elektron6
Uczestnik-
Zawartość
1 616 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez elektron6
-
Victorek P-L10 Jeden z lepszych przedwzmacniaczy lat 80 tych. Wykonanie bezkompromisowe, piękny wygląd i jaki dzwiek. Tranzystorów jest tyle ze obecnie z tych części wyprodukowali by z 10 sztuk preampow...
-
Składki na co idą? No na pewno nie tylko na Poz. Operacje? Karetki? Ile kosztuje operacja wszczepienia baypasow? Pewnie sporo i to idzie ze składek.
-
Dane z 2018 . Mamy w Polsce 735 lekarzy wojskowych. A podobno nie ma komu pomagać przy pandemii. Czy to nie jest "wojna"? w kamasze Panowie i na pole bitwy.
-
Cóż jest podobnie jak na zachodzie - chcieliśmy do UE to ją mamy:) Przykład mojej znajomej z Dortmundu. Od 3 lat mieszkają w Niemczech. Maż pracuje jako kierowca z zarobkiem 2, 5 tyś euro. Znajoma nie pracuje i nie zamierza pracować i nie zamierza uczyć się niemieckiego. Dlaczego ?? Bo do pensji męża dolicza sobie 2 x kindergeld (dwójka dzieci), dodatek 400 euro do mieszkania i opłat (w Niemczech jak zarabiasz 2,5 tyś euro to jesteś biedak). Dziecko ma zdiagnozowaną astmę i w związku z tym niby na rehabilitację dostaje dodatkowe 300 euro na mieisąc. Razem jakieś; 3, 5 tyś euro. Sama twierdzi, iż teraz to żyje jak pączek w maśle i do pracy jej nie prędko. Socjal i lenistwo jest tylko w PL?
-
Definicja "Odgrzewanego kotleta" "coś, co było znane już w przeszłości i zostało zapomniane, a teraz jest przedstawiane fałszywie jako coś nowego" I to jest puenta; u nas wszyscy zaczynają mieć pomysły i stają się mega ekspertami (nawet europejskiego kalibru) w momencie utrat władzy, odejścia od polityki. W trakcie jakoś dziwnym trafem te osoby nie mogą udowodnić swoich tez. Jest teoria a z praktyką do bani.
-
Tak jak pisałem - wszystkich od prawa do lewa należy nazwać odgrzewanymi kotletami. Wszyscy już byli, rządzili i nam dali...tak nam dali, iż czy teraz czy 10 lat temu czy 15 lat temu to zawsze byliśmy dziadami Europy. Zgadza się, iż obecna władza różni się od poprzedniej, iż dla tych najbiedniejszych wyłożyli jakiś tam pieniądze. Dobrze lub nie to pewnie już każdy ma inne zdanie. Natomiast jestem na 101% przekonany, iż kolejny rząd nic z tym nie zrobi - to znaczy nie wprowadzi reform głównych naszych bolączek; służba zdrowia, podatki, gospodarka, wynagrodzenia, uproszczenie prawa podatkowego etc. Na 101% zajmą się tematami jak dla mnie 2 - giej kategorii -światopogląd. Posłuchajcie obecnej opozycji - czy słyszeliśmy aby ktoś z nich proponował coś konstruktywnego w temacie zmian w wspomnianych tematach?? Oczywiście jest gwar w temacie światopoglądowym - bo to jest najłatwiejsze, zrobić zadymę i udawać jak to my dbamy o obywatela. Odgrzewane kotleciarze. End story Dziękuję za obecne rady takich mędrców stanu jak Bolek, Donald, Sikor, Kołodko, Balcerek, Kwas,....no tak bo za rządów Bolka to byłem bogacz a i operacje w szpitalach były od ręki,... Mieliście panowie swoje 5 minut, trzeba było zmieniać, wprowadzać reformy - nie udało się zatem jak ktoś tutaj pisał proszę iść na emeryturę. Oczywiście to samo się tyczy Panów; Kaczor, Moraw etc
-
Brodaty człowieku uspokój się:) szkoda nerwów. Obłudą jest to, że wiecznie to polski przedsiębiorca narzeka, skomla i udaje tego najbiedniejszego a prawda jest tak że spora część przedsiębiorców nie należy wcale do tych biednych w sensie zarobków jak i statusu posiadania. Biedny bo musi płacić podatki, ma kredyt na dom i leasing na samochód. A kto nie płaci podatków? i nie ma kredytów?? no tak biedny bo on musi w 2 lata dorobić się wszystkiego na raz.
-
Jarek zablokował?
