Skocz do zawartości

audiowit

Uczestnik
  • Zawartość

    9 392
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez audiowit

  1. Mhm...czyli zadanie domowe. Wytropić wzmak. A moze sam go sobie sklecileś?
  2. A skad wiesz? Moze mam sluch nietoperza ;).
  3. Kubakk, to teraz to sobie nabruździłeś. Kraft ma pylony... ;). Nie mogą one być slabe bo przed kupnem zostały przez niego dokladnie zlustrowane. Pamietaj, ze dac są naprawde rożnej jakosci. Nie istnieje tylko ca tak zachwalany na tym forum. Za dobry dac do sluchania muzyki, a nie dźwięków trzeba dać około 3kzł (audio gd). Lub szukać chińskich używek. Widać nie słuchałeś jeszcze dobrego systemu opartego na dac. A jesli chodzi o gramofon. To prawda. Dźwięk analogu jest....magiczny ;).
  4. To troche tak jak z wyznaniem miłości. Mozesz to zrobić w krotkich żołnierskich słowach. Kocham cię. Choć do łozka. Lub napisać wiersz Przekaz jest przecież taki sam. Kubakk, jak przeczytasz od początku ten wątek to dowiesz się, ze to tylko Twoja autosugestia A gramofon szumi i trzeszczy. I ma maly odstęp od szumu i duze znieksztalcenia. Nie ma prawa grać lepiej niż mp3. Tak się trochę nabijam ale inzynieria dźwieku to dosć skomplikowane zagadnienie.
  5. Bo mp3 to syf. Zaraz przyjdzie Kraft i bedzie Ci udowadniał, że tylko Ci się wydaje, ze slyszysz rożnicę. Poprze to wykresem zrobionym na szybko na kolanie. Przytoczy wypowiedź swojego klona z Burkinafaso z innego forum i od jutra będziesz muzy z telefonu sluchał, a drapaka oddasz do komisu.
  6. Stary Wiku, w 100% zgadzam się z Tobą w punktach 2 i 3. To jest prad, a nie zadna magia. Też jestem z tych co nie wierzą w cudowne sprzety i ich czar. Ale żeby je uzyskać potrzebne są te magiczne sztuczki ;). Typu platformy antywibracyjne, kabelki, ustroje akustyczne. Po co? Zeby zniwelować np niedoskonalosci sztywnosci obudowy, uzyskać pożądaną barwę kablem o odpowiednich parametrach, poprawić akustykę. Moby, czasem jest to snobizm, czasem zwykly zmysł estetyki bądź smak. Co by bylo gdyby wszyscy mysleli jak inzynierowie. Mieszkalibyśmy w blokach z wielkiej plyty i jeździlibyśmy passatami (tylko niech nikt się nie obraża). Dobrego wina też nie musimy pić, wystarczy przecież kompot...
  7. Mowiąc o ,,lubieniu się sprzetow'' mialem na mysli ich zgranie prądowe. Uzylem przenosni. Szczęscie to też przenosnia. Jak kilka postow wczesniej zauwazyłeś audiofile w znakomitej wiekszosci nie są elektronikami i kierują się swoim widzimisie i na tej podstawie dobierają elementy. I nie ma się co oszukiwać, ze kiedyś doksztalcą się i będą inzynierami. Co mialo dowieść o tych rezystorkach. Jesli inzynier wie jak dzialają rezystorki (ich wplyw na brzmienie) to zmieniając je modeluje je wlaśnie. I wlaśnie podobnie jak Carver bedąc na probnych odsluchach monosow. Dostrajalismy je. Oczywiscie wszystkie te proby byly poźniej mierzone na oscyloskopach zeby jakieś bzdury nie powychodzily. To tak jak z wykresami kolumn. Bzdurą jest liniowa charakterystyka. Sprawdza się tylko w studio.We wzmacniaczu też moze byc plaska jak stoł ale przy obciażeniu juz taka plaska nie jest. Acha. Schematow wzmacniaczy jest tylko kilka. Dla niewtajemniczonych to czarna magia. W tych schematach zmieniajac poszczegolne elementy elektroniczne modeluje sie brzmienie. To wlaśnie robil carver. Tak w wielkim uproszczeniu. Oczywiscie w niczym nie ujmuję carverowi. No i schematy lampowych wzmacniaczy jest mniej i są znacznie prostsze. Dlatego cześciej w malych manufakturach są robione wlasnie takie wzmacniacze.
