Rega

Tu masz zdjęcie jak wyglądają jedne i drugie. Posłuchać musiałbyś Sam. Kiedys czytałem porównanie na jakimś kanadyjskim forum, z Gold Lion i wyszło jednak na plus dla Psvane. No, ale to może sprawa gustu. U mnie najlepiej sprawdzają sie z Telefunkenami E88CC jako sterującymi. Próbowałem z Mullardami ECC88 NOS i .... za slodko jak dla mnie. Mullardy lepsze z EH. No, ale to moje zdanie. PS No i nie rujnują kieszeni - dobraną parę można kupić za ok 150 dolarów. @MariuszZ- Nie mam pojecia jak wypadaja 6sn7. Oprócz 6CA7, mam też Psvane 12AX7 B. Używam czasem w przedwzmacniaczu. Moim zdaniem ich brzmienie jest porównywalne z Siemensami ECC83. Tak, że nienajgorzej.

Tak. Seria Treasure. Ja mam czarne . Audio Autonomy używa srebrnych i też jest tego samego zdania.

@Fafniak- przepraszam, że wtrącam sie w dyskusję, ale jeśli używasz 6CA7 EH i lubisz cieplejsze brzmienie, a jednocześnie bardziej kolorowe i szerokie z uwydatnieniem średnicy to polecam chińszczyznę czyli Psvane. Mam, używam i uważam, że warto spróbować. Ja sie nie zawiodłem. Uważam (i nie tylko ja) je za bardzo dobre lampy Pozdrawiam.

A u mnie dziś od rana ,,przedpotopowe,, granie

Nie chce być niegrzecznym, ale jeśli czyjeś imię pisze sie małą literą, co jest objawem lekceważenia i braku szacunku, to trudno oczekiwać od niego odpowiedzi. Poza tym tu też obowiazują zasady polskiej pisowni. A na marginesie Bartek jest, chyba najlepszym na forum, specjalistą od akustyki.

@S4Home - masz dużo racji. Z takich starych gratów, w dobrym stanie, obecnie zostały tylko ,,perełki,, które wyłącznie dlatego sie zachowały, że były właśnie perełkami. Jeśli chodzi o cenę to masz całkowitą rację. To był drogi, a nawet bardzo drogi sprzęt, z powodu często, bardzo rozbudowanych konstrukcji oraz zastosowania elementów najwyższej jakości. Natomiast teraz ten sprzęt można nabyć w bardzo atrakcyjnych cenach (choc już nie zawsze) i jeśli komuś NIE zależy na nowinkach NIEzwiązanych z jakością dźwięku to może to byc dobrą alternatywą do nowych konstrukcji. Tu jednak warto kupować ze sprawdzonego źródła oraz najlepiej po gruntownym przeglądzie, a wtedy bedzie jeszcze bardzo długo sprawny - zapewni to najwyższa jakość podzespołów. Oczywiście, nie odradzam autorowi tematu, kupna nowego sprzętu, ale czasem warto pochylić się nad DOBRYM sprzętem z tzw epoki. Wszystko zależy od oczekiwań poszukujacego no i gubości portfela😉. Pozdrawiam.

@tomek4446 - nie ulega wątpliwości! A to, że generują dźwięk lepszy niż niejeden obecny wzmacniacz to dodatkowy plus. Można cieszyć ucho i oko.😋

Piękny Sony! Ze świeczką szukać teraz takich cacek. Ja poleciłbym jeszcze Tandberga z serii 2000. U mnie gra TR 2055. Nie narzekam, a wrecz przeciwnie. Dźwiek po lampowej stronie. Tak wygląda.

Trochę poczucia uczciwosci! Wystarczy przejrzeć kilka postów wstecz i są nazwy firm. Trzeba tylko chcieć.