-
Patrząc z góry wydaje się, iż długo nic się nie zmieni na wyraźnie lepsze. Może za 20-30 lat. Cóż nie bez powodu mówi się, iż jesteśmy jeszcze bardzo młodą demokracją.
-
Żartuję:) tego typu gagatka też bym wypier....
-
Ja bym zrobił analizę "5 why" i mogłoby się okazać, iż jest zgoła odmienna przyczyna źródłowa problemu np. ten dany pracownik nie został odpowiednio przeszkolony przez przełożonego:) Brak szkoleń - zaniedbanie firmy:)
-
Adam to nie wiesz że Polak to filozof. Czasami dobrze jest sobie pofilozofować. Spróbuj to dobrze robi, ukaja nerwy.
-
Poduszka finansowa??? Fot. stock.adobe.com/denisismagilov Część firm zamkniętych podczas epidemii Covid-19 jest narażonych na utratę płynności i w konsekwencji na upadłość. Ale jest też wiele firm, które mają znaczne zasoby gotówkowe, pozwalające na wielotygodniowy przestój, zwłaszcza jeśli zostaną częściowo zwolnione ze składek ZUS i będą mogły odroczyć płatność podatków. #WitoldGadomski: Według rządu pierwszy pakiet pomocy dla przedsiębiorstw ma wartość 220 mld zł. Wartość depozytów należących do firm jest o 50% większa #Koronawirus @LewiatanTweets W końcu lutego przedsiębiorstwa niefinansowe miały na swych bankowych kontach depozyty wartości 309,6 mld zł, z czego 245,7 mld zł trzymane było w złotych, a 63,5 mld zł w walutach zagranicznych. Wartość depozytów jest 2,5-krotnie większa niż wartość zysku netto w 2019 roku przedsiębiorstw zatrudniających ponad 50 osób Firmy nie mają oszczędności?? Jest jedno ciekawe rozwiązanie bo i po co coś robić co z samego założenie nie przyniesie założonego efektu - strata czasu. Niech nikt nie pójdzie na wybory wtedy nasza klasa polityczna pozabija się nawzajem walcząc o stołki. Jak dla mnie od prawa do lewa to są zwykłe "odgrzewane kotlety" którzy mieli już swoje 5 minut i pokazali. Oczywiście podkreślam nie interesuje mnie pokazanie kto co potrafi w reformach światopoglądowych, To czy mem z menem będą mogli wychowywać dzieci, to czy tęczowa flaga będzie akceptowalnaa czy nie to dla mnie jest to temat poboczny i n-ty pod względem wagi. Mnie interesuje rozwiązanie realnych problemów; służba zdrowia, gospodarka, podatki, wzrost płac do poziomu Niemiec, Francji,..
-
Kryzys motoryzacyjny. Polecam przeczytać książkę „Maszyna która zmieniła świat”. Z tej książki można si ę dowiedzieć dlaczego Ford, GM i inni amerykańscy producenci zaczęli mieć kłopoty,...
-
Tak dokładnie to znaczy należało by napisać to inni marnują swój czas...
-
Masz rację, pogubili się i tyle. Decyzje są często nieracjonalne i chaotyczne. Na pocieszenie raczej wiadomym jest iż w następnych wyborach będzie zmiana układu sił. Tylko jak dla mnie co z tego jak i tak jestem przekonany, iż nic się zmieni. Dalej tak jak narzekaliśmy to i będziemy narzekać. Mój wybór - nigdy nie byłem i nie będę na żadnych wyborach. Tego się trzymam i z tym jest mi dobrze.
-
Cóż to jest sytuacja wyjątkowa. Jedni stracą inni zyskają. Przykład - restauracje stracą ale już producenci sprzętu do komunikacji a/v zyskają (złote czasy) - sam kupiłem nowy zestaw słuchawkowy do zdalnych spotkań.
-
Splajtowali to fakt ale nie wszyscy. Spora część firm przetrwała i jak widzimy dzisiaj nadal mamy dziesiątki firm produkujących samochody. Oczywiście wszystko jest kwestią skali. Co to za firma, która nie ma kapitału na 3 miesiące do przodu? a to w ekonomii uczyli, iż jest tylko koniunktura? A mama nie uczyła iż synu zawsze musisz mieć grosz na czarną godzinę?
