Skocz do zawartości

audiowit

Uczestnik
  • Zawartość

    8 596
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez audiowit

  1. Wojtku, zapewniam Cie, że system pomiarowy(podobnie jak ludzkie ucho) wychwyci rożnice miedzy Luną i Crystalem. I bardziej przystępnie jeszcze powiem. Niech system pomiarowy wychwyci JAKIEKOLWIEK różnice między z podstawkami i bez. Nie jest to cios poniżej pasa bo wszyscy tutaj wiemy jak ogromne różnice są między kablami. Czy robiłem ślepe testy? Nie musiałem. Bo rozsądek mówi mi 800zł i fajny kabelek czy 2000zł i kiepski? To jest mój ślepy test. I jak myslisz. Profesjonalny system nie wychwyci 3db różnicy w 100Hz? Bo takie różnice sa na porządku dziennym pomiedzy kablami. Oczywiście mówimy o stałych warunkach akustyczno-elektronicznych.
  2. Ależ Wojtku. Od samego początku mowię i powtarzam. Nie pomylili się. Poprawili sobie samopoczucie, a to ważne przy odsłuchu. Ja nie będę udowadniał, Simson to zrobi przy testach. Simson, kiedy będziesz miał mikrofon? Podpowiem tylko, że możesz śmiało robić pomiary bez ryzyka o przegraną bo koledzy robili takowe.
  3. Wojtku, myślę, że recenzenci tym bardziej nie będą robić ślepych testów . Zaproponuj inny sposób żeby udowodnić wpływ podstawek na dzwięk skoro nie ''szkiełko i oko'' czyli pomiary akustyczne i nie ślepe testy czyli subiektywne odczucia. A relacje ze ślepych testów znam od kolegów, ktorzy dłużej siedzą w audio odemnie. Wyniki ich są zaskakujace bo bywają problemy z odróżnieniem philipsa od wadii. Koledzy oczywiscie traktowali je z przymrużeniem oka bo zdolność akomodacji ludzkiego ucha i oka jest wielka i możesz go robić w konia jak chcesz. Tylko, że oni mają tą wiedzę i dystans...wiedzą, że po kilku minutach odsłuchu zaciera się różnica w podobnie brzmiących kablach nie wspomniawszy o podstawkach... Akustyka, kolumny.Wzmacniacz,źródło,nośnik na 2 miejscu.Kable 3, podstawy pod źródła, wzmacniacze(szczególnie lampowe) prad dalej. A gongi, emitery fal rmi...podstawki pod kable i inne później...dużo później . Oczywiście mówimy o urzadzeniach wyższej klasy bez wyraźnego charakteru gdzie przechodzący listonosz ją wychwyci.
  4. Oczywiście, że ma. To potwierdzone fizyką. I nikt nikogo nie ma za przygłupów. Ja robiłem eksperymenty z podstawkami. Drewnianymi, betonowymi i z papieru. Wiec mnie można też nazwać przygłupem i nie mam najgorszego sprzętu
  5. To ja trochę pobawię się w adwokata Simsona. Odchodzi się od ślepych testów, czyli kto odchodzi? Simson bardzo żetelnie podszedł do sprawy i zrobił wszystko ze sztuką. Szuka dowodów. Skoro ktoś słyszy podstawki to nie widzę przeszkód. Nie traktujcie to jako atak. Simson szuka potwierdzenia swoich teorii popartych praktyką. Myślę Tomek, że nie jest to audio voodoo ale zwykły marketing. Spróbuj znaleźć kogoś w szerszych kręgach. Niech trafność będzie choć 80%. Myślę, że takich kabli głośnikowych to wygrasz ...wiele. A tym co mają podstawki gratuluję bo napewno ładnie to wygląda i jeśli wpływa to dobrze na samopoczucie to bardzo dobrze. To hobby ma temu służyć. Pboczek, kasa jest potrzebna na podstawki ponieważ nikt nie prowadził badań popartych wieloma odsłuchami (cytat z foldera) z rolką papieru toaletowego lub ze szklankami tylko z podstawkami za 500-1000 zł. To też chwyt marketingowy. W/g mojej wiedzy takie są fakty. A jeśli wiara w moją wiedzę jest wątpliwą odsyłam do badań popartych odsluchami Simsona
