-
Zawartość
5 904 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MariuszZ
-
Jeżeli chodzi o RT60 to faktycznie nie ma takiego zjawiska poniżej Schroedera, ale tam w REW jest Decay RT60 czyli jak rozumiem "modal decay" jako wygaszanie pojedynczych modów i to widać jak popatrzysz na spektogram. Zjawisko wygaszania konkretnych modów jest czym innym niż RT60, ale subiektywnie na sluch jest tym samym. Po prostu "wyje" 😉
-
Hej, Nie wiem. Coś zniekształca mocno sygnał. Możliwe, że tam gdzie jest "notch" i pomieszczenie mówi oddaj bas to DL to olewa i na siłę próbuje wyciągnąć amplitudę. No nie da się bez korekt fazy poprawić amplitudy tam gdzie GD nie jest stały. Dirac może źle interpretuje pomiar bo oprócz kolumn gra sub i algorytm coś kaszani. Subiektywnie może to być bez wpływu na jakość, ale patrząc kłuje w oczy. To nie jedyny pomiarowy problem. Wejdźcie w zakładkę RT60 Decay i "Generate" w lewym dolnym rogu. Wróćcie do RT60 i popatrzcie jak pogłos zachowuje się poniżej 100Hz. U Tomka w okolicach 50Hz po prostu "wyje" osiągając powyżej 1 sekundy. To nie wygląda dobrze. Może to tylko pomiarowy fuckup, ale powyżej sekundy z subem to wg mnie słabo na niskich częstotliwościach. Zamiast suba wolałbym jakieś ustroje akustyczne w szafie Problem pogłosu RT60 na niskich jest powszechny jak przyjrzymy się pomiarom kolegów, którzy udostępnili pomiary. Nie wiem czy te pomiary są wiarygodne, ale możliwe, że w mieszkaniach bez super duper adaptacji po prostu tak się dzieje. Pomiar Radka Kostrzewskiego dla przykładu. Pogłos w prawie całym paśmie idealny, a poniżej 70Hz wywalony w kosmos. Sub? Pozdrawiam. M
-
Interferencji jak najbardziej, ale rozkład modów osiowych zostaje taki sam chyba, że poprzesuwasz ściany. Zmieniając rozstawienie kolumn z dłuższej na krótszą ścianę można z dipa zrobić pik, ale rezonans zostaje w tym samym miejscu. Sub będzie dodawał lub odejmował amplitudę ale z ograniczeniami narzuconymi geometrią pomieszczenia. Pozdrawiam. M
-
To inna kwestia jest. Pik można zdjąć byle filtrem z DSP. Notcha nie odzyskasz tak łatwo. W tej kwestii mogę z Heresy zrobić Bifrosta dokładając suba. Z Bifrosta zrobię Heresy przycinając górkę filtrem. Uzyskam wymarzone kilka dB amplitudy tam gdzie jest rezonans ale niewiele poza tym. Wyciągnę pasmo niżej, ale i tak muszę zbić DSP ten pik na 48Hz jeżeli nie przytnę pasma kolumn odpowiednio wcześniej. Zwrotnica pomoże. Teraz kwestia jaka. DSP i filtry cyfrowe to pre lub postringing. Trudno dobrać filtry bez wpływu na jakość dźwięku. Do muzyki przy kotlecie OK, ale dla purystów muzycznych może być za mało jakości. Witek dobrze kombinuje tylko ile nakładu potrzeba by to dopracować.
