Skocz do zawartości

Audio Autonomy

Branża
  • Zawartość

    1 547
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Audio Autonomy

  1. Marcinie, moim zdaniem lepiej jest umyć własnoręcznie. Nabyte umiejętności przydadzą się pewnie w przyszłości (bo o płyty trzeba dbać), a przy oddawaniu do sklepu do umycia kilkudziesięciu lub kilkuset płyt, robi się z tego spora suma. Tak więc, przestudiuj temat, kup potrzebne składniki i do boju! Co do starych wkładek Shure'a, to nie mają może one jakichś wybitnych właściwości, ale są niedrogie (nie mówię to o obrośniętej w legendę V15), oferują całkiem fajną jakość i można je trochę bardziej dociążyć (niektórzy stosują nawet nacisk 2,5g) bez obaw o zapadnięcie się igły. Shure to raczej miękkie granie, na pewno nie wybitnie analityczne, choć tu dużo zależy od użytej igły - stare lub ze współczesnej produkcji, podstawowe sferyki lub lepsze eliptyczne, tanie zamienniki dostępne na miejscu w Polsce lub igły ze szlifem SAS (za 200$) pochodzące z japońskiego miasta Shinonsen
  2. Gratuluję rozwoju Twojego systemu audio! Najważniejsze, że sam słyszysz poprawę i że jesteś z tego zadowolony. Umiejętnie i twardo negocjuj teraz temat przeniesienia systemu do większego pokoju. Trzymamy kciuki. Co do interkonektów to też ciekaw jestem jakie wstawiłeś. Może jakieś zdjęcie pokażesz? Tak jak pisał Angel, daj im trochę pograć i wtedy porównaj je na nowym wzmacniaczu ze starymi kabelkami. Może wtedy wychwycisz jakieś różnice w dźwięku.
  3. @wpszoniak, przyznam, że faktycznie nie miałem jeszcze okazji usłyszeć zmian wprowadzanych przez stosowanie różnych podkładek pod kable i tym podobnych rozwiązań. Jednak to właśnie ta powyższa wymiana zdań z Angelem, zmotywowała mnie do rozpoczęcia eksperymentów z okablowaniem sieciowym, z którym nie miałem do tej pory dużych doświadczeń. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Uważam jednak, że bez "solidnego" zasilania (w sensie zasilacza) wzmacniacza czy też odtwarzacza, nie da się osiągnąć satysfakcjonującego dźwięku. Na tą część urządzeń audio zawsze zwracam szczególną uwagę. Dlatego też jestem pozytywnie nastawiony do eksperymentów z przewodami zasilającymi. Na temat podwieszania i układania kabli też jestem otwarty
  4. To fakt, szczególnie jeżeli płyty nie były jeszcze do tej pory myte. Delikatna kąpiel da im nową młodość, a przy okazji nie będziesz tak brudził igły.
  5. Też pewnie bym tak zrobił. Nie zostaje nic innego jak poszukać tych płyt w lepszym stanie, albo... zamontować drugie ramię z jakąś starą wkładką Shure'a do odtwarzania zniszczonych płyt
  6. Jest to przedział, w którym powinieneś się zmieścić. Twoje 0,08g ponad to co jest rekomendowane przez Ortofona, nie jest błędem. Możesz swobodnie dobierać nacisk z przedziału 1,6-2,0 g uwzględniając swoje preferencje co do brzmienia. Uważaj jednak, czy przy zwiększonym nacisku nie zapada Ci się za mocno igła i czy body nie "szoruje" po płycie. Jak wszystkie ustawienia były wcześniej w porządku i przeskakiwało Ci na 1,82 g, to może to była po prostu kwestia zniszczonych płyt. W każdym razie dobrze, że problem z przeskakiwaniem zniknął Brawo Ty!
  7. @Marcin B., udało Ci się poeksperymentować z ustawieniem ramienia? Ciekaw jestem czy rozwiązało to Twój problem ?
  8. Nie będę Cię przekonywał żebyś posłuchał i wtedy zdecydował sam czy jest to krok do przodu, bo już inni to próbują zrobić. Powiem tylko, że Phoebe będę grać dobrze z Baltlabem i że stworzą neutralny, lekko rozjaśniony zestaw, granie bez tzw. efekciarstwa.
  9. Zwiększ delikatnie nacisk igły, może pomoże. Charakter brzmienia delikatnie może się zmienić, ale warto z tym eksperymentować i dobrać pod swój gust. Z siłą nacisku nie ma też co przesadzać, żeby nie ryć za mocno igłą płyt, ale z drugiej strony za mały nacisk też nie służy płytą. Jak igłą za słabo wpasowuje się w rowek winyla, to może mieć tendencje do przeskakiwania i właśnie może to jest u Ciebie problemem. P.S. Po zmianie nacisku igły nie zapomnij o korekcji antyskatingu ?