  6. Jak zatem wytłumaczyć to, że Simson nie usłyszał? Wszak słuch ma dobry.
  7. Ojoj, Simpsonie. Cóż za nieprofesjonalne podejście do tematu. Czyż nie wiesz, że drewno świerkowe nie nadaje się do ustawienia na nim podstawek. One mają stać na ziemi. Poza tym drewno świerkowe z racji tego, że cechuje się małą gęstością i dużą ilością sęków nie ma racji zaistnieć w audiofilskim świecie. Wszak wiesz, że w stereo ważna jest symetria. Sęki ją zaburzają. Nie wspomnę o usłojeniu. Widzisz jak ono jest nieregularne? Szklanka nie jest najlepszym materiałem na podstawki bo szumi. Zrób eksperyment. Przyłóż szklankę do ucha. Myślisz, że ten szum jest bez wpływu na mikrorezonanse kabli? A brałeś pod uwagę to, że jeśli jest w tej samej fazie to efekt może się pogłebić? Zawiodłem się. Myślałem, że dywagujemy poważnie, a Ty ze szklankami wyskakujesz. Gdybyś kupił podstawki po 500zł za sztukę zapewniam Cię, że byś usłyszał... Krzyki żony i rechot kolegów
  8. Ja nie mam podstawek więc nawet się wymigiwać nie muszę. Gratuluję odwagi.
  9. A to moje cacko. Gra bardzo fajnie, a czułością zawstydza niejeden tuner. Podoba mi się w nim jakość dzwięku, jakość wykończenia. Analogowa gałka i bursztynowa dioda informująca o jakości sygnału.
  10. Sony fajne ma takie dla pływaków . Tylko jest problem bo w 2103 nie ma wyjścia słuchawkowego i raczej ciężko się pływa z 30kg 2103 pod pachą i c2105 pewnie z 15-20kg pod drugą pachą Piotrek, kup sobie te kolumny bo Cię szyderstwami będziemy obrzucać . Mogę Co pożyczyć kefy reference. Będę chyba je wogóle sprzedawał.
  11. Czyli moderacja szybko działa. Ja go nie zdażyłem przeczytać... Piotrek, tak kolumny. W tej kolejności kolumny, wzmak, źródło, kabelki. Teraz czeka Cię szukanie kolumn. No i jak nie zagrają ze wzmakiem to trzeba będzie wzmak wymienić . Adres kupca znasz
  12. Czy aby duża siła nie powoduje zmiany struktury przewodnika? Pewnie zależy to od materiału. Obawiam się, że np w miedzi czy srebrze monokrystalicznym może się nie sprawdzić. Mam obawy, mogę się mylić.
  13. Ups. Wydawało mi się, że ktoś pytał o sansui w krk. Nieważne. Do usunięcia.
  14. Nie, Wojciechu. Niedowiarkowie nie słyszeli bo nie chciało im się, nie mieli okazji, nie próbowali. Jak zwykle porównanie. Wino marki Wino i wino z dobrej winnicy też kopie. Ot i sedno. Taka łopatologia dla prostego ludu.
  15. Piorut. Nawiązuję do Twojego wcześniejszego pytania. Mieszkam pod Krk ale nie mam 907. Mam 607mos premium i cd717dr. Sansuje też nie grają w moim głównym systemie. A Ty na czym teraz słuchasz? Masz jakieś doświadczenie ze sprzętem z wyższej półki?
  16. Wygrzewanie kabli jest dość kontrowersyjnym tematem niemniej coś takiego istnieje. Być może to dopasowanie się elektroniki do nowych parametrów kabla. Nie starałem się tego pojąć i tłumaczyć. Oczywiście dużo o tym czytałem ale po co w sumie mi ta wiedza. Może tylko żeczywiście ułatwi dobór kabla do systemu ale to też trochę jak z parametrami wzmacniaczy i kolumn. Nie usłyszysz, nie wiesz. Zjawisko to istnieje. Ostatnio doświadczam tego na co dzień w poszukiwaniach kabli.
