-
Zawartość
9 375 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez audiowit
-
Można. Mocniejszy wzmacniacz. Po co sub jeśli w kolumnie najniższe częstotliwości schodzą do 20hz wg normy Din. Nie wiem czy że spadkiem... Michał rzuć proszę okiem na tabliczkę. Michał puszczę Ci te kolumny na jakimś moim piecu.
-
U2 mini podobnie jak U1 też był porownywany. No nie, w żadnym aspekcie nie jest lepszy od iodaty. Może od U1 tak. Lumin może się podobać, nie twierdzę że nie. Ale nie da się uzyskać w zadnej konfiguracji kabli lepszego brzmienia. Ma swój charakter i tyle. Nie potrafi w żaden sposób naśladować rzeczywistości. Do iodaty brakuje dużo. Nawet nie dużo. To inna klasa dźwięku.
-
Dlatego napisałem, że iodata spokojnie może startować jakością dźwięku z użądzeniami 10krotnie droższymi. Zostało to sprawdzone. Można ją wstawić beż stresu w bardzo zaawansowany system. Dla mnie pozostawia wiele do życzenia jej stabilność lub współpraca z aplikacją. U mnie są problemy, u innych ich nie ma. Może to kwestia konfiguracji. Mimo tego nie pozbędę się jej. Dźwiękiem nadrabia wszystko, a dla mnie to jest pliorytet.
-
No to ja się też pochwalę. Już od dłuższego czasu stoi u mnie jeden z najlepszych wzmacniaczy lat 60. Dynaco stereo 35. Końcówka mocy z lampami EL84 w układzie PP. Tajemnicą doskonałosci tego wzmacniacza są ręcznie nawijane trafa głośnikowe, doskonałej jakości. Elektron pewnie wie o co kaman. Są poszukiwane przez pasjonatów. Obecnie można kupić podobne trafa do dynakit ale wiadomo, nie są już tej samej jakości. Dynaco st35 jest mniejszym bratem st70 czyli najpopularniejszego wzmacniacza na świecie. Oczywiście 35 mimo 2 razy mniejszej mocy jest dźwiękowo doskonalsza. Istnieją firmy produkujące ciągle upgrejdy do tych wzmacniaczy. Istnieją też fankluby i ich członkowie, którzy dadzą się za niego pokroić. Sam wzmacniacz jest tak niepozorny, że na tle obecnych, błyszczących luksusowych klocków wygląda jak fragment unitry przejechanej przez ciężarówkę, a następnie wygrzebany ze śmietnika. Jego wielkość, a w zasadzie małość zaskakuje każdego, kto go zobaczy po raz pierwszy. Gra jak 1mln$ i był częscią jednego z najbardziej spójnych systemów jakie słyszałem. Kiedyś wspominałem o rzeczach leżących na portalach, którymi nawet pies z kulawą nogą się nie zainteresuje i tak sobie leżał...:). A tu trwały debaty o wyższości Yamahy nad marantzem. Warto uczyć się historii. Jeszcze żeby oddać skalę tego wzmacniacza.
-
No gratulacje. Zawieszenie AN?
-
Czyżby jakiś nowy projekt?
-
Oj tak, my centusie Przyjedź do mnie. 1000zl do przodu, bo 2 dni będą jechały te paczki w tą i spowrotem. A ja Cię poczęstuję pyszną wodą z Wisły. Panowie, no wiadomo przeca, że obudowy zamknięte są droższe i lepsze. I jakby gadać o tym nie ma co. Są jeszcze lepsze technologie, bo można w inny sposób kontrolować przetwornik niskotonowy, lub wogole zmienić podejście I się go pozbyć. W sensie ciężkiej membrany.
-
Nie bez powodu większość produkowanych obecnie kolumn to br. Wystarczy spojżeć na przetwornik, który wkleiłem. Zdajecie sobie sprawę jaka to jest kasa zeby to wyprodukować i sprzedać?
-
500 zł za 1 doba.
