-
Zawartość
1 512 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Audio Autonomy
-
Dokładnie. Mało jest urządzeń, które można zasilać z 12V. W sprzęcie audio występuje całe spektrum zastosowanych napięć - od kilkunastu do kilkudziesięciu woltów. Nie wspominając już o sprzęcie lampowym, gdzie zwykle operuje się w setkach woltów. Ile tych akumulatorów trzeba by było połączyć żeby uzyskać te 200-500V? No i gdzie je schować? Dlatego wydaje mi się, że stosowanie zasilania akumulatorowego w szerszym zakresie jest mało realne. Myślę, że ma to sens tylko w pojedynczych przypadkach, gdy urządzenia zostanie zaprojektowane pod zasilanie z bateryjki. No tak, ale to tak jak z każdym działaniem w audio - nigdy nie mamy gwarancji, że będzie dobrze. Zawsze jednak chcemy żeby było lepiej niż było do tej pory. Trzeba próbować i eksperymentować
-
Firma Shure różnie oznaczała swoje wkładki. Tym bardziej, że często te same wkładki otrzymywały zupełne odmiennie symbole (np. gdy były dostarczane razem z gramofonem jakiegoś producenta). M75 to całkiem fajna, podstawowa wkładka od Shure'a. Ma typowe dla tej marki brzmienie - z obfitym dołem i dosyć "gęstą" górą pasma.
-
Nie, już z niego nie korzystam. A to dlatego, bo nie słucham już na tamtym wzmacniaczu zasilanym z 12V. Jakie są minusy? To, że co jakiś czas trzeba ładować akumulator oraz fakt, że kiepska z niego ozdoba salonu Tym tematem przypomnieliście mi o tym wzmacniaczu. Może na święta odkurzę go i przytargam jakiś akumulator. Chętnie przypomnę sobie jak to grało.
-
Ja słuchałem. Dokładnie. Zasilałem w ten sposób wzmacniacz, który był wariacją na temat BYOB Altmann. Pomijając sam wzmacniacz (który przy własnoręcznym wykonaniu ma genialny stosunek cena/jakość), to dawało to dźwięk dynamiczny i z fajnym, ciemnym tłem. Nie mam swojego zdjęcia, więc mogę tylko pokazać takie znalezione w sieci. Tak to wyglądało mniej więcej:
-
No tak - jak nie mamy opcji regulacji VTA w ramach regulacji ramienia, to pozostaje podkładanie cieńszych i grubszych mat. Przy czym trzeba pamiętać też o tym, że różne materiały mat (guma, filc, korek, korkoguma, itp.) też wpływają na to co słyszymy w głośnikach. Można się nieźle zaskoczyć, no nie? Jakie ustawienie okazało się być tym optymalnym dla Ciebie?
-
Wzmacniacze lampowe - co i jak w temacie
topic odpisał Audio Autonomy na Kubakk w Technika lampowa i analogowa
Albo moc albo jakość dźwięku - świat audio oparty jest na kompromisach. Producenci często próbują wycisnąć maksymalną moc z EL34 w PP i efektem jest granie, które faktycznie może zrazić do wzmacniaczy lampowych. Po za tym wydaje mi się, że można zbudować wzmacniacz na EL34 lub 6CA7 grający wybitnie. A na pewno taki, który gra wybitnie w swoim przedziale cenowym (powiedzmy do około 10 tysięcy zł). Rodzaj i jakość użytych lamp mocy to tylko jeden z elementów składowych całego urządzenia. Pozostałe to: trafa (jakość wykonania i dobór ich parametrów), lampy stopnia wejściowego, kondensatory, rezystory, okablowanie, gniazda, obudowa, itd. (kolejność nie jest przypadkowa). Równie istotny jest schemat urządzenia wraz z wszystkimi założeniami konstrukcyjnymi oraz sama jakość/schludność montażu. To wszystko "do kupy" daje nam dźwięk - piękny lub do d... @Rega, jeszcze wyleczymy tego dziada Yamahy. Szkoda wyrzucać taki piec na śmietnik. -
Dokładnie tak. Błąd może być wprowadzony zarówno przez źle ustawione źródło światła jak i przez nasze oko, które ciężko jest skalibrować No, ale jakoś trzeba to zrobić. Z drugiej strony, jeżeli masz mocno zasłonięty wspornik, a przy tym wydaje się być wklejony równo, to można polegać na metodzie z rysikiem przyklejonym do czoła wkładki.
-
Niestety zdarza się to i w dużo droższych wkładkach. Dlatego ja zawsze ustawiam wkładkę patrząc na wspornik, a nie na czoło obudowy. Jest to trudniejsze, ale dokładniejsze. Ustawiamy to na oko i szablon. Można sobie pomóc świecąc jakąś małą lampką od strony czoła wkładki. Wspornik igły będzie rzucał cień, który "wydłuż" optycznie wspornik. Ułatwi to nam ocenienie czy jest on równoległy do linii na szablonie. Nie wiem czy opisałem to w wystarczająco czytelny sposób... Jak coś nie jest jasne, to mów.
-
Jeżeli gramofon jest pozbawiony wkładki, pokrywy, gumy na talerzu i szpindla, to jest spora szansa, że jeszcze mechanicznie coś jest z nim nie tak. Dokupienie pokrywy i maty nie będzie problemem. Gorzej z samym szpindlem. Trzeba będzie polować na jakichś aukcjach. Ogólnie jeżeli lubisz majsterkować, to warto się pobawić. Moim zdaniem to całkiem fajny gramofon (no, ale ja mam słabość do idlerów ). Nie będzie to jednak takie łatwe, a skompletowanie części zajmie "chwilkę".
