Rega

Miałem trzyszybowe, chyba jako pierwszy na mojej ulicy. Po 15 latach musiałem wymienić na nowe. Były niedokładnie zrobione i zaczęły ,,zachodzić,,. Od momentu zauważenia minęło dwa-trzy lata i już mało było przez nie widać. Wiem - to nie to samo co teraz, ale teraz mam dwuszybowe i różnicy w temperaturze zimą nie czuję. Te wadliwe były dwóch firm - Poltrocal i Panorama. Liczyłem, że wytrzymają dłużej. Przeliczyłem się.

Michał - dopiero teraz??? No, ale jak wiadomo ,,szewc bez butów chodzi,,🤣. U mnie malowanie przedpokoju, a w poniedziałek ...... koniec urlopu😒

A czemu nie chcesz gładzi? Ja, gdybym teraz miał mozliwość, to wybrałbym właśnie gładź, a nie tynki. Niestety, w tej chwili to wiązałoby się z rujnowaniem całego wnętrza domu. Widzę co przechodzi Tomek, a w zwiazku z powierzchnia, u mnie to byłoby razy kilka.

Pewnie tak. Tylko gdybyś od razu zrobił sam to miałbyś tynki już od kilku tygodni. A odnośnie kalkulacji - czasem potrzeba chwili jest ważniejsza niż jakiekolwiek kalkulacje. ,,PINIONDZE TO NIE FSZYSKO,,

@Adi777 (sądząc po avatarze to człowieku (istoto) z K-pax) - olej tynkarzy, sam weź ,,blachę,, i pociągnij gładzią lub załóż płyty KG. Pewnie będzie to dla Ciebie małym pocieszeniem, ale miałem podobnie z tynkarzami. Wtedy jeszcze o gładzi raczej należało zapomnieć bo cena przyprawiała o zawrót głowy, a płyty KG to też była bardzo świeży wynalazek. Kiedy w końcu mój ojciec (ja pracowałem za granicą) znalazł ekipę do otynkowania całego domu to cieszyłem się niezwykle. Do czasu, aż przyjechałem i zobaczyłem efekt. Jedynie sufity były w miarę do przyjęcia. A ściany ..... szkoda nawet wspominać. Piętro zrobiłem sam.

@Kraft - Jak, w Twoim odczuciu, wypada porównanie ich brzmienia do Menuetów?

No, właśnie. W większości wypadków wystarczają Im głosniki wbudowane w tv😄. Ale są też wspaniałe wyjątki. Mamy przykłady na forum.

Umberto. Asiu - jeśli coś wydaje się za tanie to potencjalni nabywcy wietrzą w tym a to uszkodzenie sprzętu, a to inne jakieś pułapki. Miałem podobną sytuacje , kiedy sprzedawałem końcówkę Rotela RB 1070. Kiedy była wystawiona za 1300 to nikt nie chciał przez pół roku, ale kiedy wystawiłem za 2 tys to natychmiast znalazł się chętny i to z Dubaju. I to truł d... przez dwa tygodzie bo były trudności w pandemii z wysyłką do Dubaju. Sprzęt był całkowicie sprawny i w ładnym stanie. Znasz sprawę.

Wobec wypowiedzi @klavikort, którą uważam za trolling, zaprzestaję jakiejkolwiek aktywności w tym temacie. Starałem się przekazać wszystko co wiem oraz poradzić jak ustrzec się kupna podróbek, a tu ciągle łapie się mnie za słowa oraz przypisuje się jakąś dziwną narracje. Skoro nie chcecie dobrych rad oraz czepiacie sie wszystkiego bo kiedyś , gdzieś kupiliście jakieś podróby to Wasza sprawa. Używajcie i cieszcie się Waszymi ruskimi i chińskimi Mullardami. Pozdrawiam.

Przepraszam, źle się wyraziłem - nie brzmienie, a stałą jakość. Co też się odnosi do brzmienia bo duża część lamp tzw militarnych było i jest używanych do audio. Te lampy były zaprojektowane do celów militarnych, jednakże bardzo szybko zaczęto ich uzywać do audio. Jarek - nie wiesz, że bardzo dużo rzeczy zaprojektowanych do celów militarnych, zostało bardzo szybko zaadaptowanych do celów cywilnych? Gdzie bardzo dobrze się sprawdziły. Łapiesz mnie za słowa. Spodziewaj się tego samego z mojej strony. 😉 W Blackburn była siedziba firmy. Możliwe, że jeszcze w wielu innych miastach były montownie.