  8. Tak. Musisz napisać cos o preferencjach brzmieniowych. Na tej podstawie mozemy coś dalej proponować. Na chwile obecną. Moj kolega slucha tylko klasyki. Slucha na naim5si i sonus faber venere. Jest zachwycony. Jeśli kupisz używki to moze i zmiescisz się w zakladanym budżecie. No i klipsche to raczej nieeee....
  9. Dziś Dire Straits. Ktora plyta? Wszystkie. Od rana leci ich cala dyskografia. Chyba trochę nie doceniany przezemnie zespół.
  10. Jacek75, jesteś wzorem cnót i wiedz, ze jesteś doceniany. Ja taki cnotliwy nie jestem;). Jesteś podziwiany za profesjonalizm, stoicki spokój i wywazenie. Wtedy kiedy wszystko się wali i pali Ty jesteś jak kamienna wieża odporna na wichry i ogień. Nie mozesz jednak wymagać, ze marketingowa papka z elektromarketow nie trafi na podatny grunt. Taki los. To tak jak z ziarnem i plewami czy jakoś to tam szło...;) Badź dzielny i rob swoje :). Dla mnie jestes the best.
  11. Kraft. Żadnymi rewelacjiami o Carverze mnie nie zaskoczyles. To prawda, ze byl zdolnym inzynierem. Byłem przy powstawaniu wzmacniacza lampowego. Wiem jak jeden maly kondensatorek, rezystor potrafi zmienic brzmienie. Jak rożna wartosć sprzężenia zwrotnego moze mieć kolosalne znaczenie dla dzwieku. Zamowilem sobie przelacznik i bedę mial zmianę tego parametru ;). Pamietaj, ze te wzmacniacze carvera są kopiami. On nie jest autorem ich brzmienia... Teraz nastepna sprawa. Są posiadacze alfy romeo i passatow. Moj kolega kupil sobie 156 i co 40tyś km wymienial w niej zawieszenie. Takie samo zawieszenie jest chyba w fiacie meriva czy w innym syfie. I placił za to okolo 4 czy 6kzl. I nastepny jego samochod to też byla alfa. Dlaczego tak robił? Moze bo go bylo stać, a moze nie dlatego... W passacie spokojnie mozesz przewieźć 5 europalet do spalenia w piecu (co ostatnio widzialem na stacji benzynowej). Jakoś ten argument nie przemawial do mojego kolegi. Nastepny przyklad klonow Totem mite. Często klonowany w polsce model kolumn. Kupujesz przetworniki tonsila gd coś tam. Robisz prosta skrzynkę i jest. Tylko, ze zagra lub nie. Bo Totem te przetworniki selekcjonuje bo jak to tonsil. Ten jest taki drugi juz troche inny. Zadne rewelacje. Zdolny elektronik poradzi sobie. Moze nie zbuduje od razu Accu ale trochę doswiadczenia i zblizy się do tego poziomu za 1/5 ceny oryginału. Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia. Czy warto przepłacać?...nie wiem. Dla nieslyszących kabli pewnie niewarto. Zazdroszczę im. I jeszcze raz powtórzę bo widzę, ze albo nie trafia do Was lub nie podejmujecie z premedytacja tematu. Nie grają pieniadze tylko synergia sprzetu. Mozesz łączyć acr z avalonami i jak się nie polubia to i kabelek za 10kzł nie uratuje sytuacji....lub wlaśnie to zrobi. Bez odpowiedniego doswiadczenia lub odrobiny szcześcia moze to zagrac jak budzetowka. Albo moze to byc strzal w 10. Przyklad irracjonalnosci w brzmieniu. Moja Lorelei. 15 lamp, skomplikowany uklad. Ruskie lampy, ruskie rezystory. Milosnicy lamp wiedzą, ze czym prostszy uklad tym lepiej. Lampy tylko nosy i najlepiej z jednej fabryki. I co? Kłutnie na AS ze to nie moze zagrać. A najwiecej maja do powiedzenia Ci co nie slyszeli. A Markow od tych co slyszeli nie moze się opedzić. Sprzedawal za 4kzł, teraz sprzedaje za 12kzł. A brzydkie toto... Audio idzie w zlym kierunku jak zauwazyles. Drogo i niestety wiekszość kasy na reklamę i marketing. Ale co zrobić. Sami jesteśmy sobie winni. Kupujemy pudla z plyty meblowej z kartonem zamiast przetwornikow. Kupujemy kolumny za 12kzł ktore zaraz po wyjsciu z fabryki w chrl kosztuja 800zł. Zamiast inwestować kasę w swoje manufaktury. Oni nie wcisną Ci kitu bo jak sie rozniesie do nie będą mieli co do garnka włozyć.
