-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Ale ważna jest jednak wielkość pomieszczenia. Trójkąt odsłuchowy nie powoduje automatycznie tego, że dźwięk nie ucieka dalej. Przestrzeń odsłuchowa jest mniejsza, ale pomieszczenie pozostaje duże. Przy okazji dodam, że nawet bardzo dużych kolumn z bardzo mocnymi wzmacniaczami nie powinno się rozstawiać szerzej niż na 3 - 3.5 metra. Można oczywiście, ale nie ma wówczas tej precyzji, subtelności. Stawia się wówczas na moc, dynamikę. To już bardziej nagłośnienie sali, niż budowanie dobrego zestawu stereo. Ale to moje zdanie, nikt się nie musi z tym zgadzać. W tym konkretnym przypadku, że biorąc pod uwagę telewizor, lepiej wszystko umiejscowić przy dłuższej ścianie, masz rację. Oczywiście jeśli ważniejsza jest jakość dźwięku, stereofonia, barwa, niuanse, to można się skupić na dobrych kolumnach podstawkowych lub niewielkich podłogowych.
-
Widzę, że nie rozumiesz na czym polega odbiór muzyki w stereo. Do tego są dedykowane urządzenia mające dwa kanały (lewy i prawy). Dlatego pisałem, że amplituner KD się nie bardzo nadaje do stereo, bo koszty idą w mnożenie kanałów, plus procesory i tuner, dodatkowe gniazda itp. A zasilanie na ogół nie lepsze niż we wzmacniaczu musi obsłużyć te 5 lub 7 kanałów a nie 2. Gdzie więc tu miejsce na jakość? I dlatego grają gorzej nawet od kilkukrotnie tańszych wzmacniaczy stereo. Stereo to tylko dwie kolumny. Odpowiednio ustawione dają właściwe odwzorowanie sceny stereo. Czyli tak, jak to słyszymy np. na koncercie. Dźwięk jest z przodu, rozchodzi się na boki, zgodnie z tym gdzie stoją/siedzą muzycy oraz wgłąb sceny ( słychać to w lepszym stereo) a nie gdzieś u góry czy za Tobą. To właśnie wielość kolumn da Ci sztuczny dźwięk, bałagan w scenie stereo, niestabilną lub trudną do zdefiniowania lokalizację źródeł pozornych. Słowem chaos. Myślę, że pierwszy błąd robisz trwając przy ampli KD. Zamiast go sprzedać i kupić choć niedrogi wzmacniacz stereo. Drugi, że chcesz więcej kolumn niż dwie. Po co? Chyba, że kompletujesz zestaw kina domowego, ale to nie ta zakładka. Tu jest dział stereo. Trzeci, że mając na miejscu bardzo fajny rynek wtórny, nie korzystasz z niego. Na pewno ktoś z Twoich znajomych zna dobrze język. Zresztą gdybyś coś znalazł w okolicy w ogłoszeniach albo w komisie, to idziesz z własnym wzmacniaczem i słuchasz. Jak dobrze gra, podoba Ci się, ładnie wygląda (nic nie jest wgniecione, rozbite itp.) to bierzesz. Jeśli upierasz się jednak przy nowych kolumnach, to kup jakieś Magnat z serii Quantum, Monitor Audio, Dali, Epos, B&W. Moc kolumny mówi tylko o tym ile watów niezniekształconego sygnału może ona przyjąć bez szkody dla głośników. I niemal nic więcej. Nic nie mówi o tym jak kolumna gra, jak głośno, jak dobrze, ani jaki to typ dźwięku. Ważniejszymi dla słuchacza parametrami są skuteczność (podawana w decybelach - np. 89 dB) i oporność kolumn w omach np. 4Ω czy 8Ω. Kolumny są oprócz akustyki/ustawienia kolumn najbardziej wpływającym na jakość dźwięku elementem. Dlatego warto kupić dwie dobrej jakości kolumny. I dobrze byłoby je napędzić przyzwoitym wzmacniaczem, bo wówczas zagrałyby dobrze, dużo lepiej niż z ampli KD, jak już wiesz.
