Skocz do zawartości

Pboczek

Uczestnik
  • Zawartość

    1 686
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pboczek

  1. Może wyraziłem się nie dość precyzyjnie. Ma go na wyłączność.
  2. @Robert Rob Ad. 2 Tidal, Spotify to programy zintegrowane z bibliotekami plików muzycznych przy których nie musisz się zbytnio wysilać. Ze względu na jakość używam Ti, pozwalam mu by kontrolował Dac'a i tablet, i tyle. Znam jeszcze Deezera. W lepszych jakościach te serwisy są odpłatne, to minus.
  3. @Audio Autonomy u mnie niestety po jednym egz. rzucili ale gdyby pojawiła się ponownie, będę pamiętał o Tobie. Tymczasem było też coś z The Cure, Cream, Rolling Stones, Charliego Parkera.
  4. Cześć, @barbarosa cztero metrowe oddalenie słuchacza od kolumn na pewno determinuje ich określony rozstaw. Skoro obecnie są optymalnie ustawione na szerokość, możesz zastosować grubszą zasłonę by zasłonić szybę, ew. próbować je nieco przybliżyć do sofy. Na końcu skręcać. Powyższe rysunki obrazują zasadę trójkąta równobocznego, która nie jest dogmatem. Podobnie skręcenie (60 stopni). Producenci kolumn mają swoje ustawienia, ale pomieszczenie odsłuchowe często narzuca nam pewne rozwiązania.
  5. @wpszoniak, chodziło mi o CD z biedry. Te które kupiłem nadają się do samochodu.
  6. Klika tygodni rekomendowałem tu nowo wydaną w Polsce książkę: „Please kill me. Punkowa historia punka”. Aktualnie jestem już po lekturze (niestety). Grają w niej w niej m.in.: MC5, The New Jork Dolls, Velvet Underground, Iggy Pop, The Stooges, Patti Smith, Lu Reed, Ramones, Televison, The Clash, Sex Pistols, i sporo innych... Towarzystwo jak się okazuje zdecydowanie zdegenerowane. Do tego kluby, koncerty, trasy, branża, życie... Sex, Drugs and Rock`roll z mocnym naciskiem na drugs, wyuzdana rozwiązłość i spinająca to muzyka. W początkach tej opowieści (połowa lat sześćdziesiątych XX w. USA) pojawia się jeszcze jakieś zaangażowanie ideologiczne, później liczą się tylko sex, drugs, rock`roll w indywidualnej kolejności. Intensywność historii opisywanych przez różnych uczestników tych samych zdarzeń jest duża i wciągająca. Książkę tworzą rozmowy, anegdoty i opowieści. Po za członkami zespołów występują: Andy Warhol, Nico, Keith Richards, M. Maclaren, Elvis Costello, Brian Eno, Dawid Bowie i sporo innych mniej lub bardziej znanych osób. Pod koniec lektury coraz częściej zastanawiałem się jak to możliwe że bohaterom tej opowieści udało się przeżyć jazdę po takiej bandzie (niestety nie wszystkim było to dane). Do teraz punk był dla mnie czymś co narodziło się w Wielkiej Brytanii, aktualnie mój obraz jest inny. Lekturę polecam a z nią opisaną w niej rasową muzykę wg własnego wyboru.
  7. @wpszoniak, święte słowa. Kółka Philipsa na płycie oznaczają, brać w ciemno.
  8. Dzisiaj 30. kwietnia przypada Międzynarodowy Dzień Jazzu (począwszy od 36. sesji Konferencji Generalnej UNESCO w 2011 r. na której proklamowano to wydarzenie). Uświadamia to jak dużą rolę w światowym dziedzictwie kulturalnym odgrywa jazz. Jest pierwowzorem i inspiracją większości współczesnych gatunków muzycznych. Drugą nogą współczesnej muzyki jest blues. Kolebką obu południe USA. Nie tylko z okazji Światowego Dnia Jazzu kupiłem w biedronie czarną płytę. Pierwszy raz, choć Koledzy wypowiadali się pozytywnie o tych wydaniach. (CD pozostawiają wiele do życzenia) Album to Nina Simone "I put a spell on you". Nagranie jest bez zarzutu, brzmi świetnie, a wykonania tej artystki są po prostu doskonałe!
  9. Możesz sprawdzić również jak zagra jeżeli zwęzisz nieco rozstaw kolumn, stoją szeroko. Odsunąłbym się od szyb, cienkie zasłony niewiele dają (to szyby za zasłonami?). Pozdrawiam Piotrek.
  10. Nie myślałeś o dywanie? Wprowadzi dużo dobrego. Najlepszy byłby w rozmiarze rozstawienia kolumn albo dwa mniejsze.
  11. @Fafniak od Ciebie to można dowiedzieć się tylu przydatnych rzeczy ...
  12. Eee tam. Ale wiesz jestem ciekawy Twojego opisu drewnianych Schroederów 1D i kolejnych. Pozdrawiam, Piotrek.
  13. Jestem ciekawy dalszych wniosków i tego jak wypadną kolejne ustroje. Pisz, pisz.
  14. @wpszoniak z zainteresowaniem czytam Twoje wpisy, bo jestem przed zakupem ustrojów. Ciekawi mnie to jaki byłby efekt gdyby zamiast rozpraszających, za kolumnami umieścić pochłaniające np. takie jak masz na podłodze. Sprawdzałeś może?