-
Na przykładzie trzech kolumn dokładnie widać z czym walczymy i kto rządzi niskimi częstotliwościami DIY BIFROST strojenie BR jest na 41 Hz. Dali Menuet strojenie BR 63Hz. Heresy OZ. Pomieszczenie nic sobie nie robi z tego tylko wybija rezonans na 48 Hz i czy jest to mały monitor czy duży monitor pomieszczenie rządzi. Rolowanie pasma nie następuje po częstotliwości strojenia BR tylko wtedy kiedy pomieszczenie pozwoli. Jest pik na 48Hz i spada do kolejnego moda w wykopanym przez falę stojącą "notch`u". Dali powinno się zawijać wcześniej ale gra za nie jeszcze pomieszczenie do 48 Hz. Bifrost powinien sięgnąć dalej ale pomieszczenie nie pozwala. Dodając suba ile ugramy i kiedy? Żeby nie było fali stojącej od kolumn i piku na 48 Hz i dipa na ok. 42 Hz to trzeba im pasmo od ok. 80 Hz zabrać. Może wcześniej. To straszny kompromis będzie, bo SUB może odda dół pasma ale przecież gdzieś zabierze Pozdrawiam. M
-
Taki miałem zamysł z dodaniem suba do Heresy. Niby łatwiej bo Heresy nisko nie schodzą i teoretycznie nie trzeba odcinać od dołu, a wystarczy dodać sub poniżej pasma kolumn. Pojawił się problem basu poniżej modu osiowego wypadającego na 48Hz, gdzie zaczyna się "notch" w kierunku niższych f. Pomieszczenie oprotestowało wysilki suba i moje starania by uzyskać jakiś zysk w tym zakresie. Da się ale kosztem zniekształceń i innych dodatków niekoniecznie przyjemnych dla ucha. Witek obawiam się, że zderzysz się z podobnym problemem chociaż jesteś w trochę innych geometriach gdzie kolumny stoją na krótszym boku prostokąta. Zwrotnica pomoże, ale wyzwanie to nie nakładanie się pasm bo można już wcześniej w domenie cyfrowej jakimś zgrabnym filtrem okiełznać podział tylko odzyskanie "notcha", którego pomieszczenie bez walki i kompromisów nie odda. Dwa suby plus DSP plus ustroje i będzie łatwiej, ale to mnóstwo nakładów ponad jeden sub , i zwrotnicę. Wierzę, że się zabierzesz na poważnie i z fachową pomocą profesjonalisty i bardzo liczę na jakiś osobny wątek z Twoimi doświadczeniami w pomieszczeniu o niedużej kubaturze. Pozdrawiam. M
-
Każdy orze jak może Wolę jednak żebyś używał argumentow merytorycznych zamiast personalnych. Nie wiem jak nas Audiowit podsumował, ale chyba nie jest Twoim adwokatem więc jak coś do mnie masz to napisz wprost. Pośrednicy nam są niepotrzebni 😎
-
Ja uwielbiam czytać recenzje i szanuję Twój wkład w tej kwestii 👍 Pozdrawiam. M
-
@kaczadupaAdam skąd pomysł na Uniti? Z ciekawości spojrzałem na parametry techniczne i trochę się rozczarowałem. Pomijam jak wzmacniacz daje radę co slyszalem i mi się bardzo podobało, ale czy z każdymi kolumnami i w każdych warunkach akustycznych da radę? Ciekawy jestem jak u Ciebie wypadnie 😎 Pozdrawiam. M
-
@S!N!Nie jest. Tylko, że role rozpisuje geometria pomieszczenia i jego kubatura. Wojtek wyciągnął ze swojego suba maxa i żaden inny solo za krocie jakie oferujesz nie poprawi SQ w zakresie o jakim rozmawiacie. Ja oceniam na odległość tylko po pomiarach. Wojtka widzę, ale chętnie zobaczę Twoje, takie "the Best of the best". Wrzuć do wglądu to pogratuluje i dopytam jak dojść do takiego stanu. Nawet będę reklamował rozwiązania 😉 Szkoda, że musimy posiłkować się tylko tym co mamy czyli słowami i ewentualnymi pomiarami. Chętnie bym dołączył sluchanie, ale wiadomo ... życie to nie forum 😎 Pozdrawiam. M
-
Gdyby to było jakieś nadużycie w użyciu suba to nie byłoby korekcji PEQ DSP w sterowaniu subem. Obśmiewanie takiej oczywistości jest przejawem ignorancji. Z całym szacunkiem, ale przesadzasz z tym komentarzem 😎 Pozdrawiam. M
-
