprzęt, odpływam, daję się ponieść magii. Uzyskałem swój wymarzony dźwięk. Warto było. Kiedyś moje systemy grały dobrze, bardzo dobrze, świetnie. Ale to było raczej odtwarzanie dźwięków, niż granie muzyki. Taka niby mała subtelność. Zrozumie ten, kto tego doświadczył. Mam taki zestaw, że jak na razie nie chcę żadnego elementu wymienić na inny, bo mógłbym tylko zepsuć to, co osiągnąłem. Są owszem kolumny, wzmacniacze, źródła, które lepiej grają, ale tu już musiałbym dołożyć pewnie po kilka, kilkanaście a może nawet kilkadziesiąt tysięcy do każdego elementu. Są i takie. Np. kolumny Franco Serblin Ktema, wzmacniacze D'Agostino, Czy jakieś wyrafinowane konstrukcje lampowe. Dlatego dla mnie kable są w tym przypadku lepszym rozwiązaniem, poprawiającym pewne aspekty brzmienia i jakości dźwięku. Mimo, że cholernie drogie. Ale co drogie, to kwestia relatywna, zależna od stopnia zamożności albo sposobu patrzenia na pewne sprawy. A procenty w przypadku gdy sprzęt gra już (około) synergicznie, to można sobie do flaszki z dobrym trunkiem wsadzić Tego tak się nie przelicza. Podsumowując. Jasne, że wszystko musi mieć swoją kolejność i proporcje. Na początek najlepiej oczywiście zająć się akustyką pomieszczenia, dobrać do tego pomieszczenia i kupić pasujące, lepsze kolumny, odpowiednio starannie je ustawić, dać im lepszy wzmacniacz, źródło, wszystko to dobrze posadowić (standy, szafki, podstawki, podkładki itp.). No i zadbać o dobre zasilanie/filtrowanie prądu. Używając dobrych, odpowiednio dobranych do całości kabli. Nie zapominając rzecz jasna o dobrej, najlepiej porządnie nagranej muzyce.
-
Radzę wstrzymaj się z takimi rzeczami. Intex, to aktywne pseudokolumy. Dlaczego pseudo? Ponieważ jeśli coś kosztuje niecałe 300 zł, ma w sobie wzmacniacz i układy do karaoke plus kilka wejść i regulatorów, to jaką może prezentować jakość? Używałaś kiedyś perfum kupionych od Cyganów albo Rumunów? Jeśli tak, to wiesz. MICROLAB SOLO 7C, to są głośniczki komputerowe. Jak do tego, do czego są przeznaczone grają całkiem nieźle. Ale jeśli chcesz mieć lepszą jakość dźwięku uzbrój się w cierpliwość (aż będę miał trochę czasu). Poszukamy zestawu stereo. Na pewno zagra dużo lepiej niż te powyższe. Jak chcesz?
-
Ja już sobie dawno na to pytanie odpowiedziałem i wiem, że jak się zaoszczędzi na jakimś elemencie w torze audio, w tym na kablach, to tak jest jakby szkłem dupę utrzeć. Ale to przecież Ty będziesz słuchał, więc może z czasem sam dojdziesz do podobnych wniosków. Może?
-
Budżet 500 zł, to jest niestety za mało na coś przyzwoitego, choć zdarzają się okazje i na takie trzeba polować. Chyba najlepiej szukać całego zestawu, czyli minimum kolumn i wzmacniacza. Kolumny w takim metrażu przydałyby się podłogowe. Ale pięć setek to właśnie by było "z bólem" na same tylko, przyzwoite kolumny. Nie uprzedzajmy jednak wypadków, może coś się znajdzie. Przy okazji nie wykluczone, że tuner albo odtwarzacz CD (gdyby to był zestaw). spróbujemy poszukać czegoś w weekend. Jednego na razie nie osiągniesz z tego co zamierzasz. Naprawdę dobrego dźwięku. Bo telefon trzeba by podłączyć przez DAC (przetwornik cyfrowo-analogowy) by wydobyć z niego jako taki dźwięk. W ogóle granie z telefonu w stereo, to średni pomysł. Niestety najtańsze w miarę dobre DACi kosztują ok. 300 zł. Ale możesz ten zakup zostawić na później a tymczasem podłączyć telefon przez jakąś przejściówkę (pasującą do telefonu i zakończoną wtykami RCA od strony wzmacniacza). Czyli najpewniej kabel mini jack - 2xRCA. I na koniec. Myśląc o niskich tonach piszemy niskie tony albo ostatecznie bas (przez jedno "s"). Bass, oznacza coś innego w języku polskim.
-
Aaa, rozumiem, że jest to jakaś magiczna granica za kabel 1 metrowy, albo coś w tym guście? To ile można wydać, aby było w porządku?
-
Sam słyszysz ile się zmieniło. A to wcale nie jakieś dobre kable, tylko zupełnie podstawowe, odrobinę lepsze od tych zwykłych, najtańszych. Miedź jest owszem beztlenowa, ale nie napisali o stopniu jej czystości (np. 4N lub 5N). A wtyki określono jako metalowe. Ale metale są różne. I tu często tkwi spora różnica w jakości brzmienia. Złocenie jest niezbyt drogim, choć dobrym zabiegiem. Technika takiego złocenia też ma późniejsze następstwa w jakości dźwięku. Najważniejsze, że się przekonałeś jak marne kable potrafią zepsuć dźwięk.
-
Monitor Audio zazwyczaj dobrze grają z Cambridge Audio. Choć ja często mam wrażenie, że MA potrzebują znacznie wydajniejszego prądowo wzmacniacza. Jeśli nie chcesz zbierać na Atolla, to na początek oczywiście taki zestaw jest dobry, o ile jak piszesz odpowiada Ci to brzmienie. Rozumiem, że było lepiej niż przy połączeniu B&W z NADem?