-
Propozycje forumowiczów są dobre. Ale czego Ty chcesz naprawdę musisz się jednak zastanowić i to wyartykułować. Za 14 kzł można złożyć naprawdę niezły zestaw. Nowy. W takim pokoju jak najbardziej można to zrobić. Mam nadzieję, że czytałeś poradniki z linków, które zazwyczaj zamieszczam w co trzecim, czwartym wątku. Jeśli nie poszukaj. Możesz też napisać do mnie na PW, podając adres mailowy, to podeślę Ci zbiór artykułów o akustyce i ustawianiu kolumn. Bez tej wiedzy nawet najlepszy zestaw może zagrać dużo poniżej swoich możliwości albo po prostu źle. Rysunek zrobiłeś ok, ale może narysuj gdzie będą stały kolumny z podaniem odległości od tylnej i bocznych ścian, gdzie będzie Twoje miejsce odsłuchowe (chyba sofa, tak?), jak daleko od tylnej ściany za Tobą. Mam nadzieję, że nie będą ich odgradzały meble, lub nie będą zbyt blisko nich. Jeśli nie wiesz o czym piszę, musisz koniecznie poczytać. Nie wiem co Q21 miał na myśli pisząc: Postawienie kolumn przy krótszej ścianie właśnie nieraz daje lepsze rezultaty. 3.8 m2 to wcale nie tak wąsko. Poza tym w pomieszczeniu 32 m2 widziałbym jak najbardziej kolumny podłogowe, nawet te nie najmniejsze. Wszystko zależy od tego jak blisko ścian będą stały i jaki dźwięk chcesz osiągnąć. Jeśli niskie tony mają być bardzo mocne i nisko schodzące a głośność i dynamika duża, to pewnie lepsze będą podłogowe. Monitory mogą trochę "zginąć" w takim metrażu. Choć na pewno można uzyskać lepszą jakość dźwięku, przestrzenność, finezję. I tu kolejne pytanie. Czy bierzesz pod uwagę sprzęt używany. Oczywiście taki wyższej już klasy masz szansę kupić w bardzo dobrym stanie. Dźwięk z takiego systemu ma szansę być nie tylko dobry jak z nowego zestawu, ale dużo lepszy, bardzo dobry. O umowną klasę lub więcej. Wielu tu kolegów na forum w tym ja opieramy się głównie na sprzęcie z drugiej ręki. Nam po prostu zależy na jak najlepszym dźwięku, jego jakości. A taki zestaw, to ma być klasyczne stereo? Chcesz iść bardziej w kierunku nowinek technicznych, czy jakości dźwięku? Do tradycyjnego stereo da się również podłączyć TV i XBox. Ale ten drugi będzie wymagał chyba przejściówki. Da się osiągnąć wysoką jakość podłączając takie urządzenia do DACa. Pod warunkiem, że mają takie wyjścia cyfrowe jakie wejścia posiada DAC. Moim zdaniem słuchając takiej muzyki jak Ty słuchasz warto pomyśleć właśnie o jak najlepszej jakości dźwięku, o jego barwie, rozdzielczości, pięknej scenie stereo, oddechu czyli tzw. "powietrzu", ładnym nasyceniu średnicy. Dlatego dobrze by było abyś odpowiedział jakiego typu dźwięk wolisz. Jaśniejszy, ostrzejszy, chłodniejszy, twardszy, konturowy, bardziej ofensywny, szczuplejszy czy ciemniejszy, łagodniejszy, cieplejszy, miększy, liniowy, a może z uwypukloną, soczystą średnicą, gęściejszy? Możesz to opisać własnymi określeniami.
-
Spory ciężar często dużo obiecuje. Oby tak było. Choć częściej to się sprawdza w przypadku wzmacniaczy. Dobrze, że podłączyłeś PD-50 do prądu, jeśli odtwarzacz jest nie wygrzany, nowy. Daj mu szansę Może nawet jedna noc, to za mało. Dźwięk powinien się poprawiać jeszcze przez dłuższy czas.