Nikt Cinie powie do kogo najlepiej wysłać. Są rózne firmy zajmujące sie naprawa głośników. Wystarczy poszukać. Zarówo w sieci jak i na forum są adresy i nazwy firm. Czy tak trudno wpisać w wyszukiwarkę nazwę firmy zajmującej sie naprawą lub cofnąć sie o ileś tam postów w tym temacie i przeczytać???? A koszt takiej naprawy to od 50 do 150 zł . W zależności od firmy. Trzeba zadzwonić i zapytać. Troche inwencji nie zaszkodzi, a nie tylko czekać na gotowca.

No tak - głupich nie sieją .... Może ktoś się skusi.

Lepiej nie używaj. Czasem zdarzało sie, że fragmenty materiału z którego była zrobiona sama taśma czyszcząca, skutecznie zapychały szczeline w głowicy odtwarzająco-nagrywajacej. Zwyczajny wacik nasączony spirytusem spełniał swoje zdanie dużo lepiej. Jeśli masz kogoś znajomego w aptece to spróbuj załatwić sobie troszkę eteru. Nie znam lepszego środka do czyszczenia glowic. A tę traktuj jako ciekawostkę. Pozdrawiam.

Ostatnio słucham tego. Przypomniało mi się z końca lat siedemdzisiątych ubiegłego wieku i ..... ,,chodzi za mną,, Tu w dwóch wersjach. Mnie lepiej ,,leży,, ta pierwsza. ktoś mógłby pomyśleć że to jakieś disco. Nic bardziej mylnego. Polecam.

Nooooo to nie jest źle Różnice w brzmieniu po zastosowaniu różnych IC są trochę mniej słyszalne niż w przypadku głośnikowych. Myśle, ze skoro słyszysz różnice w głośnikowych to z czasem, usłyszysz i w IC. Staraj sie zwracac uwage nie na ogólne brzmienie, ale na poszczególne cześci odtwarzanego pasma. Starając sie odnaleźć różnice w całości, najcześciej właśnie ich nie słychać. I właśnie te drobne niuanse stanowią o tym czy dany kabel brzmi odpowiednio dla naszego (indywidualnego) ucha odpowiednio czy może raczej je rani. Na początku warunkiem jest słuchanie tego samego utworu z tego samego źródła i tego samego nośnika przy użyciu tych samych kolumn. Najlepiej po jednym utworze. Próbuj, a na pewno usłyszysz.

A czy słyszysz różnicę w brzmieniu kabli głośnikowych?

Mnie tez sie kiedys, przez wiele lat zdawało , że wszystkie ,,węże,, grają tak samo. Wręcz śmieszyło mnie kiedy ktoś mówił o różnicach w brzmieniu. To, że jednak jest inaczej uświadomił mi przed kilku laty, znajomy Duńczyk robiąc prezentację różnych przewodów tylko dla mnie. Uwierzyłem dopiero kiedy usłyszałem. Wiele zależy od sprzętu oraz kolumn. Nawet pośród sznurówek marketowych można usłyszeć różnice.

Tu mam zdjęcia polepszacza sygnału. Poprawia sygnał podgrzewajac go. Niestety to monoblok i zasila tylko jeden kanał. Potrzebny byłby drugi.🤣. Oczywiście żarty dla polepszenia humoru. A tak swoja drogą - czy może któryś z Kolegów wie co to za urządzenie i do czego służy??? Stoi u mnie o ponad dwóch lat i nie mam pojecia do czego służy. Na odwrocie bardzo intrygujący napis w jezyku duńskim, mówiący o zakazie odsprzedaży i wypożyczania. Jeśli kogoś zainteresowało to urządzenie to moge dodać zdjecia ,,rozbierane,, Wskaźnik wychyłowy pokazuje wartość napięcia stałego regulowanego płynnie oraz częstotliwośc w MHz. Urządzenie ma tuner FM. Wyjście na głośnik. Kilkadzesiąt przełączników. Jakieś czujniki temperatury od 0 do 32 stopni oraz sygnalizatory spadku o raz wzrostu temperatury co 2 stopnie na diodach led. Najbardziej intryguje mnie ten zakaz odsprzedaży. Dlaczego??? Zamieściłem w tym dziale, bo prawde powiedziawszy, nie wiem w którym mógłym. A tu może ktoś zechce spojrzeć.

