-
Zawartość
10 554 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez tomek4446
-
Również bazuje na sprzęcie 30 letnim i starszym / co prawda nie robionym na zamówienie / , zauważyłem taką prawidłowość , iż osoby tzw. eksperci piszący na forach w większości posiadają sprzęt wiekowy, a więc coś w tym jest. Zadecydowały o tym dwa wydarzenia : - jak mi odpadły gałki w nowym Vincencie SA-31 - porównanie dźwięku świeżo zakupionego CD-S700 z CDX -1060 Tak jak wiele się pisze o ryzyku zakupu 30 letniego i starszego sprzętu / złom , szrot, suche kondensatory itd./ jakoś nie znalazłem nigdzie opinii o żywotności tych współczesnych cudów techniki / 5 - 8 lat/. Owszem coś tam nagle przestaje działać z funkcji sieciowych , a to wyłączą radio internetowe , to znowu Tidal straci wsparcie a nic o bezawaryjności samych urządzeń. Mam kontakt z dwoma serwisami i jak tam wchodzę to wszelkiego typu nowego sprzętu piętrzą się hałdy a na forach cisza. Ciekaw jestem jaki procent użytkowników współczesnego sprzętu serwisuje go , lub chociaż czyści wnętrze z kurzu po upływie gwarancji ?
-
Witam, ponieważ w ubiegłym tygodniu miałem parę telefonów od znajomych którym sprzęt audio mówiąc delikatnie uległ awarii , /ot taka czarna seria/ chciałbym się dowiedzieć jaka jest ogólna skala zjawiska. Czy ktoś w ogóle prowadzi jakieś statystyki , mówiące o tym , że np. wzmacniacz X gra 5 lat a po tym okresie 70 % egzemplarzy trafia do serwisu ponieważ ... Zainteresował mnie ten temat, gdy koledze szlak trafił kolejny wymieniony laser w 5 letnim CD, a drugi kumpel po oddaniu również 5 letniego Pioneera VSG -921 dowiedział się , że może go oddać na przemiał , bo jest nienaprawialny , wyszły nowsze modele itd. Sporo osób do próśb o pomoc w doborze sprzętu wstawia dopisek " sprzęt na lata" , ciekawe ile sprzętu uważanego za nową erę z masą bajerów / zakupionych np. od roku 2010-2013/ gra bezawaryjnie do dzisiaj ?
-
Możesz się skontaktować z Retrospekcją Vintage z Łodzi . Serwisowałem u nich ostatnio swój nie najmłodszy już sprzęt i zrobili wszystko naprawdę porządnie.
-
Od zarania dziejów liczy się zysk, a to pojęcie nie pozwala na kupowanie , czy własną produkcję w Chinach rzeczy drogich , czytaj dobrych jakościowo. Jak kwota za dany element zbliża się do ceny produkcji rodzimej, firmy mają wybór , albo przejść na produkcję we własnym kraju i przypodobać się rządowi tworząc nowe miejsca pracy, albo co jest najczęstszą praktyką szczególnie przy masówce / najczęściej kupowany sprzęt audio 2-4 k./ zachować konkurencyjność i zapomnieć o jakości. Po pierwsze udowodnione jest , że więcej można zdziałać marketingiem / odpowiednie recenzje, zawodowa sesja zdjęciowa, w której kolumny z głośnikami za parę $ wyglądają szałowo/niż zatrudniając sztab inżynierów , akustyków, prowadząc badania . A jak coś nie wypali ,bo się jednak ludziska poznają ,to się wypuści za pół roku nową serię , katalogi opatrzy kolejnymi zdjęciami , zapłaci za kolejne recenzje i się interes kręci.