  15. @hubert hubert pewnie że ustawiać. Aktualnie to nie może dobrze grać. Mylę się Koledzy? Robiłem kiedyś przy przeglądzie Au 717, pomiary kondensatorów. Po 40 latach nie było większych spadków pojemności niż 20%.
  16. @Gwynbleidd jak znajdziesz x711 w dobrym stanie, nie zastanawiaj się. To bdb wzmacniacze.
  17. Potrzebujesz wydajnej integry, więc każda alpha 907 powinna spełnić Twoje oczekiwania. Było ich trochę począwszy od serii DR z 1990 r. do ostatniej NRA z 1999 r. Bez limitu na wydatki celował bym w AU-907 NRA, to najmłodszy i teoretycznie najbardziej dopracowany model. Na pewno nie zawiedziesz się również produktami limitowanymi: AU-907 LTD, AU-07 Anniversary. Te mają coś specjalnego. Tu znajdziesz wykaz http://www.sansui.us/Issues_IntvsDomestic.htm Większość była produkowana tylko na rynek japoński i wymaga odpowiedniego zasilania. Do kupienia są transformatory mające 100 V na wyjściu dedykowane do audio z którymi gra to właściwie. https://airlinktransformers.com/category/conditioning-balanced-power-supply?input_voltage=230&output_voltage=100&va=
  18. @JaCa, nie znam tych kolumn jaki to dźwięk? Napisz jakiej muzyki słuchasz, z jakiego źródła, no i jaki budżet zaplanowałeś.
  19. Świąt z ulubioną muzyką i po nich pamięci, że są "rzeczy" które się nie kończą a jajko jest symbolem ciągłości Naszego istnienia!
  20. @Wuwuzela, skoro Esbjörn Svensson grają Theloniousa Monk`a, to musi być dobre trio. Ten gość potrafił zadać czadu.
  21. Polecę muzykę która z lekkością odrywa się od kolumn, nawet bez precyzyjnego ich ustawienia. Nie jest to co prawda czysty jazz, bo podszyty bluesem i soulem, ale z jazzem ma na pewno nie mnie wspólnego niż darkjazz, rap jazz itd. Nie wiem jak to jest - sprawdźcie - ale śpiew Niny Simon nawet ze strumienia na Ti nie potrzebuje wyszukanego rozstawienia kolumn i sprzętu, by swobodnie rozchodzić się w przestrzeń. Ostatnio z jej repertuaru zachwyca mnie album z 1966 r. "Wild is The Wind" i o nim wyżej piszę. Dla tych którym wydaje się że taka muzyka jest nie dla nich, proponuję album z 2015 r. "Nina Revisited: A Tribute To Nina Simone" gdzie utwory wykonują współczesne wokalistki i wokaliści. Proszę posłuchać, oswoić się z Nina Revisited i porównać przestrzeń i wykonanie tych samych kawałków np. na "Wild is The Wind".
  22. Nie koncert, nie program ale książka. Odbyła się premiera pierwszego polskiego wydanie kultowej książki: "Please kill me. Punkowa historia punka." Legs McNeil, Gillian McCain, przeł. Andrzej Wojtasik, Wyd. Czarne. By zachęcić do przeczytania czegoś na co sam mam chrapkę przytoczę fragment: "To był T-shirt własnej produkcji, z tarczą strzelniczą i napisem: „Zabij mnie, proszę”. Nie był długo noszony i nie przez tę osobę, o której mówi legenda. Odważny szybko usłyszał: „To tak na poważnie? Jeśli tego chcesz, czujemy się zobowiązani, bo jesteśmy waszymi wielkimi fanami”. T-shirt szybko poszedł do szafy, ale 20 lat później dał tytuł książce. Mówią umarli. To nie tylko kwestia opóźnienia polskiego wydania, bo głos mają zmarli w latach 80. Andy Warhol, zjawiskowa wokalistka Nico (od której Iggy Pop złapał pierwszego trypra) czy Stiv Bators z The Dead Boys. Wokalista The New York Dolls David Johansen zajrzał na próbę The Ramones. Poradził im: „Dajcie sobie z tym spokój!”. Spotkał też perkusistę Talking Heads. Zapytał: „Miły z ciebie dzieciak. Ale po co to robisz? Nie szkoda ci czasu?”. Zespół The Heartbreakers podczas brytyjskiej trasy trafił na bożonarodzeniową imprezę u dziennikarki Caroline Coon. Na miejscu był cały skład The Clash, The Damned i The Sex Pistols. „Wszyscy byli bardzo grzeczni”. Cel Coon: pójście do łóżka z Paulem Simononem z The Clash, został osiągnięty."
  23. Wpszoniak jak już coś znajdziesz, to znajdziesz. Bez informacji od Ciebie, nawet bym nie wiedział że istnieją takowe ustrojstwa. Ciekawe jest to, że człowiek którego opinię przytaczasz choć wie że w środku Bybee Quantum Purifier znajdują się tylko jakieś podejrzane elementy, nie ma wątpliwości że słychać wpływ. Szkoda że po za enigmatycznym "yin-yang" nie próbował inaczej opisać tego co słyszy, to byłoby jakieś odniesienie. Chyba że to tylko ulotna równowaga, co ewentualnie również może być pożądane...
  24. Agnes Obel "Philharmonics" (2010), "Citizen of Glass" (2016) bardzo miły głos i nie narzucająca się muzyka. Przyjemne, nie znałem.
×
×
  • Utwórz nowe...