  10. Z wygrzewaniem to bywa różnie, czasem się zdarza, że najpierw gra słabo, potem jest super, a po jakimś czasie się stabilizuje i jest po prostu ok. Są to jednak rzadsze przypadki i zazwyczaj sprzęt z czasem gra coraz lepiej. Wracając do Twojego pytania o podłączenie gramofonu, to tak jak pisał RoRo - AT-LP 120 USB możesz podłączyć bezpośrednio do NAD'a. Natomiast jeżeli myślisz poważniej o zabawie z winylami, to lepiej jest kupić lepszy gramofon bez wbudowanego pre (nie żeby AT-LP 120 był taki straszny, ale super to on też nie jest) i podpiąć go ze wzmacniaczem za pośrednictwem zewnętrznego przedwzmacniacza gramofonowego. To byłaby opcja bardziej "rozwojowa"
  11. Cześć! Sprawdzałeś czy problem znika jak zwiększysz siłę nacisku igły? Może płyty masz lekko podniszczone, a po prostu nie widać tego gołym okiem?
  12. Winyle stały się modne, więcej osób się zainteresowało tematem analogu, a przy tym wszystkim sprzedawcy nie śpią więc i podnoszą ceny do granic absurdu. Moim zdaniem prawie 4 tysiące za TD318 z ładną, błyszczącą plintą to kosmiczna kwota. Szukaj raczej na ebay'u, tam znajdziesz ten gramofon za tyle ile jest wart, czyli za połowę tej ceny z allegro.
  13. Wszystko zależy od tego za ile możesz je kupić. Ostatnim czasy gramofony są dosyć drogie, więc trzeba uważać na sprzedawców, ktorzy czasem mocno zawyżają ceny. Odniosę się jednak krótko do gramofonów wymienionych przez Ciebie. - dual cs731q- fajny gramofon full automat z napędem DD, ma ramię ULM (ultra low mass), więc założysz do niego tylko lekkie wkładki - to spore ograniczenie, - technics sl1200- solidny gramofon z mocnym silnikiem i napędem DD, gramofn bez automatyki, czyli tzw. manual, często używany przez DJ'i, dlatego przy zakupie trzeba uważać na jego stan techniczny, - lenco L78- nowszy brat kultowego L75, tak samo ma napęd idlerowy, ale jest już wprowadzona częściowa automatyka, więc nie jest aż tak "prosty" jak L75, - hitachi ps38- raczej odstaje w dół od pozostałych gramofonów, o których piszemy, - thorens td318- fajny gramofon, nie tak kultowy jak td320, więc do dostania w lepszej cenie. Pół automat z napedem paskowym, przy zakupie zwróć uwagę na to jakie jest zamontowane w nim ramię, - denonów nie znam, ale to raczej solidne sprzęty, czasem jednak za wysoką cenę, - MS L62- j.w.
  14. Nie do mnie adresowane pytanie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć. Głośnik wysokotonowy zawsze powinien być na wysokości uszu słuchacza, bez względu na to jaki jest układ głośników w kolumnie (d'Appolito, wysoki poniżej średniotonowego lub na odwrót). Nie jest to reguła, której trzeba się sztywno trzymać, czasem nawet jest to ciężkie do osiągnięcia, np. gdy producent kolumn umieści głośnik za wysoko dla naszych uszu, to możemy ewentualnie podłożyć sobie poduszki pod "siedzenie" Jeszcze odrobinę sprawa się komplikuje gdy kolumny mają pochyloną przednią ściankę i wysokotonówka promieniuje na nasze uszy pod kątem. W każdym razie zwykle powinna się ona znajdować w okolicach poziomu naszych odbiorników usznych.
  15. @jiggs, dobrze, że udało się chociaż przesunąć kolumny i cieszę się, że efekt zmian jest słyszalny. Małymi kroczkami do przodu Moja propozycja jest taka: wymień na początek wzmacniacz (jak lubisz ciepłe granie to może jakiś starszy Marantz, Grundig A-903 lub coś od NAD'a?), a pieniądze, które Ci zostaną z tego 1000 zł będziesz mógł odłożyć na kolumny. Posłuchasz trochę nowego wzmacniacza na swoich Missionach i po jakimś czasie Ci się wyklaruje czego jeszcze Ci brakuje w dźwięku. Wtedy poszukasz nowych kolumn
  16. Lub też: jego cena jest tak niska, że warto za niego dać każde pieniądze
  17. Coś w tym może być. Niestety coraz częściej, czytając prasę drukowaną lub online, mam wrażenie, że autorzy mają odbiorców za deb... Nie tyczy się to tylko branży audio, ale prasy w ogóle.