  17. Chlorofil, audiofilizm dla mnie to dążenie do doskonałości. Nie każdy to zrozumie bo nie każdy ma te cechy charakteru. Muzyka? Muzyka jest zawsze przede wszystkim. Słucham jej bardzo dużo. W samochodzie, w kuchni, pracy. Ale największe przeżycia duchowe zawsze są przy moim systemie głównym. Dlaczego? Bo on jest z pietyzmem i dbałością składany przez długi czas. Może i trzeba to porównać do kierowców rajdowych. Myślisz, że dla nich najważniejszy jest bolid? Nie, dla nich najważniejsza jest prędkość. A somochód, dopieszczony jest tylko środkiem. Mam nadzieję, że to rozumiesz. Nikt tu nie rozmawia o muzyce choć na tym forum jest mnustwo wątków o niej bo słuchanie jej i przeżycia jej towarzyszące nie są tematem tego wątku. Dążenie do doskonałości. Spróbuj, może spodoba Ci się. Jest cała otoczka wokół tego. Poznajesz nowych ludzi, nowy sprzęt. Są spotkania towarzyskie. To chyba trochę jest inaczej niż wydaje Ci się
  18. I zobaczy jaka jest różnica między pre nakamichi, a sansui . Sory Piotrze za złośliwość ale nadal uważam, że 5 nakamichi, ktory testowałeś jest słaby .
  19. Widzisz, w piątek rozmawiałem z Marków i znów zapomniałem zapytać o te wejścia. Mnie potrzebne są maxymalnie 2. Streamer i cd idą do dac i pre i z pre do Lorki. Drugie wejście to będzie gramofon. Muszę się Wam pochwalić. Kupiłem ustroje akustyczne. 3 panele absorbcyjne i 2 pułapki basowe. Jakoś się nie wykosztowałem, a bardzo sobie poprawiłem brzmienie. Wspominałem o echu i wzbudzającym się basie. Problemy rozwiązane. Poza tym baaardzo poprawiła się precyzja, a wraz z nią subiektywnie wyłapywana rozdzielczość niwelowana do tej pory przez znoszące się fale i po prostu echo. Pomieszczenie ogólnie zrobiło się bardziej ''przyjazne'' akustycznie. Nie wiem czemu tak długo zwlekałem. Panele narazie stoją na ziemi ale będą wisialy z 5cm nad podłogą. Brak mi czasu i trochę tapety.... Dodatkowo testuję kabelek Luna z MB. Tani, a bardzo fajny kabel. Z sony zgrał się wyśmienicie. Sprawdzę Hybrida bo jest specjalnie dla mnie pleciony. Jeśli mi nie spasuje to chyba wezmę tą Lunę. Szkoda tylko, że zgrywa się wybitnie z tranzystorem natomiast z lampą jest tylko dobry. Mam ją do piàtku. W poniedziałek Pan Marek wysyła Hybrida. Teraz kabel się grzeje. Ostatnio mało pisuję bo w pracy mam sajgon. Mam nadzieję, że zmieni się to w przyszłym tyg. Roro, w poniedziałek znów chyba będę w Wawie.
  20. Tak więc przełączyłem Lunę na tranzystor. Wzmacniacz wysokiej klasy o dużej dynamice i lekko ocieplony. Luna zgrała się wyśmienicie. Bas zszedł niżej niż w lampie. Nabrał dostojnosci. Stał się mocnym fundamentem dla barwnej średnicy. Wysokie tony nabrały wigoru i rozdzielczosci. O wyostrzeniach z pierwszego dnia odsłuchu nie ma śladu. Ważne. Kabel przy tranzystorze stał się jeszcze bardziej rozdzielczy. Bardzo dobrze wpasował się w system. Jakie wnioski? Takie jak zawsze. Słuchać i próbować. Luna z pierwszym wzmacniaczem zagrała dobrze. Jak na tą kategorię cenową nawet bardzo dobrze. Natomiast z drugim stala się kablem, który mógłby już zostać u mnie na dłużej. Bardzo polecam ten głośnikowiec. Warto go przesłuchać bo może zagrać jak kabel wysokiej klasy. Tym bardziej, że można go wypróbować sobie za kaucją. A ja czekam na głośnikowy hybrid, który był pleciony prawie przez tydzień. Jest już gotowy ale z braku czasu zabiorę się za jego testowanie dopiero w przyszłym tyg.
