tomek4446

Czytając Twoje niektóre wypowiedzi chciałbym to samo powiedzieć o Tobie Nie wiem czemu , ale mam dziwne wrażenie , że spotkałem się już z podobną narracją. Do złudzenia przypomina mi dyskusję , a raczej podawanie prawd objawionych na AS.

A taki fajny chłop był. No dobra , ja od 40 lat jestem fanem Bee Gees-ów. Gorączkę Sobotniej Nocy jak weszła do kin oglądałem 26 razy. Wciąż nie mogąc uwierzyć , że gdzieś tam jest taki świat z podświetlanym parkietem ,gdzie drinka można wypić przy stoliku ..... W tym czasie organizowałem dyskoteki w klubie osiedlowym , grając ze szpulowca Dama Pik , targając estradowe ważące po 40 kg. kolumny z garażu kumpla , a wino marki "wino" piło się w kiblu. Mam wielki więc sentyment do tej kapeli i do dzisiaj mi nie zbrzydła.

Czy to GS- 460 Bernard ? Trzymaj to chłopie. Jak z obrotami nie ma problemu, to nie jest to zły drapak.

Ty się Adam tak nie śmiej. Bo jak byś jeszcze dorzucił do tych trzech tranów , że nie słuchasz Diany Krall ... to znaczy , żeś jest " zapluty karzeł reakcji " oraz " woda na młyn imperializmu "

No. Wreszcie wiem po co jestem na Forum Dzięki. A , tranzystor też mam.

Po pierwsze wcale dużo prądu nie biorą / zdjęcie z listwy sprzed chwili / , a "dobrze" to pojęcie względne. Dla mnie dobrze to nie gra np. De' Agostino z Wilson Alexia , a już na pewno McIntosh z kolumnami ... McIntosha , plamę daje także Gryphon ze swoimi paczkami , o Naimie z Focalami Utopia już pisałem w innym wątku. Pasuje mi bardziej Cyrus, niż Cambridge na którego mam alergię. Słuchałem różnych tranzystorów i różnych lamp. I tutaj i tutaj znajdę perełki i takie , które niestety mi nie leżą. Za nic nie powiedziałbym , że coś dobrze nie gra , nie znając pozostałych elementów systemu i pomieszczenia. A nawet jak mi nie pasuje to .... tylko mnie.

Zazdroszczę. Marek patrząc na cenę Twoich kolumn , to faktycznie wystarczy tylko spojrzeć na f-rę. Nawet systemu nie trzeba odpalać by wiedzieć , że lepiej grają od poprzednich A jaka oszczędność w rachunkach za energię elektryczną !

Próbować należy. Gdyby nie paru gości z wizją, to nadal żylibyśmy w jaskiniach i biegali z zaostrzonym patykiem po żarcie A i kalorii się trochę spali podczas eksperymentu. Same plusy Panie

Oj , zdziwiłbyś się Ale mogę to zrobić " w locie ".

Podsunąłeś mi pewien pomysł. No i @AudioTube Adam trochę mnie może niechcący, ale zmobilizowałeś. Dzisiaj uruchamiałem lampy, więc miałem mnóstwo kabli do przepinania. Tak sobie teraz pomyślałem , że pójdę za ciosem i jutro pobawię się głośnikowymi. Teraz jest wpięty Talk Concert 4 / zdjęcie 1/ , jutro zobaczę, czy usłyszę różnicę po wpięciu baaardzo grubej Kody , a na koniec taśmy Alpha Core Goertz.

Adam , to proste. Kupujesz sobie Odina , jak masz bi-amping lub skromniej Valhallę https://audiosfera.eu/4711,nordost-odin-2-2-m-komplet-przewodow-glosnikowych-autoryzowany-dealer-szczecin.html?utm_source=skapiec.pl&utm_medium=referral&utm_term=CPC5#dlapi_npa=0&dlapi_lu=202404152113291174106131 https://audiotop.pl/pl/p/Kabel-glosnikowy-Nordost-Valhalla-2-4m/9817?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=b0f10c76-21df-954e-3982-af552c17f011# włączasz sprzęt , kładziesz fakturkę przed sobą i nie ma takiej możliwości byś nie usłyszał kabli

Jak na trzy tranzystory , to i tak dobrze wyglądasz

Zrobiło się nieco chłodniej , więc dzisiaj nastąpiła ta wiekopomna chwila i odpaliłem lampy inaugurując tym samym sezon "zimowy ". Pierwszy raz słucham QLN - ów z lampą , w ich docelowym ustawieniu. Jak grają ? Zaskakujące jest to , że podobnie jak z tranzystorem , nie ma rozmycia , nadmiernego ciepła. Wokal jest idealnie czytelny i głęboki , do ostatniej nutki brzmi dźwięk , bez zaokrąglania. Czuć , klimat lampy , szczególnie z gramofonu. A'propos słucham dzisiaj z trzech źródeł , Tidal , CD , gramofon. Lampy wysunęły czarny krążek na pierwsze miejsce w rankingu źródeł. Przy tranzystorze takich różnic nie odczuwałem. Głównie chodzi o taką ludzką przyjemność słuchania. Bez wkurzania się na realizacje , dynamikę itp. W tej chwili słucham czarnego albumu Metallici i jest wszystko tak jak trzeba. Jest klimat , uderzenie basu jest piękny wokal. Czego chcieć więcej ?