  12. Ja dostałem 4T muzyki od kolegi. 1T mialem uzbierane swoje. Kolega kupił N70A w zaprzyjaźnionym salonie za 3900zł. Zresztą w nim dokonywał zakupu. Jakość dzwięku była bardzo podobna do Oppo. W oppo jest teoretycznie lepszy dac (sabre 9038).Zależnie od gęstości czy źrudła wygrywał albo Oppo albo Pionier. Kolega wybrał Pionka z 2 powodów. Miał w standardzie pilot i lepiej w nim działa funkcja gapless. Widzę, że aktywnie kolega udziela się na Elektrodzie :). Z lampowych nowosci u mnie. Udało mi się ustrzelić przedwzmacniacz lampowy Absolutor zaprojektowany przez Markowa. W przyszłym miesiącu będą już u mnie monobloki na lampie 211. Czekam na transformatory głośnikowe bo cala elektronika i obudowa już jest zrobiona. Jeszcze z Piotrem (wlaściciel manufaktury WBA) zastanawiam się nad panelem przednim z kamienia. To bedzie flagowy wzmacniacz wba wiec staramy się żeby też wygladał.
  13. Ahmad Jamal ,, Saturday morning''. Jeśli ktoś lubi spokojny, relaksujący jazzik na wysokim, nie zawacham się nawet napisać wirtuozerskim poziomie, to polecam. Piekny fortepian, dużo ekspresji i jednocześnie spokoju.
  14. Cześć Janusz. Dawno Cię nie było. Byłem na bieżąco podczas odsłuchow porownawczych pionieera N70A i Oppo sonica przez mojego kolegę. Dzwonił przez tydzień do mnie i zdawał relację z odsłuchów. Chciał wlaśnie kupić streamer i dlugo zgłębiał temat. Ostatecznie wybor padł na Pioniera. To trochę młodszy model od Twojego ale funkcjonalnie bardzo podobny. Gratuluję zakupu. Bardzo fajne urządzenie. Podpowiem Ci jeszcze, ze doskonale (a nawet lepiej niż streamer) Pionek sprawdza się jako dac. Jeśli masz pliki muzyczne duzej gestości na przenosnym twardym dysku lub nawet na komputerze to sprobuj posłuchać. Powinna być zauważalna różnica in plus.
  15. A ja jak dotknę sprzetu idac przez dywan to milknie muzyka przez 1-2s.
  16. Dyskusja jest merytoryczna i nareszcie nie yamaha rn600 czy 800... Kable sieciowe mają mniejszy wpływ jeśli prad w gniazdku jest wyższej jakosci. I jest wprost proporcjonalna do jakości trafa zastosowanego w urządzeniu. Zgadzam się z tym, ze jesli kable mają spełniać funkcje korygujące to muszą mieć pożądaną długość. Jeśli chcemy zminimalizować ich wplyw, skracamy. Nie ma kabli przezroczystych bo kazdy ma swoje cechy elektryczne czyli również soniczne.