Tomek, ale przecież w naszych domostwach, często mieszkaniach w blokach nie słuchamy zbyt głośno. Trudno mi sobie wyobrazić, że przekraczam u mnie wieczorową porą głośność 75 dB SPL . Czy naprawdę jest sens inwestować w coś czego nie wykorzystam? Czym się różni mój REL 5ti od kilka razy droższego suba jeżeli będę ich słuchał przy niskich SPL? Przecież te pomrukiwania czy stopa, czy struna kontrabasu nie dostanie jakościowego kopa ponad to co prezentuje teraz, a który by mnie wyrwał z kapci w cichym odsłuchu. Inną kwestią jest odtwarzanie powyżej niskiego poziomu. Tam zapewne te droższe rozwijają skrzydła dodając efekt depnięcia na klatę, ale przy jazzowym plumkaniu? Ja już się pogodziłem, że lepiej nie będzie niż jest. Myślę czasami za to o wymianie Heresy i suba na odgrody Pozdrawiam. M
-
Na forum ludzie nazywają to odwracaniem kota ogonem. Ja zrozumiałem tak jak napisałem więc prośbę mam taką. Wytłumacz z technicznego punktu widzenia swoimi słowami jak łączysz nazywanie kolumn "wymagającymi" z długością przewodów głośnikowych i cewek w zwrotnicy oraz siłą elektromotoryczną powstającą w cewce przetwornika niskotonowego powstającą, gdy ten porusza się w rytm muzyki. Gdzie ukryte jest to powiązanie Miro? Jeżeli chodzi o moje słowa to oczywiście nie próbuję wmawiać, że to miałeś na myśli tylko, że tak zrozumiałem Twoj post. Tak łączę kropki po Twoim wpisie. Wymagające kolumny = potrzebujące prądu. Mniej przewodów ---> wiecej prądu ??? SEM ---> kontrola ---> nieodpowiedni wzmacniacz ---> problemy z wysterowaniem ??? Chyba warto to wyjaśnić. Zgadzasz się @Chyba Miro 84? 😉
-
Michał , masz ten sam ekspres do kawy , mod w pomieszczeniu ... zobaczę , czy to aby nie podlega pod jakiś paragraf Kontrabas zaczyna się chyba od E1 (ok. 41Hz). To macie wspólny problem dużych kontrabasów w orkiestrze 🤣 Z całym szacunkiem do Twojej wykładni, ale chyba trochę mieszasz Miro, bo wymagające kolumny nie mają nic wspólnego z długością przewodów, a jedynie z przebiegiem ich impedancji, która może powodować u niektórych wzmacniaczy zadyszkę przy dostarczaniu prądu. Długość kabli oraz rezystancje szeregowe cewek w zwrotnicy niskotonowca wpływają zaś nie na trzymanie cewki w sensie dostarczania mocy tylko tłumienia przez wzmacniacz wtórnej siły elektromotorycznej (SEM) powstałej w cewce przetwornika na skutek jej ruchu w polu magnetycznym. Ta SEM jest tym skuteczniej tłumiona im wzmacniacz ma mniejszą impedancję wewnętrzną (rezystancja do masy). Na sumę tej impedancji składają się również szeregowe rezystancje przewodów i cewek w zwrotnicy kolumny. Zatem trzymanie cewki przetwornika przez wzmacniacz "TAK", ale na jak najniższej rezystancji przewodów i cewek na których może odłożyć się dodatkowe napięcie wtórnej SEM. które jest zakłóceniem dla sygnału audio. Warto zwracać uwagę na te niuanse. Kontrola ma tu szersze znaczenie. Kontekst kontroli rozszerzamy na jakość sygnału generowanego przez przetwornik, nie na "prądowe zapotrzebowanie" i "wymagające kolumny" o których raczyłeś wspomnieć bo to różne kwestie są. Poza tym stwierdzenie "trudne kolumny wymagają odpowiedniego wzmacniacza" działa w dwie strony. Może to "trudne wzmacniacze wymagają odpowiednich kolumn". Dlaczego większość lobbuje za tym, że to wzmacniacze są remedium na wszystkie bolączki oraz stawiają je niejako ponad kolumnami w hierarchizowaniu ważności sprzętu audio? Masz jakiś pomysł? Pozdrawiam. M
-
Robią wrażenie wyniki samego pomiaru patrząc chociażby na "wodospad". Podoba się Pozdrawiam. M
-
Hej, Spróbuj podłączyć suba przewodem bez PE. Jak nie masz to przez listwę rozgałęziającą bez bolców PE. Jak pomoże to da to jakiś przyczułek do dalszych poszukiwań. Nie podłączaj jednocześnie RCA I Speakona do suba. Pozdrawiam. M