Najczęściej dobra marka swoje brzmienie stara się utrzymać na jednakowym poziomie przez cały okres produkcji. Z takiego, konkretnego brzmienia jest znana i za nie ceniona (lub nie). Trochę wyjątkiem jest Haltron, który dobrą jakość utrzymywał przez pierwszy okres swojej działalnosci. Później ta jakość już niekoniecznie była najlepsza, choć nigdy nie była zła. Dlatego też amatorzy zmiany brzmienia poprzez wymianę lamp, stosują lampy różnych firm bo produkt danej firmy cechuje właśnie to charakterystyczne brzmienie. Tak, przynajmniej, było z lampami produkowanymi w latach 50, 60 lub 70. Czasem też dany typ lampy np ECC81, był produkowany w różnych odmianach. Dotyczyło to budowy wewnętrznej oraz wersji np militarnej (tu akurat E81CC), które charakteryzują się lepszymi materiałami, a w związku z tym lepszymi parametrami oraz lepszą żywotnościa i niezawodnością. Niestety również wyższą ceną. Przypisując powyższy opis Mullardom, należy brać pod uwagę ORYGINALNE Mullardy z Blackburn lub Harleen (brand Philips).

@MarcKrawczyk - co się dziwisz? To hybryda. Pewnie do środka włozyli jakieś bardzo rzadkie NOS, a dobre lampy cały czas drożeją😉. Dlatego podwyżka. A swoją drogą faktycznie muszą być jakies niespotykane🤣, że aż tyle.

Miałem coś takiego przd pięciu laty w Danii. Rozpadł się po roku użytkowania. Zdjęcie wypożyczone z internetu. Mój był szmaragdowy.

Mnie bardzo przypomina znak firmowy KEF.

Zawsze uważałem, że ten utwór (a właściwie cała płyta) jest piękny , a ostatnie dwie minuty to mistrzostwo świata.

Asiu - masz rację - YOU ARE

Z tych , natomiast opisów wynika, że w konstrukcji pasmowo przepustowej pracuje jeden głośnik, natomiast w konstrukcji izobarycznej pracują dwa głośniki. Czasem w fazie zgodnej a czasem w przeciwfazie. Która konstrukcja lepsza - to zadanie dla Ciebie w którymś Krafteście. Artykułów na ten temat jest dość dużo. W niektórych wręcz te dwa rodzaje są utożsamiane. Nie mnie decydować czy faktycznie tak jest i która lepsza. Mam tę o której pisałem i nie narzekam. 4. Obudowa pasmowo-przepustowa (band-pass). Składa się z dwóch komór, w jednej jest zamknięty głośnik. Druga komora posiada otwór bas http://rms.pl/images/stories/aktualnosci/luty2012/subwoofer-pasmowy2.jpg refleksu. Innym rozwiązaniem jest wentylowanie także drugiej komory, z tym, ze obie komory mają różną częstotliwość rezonansową. Obudowa taka łączy część zalet obudowy zamkniętej i otwartej. Charakteryzuje się dobrą skutecznością, lecz większe wymiary i skomplikowana konstrukcja podnoszą koszt subwoofera 5. Konstrukcja izobaryczna. Jeżeli dwa głośniki poruszają się w ściśle zamkniętej kieszeni powietrznej, w przeciwfazie - jeden pcha, a drugi ciągnie (ang. push-pull) - to taką konstrukcję nazywa się izobaryczną. Często instaluje się głośniki w obudowie pasmowo-przepustowej. Zaletą tego układu jest to, że działa jak jeden wysokosprawny głośnik. Daje to znaczne zmniejszenie obudowy (nawet do 50%). Układ posiada mniejszą skuteczność, ale w dobie wysokosprawnych wzmacniaczy nie jest to problemem. Który rodzaj obudowy jest najlepszy? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Najczęściej spotykaną jest obudowa z bas refleksem. Obudowy pasmowo-przepustowe powoli zdobywają zwolenników ze względu na wyższą cenę. Obudowy zamknięte mają sporo wad, dlatego nie są częstym rozwiązaniem. Obudowa izobaryczna, ze względu na zwartość konstrukcji znajdzie zastosowanie wszędzie tam, gdzie małe rozmiary grają zasadniczą rolę. Powyższe cytaty są z https://rms.pl/aktualnosci/sprzet/745-subwoofer-aktywny