-
To że dany produkt jest wyprodukowany w Chinach zupełnie go nie dyskredytuje biorąc pod uwagę samo miejsce produkcji. Od samego początku przekształceń podejście tej hybrydy komunistyczno - kapitalistycznej / gospodarka/ jest najbardziej uczciwe jakie można sobie wyobrazić. Oni po prostu hołdują pragmatycznemu założeniu CENA = JAKOŚĆ. Firma w której pracowałem , współpracowała z Chinami w zakresie produkcji części . Sprawa była prosta, Chińczycy zaoferowali ten sam wyrób w aż pięciu cenach. Postawili sprawę jasno , chcecie mieć jakość ,to postawimy do produkcji wykwalifikowaną kadrę, zastosujemy odpowiednie jakościowo materiały a co najważniejsze , będziecie mieć 100% kontrolę jakości. Ale za to trzeba zapłacić i nagle po dodaniu kosztów transportu i innych opłat cena zrobiła się całkowicie nie konkurencyjna w stosunku do zakupu tych elementów w Niemczech. Jest oczywiście alternatywa , tani produkt ,produkowany przez ściągniętych z wiosek ludzi nauczonych podstawowych czynności , pracujących w systemie akordowym i mających gdzieś jakość , bo im więcej wadliwych egzemplarzy znajdą ,tym mniej zarobią ,a do tego produkują rzeczy na które ich nigdy nie będzie stać, i tu dochodzi jeszcze sfera psychiki pracownika. Tak sobie myślę , że jak już konsumenci przyzwyczaili się , że współczesne urządzenia kończą swą żywotność dosyć szybko, to tej najwyższej standardem opcji raczej nikt nie wybiera , no bo po co ?
-
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał tomek4446 na Kraft w Audiofile dyskutują
Szlak z dźwiękiem, ale cały czas się zastanawiałem, gdzie oni wpięli tą żarówkę aby zapalała się równo z sygnałem na kolumnę / oczywiście tą właściwą/ Ostatni raz coś takiego robiłem 30 lat temu, wpinając żaróweczki do gniazd kolumnowych /5 pin/ w Amatorze 3 i miałem fonobłyski -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał tomek4446 na Kraft w Audiofile dyskutują
Chciałbym zasięgnąć opinii o odczuciach osób, które trafiły na test podkładek antywibracyjnych jaki miał miejsce na ubiegłorocznym AVS. Za nic nie mogę przypomnieć sobie firmy ale test polegał na tym , że w ciemnym pomieszczeniu ustawione były dwie kolumny , jedna na podkładkach druga zaś nie. Na środku stał jegomość z jakimś pilotem i co pewien czas przełączał dźwięk między kolumnami. Aha ,dla mniej inteligentnych ,czy też głuchych gdy grała ta "lepsza" / na podkładkach/ kolumna to za nią zapalało się światełko. Postałem tam trochę wysłuchując opisu technicznego z którego wynikało , że Einstein mógłby się wiele nauczyć od twórców tego wynalazku. Ja zmian nie słyszałem , ale człowiek obok piał z zachwytu obwieszczając wszystkim dookoła , że a to średnica lepsza , a to O!!! bas niżej zszedł . Po tym teście dowiedziałem się jednego , że każdy słyszy to co chce usłyszeć -
Vermer jak już zakup KD stanie się obsesją , na zasadzie " muszę go mieć" to wybrana przez Ciebie Yamaha nie jest zła i jak pisze Piotrek wybór właściwy bo ma PRE OUT, a wiec możliwość podłączenia do wzmacniacza stereo. Też mam Yamahę i jak na 5 lat użytkowania wszystko jest ok. tzn. nic nie wysiadło.
-
Zdaje sobie sprawę , że nieznane pociąga / KD/ , kino kupiłem 5 lat temu, a potem doszedłem do tego , że muzyki/stereo/ na tym nie da się słuchać, i musiałem wydać drugie tyle na oddzielny zestaw stereo. I pluje sobie w brodę , bo gdybym przerzucił kasę z kina, to dzisiaj bez problemu grałbym na moim ulubionym Mcintoshu.
-
Powiem tylko jedno, mam KD za ok.26k. i nie chodzi tu o chwalenie się , do dziś mam uraz, bo wiem , że gdybym tą kasę dodał do mojego oddzielnego zestawu stereo to miałbym bajkę. Filmy w moim życiu to jakieś 20% i to łącznie z TV a reszta to muzyka. Ale cóż , za błędy się płaci.
-
Vermer , sprawa jest prosta , siadamy i zadajemy sobie pytanie : Czy mam luźne 20k. na set KD / amp+ kolumny + sub/ i mam możliwość zaadaptowania pomieszczenia pod KD / rozmieszczenie kolumn/ ? Jak odpowiedź brzmi TAK to wchodzę w KD jak NIE to myślę już tylko w kategoriach stereo. Dużo lepszy efekt jest w filmach przy dobrym stereo niż kiepskim KD.