-
Ha, dobre. Jeśli coś jest podkolorowane i przebotoksowane, to sam wiesz co. O zaburzonej równowadze tonalnej tylko wspomnę. Tu właśnie daleko do naturalności. Rzeczony FA CD 3 to właśnie w tym przedziale cenowym jeden z najlepiej, najnaturalniej oraz najpełniej, bez podkreślania, wyostrzania, czy braków w jakimś przedziale pasma dźwięku, grający odtwarzacz CD. Szkoda, że nie słuchałeś na nim muzyki. Ale pewnie i tak nie doceniłbyś go. Znam osoby, które łączyły to urządzenie z dużo droższymi elementami toru, nieraz tylko tymczasowo, zastępczo. Wiedząc jak grają wyższej klasy odtwarzacze były w stanie słuchać bez odczucia, że coś jest nie tak, bez dysonansu. Jak dla mnie to większość Technicsów i niektóre Sennheisery grają albo zbyt podkreślonym, czy uszczuplonym w jakimś paśmie dźwiękiem, albo właśnie i co za tym idzie (logiczne, prawda?) nienaturalnym, sztucznym . Taki podrasowany czy jak sam określiłeś przebotoksowany (choć ja bym powiedział udziwniony) dźwięk właśnie z nimi mi się kojarzy i dla niedoświadczonego słuchacza może być atrakcyjny, lepszy niż neutralny, naturalny. Jeśli ktoś ceni dobrej klasy dźwięk dość szybko będzie takim brzmieniem zmęczony albo rozdrażniony. Ale już wyjaśniliśmy sobie jaki kto dźwięk lubi, więc nie ma o czym dyskutować.
-
Jeśli zestaw ma być tymczasowy, to polecam zdecydowanie używany. Dlatego, że będziesz miał lepszą jakość dźwięku a także jeśli dobrze poszukamy (a to może potrwać), możesz kupić elementy dość popularne, które za jakiś czas odsprzedasz, nie tracąc na tym wiele albo wręcz wcale. Poza tym poszczególne elementy można z czasem, pojedynczo kupować lepsze. Jaka wówczas radość z kolejnej poprawy dźwięku. Jak się fajnie na nowo odkrywa swoje ulubione płyty. Ja też wlazłem ostatnio w pieluchy (dokładnie to mój syn a nie ja ), więc znam ten ból. Na szczęście mam już zestaw, który mi odpowiada. Ale wiadomo zawsze chciałoby się coś tam jeszcze poprawić a tu krucho z kasą.
-
Gall, piszesz: . To niestety tanie odtwarzacze CD grają słabo. Postęp w dziedzinie jakości dźwięku takich urządzeń nie jest tak szybki jak w aspektach technicznych. W budżecie przeznaczonym na nowy CDk można kupić dużo lepszy odtwarzacz używany a do tego zapasowy laser albo nieraz drugi taki sam odtwarzacz. Bardzo ciekaw jestem kolejnych porównań, koniecznie je opisz. Postaraj się by oprócz źródeł było jak najmniej zmiennych. Note, Racja. Jednak jak na to już kiedyś zwracałem uwagę, trzeba uważać by nie pomylić rozdzielczości z rozjaśnionym, ostrym graniem. Bo to nie to samo. Takie wyraziste granie czasem wydaje się bardziej rozdzielcze, bo jest dosadne, mocno doświetlone. Ale jak się dobrze wsłuchamy w taki ciemniejszy, bardziej soczysty, plastyczny przekaz innego odtwarzacza, zauważymy że nie gubi żadnego ważnego elementu, szczegółu. To wszystko jest, tylko często ukryte w bardziej gęstej substancji dźwięku. Więcej. Taki odtwarzacz grający bardziej "ciałem" a nie "szkieletem" jest w istocie rzeczy może nie tyle bardziej rozdzielczy (bo to jeszcze nie poziom odtwarzaczy budżetowych o których tu piszemy , tylko lepszych, niestety droższych) ale bardziej prawdziwy, rzetelny, pełny, ponieważ pokazuje więcej.
-
Jeśli wiesz, że to kiedyś była Iskra, to może jesteś z Kielc lub okolicy? Nie wpisałeś tego w swoim awatarze. Owszem zakup wzmacniacza jest logicznie dobrym rozwiązanie, jeśli masz zamiar kupić kolumny. Ale jak pisałem wzmacniacz słuchawkowy da Ci lepszej jakości dźwięk na słuchawkach. Wybór należy do Ciebie. Bardzo ładnie opisałeś dźwięk jaki lubisz. Myślę, że zrozumiałem. Można? No można. A niektórzy zarzucają mi w tej sytuacji chęć pognębienie kogoś, zabłyśnięcia, czy zdezorientowania pytającego "specjalistycznym" żargonem Dobry, ekranowany kabel wpięty w wejście AUX, jeśli nie będzie miał zwartych kanałów L i R, nie powinien dać przydźwięku.