-
Nic się nie zmieniło. Psycho zawsze ważna była i jest, ale nie w kontekście o którym prawdopodobnie myślisz i który nieuchronnie prowadzi do dyskusji o ślepych testach u Ciebie. Pisząc o Psycho w tym zintegrowanym systemie PEA mam na myśli na przyklad postrzeganie obrazów muzycznych w przestrzeni i konkretne deskryptoty jakości odnoszące się do psychoakustyki np. IACC - mniejszy ---> szersza scena. Np. LEF, LEV i ASW (psychoakustyczne wskaźniki przestrzeni i obrazowania), które zmieniają się w zależności od warunków akustycznych. Na przykład Apparent Source Width rośnie z energią bocznych odbić i spadkiem IACC. W tym kontekście piszę o psychoakustyce, a Ty wg mojej oceny Twoich wypowiedzi we wcześniejszych dyskusjach spłycasz do problematyki audiovoodu i ślepych testów. Chociaż mogę się mylić 😉 Nie mieszaj mnie do tego pisząc "nawet on". Jestem w grupie, która oprócz samego wzmacniacza przypisuje psychoakustycznym mierzalnym i percepcyjnym parametrom jakość słuchanej muzyki. Upraszczając nie sam wzmacniacz tworzy jakość, a cały zintegrowany układ psycho-elektro-akustyczny będący wzajemnie na siebie oddziałujacym układem naczyń połączonych. Zatem oprócz THD, SNR, mocy wzmacniacza ważne są takie wskaźniki jak te poniżej: IACC early --> mierzalny --> Szerokość źródła (ASW) IACC late --> mierzalny --> Envelopment (LEV) LF (LFE) --> mierzalny --> Siła odbić bocznych (ASW) ASW --> percepcyjny --> Szerokość źródła pozornego LEV --> percepcyjny --> Wrażenie otoczenia przez dźwięk Binaural coherence --> mierzalny --> Stabilność sceny. Precedence efect --> psychoakustyczny --> lokalizacja. Distance cues --> psychoakustyczny --> percepcja dystansu. Pozdrawiam. M
-
Jasne, szukam ale pośpiech wg moich standardów jest nie wskazany, chyba że jakaś mega okazja się trafi. Cieszy, że są Koledzy którzy dzielą się wrażeniami po swoich testach. Zawsze to jakieś kierunki i punkty zaczepienia są do klarujących się na nowo sonicznych oczekiwań i do dalszych poszukiwań. Nawet nie wiesz ile razy przeglądałem portale aukcyjne w poszukiwaniu okazji z Twoich polecajek. Niestety znaleźć "okazję" w dobrym stanie jest trudno. Graniczy z cudem. Hobbystyczna świadomość dojrzewa latami, pomysły na zestaw i brzmienie zmieniają się wraz z godzinami muzycznych sesji, ilością konfrontacji ze sprzętem w salonach, u znajomych, na wystawach. Aktualnie jestem w trybie stand by. Moje muzyczne żądze na razie są zaspokojone, ale wiem że ciekawość, pęd za lepszym, doskonalszym dźwiękiem uruchomi się jak zwykle i ta audiofilska namiastka mojego ego znowu weźmie górę nad zdrowym rozsądkiem. To tylko kwestia czasu i dostępności funduszy 😎 Pozdrawiam, M
-
Hej, Przy pomiarach potrzebnych do preparowania filtrów korygujacych tylko niskie tony preferowany jest pomiar mikrofonem pionowo w górę. Jest w tych tutorialach wyjaśnione dlaczego. Przy tworzeniu filtra VBA dla L i P kanałów robimy po 3 pomiary. Z lewej strony, z prawej i po środku glowy. Jak chcesz korygować wszystko, włącznie z korektą zwrotnic kolumn to lepiej żeby pomiar był mikrofonem na wprost. Ważne żeby pliki kalibracyjne odpowiednie wgrać oraz żeby pomiary dla konkretnej sesji pomiarowej były w jeden sposób zrobione. EDIT! W tym tutorialu ok. 4 minuty tłumaczy co i jak link Pozdrawiam. M
-
Zamykam temat sprzedaży na prośbę autora. Jak ktoś zainteresowany kupnem to proszę pisać na skrzynkę do sprzedawcy. Pozdrawiam. M
-