-
Marcin , nie obraź się bo to co napiszę nie jest skierowane do Ciebie , ale to co przedmówcy piszą jest już prawie normą Zawodowo na co dzień mam do czynienia z ludźmi budującymi domy i urządzającymi wnętrza . Większość jest w stanie bez problemu wydać grubą kasę na elementy wyposażenia KTÓRE WIDAĆ JAK PRZYJDĄ GOŚCIE , wszyscy twierdzą , że muzyka jak najbardziej , kochają i jakość musi być . A jak przechodzimy do kwot za sprzęt ,to padają sumy 3-4k. za komplecik oczywiście nowy , biały ,lakier , jakość i te kwoty wypowiadane są tonem jakby chodziło o 3-4 mln. Klient w chałupie za 8 mln. w salonie 98 m2 w białej lakierowanej szafce ma Yamahę A-s201 z białymi Cantonami Gle 496.2 i 3x mi mówił , że sprzęt wybierała Pani architekt ,by nie zakłócał harmonii wnętrza i że kosztował go AŻ 3,5k. i specjalna firma ( ???) mu go konfigurowała ( co tam konfigurować ?) Piotrek masz rację , całość tworzy dźwięk i obraz i to w tej kolejności.
-
Vermer , nie. Nie odpada, jeżeli chcesz ciąć koszty , to dlaczego nie pójdziesz w stereo. Lepiej i taniej jest mieć dwie lepsze kolumny i emitujący lepszy dźwięk wzmacniacz niż min. 5 kiepskich kolumn / kino ma sens gdy masz prawidłowo rozmieszczone min. 5 szt. kolumn i sub./ i kiepski sub. z sygnałem z kiepskiego amplitunera . Dotyczy to także filmów. Podłączenie gramofonu do amp. KD mija się z celem , Pre Phono które jest w nich montowane to po prostu porażka .
-
Również uważam , że stereo było by lepsze , ale jeżeli już KD to proponuję : https://allegro.pl/amplituner-5-1-sony-str-db930-qs-komis-myslenice-i7525224105.html https://allegro.pl/bowers-wilkins-cdm7-cdm-b-w-kolumny-podlogowe-i7347762834.html https://allegro.pl/kolumna-glosnik-centralny-b-w-lcr-60-s3-i7547136015.html
-
Jak tam sobie czytam , to czuję się szczęściarzem, że 95 % mojego sprzętu nie ma nic wspólnego z internetem , nie martwię się, czy przyślą aktualizację czy nie , czy ktoś komuś zapłaci za licencje , czy ten przedłuży wsparcie, naciskam guzik i po prostu gra. A jak jeszcze pomyślę , że bój się toczy o dźwięk typu mp3 .... Tak trochę nie rozumiem , dlaczego ludzie zamiast iść utartym szlakiem winylu ,CD gdzie mamy fizyczny nośnik , uzależniają się od mnóstwa elementów od nich niezależnych / prędkość przesyłu, jakość rutera, jakość WiFi, wsparcie , aktualizacje / uzyskując porównywalny, lub gorszy dźwięk niż z CD za 250 zł. a nie mając pewności , czy jak pewnego pięknego dnia obudzą się rano , to radyjko zagra czy nie , czy Tunelin lub Spotify zagra, czy pojawi się nowy kodec i nasz ukochany sprzęt będzie można już tylko zezłomować, lub co obecnie częstsze przerobić na granulat do wtryskarki.
-
Klasa sama w sobie, gratuluję . Franz , ten soniak i tak by nie pasował do Twojego wnętrza , jest niewymiarowy /525x195x45/ i do tego jeszcze dość ciężki / 20,2 kg./ a nówka to nówka
-
Masz coś przeciw amplitunerom ? Mam coś takiego : W sypialni gra ten Sony STR V5 / za tydzień będzie stał na stoliku Rogoza / i wież mi Frantz , nie chciałbyś go porównywać ze swoim wzmacniaczem
-
Ulubiony parametr wszystkich producentów praktycznie można podać dowolną wartość.
-
Koronnym przykładem jest tryb Pure Direct w CD-S700 , niby jest a jakoby go nie było. Gaśnie tylko światełko wyświetlacza i......koniec różnic.