-
@Piotrek Pszczoła, jak tam - wymieniłeś już igłę? Odświeżając trochę wątek, podzielę się jednym ze swoich grudniowych odkryć muzycznych. Udało mi się ostatnio nabyć japońskie wydanie jednego z ostatnich koncertów Erica Dolphy'ego. Album "Last Date" jest zapisem koncertu, który odbył się w Holandii, drugiego czerwca 1964 roku (niespełna miesiąc przed tragiczną śmiercią Dolphy'ego). Muzycznie jest to prawdziwe arcydzieło. Słucha się tego z zapartym tchem. Tym bardziej, że sama jakość dźwięku jest najwyższej próby. Ehhhh, nie mogę zdjąć tej płyty za talerza ?
-
Metoda z rysikiem jest dobra tylko wtedy gdy mamy wspornik igły wklejony idealnie prostopadle do czoła wkładki. Bo to przecież tak naprawdę wspornik ma być ułożony stycznie do rowka płyty, a nie obudowa wkładki. Sprawdzałeś @Fafniak czy masz równo wklejony wspornik z igłą? W zasadzie żadne z nich nie jest najważniejsze. Oczywiście dobrze by było gdyby gramofon było wypoziomowany, ale to tylko jeden element układanki. Istotne jest to pod jakim kątem ostrze igły zasuwa po płycie. Dobierz grubość maty tak żeby było to jak najbardziej zbliżone do ideału, czyli do 90 stopni (oczywiście chodzi o kąt pomiędzy płytą i ostrzem, a nie pomiędzy płytą i wspornikiem). Idealnie nigdy nie będzie,bo przecież płyty mają różne grubości, są czasem pofalowane, itd.. I o to chodzi! ?
-
Gramofonowe akcesoria - dobre i złe
topic odpisał Audio Autonomy na Fafniak w Technika lampowa i analogowa
@Fafniak, ja z kolei zwykle trzymam się blisko górnej granicy. Mierzysz nacisk wagą, czy ustawiasz według skali na ramieniu? -
Gramofonowe akcesoria - dobre i złe
topic odpisał Audio Autonomy na Fafniak w Technika lampowa i analogowa
Tak to już niestety jest zazwyczaj. Spróbuj może trochę poeksperymentować z siłą nacisku. Może da się jakoś posłuchać tych "szarpidrutów" ☠️ -
Gramofonowe akcesoria - dobre i złe
topic odpisał Audio Autonomy na Fafniak w Technika lampowa i analogowa
Nooo Panie, przyszalałeś widzę Koniecznie daj znać jak Ci to zagrało @Fafniak. -
Gramofonowe akcesoria - dobre i złe
topic odpisał Audio Autonomy na Fafniak w Technika lampowa i analogowa
Hmm, w zasadzie nie widzę przeciwwskazań. Choć z drugiej strony wydaje mi się, że taki zabieg zwiekszy pojemność tego interkonektu. A tak w ogóle to wiadomo jaka jest pojemność tego Neotecha? Gratuluję! Ja układam na podłodze i też narzekam na brak miejsca. W planach jest zrobienie półek na jednej ze ścian. Tak od podłogi po sam sufit (niecałe 4m wysokości). -
Dawno tu nie zaglądałem. Ciekawych rzeczy słuchacie. U mnie od wczoraj kręci się na talerzu genialna płyta składu Polski Jazz Ensemble. Materiał nagrany w Monachium w 1985 roku i wydany rok później przez Polljazz. Gorąco polecam fanom jazzu i nie tylko
-
Gramofonowe akcesoria - dobre i złe
topic odpisał Audio Autonomy na Fafniak w Technika lampowa i analogowa
Domyślam się, że chodziło o mnie Generalnie osobny kabel na połączenie mas gramofonu i wzmacniacza nie jest potrzebny. Oczywiście połączenie tych mas musi istnieć, ale może być poprowadzone razem z masami sygnałowymi. Czyli w tym przypadku mamy masy dwóch urządzeń połączone za pomocą samych gniazd RCA. Przyznam się jednak, że trochę się pogubiłem w tym jak Kolega tomek4446 polutował te kable. Mianowicie: Uziemienie, czyli co? Ekranowanie, czy ten osobny przewód dedykowany do połączenia uziemienia? Skoro gra i nic nie brumi, to znaczy, że jest zrobione dobrze. Jednak nie rozumiem do końca, jak to polutowałeś... P.S. Wizualnie kabel wyszedł elegancko -
Nie ma takiej opcji. Brzmią różnie. Mamy na przykład taki wzmacniacz lampowy - dobrze zaprojektowany, zbudowany ze starannością na przyzwoitej jakości komponentach. Możemy zmieniać jego w brzmienie w znaczący sposób dobierając różne punkty pracy lamp. Wszystkie te punkty będą poprawne z punktu widzenia projektowania układów lampowych. Wszystkie będą się mieściły w zalecanych zakresach pracy danych lamp elektronowych. Tak więc wszystkie te kombinacje będą nam dawały dobrze i poprawnie zbudowany wzmacniacz. Wbrew temu co piszesz, za każdym razem wzmacniacz ten będzie brzmiał inaczej. Różnice mogą być niewielkie, ale mogą też diametralnie zmieniać charakter wzmacniacza. Co Ty na to?