  18. 1Ender, rozmawialiśmy już o tym kilka razy i wiesz, że ja uważam, że pierwsza w kolejności powinna być u Ciebie wymiana wzmacniacza. Na zmianę kolumn przyjdzie jeszcze czas. Myślę zresztą, że po przejściu z Rotela na Baltlaba będziesz miło zaskoczony i przez jakiś czas nie będziesz myślał o zmienianiu czegokolwiek w swoim systemie Aż przyjdzie pewien dzień, gdy znów czegoś Ci zabraknie w dźwięku... i tak bez końca. Na tym polega właśnie cała ta zabawa w Audio (specjalnie napisane z dużej litery ). Zgadzam się z Tobą w pełni Miles. Pan Michał to bardzo sympatyczny facet i wie jak zrobić świetnie brzmiące i neutralne kolumny. Zresztą będziesz miał możliwość posłuchania Rhea, to sam się o tym przekonasz.
  19. Myślę, że zestawienie Lar LPS-1 + używany gramofon z epoki + wkładka (dobrana do ramienia, słuchanej muzyki, etc.) to najbardziej trafne rozwiązanie. Z zakupem preampa i wkładki nie będzie problemu, trzeba tylko poszukać dobrego gramofonu. Możesz się rozglądać za wspomnianymi wcześniej Thorensami, Lenco czy też niektórymi Technicsami i Dualami.
  20. Czytając Twój wpis nie poczułem się urażony w żadnym momencie Natomiast z tym kablem od Neotecha mnie zaciekawiłeś, tym bardziej, że bardzo cenię sobie ich wyroby. Gdzieś widziałem już w sieci sieciówkę na ich kablu... zaraz przeszukam wątek o Verictum. Kolego @Hiacynt, skoro masz dwie sztuki WireWorld, to może dałbyś się namówić na małe wypożyczenie? Dziękuję Wam za podpowiedzi i pozdrawiam!
  21. Cóż, nie jest sztuką nie znać się, a wypowiadać się autorytatywnie w danym temacie. Sztuką jest (moim zdaniem) umieć przyznać się do niewiedzy i ja to robię właśnie teraz: drodzy Koledzy, słabo się orientuję w kablach zasilających i bardzo mnie ucieszy jeśli ktoś z Was zechce podzielić się swoją drogocenną wiedzą. Tobie wpszoniak dziękuję za szybką reakcję na moje pytanie. Skrycie liczyłem na to, że się tutaj wypowiesz. Propozycja Demiurga jest bardzo kusząca, jednak zupełnie nie na moją kieszeń. Nie wspomniałem o tym wcześniej, ale myślałem raczej o czymś poniżej 1000zł. Może to być kabel na metry + osobny zakup wtyczek. W każdym razie ja powoli zabieram się za składanie i testowanie, ale jeżeli w międzyczasie ktoś z Was podrzuci jakiś pomysł na genialną sieciówkę, to będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam
  22. Myślę, że przesadziłeś... ale tylko odrobinę ? Żeby mieć taki dźwięk, trzeba wydać jakieś 20-25 tysięcy PLN, a na autko typu Corsa, Micra to chyba bardziej 35 tysięcy PLN. W każdym razie, faktem jest, że przy pewnych ograniczeniach budżetowych ciężko o bezkompromisowy dźwięk bez ograniczeń, który ma wszystko na swoim miejscu.
  23. Proponuję dokładnie to samo. Podobna sprawa tyczy się zresztą przedwzmacniacza. Wybór jest ogromny. Poczytaj i rozejrzyj się za używanymi gramofonami Thorens (wspomnianymi przez mojego przedmówcę - Belfera54), Lenco, Garrard, czy też Rega. Druga sprawa, nie wspomniana chyba jeszcze wcześniej, to wkładka. Przecież nie jesteśmy skazani na tą wkładkę, która jest zamontowana w sprzedawanym gramofonie. Mało tego - czasem ten gramofon jest sprzedawany bez wkładki Jak masz środki i chcesz zbudować porządny zestaw analogowy, to na wkładce i na pre nie ma co oszczędzać.
  24. Może posłuchaj trochę zestawienia NAD + Koda i określ czego brakuje Ci w dźwięku, a co Ci się podoba. Łatwiej będzie dobrać jakieś kolumny jak będziesz miał jasność co do tego, w którą stronę chcesz zmierzać. Jeszcze łatwiej będzie jak określisz budżet jaki chcesz przeznaczyć na nowe kolumny
  25. Nie widzę przeciwwskazań w zamienieniu kierunku podłączenia przewodu i sprawdzeniu czy usłyszysz różnicę. Generalnie jedni producenci podają kierunki w jakich powinny pracować ich kable, inni dają nam wolną rękę w tej kwestii. Na kierunkowość wpływ ma nie tylko miejsce połączenia ekranu z masą, ale czasem również kierunek obróbki (walcowania) materiału, który jest przewodnikiem itp. Co do kwestii wyboru strony połączenia masy z ekranem też nie ma jednej jedynej poprawnej teorii. Najczęściej ekran łączy się z masą od strony źródła, tj. odtwarzacza, DACa, itp. Jednak na przykład Neotech radzi żeby robić na odwrót.
×
×
  • Utwórz nowe...