-
Audiofil ma raczej niewiele wspólnego z systemami 5.1. Na ogół woli lepiej grające stereo. Nie wiem czego szukasz, ale wszechstronność jak piszesz (że np. odtwarza DVD) jest zazwyczaj wrogiem dobrej jakości dźwięku. Jak to się mówi: "Coś, co jest do wszystkiego, jest na ogół do niczego" Do 30 m2 taka miniwieża się nie za bardzo nadaje. I to nie ze względu na jakość (dość dobrą) ale na moc i wielkość kolumn (dobrych owszem, ale w mniejszym pomieszczeniu). moim zdaniem ten zestaw w takim pomieszczeniu "zginie" Zagra zbyt delikatnie, szczupło, choć może głośno. Ale subiektywnie równowaga tonalna przesunie się w górę. Nie napisałeś jaki masz budżet na taki zestaw. Czy może być używany? Co polecam jeśli zależy Ci na dobrej jakości dźwięku. Ale nawet jeśli musi być nowy, to powinien być to wzmacniacz plus tuner lub amplituner i kolumny podłogowe. Wcale nie najmniejsze.
-
Możesz co najwyżej sam poszukać na miejscu a tu wstawić linki, lub napisać co znalazłeś. A my postaramy się podpowiedzieć Ci co warto kupić. Nie będę Ci proponował kolumn, których możesz tam nie znaleźć.
-
Passion, nie wiem czy dobrze zrozumiałeś o czym pisałem? Chyba nie. Pewne rzeczy w danym budżecie są niemożliwe. Podałem przykład motoryzacyjny, więc kontynuuję ciąg myślowy. Samochód jaki by nie był musi ielś tam kosztować. Nawet taki z koncernu TATA, czy jakiś chiński albo afrykański. Poniżej są już tylko jakieś erzace, atrapy, albo właśnie jak pisałem trójkołowce, ryksze, pierdzikółka. Stereo zatem podobnie jak działka samochodowa wymaga pewnych pieniędzy. Może nie tak dużych ale jednak. Jeśli autor wątku da się przekonać do używanego zestawu stereo, to można będzie w tej kwocie złożyć fajnie grający zestaw, który pogoni kota tym komputerowym zestawom. Jeśli nie, wątek jest założony raczej w niewłaściwej zakładce. Ot, co. Powinien być tu: http://forum.audio.com.pl/index.php?showforum=5 I na koniec zapytam. A skąd u Ciebie przeświadczenie, że nie słuchałem Edifierów czy Bose? A Ty jakie masz osłuchanie w takim sprzęcie i sprzęcie pure stereo, że porównujesz? Uważasz "komputerowy" za nie gorszy a mnie zarzucasz niekompetencję? Pewnie masz większe doświadczenie i osłuchanie niż mam ja. Wobec tego chylę czoła
-
Może i całkiem dobra, ale czy naprawdę dobra? Bo jak na razie, to dyskusja obraca się wokół zestawów do nagłośnienia komputera a nie prawdziwego stereo. A tu jest właśnie dział stereo. Trójkołowiec z silniczkiem od motoroweru można nazwać samochodem. Ale czy to będzie prawdziwy samochód?
-
Albo sprzedać obydwa (zaczynając od mniej lubianego) i kupić coś lepszego. Co nie oznacza, że te są złe.
-
No to fajnie. Widzę, że rzeczone wzmacniacze już masz, jeśli mnie wzrok nie myli? To pozostaje tylko testować, słuchać, wybierać. Gorzej, jeśli w jednym wzmacniaczu spodoba Ci się to a tamto w drugim. A tak często bywa. Wówczas może nie kupuj żadnego i szukaj jakiegoś, który połączy te cechy, nie dodając wad. Nawet gdybyś musiał jeszcze trochę pieniędzy odłożyć. Póki nie poczujesz, że to jest to, nie ma co się spieszyć z zakupem.