Hej, Mierzysz tylko L i P osobno w pozycji sweetspot. Trzeba to dokładnie zrobić, ale póżniej można wyrównać dla zaznaczonych pomiarów klikiem "cross corr align" w funkcjach All SPL. Ustawienia REW w tym tutorialu od 15 minuty Filtry w zakładce EQ, u góry jest EQ filters. Pozdrawiam. M
-
Gdyby to było takie proste ... Na dB SPL widać, że 46 Hz mamy peak od fali stojącej i poniżej już jest mogiła. Z subem ujawnia się tam deep na ok. 32 Hz. Nie da rady tego zasypać subem, który jak będzie fazą ten dołek kontratakował to może kilka dB ugra, ale przecież nie gra sam tylko z kolumnami. Poprawisz subem jeden zakres to popsujesz drugi. Są jakieś systemy na kilka subów i z DSP można ogarnąć temat, ale jakim nakładem. Ja analizuję i bawię sią aktualnie filtrami VBA wg tego i tego tutoriala (od 12 min). Można z dołkami walczyć preparując odpowiednie filtry. Eversolo ma możliwość implementowania FIR. Pierwsze wyniki są całkiem obiecujące, ale nie ma gwarancji, że da się w każdym pomieszczeniu bo sporo zależy od symetrii, kolumn i innych warunków, które trzeba w matematyczny sposób "policzyć" i określić opóźnienia filtra by trafiał w konkretne częstotliwości. Są arkusze xls do pobrania pod tuto. Mimo to zachęcam do zabaw. W pierwszej części filmu z drugiego linka jest wszystko od A do Z co i jak mierzyć włącznie z ustawieniami w REW. Pozdrawiam. M
-
Dziękuję za propozycję, ale zniechęciłem się do Regi na tegorocznym AVS. Na stoisku grała z wysokim modelem VA. Byłem zaskoczony słabą jakością. Czy to wina wzmacniacza? Zapewne nie, ale łącząc kropki można postrzegać to co grało jako zintegrowany system psycho-elektro-akustyczny, w którym ważne jest jak kolumny dogadają się z pomieszczeniem, jak pomieszczenie zareaguje na pobudzenie muzyką, jakimi zaskoczy dolinkami i górkami. Wzmacniacz jest tylko wołem roboczym do pociągnięcia tego wozu, na którym jedą zapisane w muzyce powietrze, ciepełko, otwartość czy namacalność. Bez odpowiedniej drogi, woźnicy i dobrej pogody nawet najlepszy wół nie da rady Pozdrawiam. M
-
Oczywiście, że nie każdego. Warunek porównań to żeby 3 watowym wzmacniaczem nie przekraczać mocy 300mW mierzonej napięciem sinusoidalnym na obciążeniu 8R co na moich kolumnach pozwoli słuchać muzyki z głośnością do ok. 88dB SPL. Głośność jest kluczem do zrozumienia zagadnienia. Jak dasz za głośno to przesterujesz wzmacniacz i zacznie znieksztalcać, obcinać transjenty, kompresować przestrzeń od szczytów do minimów. W taki sposób odróżnisz co gra. Przy 200mW mocy możesz próbować i twierdzić, że słyszysz różnice. Ja też mogę próbować i czasami nawet próbuję. Niestety chyba jestem głuchy bo mi się nie udaje, gdy wyrównam poziomy głośności. Hegel gra jak 3 watowy lampowiec i odwrotnie, ale dla mocy nie przekraczajacych możliwości emisji lampy. Poza tym Twoje przytyki o trzywatowym kilerze są jak listopadowy śnieg Adam. Przeminą, a wzmacniacz lampowy u mnie zostanie. Nie dlatego, że ma ograniczenia i nikt nie odkupi, ale dlatego, że ma "duszę", ktoś ręcznie go poskładał, po tym jak wymieniłem trafa na Lundhale i zrobiłem kilka innych tweaków jest to prawdopodobnie jedyny wzmacniacz w Polsce 😉 Mogę wstawić w cokoły lampy wyprodukowane w latach 40tych ubiegłego wieku i cieszyć się muzyką nie gorszą niż ta z nowoczesnego Hegla. Ty kombinujesz na swoją modłę. Szukasz, szukasz i szukasz, i ja to rozumiem życząc byś w końcu znalazł ten jedyny spełniajacy Twoje oczekiwania w zakresie tych subiektywnych deskryptorów o których tak wspaniale potrafisz pisać. Czasami nawet czuję, że jesteś tuż, tuż. Jeszcze trochę gęstości, ciepełka, jeszcze ta klamerka z nosa, trochę jasności, rozświetlenia, świeżości, otwartości, mniej luziku na basiku i może będzie git 😉 Trzymam kciuki 👍 Pozdrawiam. M