-
Zawartość
5 494 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MariuszZ
-
Hej, To mało prawdopodobny scenariusz. Jeżeli pomiar robiłeś L+P czyli stereo to takie wahnięcia na wykresie, z reguły w dół, są efektem ustawienia mikrofonu, który nie jest centralnie w środku. Najlepiej mierzyć osobno L I P czyli mono kanały. Zapewniam, że nie będzie żadnych ubytków przez panele na ścianie chyba, że kolumna jest mega niekierunkowa i "promieniuje" dzwiękiem bardziej poza osią lub ustawienie kolumn odbiega od klasycznych ustawień np. osią na ściany bardziej niż na słuchacza Panele na ścianach nic nie odejmą z charakterystyki amplitudowej dB SPL jeżeli nic na osi kolumna słuchacz nie będzie absorbowało dźwięku bezpośredniego z kolumny. Wrażenie obciętej góry może wynikać z obniżonego pogłosu. Faktycznie bez pogłosu energii będzie mniej ale nie zobaczysz tego w mierzonej amplitudzie. Pozdrawiam. M
-
Hej, Cieszę się, że mogliśmy się spotkać i chwilę pogadać ... o audio 58Hz to tylko na papierze, uwzględniając gainroom schodzą poniżej 40Hz i faktycznie jak zauważyłeś da sie tego bez suba słuchać nie narzekając na brak basu. U mnie na szczęście nieszczęście wynikające z ubytków basu przez geometrię pomieszczenia jest "akceptowalne" jak dla mnie. Warunkiem kompromisu jest OZ w Heresy czyli mniejsze zejście, ale jest lepszy impuls, niestety wysoka skuteczność kolumn co też jest dla lampiarza nie lada wyzwaniem. Zapomniałem pochwalić się zmuszając Cię do przyłożenia ucha do przetworników kolumny brakiem brumu, przydźwięku i hissu jakiegokolwiek co niestety czasami jest wyzwaniem Tak. Dobrze prawisz Pozdrawiam serdecznie. M
-
Przyjedź i mi ustaw 😎 Na potrzeby filmiku i wykresów trochę przesadziłem z odcięciem. Mogę niżej, ale to i tak nie działa. Zejścia wtedy nie będzie odpowiednio niskiego. Odzyskam 5, może 10Hz bez utraty jakości.
-
Odcięcie ustawiasz na subie pokrętłem crossover (XO). Teoretycznie Heresy maja zejscie do 58Hz, ustawienie suba od ok. 50Hz nie ma sensu. Pomieszczenie nie odda basu. Trzeba wyżej. Koszty widać i słychać. Dżuma i cholera.
-
Z tym może być problem. Ten subik sam z siebie nie powinien tworzyć "otulającej poduchy" bo ma niewielki przetwornik w obudowie zamkniętej i raczej jest szybki. Ja mam podobny problem. Mam Rela T5i i niestety nie przeskoczę ograniczeń geometrii małego pomieszczenia. Mogę zapuścić suba i zrobić że będą odtwarzane dźwięki z okolic 20-30Hz ale bez odpowiedniej jakości bo zejście odbywa się kosztem jakości. Step Response kolumny wywala w kosmos psując "Impuls". Podbijamy amplitudę, mod osiowy pomieszczenia dodaje swoje ale pomieszczenie również wygasza fale akustyczne bo geometria pomieszczenia nie pozwoli przeskoczyć ograniczeń w paśmie bez dodatkowych zniekształceń. U Ciebie, ale i u mnie te "zniekształcenia" idą w "otulającą poduchę". Na wykresie dB SPL widać co się dzieje jak do "gołych" Heresy III (czerwony) dołożę suba i odkręcę gałkę w pozycje Gain godz 16, XO godz 12 (zielony) oraz Gain godz 12 i XO godz 16 (fioletowy). Patrząc na oś częstotliwości widać, że do średniego poziomu odniesienia dolna granica pasma przenoszenia od gołych Heresy 40Hz (-3dB) odjeżdża niżej do 20Hz (-3dB), a nawet jeszcze niżej. Co z tego jak zejście jest okupione jakością. Można oczywiście ustawić mniejszy Gain i niżej odcięcie XO ale to tylko leczenie dżumy cholerą Oczywiście jazzu i koncertów organowych można słuchać z Subem i nie odczuje się dyskomfortu "otulającej poduchy" bo to inna historia niż szybko zmieniający się bas w popowych czy hip-hopowych kawałkach. Organy czy kontrabas w jazzie nawet mi się podobają z subem. Jedyny dyskomfort to po prostu większy wolumen instrumentów. Jest wrażenie, że są większe, bliższe, głośniejsze. Jako ciekawostkę nagrałem dwa warianty "problematycznego" utworu Movement czyli Heresy III z rel T5i (Gain 12, XO 14) i Heresy bez SW. Heresy z Relem Heresy bez SW Różnice słychać nawet na filmikach. Bas jest przewalony z subem. Przy tego typu utworach jest zbędny mimo, że Heresy w datasheet mają marne 58Hz (-4dB) Pozdrawiam. M