-
Halo, halo Panie Mariuszu "Übertragungsbereich 20 - 25.000 Hz nach DIN 45500" Pasma przenoszenia w dół nie brakuje. Natomiast zgadzam się jeśli chodzi o odpowiedź impulsową. Chyba, że mówiłeś ogólnie o różnicach między oz, a br.
-
Michał, czy myślisz, że kolumny w obudowie zamkniętej mają mniejsze wymagania co do akustyki pomieszczenia?
-
Nie jest to chyba wątek do filozoficznych rozważań na temat poprawności audio. Dobrym był wątek o Avs bo tam padło kilka gorzkich słów.
-
Tak jak napisał Wojtek, narazie bez zmian sprzętowych. Chodzi o ustalenie najlepszych warunków akustycznych. Niemniej myślę, że nie obędzie się bez zmiany kolumn. Kolumny mają to do siebie, że dobiera się je do pomieszczenia, a wzmacniacz dobiera się do kolumn :). Taka maxyma życiowa, którą warto sobie zapisać w złotych myślach lub w pamiętniczku:)))
-
Dlatego w takim pomieszczeniu postawiłbym na kolumny w oz z dużym basowcem, najlepiej na gumowym zawieszeniu z przesunięciem równowagi tonalnej w dół, lub trzeba zainwestować w duże ilości pianek , a już bez żartów w dyfuzory, które kosztują. Pożyczyłem teraz takie kolumny koledze, który ma wyjątkowo wredne pomieszczenie i czekam na jego wrażenia.
-
Nie Seba, nie będę podawał żadnych konkretnych przykładów. Wybór kolumn jest rzeczą bardzo indywidualną. Natomiast w trudnych akustycznie pomieszczeniach oz to świetne rozwiązanie. Grzesiek, obawiam się, że bez wymiany kolumn się nie obejdzie. W salonie pomimo niesymetrycznego ustawienia, dużej wysokości itd miałeś dobrą akustykę. Teraz trafiłeś na wyjątkowo wredne że skosami, wełną, wąskie. Bez wymiany kolumn się nie obejdzie. Akustyka nie przywróci Ci basu. Możesz ewentualnie zawalczyć z średnimi i wysokimi częstotliwościami miękkimi duperelami typu dywan czy gąbki. Kolega Mariol zaproponował zupełnie inne ustawienie. W/g mnie sensowne. Brałeś je pod uwagę? A może sprawdziłeś?
-
Nie każdy, o czym Ty powinieneś wiedzieć.
-
Dużych. Autorowi wątku proponuję rozwiązanie o którym nikt jeszcze tu nie wspomniał. Wypróbować kolumny w obudowie zamkniętej. Oczywiście nie załatwi to wszystkich problemów ale połowa będzie z głowy.
-
No nie ma.... o kuźwa żeczywiscie, o fak. Ale ja gupi jestem.
-
Myślę że będziesz miał co robić w weekend. Zapewniam różnorodne rozrywki np podnoszenie ciężarów
-
Spoko. Rozumiem, że nie jest to urządzenie dla każdego. Żeby słuchać z innych źródeł niż plik trzeba się nakombinować. Ale jeśli ktoś bazuje na plikach, polecam. Cena jest rewelacyjna. A dźwięk dopracowany do perfekcji.
-
Ja nie streamuję tylko mam bardzo dużo muzyki na dyskach. Acha, iodata byla porównywana z Luminem U1. Polecam wypożyczyć i porównać. Też miałem kupić Lumina.
-
Nie da się. Albo da się ale trzeba pokombinować. To ma trochę inną funkcjonalność. Odtwarza tylko pliki. Nastawione jest na jakość. Jeśli znasz odtwarzacz fidatę to jest to praktycznie to samo tylko duuuzo tańsze. Dla mnie fidata ma sens taki, że możesz z niej bezpośrednio wyjść lvds, a tu muszę stosować konwerter usb. Niestety nie stać mnie na nią.