-
Gdyby Ci się udało gdzieś kupić używaną listwę Fadel Art Hotline Plus, to byłoby super. Popatrz także na Ebayu, może trafisz? Najtańszy super kabel zasilający, który testowałem, a był lepszy od innych w podobnej cenie a nawet droższych, to Furutech FP 314AGII. Pamiętaj, że kable sieciowe lepsze są dłuższe. Czyli minimum 1,5 metra, lepiej 2 metry. To kabel uniwersalny. Szukaj wersji ze złoconymi wtykami (cena do 400 zł za używane), jeśli ma być gładko i odrobinę ciepło. A rodowanych (cena do 600 zł za używane) jeśli mają być bardziej wyraziste. Do źródła super jest też Neel N7ES Gold (cena do 400 zł za używane). Mięsiście, trochę ciemniej ale ze świetną przestrzennością zagrają Oyaide GPX (ceny niestety powyżej 1100 zł). Ale, ale, nie napisałeś do czego mają być te kable (wzmacniacz, źródło)? Już widzę twarze zżymjących się na to antykablarzy, ale mam to pomiędzy tylnymi kieszeniami jeansów Najtańsze dobre listwy robi u nas Tomanek. Listwy niskoradiacyjne Supra. Niezłe także Xindak. Fajny, naprawdę dobry filtr sieciowy robiła ESA. Model Silk (bez transformatora). Urządzenia te obsługiwały jeden z konkursów Chopinowskich. Poza tym jest tak wiele marek i modeli, że można tak sobie pisać do rana.
-
Cześć. Fakt, wyjście słuchawkowe we wzmacniaczu jest na ogół lepsze niż w odtwarzaczu. Ale najlepsze są integralne wzmacniacze słuchawkowe. Jeśli oczywiście zależy Ci na wysokiej jakości dźwięku. Bo jak ma to być tylko czasowe rozwiązanie do momentu zakupu kolumn (nie głośników, bo to jest część składowa kolumn - jak motor, czyli silnik w motocyklu) głośnikowych, to ok. I ponownie. Jeśli Ci zależy na wysokiej jakości dźwięku, to wiadomo lepsze będą wzmacniacze (i kolumny) używane. Ale jaka to ma być marka i model zależy od tego jakiego dźwięku szukasz. NAD i Onkyo (a jest o wiele, wiele więcej marek jak wiesz) grają dość różnie. Music Hall jeszcze trochę inaczej, choć bliżej NADa. Na pewno jeden z nich nie będzie Ci odpowiadał. Potrafisz opisać jakiej barwy, twardości, ostrości, jasności itp dźwięk ma to być? Możesz własnymi określeniami. Wejście AUX może być także z tyłu urządzenia. Zostawiasz tylko końcówkę kabla (do podłączenia odtwarzacza mp3) pod wzmacniaczem a do wzmacniacza podłączony jest cały czas. Takie wejście z przodu wzmacniacza trochę go jednak szpeci i jak widać nie jest tam niezbędne.
-
Potwierdzam. Kable kupuje się jako uzupełnienie zestawu, jego ostatni (no powiedzmy, zależy dla kogo ) szlif. Faktycznie dobrze by było abyś wiedział wówczas czego potrzebujesz, jakiej korekty dźwięku (wyostrzenia, złagodzenia, dodania soczystości czy lekkości brzmieniu). Ale i tak musisz mieć jakieś kable na początek, nawet najtańsze, by podłączyć sprzęt, by się przekonać czego potrzebujesz, jak to gra. Z tymi sześcioma złotymi, to też nie najlepszy przykład, bo niewiele droższe Alphard DaVinci z seri SL (np. SL-10) znacząco lepiej podają dźwięk niż większość tanich kabli a nawet tych droższych. Czy usłyszysz wpływ kabli na dźwięk? Teoretycznie powinieneś usłyszeć. Są wśród nas tacy, którzy słyszą poprawę dźwięku po wymianie bezpiecznika na złocony. Ale są i tacy, którzy nie tylko nie słyszą wpływu kabli, ale i źródła (np. odtwarzaczy CD). A jest nawet jedna taka Zuzanna, która nie słyszy wpływu wzmacniaczy. Bo tylko akustyka i kolumny według niej coś zmieniają Oczywiście są i tacy, którzy nie słyszą nawet tego. Mieszkają w domu spokojnej starości. Posłuchasz, to sam się przekonasz. Innej możliwości nie ma.
-
To może być dobry trop, jeśli brzmienie takich monitorków Ci/Wam będzie pasowało. A tak na marginesie rozumiem, że samochody też nowe kupujesz? I to za o wiele większe pieniądze.
-
To nie są stereotypy. Słuchałem wielu odtwarzaczy tego producenta. W tym ten, o którym piszesz także. Jest może trochę lepszy niż większość jego współbraci, ale blednie przy takim choćby niedrogim Fine Arts CD 3. Jeśli lubisz suchy, wyostrzony dźwięk bez dobrej podstawy basowej, to proszę bardzo. Recenzje też trzeba umieć czytać. Więcej się dowiesz "między wierszami". Oczywiście jeśli jesteś fanem tej marki i chcesz coś kupić, to nic nikomu do tego. Powodzenia i pozdrawiam.