Ten obrazek jest raczej obrazkiem poglądowym. W rzeczywistości ta odległość jest mniejsza. Rozbierałem i widziałem. Kiedyś czytałem trochę na jakimś kanadyjskim forum , na którym jest fanklub tych kolumn i tam uważają je za konstrukcję izobaryczną. Kłócił się nie będę bo SA czy NIE SA to dla mnie nie ma żadnego znaczenia. Ważniejsze jest to jak graja😉. Jeśli kogoś interesuje to tu jest informacji na ich temat. https://www.gammaelectronics.xyz/audio_02-1988_kef.html No, ale to nie o nich miało być - Kraft przepraszam za OT.

Jesli sprawiaja przyjemność z odsłuchów w porownaniu z poprzednimi to .... tylko się cieszyć. Niektórzy uważają, ze lampa to lampa i nie ważne jaka. Otóż, nie. Różnice w przekazie są. Czasem bardzo duże. No i każdy używa tego, na co go stać. Nie każdy jeździ Mybachem, a wielu nawet go nie dotknie. I nic wielkiego przez to się nie dzieje. Z lampami jest podobnie jak z kolumnami - prawie każde z nich zapewniają nieco inny rodzaj przekazu. Cieszmy się z tego co mamy, a jesli możemy i nas na to stać, to z czasem można pokusić się o wymianę lamp. Chciałbym tu też zwrócić uwagę, że przy wymianie zestawu lamp w hybrydzie, jaką jest Magnat, nie usłyszy się zmian w brzmieniu, tak dużych jak jak we wzmacniaczach PP czy też SE. Natomiast jesli komuś odpowiada ta ,,naleciałość,, lampowa, może z czasem pokusić się o wymianę wzmacniacza na całkowicie lampowy. Tu,jednak nie polecam najtańszych produkcji z Aliexpress. Pomimo, że czasem same konstrukcje są ok, to najczęściej całość zmontowana jest z najtańszych podzespołów i brzmienie jakie wydają jest dość dalekie od tego czago można by oczekiwać. Można to poprawiać, ale to kosztuje i w ogólnym rozrachunku opłaca się średnio.

To czy lampa jest podrabiana czy też oryginalna najlepiej może stwierdzić ktoś znający budowę lamp. Nie wszystkie lampy są zaraz podróbkami. Napisałem wcześniej ze najwięcej zdarza się ich na e-bay w USA. Należy szczególną uwagę zwracać na okazyjne ceny. To jest pierwszym sygnałem ze MOŻE być coś nie tak z lampą. Poza tym, stare napisy na lampach z lat 60 są mało odporne na dotykanie i przecieranie. Po kilku zabiegach wycierania, napis może się całkowicie zetrzec. Lampy z lat 70 były już oznaczane bardziej trwałą farbą. Warunkiem przy zakupie lamp są ich pomiary na równomierność oraz na siłę prądów. Słabe prądy oznaczają, ze lampa może być u schyłku swojego zywota. To jeśli chodzi o lampy z epoki. Nie ma tego problemu (choć nie zawsze) z lampami z nowej produkcji, CHOĆ nie zapewnią one brzmienia lamp starych. Coś za coś - pewność działania lampy kontra jej brzmienie. Tu jednak też nie ma reguł. Czasem lampy stare potrafią długowiecznością przebić kilkakrotnie nową produkcję. Np wspomniany Philips (z Mullardem i Amperexem tworzyły jedną firmę i dlatego np w montowni w Harleen produkowano wszystkie trzy) należy do takich. Jeśli jest bez napisu SQ to stawiałbym na to że jest oryginalny. Pomimo, ze ten napis oznacza lepszą jakość. Nikt nie podrabia tańszych rzeczy, a raczej droższe. Najczęściej podrabiane lampy to Telefunken, Siemens, Mullard, Amperex i Philips SQ, RCA, Sylvania, Brimar, właśnie dlatego, ze zapewniają najlepsze brzmienie, a co za tym idzie są najbardziej poszukiwane. Oczywiście są lampy jeszcze droższe, i to wielokrotnie, ale te wymienione spośród najbardziej rozpowszechnionych były najlepsze. Wiele można dowiedzieć się po nr seryjnych lamp. Z takiego numeru wynika kiedy i gdzie była wyprodukowana dana lampa. Tyle ,tylko ze na niewielu starych lampach te numery są dobrze zachowane. Np przyjęło się, że lampy Telefunken POWINNY mieć na dole znaczek rombu (diament). NIEKONIECZNIE. Wytwórni Telefunkena było kilka w Niemczech i nie każda linia produkowała bańki z diamentem, pomimo że lampy to 100% Telefunkeny. Np dobrą opinie mają lampy wyprodukowane w Polsce, w wytwóniach Polam lub Polamp.