-
A widziałeś, że to wątek o nas? Zachęcam, napisz coś o sobie. Nie musi być związane z audio 😎
-
Hej, Dyskusje o SW przeniosłem do tematycznego wątku. Link Pozdrawiam. M
-
Przyłapałeś mnie, ale czy słusznie oceniasz? Właśnie słucham muzyki i czytam Psalmy. Mają wiele do przekazania słowa w nich zawarte, a schodząc głębiej warto mieć świadomość, że w muzycznej oprawie przekaz jest silniejszy. Trochę na temat tu Edit. Proszę nie rozwijajcie tematu religii tutaj. Napomknąłem tylko niejako przy okazji wywołany do tablicy 😉
-
Myślałem, że "Wasze systemy" to wyjątkowy wątek. Zobaczyłem zdjecie Adama w strumyku i stwierdziłem, że to profanacja wątku, z całym szacunkiem do Adama i jego polarnych pasji, więc cofnąłem się do Himalajów, wiary i uciąłem może faktycznie nie w tempo, ale naprawdę mam mniej czasu na wnikanie co kto miał na myśli i dlaczego ten offtop miałby tam wisieć. Wybacz, że bez pytania, ale pewnie i tak bym to zrobił. Jeżeli masz jakieś konkretne propozycje co przenieść, a co zostawić to proszę o konkrety. Naprawię 😉
-
Macie coś do wyjaśnienia to sobie wyjaśnijcie używając PMa. Nikogo nie interesują Wasze zaloty i wzajemne uszczypliwości. Koniec offtopowania tutaj. Za kolejny post nie na temat tutaj będzie ban. Pozdrawiam. M
-
@DiBatonio Jeszcze kilka "uprzejmości" wymieńcie z @KrólKiczu miedzy sobą i również odpoczniecie. Nie będę powtarzał kolejny raz, ale zrobię wyjątek. Nie prowokujcie awantur, używajcie "nietoksycznych" zwrotów i szanujcie się, a nie bedzie takich nieprzyjemnych rozmów. Pozdrawiam. M
-
Poszukaj może "miszczów" na innym forum. Ile razy można zwracać uwagę żeby nie prowokować i nie "trzodzić" w tematycznych wątkach? Odpocznij od pisania, ochłoń i zmień nastawienie do innych użytkowników forum to może nie będzie takich nieprzyjemnych postów jak ten. @Redakcja AUDIO podejmie decyzję ile to potrwa. Pozdrawiam. M
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał MariuszZ na Kraft w Audiofile dyskutują
Tak, są inne. Wymieniłem na sprawne, bo stare były popsute. Zawsze staram się utrzymywać sprzęt w sprawności, nawet przewody 😉 -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał MariuszZ na Kraft w Audiofile dyskutują
Taką maszynkę do airlock'a można kupić i samemu terminować. Tylko nie wiem czy na potrzeby tych kilku kabli w domu się opłaca. Inną kwestią jest czy to słychać. Na pewno lepiej zabezpiecza przed utlenianiem się styku, mniejsza tez będzie rezystancja zestykowa. Może dwukrotnie, trzykrotnie czyli nie 0.001R, a 0.003R 😉 -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał MariuszZ na Kraft w Audiofile dyskutują