To się trochę zmieniło Od dobrych paru lat wolę polskie filmy od choćby hamerykańskich. Kocham życiowy realizm , normalne dialogi , grę aktorską zamiast animacji komputerowych. Wychowałem się na teatrze , gdzie nie da rady zrobić dubla. Kinematografia zachodnia stała się wg. mnie za bardzo przypudrowana , poprawna ideologicznie , odrealniona.

Fakt , że wyłapałeś aluzje bardzo dobrze o Tobie świadczy Odkąd pamiętam Naim na AVS jest zestawiany z Focalami i głównie z linią Utopia. I masz rację, nigdy ten set nie zrobił na mnie wrażenia. A zaznaczam , że nie lubię efektu wow w dźwięku. Zwykle odbierałem to granie jako pozbawione emocji i cholernie zaśmiecone. Dźwięki zlewały się ze sobą i separacja była marna. Co do grania poszczególnych pasm to nie chcę zmyślać. Minęło zbyt wiele czasu od poprzedniego AVS , bym mógł coś wiarygodnie napisać. Po prostu nie mój dźwięk , z naciskiem na MÓJ. No i oczywiście wszystko zależy na jaki utwór trafimy podczas odsłuchu

Dzięki za sprawdzenie.

Zawsze z ciekawością czytam relacje forumowiczów po AVS , czy Zlotach. Pięknie obrazują jak różne mamy oczekiwania co do dźwięku , a jednocześnie pokazują jak subiektywne mogą być nasze porady. AVS ma w nazwie słowo " wystawa" i tak to wydarzenie należy traktować. Może być miejscem spotkań , wykładów , spostrzeżeń w jakim kierunku idą producenci , ale z pewnością nie punktem odniesienia do dźwięku poszczególnych systemów. Mnie interesuje , czy w tym roku wystawcy pokuszą się o choć namiastkę adaptacji akustycznej boksów. To co było w ubiegłym roku wołało o pomstę do nieba. Ciekawi mnie również jakie będą trendy co do źródeł i wzmacniaczy. Poprzedni AVS to spore odejście od lamp i gramofonów na rzecz tranzystorów i streamingu. No cóż zobaczymy

Ja widzę to tak. Nie ważne ile set kosztuje , aby to grało powinien być chociaż w przybliżeniu prawidłowo ustawiony. Ostatnia sprawa. Jak wchodzimy w tą niską półkę, to kupmy przynajmniej używki , zawsze to oczko wyżej niż nówki w maksymalnym budżecie.

Nawet nie ciut , nie bawmy się w Wersal Ten " mądrala" to już przeprasza , okazuje skruchę i obiecuje , że następnym razem nie będzie pisał głupot . A w ogóle to już jest pod wrażeniem Twojego systemu , skoro piszesz , że reakcji jesteś PEWIEN. No dobra , a teraz do rzeczy. Bierz. Nie mam pojęcia jak to zagra , ale jak już mój przedmówca wspomniał od czegoś trzeba zacząć. Jak ten Denon ma jakiś system kalibracji, to ona pomoże w wyrównaniu poziomów głośności między różnie rozstawionymi kolumnami.

Brzmi jak idealny przepis : jak wywalić 4 tysie w błoto Choć z drugiej strony mój kolega ma kolumny monitory na wysokości 2,5 metra i nie narzeka

Jak jesteś na tak wczesnym etapie to weź sobie taśmę malarską i na podłodze wykreśl sobie poniższy schemat dla 5.1 lub 7.1. Będziesz wiedział na czym stoisz. A potrzebne jest tworzenie tej wnęki ? Blokujesz sam sobie rozstawienie kolumn frontowych.

Budżet razy trzy i można porozmawiać o sprzęcie używanym. Niestety rzeczywistość jest brutalna.

Stoliki są fajne. Postawili na rozwój intelektualny. Składanie tego ustrojstwa to jakieś pięć poziomów wyżej niż kostka Rubika Ty to odważny jesteś , szacun

Marek , mów za siebie. Ja właśnie obsadziłem kosę na sztorc .....

@MariuszZ Pytanko. Co jakiś czas przestawiają mi się stacje radiowe. Tj. mam ustawione lokalne ,czyli nasze rodzime. Włączam ustrojstwo , klikam w radyjko i gram. Ale nie zawsze , jakiś czas temu ,oraz dzisiaj rano włączyłem i lista zaczyna się od Radia Paradise i dalej jakieś stacje ze zgniłego zachodu zamiast naszych katolickich ,patriotycznych . Trochę to wkurza. A jak tam u Ciebie , radyjko śmiga bez zarzutu ?