-
Gratuluję zakupu kolumn. Tym bardziej, że grają bez przykrych efektów. Ale mogą na pewno zagrać jeszcze dużo lepiej, bo mają dobre głośniki i wysokiej jakości elementy w zwrotnicy, solidne okablowanie wewnętrzne. Oczywiście wszystko zależy od aplikacji, ale potencjał jest. Mam nadzieję, że panowie z Sonus Oliva dobrze wykonali swoją robotę. Oczywiście jak wspomniał kolega wyżej popracuj maksymalnie nad akustyką. To się na pewno opłaci. A następnie trzeba myśleć o lepszym, wysmakowanym wzmacniaczu. Tu już nie wypada nawet byle czego pod takie kolumny podłączać. Owszem będzie jakoś grało, ale przecież nie o "jakoś" Ci chodzi, prawda? Później lepsze źródło, okablowanie. Sam wiesz. jeszcze długa droga. Ale mam nadzieję od teraz coraz przyjemniejsza. Ciekaw jestem skąd pomysł na te kolumny?
-
Tak, trudno przewidzieć jak się kolumny zachowają w takim pomieszczeniu i ustawieniu. W tym konkretnym pomieszczeniu. Gdyby autor wątku znał jego charakterystykę, byłoby lepiej. Ale cóż. Będzie to dopiero stwierdzał. Dlatego poczekajmy aż się wypowie, ustosunkuje do tego co napisaliśmy, bo być może zajdą jakieś zmiany, może potrzeby się zmienią albo zostaną przekalkulowane, przewartościowane? Dajmy mu szansę
-
Cześć. Jak widzę pomyślałeś o przemeblowaniu. I dobrze. Na pewno będzie lepiej niż pierwotnie. Tylko ta szafa za Tobą Trzeba dać na drzwi (może być tymczasowo zawieszane do odsłuchu) lub przed nimi (np. na sztaludze malarskiej) jakiś panel akustyczny. Najlepiej mocno pochłaniający dźwięk. Domowym sposobem zrobisz to z obrazu na płótnie (bez szkła, oczywiście) w głębokiej ramie a pod obrazem schowana luźno upchana wełna owcza, lub dobrze zabezpieczony gęstą tkaniną (przed pyleniem) wełna mineralna Isover PT 80. Pianka o dużej gęstości w formie piramidek, to lepsze rozwiązanie niż nic, ale dużo gorsze od powyższych. wszystko to po to, by dźwięk się nie odbijał od drzwi szafy. Tuż za Twoją głową. Łóżka nie da się postawić za Tobą a szafy dać w róg (lewy dolny) pokoju? Albo do innego pomieszczenia? Kolumn nie dawaj zbyt blisko rogów pomieszczenia ani bocznych ścian/mebli. Mam nadzieję, że czytałeś o akustyce i ustawianiu kolumn. Linki podaję w co 3 - 4 wątku, poszukaj, poczytaj (koniecznie) jeśli nie znasz tematu. Myślę, że największym psujem dźwięku są tu kolumny Technicsa. Owszem akustyka jest bardzo ważna jak pisałem. Dlatego polecam się jej przyjrzeć, poczytać i posłuchaj kolumn w nowym ustawieniu. Czy już słuchałeś? To one najbardziej oprócz akustyki wpływają na jakość i barwę dźwięku. Trzeba by je sprzedać, te B&W także, może coś dołożyć i kupić lepsze. Zastanowiłbym się w takim metrażu nad dobrymi monitorami i standami do nich. Masz jakieś podstawy pod kolumny? Oprócz tego, że wyniosą głośniki wysokotonowe na poziom uszu siedzącego słuchacza, muszą być stabilne, ciężkie. Bez dobrych standów takie kolumny zagrają dużo gorzej w wielu aspektach. Później sprzedaj wzmacniacze, może coś dołóż i kup lepszy. Np. wyższy model Sansui. Oczywiście za jakiś za gdy uskładasz trochę gotówki. Ze źródłem zrobisz jak chcesz. Dobra karta dźwiękowa, może zagrać podobnie jak niedrogi odtwarzacz CD. Na przykład Twój Sony. Jednak dużo lepszą jakość dźwięku uzyskasz z dobrego DACa lub odtwarzacza CD. Dziwi mnie Twoja wypowiedź na temat kabli. szczególnie głośnikowych. Masz słabsze jakościowo Techlinki, Więc dlaczego lepsze, droższe kable miałyby zagrać gorzej? Jeśli czytałeś opis brzmienia Alphardów Da Vinci, to wyraźnie tam pisałem, że mają dobrej klasy, rozdzielcze ale delikatnie podane, miękkie wysokie tony. Wątpię by było gorzej niż z Techlinkiem. W 250 grają bardziej wyraziście. Normalnie wysokie nie będą przeszkadzały. W sytuacji, którą masz teraz, lepsze kable rzeczywiście mogą odsłonić więcej wad, bo pokażą więcej. Tak, ze kable na pewno nie na tym etapie. Interkonekty też mógłbyś mieć lepsze. A Prolinki na pewno nie są srebrne. Takich nie kupisz w tej cenie.Mogą jedynie mieć srebrny kolor dielektryka. Ale kable kupuje się na końcu, kiedy ma się mniej więcej ustalony cały zestaw. Kablami się koryguje szczegóły. Albo po prostu kupuje odpowiednio dobre i dobrze dobrane, by nie degradowały jakości dźwięku dobrze dobranego zestawu. Niestety raz a porządnie, to nie za 600zł. Tylko tak oraz w tej kolejności jak napisałem. Przeczytaj uważnie, zastanów się. Daj znać, co postanowiłeś.