To jest WW WIRE GENESIS SPEAKER CABLE. Konia z rzędem temu kto mi podpowie co to jest i gdzie wyprodukowane. Nadmienię, że pisałem w tej sprawie do QED bo jest to klon 1:1 Genesisów Silver Spiral, co do niteczki, co do setnej milimetra przekroju ogólnego, pojedynczej niteczki, włącznie z grubością i kolorem silikonowych rdzeni oraz fakturą, grubością i kolorem folii ekranującej. Kupując je na portalu aukcyjnym sprzedający w opisie dał "QED" i nawet później jak dopytywałem co mi przysłał przekonywał, że to QED. Przewod ten ma bogatą historię na naszych portalach aukcyjnych. Kiedyś był nawet na aukcji u Pumpurka 😉 Nie robiłem rabanu bo kupiłem za grosze. Podsumowując. Tak, to nie jest QED, którego przedstawiciel nie przyznaje się do "brandu" nadrukowanego na otulinie. Kupując go byłem przekonany, że to QED, ale po śledztwie jakie przeprowadziłem mogę że 100% pewnością napisać tylko tyle że jest to doskonała kopia lub oryginał z innym nadrukiem. W moim zestawie zastąpił Chorda Odyssey X, ale ostatecznie z Heresami chyba wolę Beldena. Mniej eksponuje soprany co przy dłuższym słuchaniu jest walorem. Pozdrawiam. M -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał MariuszZ na Kraft w Audiofile dyskutują
Dobrze, że skarpety zdjąłem z grzejnika. Dopiero miałbyś temat do grzania 😎 -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał MariuszZ na Kraft w Audiofile dyskutują
A kable głośnikowe wygrzewa tak 😉 Rozwieję niepewność. TO NIE JA. Ostatnio te na grzejniku zaczęły mnie męczyć po dłuższym słuchaniu. Wróciłem do Beldena. Znaczy to, że chyba słyszę jakiś wpływ bo inaczej bym nie kombinował. -
Pulsacji napięcia zasilającego potocznie zwanego brumem nie będzie tak mocno słychać jeżeli ktoś ma to coś 😎 Edit. Nie ma lekko. Niestety będzie słychać 😉
-
Przeniosłem. Pozdrawiam. M
-
Nie bardzo rozumiem. Mam przenieść nie Twój post miedzy wątkami? Co na to autor posta? 😉 Pozdrawiam. M
-
Odpowiedziałeś sam na to pytanie. Zależy czy poglos jest zaszyty w nagraniu. Czasami jest lub go nie ma, lub jest maskowany tym naszym.
-
Poprawa obrazowania przestrzennego to główny walor i nie chodzi o to, że bez adaptacji była kaszana. Z adaptacją jest to obrazowanie na wyższym poziomie. Lepiej słychać muzyczne tło, to w jakim pomieszczeniu muzyka jest nagrana, czasami da się zdefiniować poglos zaszyty w nagraniu, słychać w jakiej kubaturze, z jakim pogłosem odbyła się sesja nagraniowa. Wszelkie wybrzmienia, detale po prostu są lepiej zdefiniowane co dodaje realizmu. Jest takie nagranie Agi Zaryan "Womens work" i tam kontrabas, trąbka po adaptacji u mnie daje poczucie bycia na tej sesji. Przed adaptacją utwór ten nie aspirował do ulubionych, kontrabas brzmiał nienaturalnie, a trąbka przyprawiała o ból uszu. Ja mam budżetowy sprzęt więc i podejście do tematu akustyki pomieszczenia mniej poważne 😉
-
W akustykę pomieszczenia warto inwestować. Adaptacja akustyczna nawet na "ucho" jak u mnie dość przypadkowa jest "must have" żeby myśleć na poważnie o uzyskaniu odpowiednio wysokiej jakości odtwarzanej muzyki. Szczególnie jeżeli ktoś zainwestował niemałą kasę w sprzęt audio. Naprawdę warto i trzeba to głośno powtarzać 😉
-
Ja już kiedyś wklejałem jak to było u mnie z tą adaptacją. 4 lata, jak ten czas zasuwa. Obrazki poniżej - bez absorberów, tylko z pianką akustyczną za kolumnami i dodatkowo z obrazami za plecami. Mam małe pomieszczenie, dość mocno zagracone, co prawda zmieniło się przez ten czas trochę z wyposażeniem ale ogólnie pogłos jest jak na obrazkach. Ta ściana za plecami jest tylko 3,34m od przeciwległej więc dość blisko, a spora połać pianki akustycznej na niej załatwia sprawę pogłosu równie skutecznie jak gdyby absorbery były tylko na tej za plecami. Może "wcale nie" jest stwierdzeniem na wyrost bo jest inaczej tylko, ale jak jest dobrze i tylko trochę lepiej to uważam, że o wydaniu 1,3k zł mogę napisać "nieuzasadniony wydatek". Porównując "gołe ściany" do ostatecznej wersji mojej miejscówki do słuchania to jest przepaść na korzyść, ale to tylko moja opinia