audiowit

No właśnie Panowie muszę się odezwać, bo cały czas piszecie o Gato i nie jesteście jedynymi. Nie słyszycie tego jak mocno usrednia ten zestaw?. Jakiekolwiek różnicowania płyt trudno się doszukać nie mówiąc już o rozdzielczości która kuleje. Do tego cały czas o tym basie. To że jest podbity wyższy bas.m nie znaczy że jest dobry, bo basu to tam nie ma. To taki miś umilacz. Włączysz Ac piorun dece i gra tak samo jak Sara K Nazywanie Gato Hiendem jest w/g mnie przesadą.

Czasami zrozumieć już jest sztuką.

Ilość mierzymy w dB. ( czyli Twoje określenie sporo) A zakres czestotliwosci w Hz ( czyli Twoje nisko )

Żeby nim być, trzeba na to pozwolić.

Czyli vintage jest najlepszy bo najlepiej wykonany, z najlepszych elementów i bez marketingu. Koniec I bomba, kto nie czytał ten trąba.

Michał, poproś o zdjęcia systemu i adaptacji interlokutora. Będziesz wiedział z kim rozmawiasz i czy warto tracić czas.

SS produkuje w Chinach. Trochę cienkie ścianki ale kształt i gęste wregi chyba nadają sztywności.

Adam, nie atakuję, tylko jestem ciekawy. Pokaz jakąś swoją realizację. Używasz polskich przetworników?

Przykład złego zestawienia. Nuforce z Magellanem. Nie słyszeliście przesteru w wysokich tonach? Tak wiem, Triangle Magellan są super, żywe, przestrzenne ale nie w takim zestawieniu...

Mnie też się nie podoba i nie robię z tego powodu Boruty. To publiczne forum. Nie Twoja sprawa, że komuś nie chciało jechać gdzieś. Może to nie jego klimaty.

Zapewniam Cię, że nie. I odpowiedź sobie teraz sam na pytanie dlaczego nie wszyscy chcą jeździć na złoty. I poproszę o wyczyszczenie wątku.

Niesamowite jak niektórzy potrzebują poparcia żeby poczuć się pewnie. Jak słabym trzeba być żeby tak się zachowywać. A wiesz Seba co mówią o Tobie koledzy że zlotów? Nie bądź taki pewnym siebie bo w gruncie rzeczy jesteś słaby i sfrustrowany. Usunolem część.

Seba dość. Prosisz się o guza w każdym wątku. Odwinąć się potrafię i to zaboli. Wierz mi, że nie chcesz tego. Odpuść, nikt Cię nie atakuje.

To prawda, Accordo z Jadis i-70 zagrało dobrze. Szkoda tylko, że prezentację zagłuszał Lampizator.

Można było ich posłuchać na AVS. Faktycznie, robiły wrażenie. Efekciarstwem, brakiem spójności, i zachwiana równowaga tonalną. No ale wiadomo, to Avs ... trudne warunki.

A po co? Wystarczy wspomnieć, że rok wcześniej nagrodę Eisa dostała seria 700 B&W. Chyba każdy słyszał i ma wyrobione zdanie.

Creme de la creme AVS. Zainteresowanie niewielkie, ale wszystkie miejsca zajęte. Cisza, bez komentarzy, skupienie. Chyba zrozumiała sytuacja dla tych co wyczuja klimat. Granie bez fajerwerków przyciągających gapiów. Nie ma też za bardzo na co się gapić. Ot jakieś se kolumienki dość słusznych rozmiarów ale nie wykończonych orzechem amerykańskim ani piano Black:). Wchodzisz i słyszysz... nic specjalnego. I tu jest sygnał. Warto przysiąść. Słychać w którym miejscu uderzy paleczka w talerz, blacha talerza nie przesteruje przetwornika i nie wprowadzi go w rezonans. Średnica otwarta ale nie podbarwiona. O mokrych marzeniach podstarzalych audiofili z Krall siadającej na kolanach można zapomnieć. Niesamowita przestrzeń, która odwzorowuje akustykę pomieszczenia w którym została nagrana płyta doskonale roznicowanie. Aj co tam pieprzyć. Doskonałość. Trochę ciemnawo ale to w całej oprawie malutki szczególik żeby nie być niesprawiedliwym, wspomnę. A tu skromny bohater.

Jest Dwa zestawy T+A, które też nie zaskoczyły. T+A przyzwyczaiło nas do swojego charakteru. Zimne, metaliczne, konsekwentne i nie uśredniające brzmienie. Jest w tym urok i klasa. Ten drugi zestaw z Tentogrą zagrał w/g mnie lepiej choć nie idealnie. Trochę za dużo metalicznych rezonansów. Drugi biegun Avatar. Hmmm... piękne granie moze miec wiele twarzy.

Krowy na wypasie. Nawet uderzenie w talerz było zakończone radosnym muuuuu.... A Wielka szkoda... Kolejny zestaw, który zasłużył na miejsce na stronie naszego znakomitego forum. Nie było w tym zestawie niczego. Ale zainteresowanie duże. Hmmm... ciekawe, chyba mam jakiś koślawy gust...

Widziałem, że pytaliście o AP i Cyrusa. Nie zagrało to źle, ale du..y nie urwało. Syczało. Wogole mruczenie krow I syk zdominowało AVS.

Raidho przytłoczyło, Wcisneło w fotel, wymasowało żołądek. Ale jest potencjał. Przestrzeń, barwy, rozdzielczość.

Wspomnę, choć nie do końca jestem przekonany. Styl grania mocno studyjny. Przywodziło mi na myśl duże monitory odsłuchowe. Poradzili sobie z basem, niebanalny design. Jak to się nazywa przeczytajcie sobie baner na ścianie.

Blumenhofer nie zaskoczył. Gra to dobrze i starannie poprowadzona prezentacja. Moja żona nawala je wędzarnią. Nie powiem co powiedziała o Wilsonach

Panowie, chyba zboczyliście trochę z kursu. Piszemy zgodnie z tematem. Tematem jest AVS. Organizacja, systemy, spotkania. Kto co ma i za ile czy wszystkie nierówności i niesprawiedliwości poproszę w innym wątku. Nowe... choć już nie tak nowe JBL L100. Klasyk, monitor, który ma jeden z większych udziałów w audio. Stary dobry VW Golf. Stwierdzam, że gra lepiej od pierwowzoru.

Kolumny świetne. Pan Roman... odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Seba, zapominasz się. Swoje flustracje zachowaj na najbliższy trening.