No i nie jest regułą, że TYLKO drogie przewody są ok. Czasem, tak jak w przypadku Beldena, okazuje sie, ze przewód niedrogi, potrafi zabrzmieć dużo lepiej niż niejeden markowy i co ważne drogi IC. Przykładem choćby przewody z drutem w nazwie.

@Chyba Miro 84 - najbardziej czarne tło uzyskuję z tej płyty. Chyba czarniejszego już nie ma.

IC Belden 8402 Twojej produkcji to jeden z lepszych IC. Do tego stopnia, że był opisywany na jednym z sąsiednich forów, choć z innymi wtykami. Jego brzmienie porównano ze znacznie droższymi ic. Nawiasem mówiac te na zdjeciach to zaledwie połowa moich😋 zbiorów. Co ciekawe, nie ma dwóch brzmiacych jednakowo.

A u mnie oprócz Beldenów Twojej produkcji, działają duńskie ,,srebra,, z lampą oraz kilka innych własnej konstrukcji z których najlepiej sprawdza sie ten pozłacany na kablu z bawełnianym oplotem i budzetowymi wtykami z grenlandzkiej stacji radarowej. Jestem ciekaw wyników sparringu u Ciebie. Napisz recenzję.

Tak podchodząc do zagadnienia to można trafić od razu, ale można też szukać latami i nie znaleźć tych odpowiednich. Np odrzucając na starcie dwudrożne lub o efektywności np 86dB. Nie mogę zrozumieć, jak można odrzucać kolumny ze względu na typ budowy zwrotnicy, pomimo bardzo dobrych opini testerów i użytkowników. Sam miałem przypadek, gdzie kolumny czterodrożne grały słabo, natomiast dwudrożne bardzo dobrze we wszystkich aspektach , no ale to tylko moja opinia i nie mam zamiaru nikogo przekonywać. Stara prawda ,,... NIE szkiełko i oko...,, (Romantyczność - A. Mickiewicz). Czasem warto poczytac klasyków. Pozdrawiam. Rega.

Zgadza sie - opóźnienia nie usłyszysz. Przy prędkości prądu w przewodniku na dwóch metrach nie ma szans. Jest jednak inny problem. Otóż przy gorszej jakości przewodnika, np kable CCA oraz przy długościach powyżej 10-12 metrów, może wystapić różnica oporności przewodu, która wpłynie na poziom głośności dźwięku. Ogólnie zasadą jest aby kable miały jednakową długość. Jednak przy dobrej jakości kabla, tak jak wspominał Tomek, raczej, a nawet na pewno, nie zauważysz różnicy w dźwięku przy niewielkich różnicach w długości kabla.

Na metalowych koszch samego głośnika był gwint i pierścienie (ozdobne ) były wkręcane na ten gwint. Też mam podobne (węższe) pierścienie w JBL, ale problemu nie ma. Są na stałe przymocowane do głośników.

Szanowni! Z tą efektywnością (czułością) nie przesadzajcie. Owszem ważny parametr, ale nie przesądzający o jakości dźwieku. Fakt - sam używam kolumn z efektywnością od 89 do 93 dB (wyjątek stanowią malutkie Dali Mentor Menuet, używane od ,,wielkiego święta,,), ale nie ma reguły aby któreś były lepsze od innych. To zależy od wielu czynników. I tak jak już wcześiej pisałem należałoby sprawdzić kolumny o różnej efektywności z tym samym wzmacniaczem. Ogólnie przyjmuje sie że np do lampy to powyżej 90dB przynajmniej. A g.... prawda. Na ,,własnej skórze,, przekonałem sie, że niekoniecznie. Z moją lampą lepiej zagrały kolumny 89dB niż 93dB. To taka luźna sugestia, aby nie kierować się za bardzo, wysoką efektywnościa kolumn bo może być różnie po podłaczeniu. Pozdrawiam.