  17. Mario nie nalezy do grubasow Mialem go przyjemność poznać osobiscie i nalezy do osluchanych osob. Fafniaku naprawde nie ma się czego bać
  18. Nie jest zla. Ale to najmniejszy wydatek. Rozumiem, ze potrafisz skalibrować dobrze 14calowe ramię. Dobrać pre, okablowanie za pierwszym strzalem? Bo ja nie. Stolik, plyty. Przydala by sie do gramiaka platforma. Nie prowokuj mnie z kablami bo nie uda Ci się Z wszystkich tu dyskutujacych tylko Ty nie slyszysz roznic. Więc...zawsze trzeba sie liczyć z jakimiś odstępstwami od standardu sluchu i wrazliwosci ;). Mario, obecny tutaj Fafniak, twierdzi jakoby nie bylo rożnic miedzy kablami. Ja sobię trochę go pozwolę usprawiedliwić i dodam od siebie, ze zakladam, że wyższej jakosci kablami. Mozesz powiedzieć czy Ty odczuwasz takie roznice. Mowa o ic i glosnikowych. Zasilajacych narazie nie ruszajmy.
  19. Fafniak, znajac siebie na Grahamie by się nie skonczyło. Pre gramofonowe, stolik, dobry ic, wkładka...pewnie niejedna. No i płyty... Widzisz, w całym tym swoim nierozsądku staram się być rozsądny ;). Mario. Wuwuzeli poleciłem streamer z dac. Podpytaj go jak mu się z nim zyje. Zaplacił duzo mniej niż za 917xr.
  20. Może i trzeszczy ale ja jakoś potrafię się wyłączyć na trzaski, a dzwięk vinyla wydaje mi się najbardziej prawdziwy. Nie mialem drapaka i żaluję.
  21. Ale nikt się na nim nie skupia. On po prostu jest. Dla mnie nie ma znaczenia czy to plyta cd czy gęsty plik. Muzyka jest z nich bardzo podobna. W większosci pewnie jest mniej udane to brzmienie bo do dac trzeba się przyłozyć. Cd jest integrą. Ktoś za nas zadbał o odpowiednie brzmienie. Z dac już nie jest tak latwo. No i jeśli ktoś kupuje nowy dac za 600 zl tak na tym forum popularny i zestawia z najprostszą sieciowka to efekt jest wiadomo jaki. Mario, plyta cd z nami pozostanie i to na dlugo natomiast plik bedzie (jest)? nowym standardem. Ja tam bym chciał vinyl ale niestety mnie nie stać.
  22. Hm,hm ale przecież plyta cd to zapis cyfrowy. Streamer czy transport cd i dac to to samo co cd. I nie ma juz taśm matek. Plyty są nagrywane w standardzie 24/192. Do fanaberii nalezy nagrywanie na taśmy i to już naprawde pojedyncze plyty. Nie trzeba wydawać majatku na dobry dac. Trzeba tylko wiedzieć ktory. Gęstość nagrań w/g mnie kompletnie nie ma wplywu na ,,analityczność''. Z esotericami to też nie jest tak super. Czym nowsze tym twardsze. I tylko najwyższe modele.
  23. Chcę Cię trochę uspokoić. Ja taki trochę cwany audiofilsko jestem, więc mnie trudno zrobić w trąbę. Nie przepłacam. Wręcz przeciwnie. A na sprzęt oferowany przez...audiofilskie salony nawet nie patrzę. Zresztą często piszę i namawiam na niezbyt kosztowne rodzime produkty, których genezę powstania i rzeczywista wartość znam. Również soniczną. Często się z Tobą zgadzam w Twojej krucjacie ale przez wrodzona przekorę nie przytaknę. Różnicę słyszę, choć często są to niuanse. Ale suma tych niuansów robi dużą różnicę. Od razu jeszcze Ci napiszę, ze mnie się metki nie podobają. Tutaj jest najwiekszy przekręt. I ta ludzka naiwność, że niektóre rodzime produkty są w stodole robione i nie zagrają. A te z metkami to kosmiczne technologie są.
×
×
  • Utwórz nowe...