To, że jest NAPISANE to obecnie mało znaczy. A nie spotkałeś się z podróbkami lamp Telefunken, z napisem Telefunken, a w rzeczywistości były to lampy JJ lub jakś jeszcze tańsza chińszcyzna? Już wielu forumowiczów będąc pewnymi, że kupuje oryginalne lampy np na e-bay, zaopatrzyło się w JJ z napisem Telefunken, z bardzo atrakcyjną ceną. Celuje w tym e-bay z USA gdzie 70% to podróbki. Wyjściem jest kupowanie lamp z pewnego źródła lub przez osobę która zna budowę danej lampy. Wybór należy do kupującego;. Poza tym nigdzie nie napisałem że to są nic nie warte lampy, a jedynie że słabej jakości. Oryginalne Mullardy NOS to obecnie można liczyć ok 500-1000 zł za parę lub jeszcze drożej. Jednakże określenie NOS bardzo się zdewaluowało na różnych portalach i czasem oznacza jedynie lampę nową (nowo wyprodukowaną). A właściwy opis skrótu NOS oznacza NEW OLD STOCK czyli NIEUŻYWANE !!! ze starych zapasów, a nie nowe. I takie lampy siła rzeczy będą coraz droższe bo nigdy ich już nie będzie więcej, a jedynie CORAZ MNIEJ i wszystkie produkty licencyjne produkcji rosyjskiej czy też chińskiej to jednynie mniej lub bardziej udane podróbki. Tak, więc lampa obecnie produkowana, niezależnie od tego czy z napisem Mullard czy też jakimkolwiek innym NIGDY nie będzie miała brzmienia takiego jak oryginalny Mullard lub brandowany Philips (bo to była ta sama firma) produkowany w Harleen. To tyle w bardzo dużym skrócie odnośnie obecnych Mullardów dostępnych w sklepach w GB lub na Aliexpress. A z jakimi DOBRYMI lampami porównywałeś? Bo jeśli tylko z JJ lub Tesla to ...... bez komentarza.

Tak, nie wygląda, ALE jest. Tyle, że nie radziecką, a rosyjską. Różnica znacząca. Te lampy są sprzedawane również na portalach chińskich. Mało tego - jest sprzedawana w brytyjskim sklepie , który swoje produkty sprzedaje też na e-bay po cenie od 15 do 40 funtów. No, nic nie poradzimy na przedsiębiorczość chcących zarobić. Fabryka Mullarda w Blackburn została zamknięta w 2004 roku. A produkcja lamp została zakończona wiele lat wcześniej. https://audiofezzowanie.pl/wspolczesny-mullard-brytyjska-legenda-w-rosyjskim-wydaniu/

To lampa rosyjska. Licencyjna, niewiele mająca wspólnego z prawdziwym brytyjskim Mullardem lub też Mullardem brandowanym przez Philipsa. Mullard brytyjski z Balckburn od lat nie produkuje lamp.

JJ to lampy słabej jakości.

A może spróbuj podłączyć zwyczajnie beż żadnych udziwnień typu bi-amping. Wydaje się dziwne, że raz jakaś część pasma jest, a innym razem jej nie ma. Może sprawdzenia wymagają zwrotnice , w których wyschły elektrolity i działają tylko przy jakimś większym prądzie lub odwrotnie. Kolumny Jamo 606 nie należą do czołówki highendu i elementy zastosowane w zwrotnicach na pewno, po latach użytkowania, wymagają przeglądu i pomierzenia. W skrajnym wypadku wymiany na nowe.