  21. Napisz do Pioossa na prv. On ma dobre trafa. Grają u niego na nich wszystkie sansuie.
  22. Właśnie podobno nie są złej jakości. Też tak mi się wydawało. No tak, muszę kupić przejściówki banan-szpilka. Tylko, że my tu gadamy o gołych drutach, a ja będę jeszcze przejściówkę na banana zakładał. Ale nie ma wyjścia.
  23. Mam np Shark Wire Music Life o przekroju żyły 6m2 gdzie w środku idzie jeszcze plastikowa rurka. No w żaden otwór się to nie mieści. Od strony wzmaka nie mam konfekcji. Musiałem wyskubać połowę drucików bo w standardowy zacisk w żaden sposob to nie wchodziło. Najlepiej byłoby to zakonfekcjonować widłami. Ale wiele wzmacniaczy np naim,cyrus ma zaciski chyba tylko pod bfa. I bądź tu mądry. W sonym mam stare zaciski a'la sprężynki. Ale tak, gruby dryt się nie mieści, banan nie wejdzie, widły odpadają. Tak naprawdę dyskwalifikacja 80% kabli jakie się u mnie przewijają... A wzmacniacz jest w 100% oryginalny i nie chcę mu zaciskow przerabiać. Tym bardziej, że na zagranicznych forach odradzają.
  24. 3 dni temu trafił do mnie chyba najtańszy kabel głośnikowy MB. Luna jest spleciona z przewodników miedzi monokrystalicznej neotecha. Kabel jest lekki i w porównaniu do Hybrida bardziej giętki. Nie ma problemu z jego ułożeniem. Jak zwykle przyjechał w kartonowym pudełku, solidnie zapakowany. Kabel podobno wygrzany. Wszystkie informacje o budowie i wygrzaniu informacjami od firmy MB. Na codzień, dopóki nie dobiorę do zestawu głośnikowca gra u mnie biwiringowy cardas crosslink 1s. Kabelek bardzo fajny. Może nie jakiś efektowny bo nic się tu nie wybija. Nie ma jakiejś szczególnej przestrzeni, czy też przejżystości. Po prostu nie przeszkadza i uznaję, że jest to fajne. Luna nie ustępuje mu. Rzekłbym, że jest podobna. Ma podobną przestrzeń. Nie jest to przestrzeń mieszcząca się między kolumnami. Bardzo chętnie zapuszcza się poza szerokość kolumn ale nie jest to też wycieczka tak długa jak z Hybridami i Crystalem. Głębokość sceny jest zadowalająca. Nie przenika przez ścianę jak z Crystalem ale też nie jest napewno płytka. Równowaga tonalna jest bardzo dobrze zachowana. Pierwszego dnia miałem mały problem z sybilantami. Momentami zapychaly mi się przetworniki wysokotonowe tracac rozdzielczość. Cykały, a gorna średnica była zbyt ostra. O dziwo drugiego dnia odsłuchow efekt ten zniknoł...i do teraz nie wiem o co kaman. Podejżewam, że kabel nie był wystarczająco wygrzany lub system po prostu układał się. Tak to jest jak często przerzuca się kable. A więc na pochwałe zasluguje średnica, ktora jest bez zarzutu. Kolorowa, ale nie jaskrawa. Wady tego kabla...jeśli brać pod uwagę jego cenę...to chyba brak. Porownywalny do niego cardas jest około 3 razy droższy. Oczywiście rozdzielczość i szerokość sceny jest mniejsza niż w crystalu ale Luna jest od Crystala 2 razy tańsza.... Myślę, że muszę mu dać jeszcze kilka dni szansy bo podejżewam brak wygrzania. Granie jego jest coraz lepsze. Jest coraz gładszy. Na chwilę obecną polecilbym go do zestawów ze średniej półki cenowej. Nieco za ciepłych z tendencją do zaokrąglania konturów. Bo trzeba na plus zapisać, że Luna nie jest napewno zamulaczem. Jest sprężysta i potrafi bardzo szybko gasić dzwięki.
×
×
  • Utwórz nowe...