-
Coś w tym jest ( chyba ostatnio za często przyznaję Ci rację ) , na zdjęciu położenie gałki gdy jest już naprawdę głośno , do godz. 9 dojechałem tylko parę razy, bo na tym poziomie przestaję słyszeć własne myśli. Skoro wystarczy 5 W to po co produkuje się wzmacniacze 100 W ?
-
Tak na wstępie z 1/3 Twojej wypowiedzi się nie zgadzam, ale jak pisałem wcześniej możesz mieć to gdzieś bo to TWOJE GRANIE Do trybu Pure Direct zraziłem się gdy słuchałem muzyki /stereo/ z amp. KD. Po włączeniu tego ustrojstwa po prostu się nie dało, bo siadało wszystko : detale, dynamika,bas itd. Potem kupiłem Vincenta SA-31 + SP331 i próbowałem tak po audiofilsku ,czyli gałeczki na "0" , no bo wszędzie pisali , że to taka dobra hybryda , niby dźwięk jak z "lampy". Efekt był taki , że po dwóch godzinach miałem już 'bas" wycofany na maksa , bo nie mogłem znieść dudnienia a wysokie na +1/2 i dopiero było jako tako. Natomiast na obecnym sprzęcie słucham wyłącznie w trybie Source (Pure) Direct , dźwięk jest pełny i naturalny , np. gramofon przy wyłączonym tym trybie brzmi cholernie sztucznie , i słucham tak nie dlatego , że tak się powinno ,ale po prostu wzmacniacz na to pozwala i mi to pasuje. Wg. mnie nie mają szans Pure Direct to najkrótsza droga sygnału, a więc pominięcie wszystkich EQ i innych polepszaczy. Monitory dobieramy do kubatury pomieszczenia , nie zaś mocy wzmacniacza. Włącz w nim Pure Direct to dopiero się zdziwisz
-
MobyDick , może i masz rację , ale ja nadal wiem jedno i to z autopsji , że jak słuchałem cicho z wzmacniaczy 2x60W ;2x85W;2x26W;2x100W to była kicha, a jak podłączyłem pod 2x295 W, to nie narzekam :) Ale zgoda , że oprócz samej mocy , kondensatorów, to cała reszta komponentów też ma ogromne znaczenie ( znam takich dla których najważniejszym elementem jest np. kabel sieciowy, i to on dopiero kształtuje walory muzyczne wzmacniacza :) )
-
Dźwięk ma się Tobie podobać, i nie ważne co tam podłączysz i czy będzie to " koszerne" czy nie !!!
-
A faktycznie ! Przepraszam , jak kabla... to wycofuję propozycję No to jeszcze: https://allegro.pl/wzmacniacz-vintage-luxman-l-80v-audiofeel-studio-i7516597032.html https://allegro.pl/xtz-class-a100-d3-wzmacniacz-stereo-hi-end-i7532215622.html#thumb/13 https://allegro.pl/creek-evolution-wzmacniacz-audiofilski-i7499741953.html#thumb/4 z https://allegro.pl/kolumny-stereo-dynaudio-audience-62-myslenice-i7301049356.html https://allegro.pl/elipson-compact-100-bbc-harbeth-spendor-rogers-i7147862368.html#thumb/9 coś białego https://allegro.pl/okazja-kolumny-monitor-audio-silver-rs8-biale-i7529499140.html
-
I bardzo dobrze Wiesz na przykład co ja bym kupił z tego co jest obecnie dostępne na portalach aukcyjnych mając wolne 5k. ? Ano takie cóś : https://allegro.pl/yamaha-ax-900-najladniejszy-egzemplarz-i7511937216.html#thumb/14 https://allegro.pl/bowers-wilkins-b-w-matrix-804-hi-end-i7306781891.html + Rapsberry Pi3B+ / Volumio/ I miałbym wszystko tj. jakość dźwięku i dostęp do współczesnych bajerów / ethernet, USB,bletooth,Tidal, Spotify i inne radia internetowe, a po za tym przy malinie pewność , że nagle w moim sprzęcie nie wygaśnie jakieś wsparcie ,bo gdzieś na drugiej półkuli dwóch facetów się nie dogada co do kasy Przepraszam za literówkę powinno być : Raspberry Pi 3 B+