-
Ja bym zrezygnował jednak z Technicsa. To może i dość trwały sprzęt ale jeśli chodzi o jakość dźwięku sporo poniżej średniej.
-
To, że nie będziesz słuchał głośno, wcale nie oznacza, że wzmacniacz sobie poradzi. Moim zdaniem jest trochę za słaby do tych kolumn. I paradoksalnie (dla tych, którzy myślą schematami) nie zagra dobrze z tymi kolumnami cicho. Już lepiej będzie się zestaw sprawował przy głośniejszym graniu ale też niezbyt głośnym. Czyli tu nie wydoli, nie da rady a tam się wyłoży. Przy średnich głośnościach będzie nieźle. To jest dobry wzmacniacz do napędzenia monitorków albo niewielkich kolumn podłogowych. Wciąż nie rozumiem dlaczego kupiłeś spore jednak kolumny do nie największego w sumie pokoju? Tu by starczyły takie kolumny jak wyżej napisałem a jakość mógłbyś uzyskać lepszą. Dużo lepszą dla kolumn używanych. Oczywiście zaznaczam, że to jest tylko moja opinia i nie zamierzam się tu z nikim spierać.
-
W tej cenie, to ja bym sobie kupił dwie kolumny standowe i wzmacniacz stereo. A takie Microlaby mogły by mi skoczyć "na puklerz" Przy okazji miałbym dobrą bazę do słuchania muzyki w stereo. A co? W sypialni można sobie puścić jakąś romantyczną muzyczkę. Oczywiście myślę tu o sprzęcie używanym, bo nowe w tej cenie, to będzie totalna kiszka Co Ty na to? Szukamy takiego zestawu?
-
Dobry sprzęt. Ale zagra dość chłodno, jasno. HK będzie bardziej miękki, soczysty. Kwestia gustu.
-
No to fajnie. Kable jak się wygrzeją/ułożą, powinny dać jeszcze lepszy dźwięk. Będzie Pan zadowolony A tak w ogóle, to zaglądaj czasem na forum, może coś napisz. Szkoda, że tak wielu forumowiczów po uzyskaniu odpowiedzi na swoje pytania odchodzi (czasem) bezpowrotnie. Tymczasem życzę miłego słuchania i .... (perfidnie) za jakiś czas chęci zmiany sprzętu na lepszy.
-
Lepiej ulepić kulki i dopiero docisnąć kolumny do standów. White Tack jest ok. Ale Blu Tack jest bardziej audiofeelski. Żartuję oczywiście z tym kolorem Gdyby dźwięk był za twardy, za ostry, możesz wykręcić kolce i standy też postawić na kulkach BT, mocno je dociskając z góry. Oczywiście odezwij się do mnie w sprawie akustyki, ustawiania kolumn albo każdej innej. Może być tu na forum, nawet to preferuję, bo skorzystają też inni. A może ktoś także podzieli się swoimi doświadczeniami. Tylko adres mailowy abym przesłał Ci materiały, możesz dać na PW, bo nie każdy na forum musi go znać. Problem z nieodpowiednim wysterowaniem kolumn jest taki, że słychać to bardzo wyraźnie, poprzez charczenie, czy inne odgłosy. Ale to ekstremum. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że kolumny nie są dobrze wysterowane. Mogą na przykład mieć poluzowane, rozwleczone niskie tony albo po prostu nie zagrać tak dynamicznie, swobodnie z "powietrzem" jak potrafią. To drugie jest już o wiele trudniejsze do stwierdzenia. Często podaję przykład Dynaudio, które to kolumny posądzane są o granie zamulone, zbyt ciemne, bez oddechu, rozlazłe a to na ogół wina nieodpowiedniej klasy/jakości/mocy wzmacniaczy. Jak się Dynki odpowiednio napędzi, to dźwięk jest naprawdę miodzio. No, chyba że ktoś woli ostro, twardo, jasno. Ale to zupełnie inna para kaloszy Mam nadzieję, że nie używam za bardzo niezrozumiałego żargonu i nie próbuję Twoim kosztem zabłysnąć o co posądził mnie jakiś sfrustrowany forumowicz w zamkniętym przez RoRo wątku? Oczywiście było to pytanie bardziej retoryczne, dla wyładowania z kolei mojej frustracji