-
No tak ele nie porównujmy siłowni do sklepu spożywczego etc. Tak jak pisałem zasady w czasie każdej epidemii są dosyć proste. Należy ograniczyć do maximum możliwość przenoszenia się wirusa z człowiek na człowieka a do tego potrzebny jest dystans i ograniczenie wszelkich aktywności społecznych. Otwarte mają zostać tylko obiekty, "biznesy" pierwszej potrzeby; potocznie chleb, woda, etc. Jeść musisz zatem sklep spożywczy musi być otwarty ale już nie jest niezbędnym bycie na siłowni, w restauracji na dyskotece. Okrutne ale prawdziwe. Tka jak pisałem - część biznesów upadnie i nie uda im się pomóc. Z drugiej strony upadną najsłabsze firmy - firma mocna powinna mieć kapitał aby przetrwać te kilka miesięcy dekoniunktury - prawa rynku. Galerie handlowe - w tym obiektach może działać tylko spożywka. Chcesz kupić ubrania, buty? sorry ale masz alternatywę- zakupy przez internet, zatem jak widzisz galeria nie jest miejscem pierwszej potrzeby. Butik osiedlowy a galeria? O j to jest spora różnica- ten pierwszy ma 50 klientów dziennie przez 8 h a galeria kilka tyś dziennie...chyba nikt nie neguje że to w galeriach są tzw tłumy....Inny aspekt ? a gdzie w obecnych czasach młodzież się spotyka? w lasach, skwerach, placach, parkach? No nie - takie czasy nastały iż galeria jest nie tylko miejscem zakupów ale i miejscem spotkań... Służba zdrowia - nie wypowiadam się więcej to jest metr mułu albo i więcej. Życzę aby kolejne rządy zrobiły realny z tym porządek. To nie jest wina covidu ale brak wieloletnich reform... Zamknięte biznesy - trzeba szukać innych rozwiązań. Restauracje - posiłki na wynos, wychodzenie do Klienta, może korekta cen. Siłownie - jakiś pomysł > Trenerzy - ogłaszać się, organizować treningi indywidualne u Klientów, może chwilowo jakieś inne zajęcie... Przykro mi moment jest bardzo trudny, walczymy o życie ludzi i czesto wybieramy mniejsze zło. W tej walce wszyscy nie wyjdą wygrani. Taka jest prawda. Czy można coś było zrobić inaczej, lepiej - zawsze można. Obecna sytuacja zapewne wiele zmieni. Jak to się mówi -świat nie będzie już nigdy taki sam...
-
To się zgadza tylko jeszcze istotnym jest jak podzielisz pieniądze podatnika; tylko dla siebie czy tez dla siebie + dla innych...i to jest clue dyskusji. Idąc tym tropem myślenia można wywnioskować iż obecni wodzireje dali 500plus to zabrali w czym innym ok. Przy zmianie władzy oczekuję zmiany - zabieramy 500plus zatem nie ma daniny to i obciążenia zmaleją - zatem czekam na obniżenie podatków, spadek cen żywności etc. Czy tak będzie no może i będzie.
-
To tak na koniec. Mnie nie interesują skrajności czyli powiedzmy 1% polskich patologicznych rodzin - im już nikt nie pomoże tak jak i nie interesują mnie dzielnice slamsów w zachodniej Europie. Mnie interesuje zdecydowana większość normalnych polskich rodzin, dbających o swoje dzieci i inwestujących w ich naukę, przyszłość. Każdy system ma swoje ułomności i w każdym państwie (również zachodnim) są lenie, próżniaki i kombinatorzy. Mam wysoki poziom zaufania, iż te 99% polskich rodzin z głową wydaje 500plus i cieszę się iż mimo wiecznie za krótkiej kołdry wreście uruchomiono taki system dodatków. Mam nadzieję, iż kolejna władza dożuci to tego wszystkiego zarobki europejskie, darmowe żłobka, poprawi służbę zdrowia i będzie kraina mlekiem i miodna płynąca. Oby tylko reformy nie skupiły się tylko na kwestiach światopoglądowych - te są też ważne ale jak dla mnie na chwilę obecną to czy men z menem będą mogli wychowywać dzieci to jest temat kategorii n- tej. Życzę wszystkim politykom od prawa do lewa aby zajęli się priorytetem 1 - służba zdrowia, gospodarka, zarobki. Czekam na plany, obietnice a potem na konkretne działania.
-
Bo większość nowicjuszy nie zdaje sobie sprawy jak poprawne wyregulowanie nastaw gramofonu wpływa na jakość dźwięku. A co tam będę regulował, a co tam stan igły jest to jest ma grać. A to niestety tak nie jest....
-
Człowieku a kto teraz w Polsce nie pracuje? nie znam ani jednej rodziny gdzie by było dwóch rodziców bezrobotnych. Tak było 20 lat temu przy bezrobociu 15% a nie teraz. Czyli rozumiem, iż wychodzisz z założenia iż niemiecki rodzić potrafi rozsądnie wydać kindergeld a polski rodzić nie umie zagospodarować 500plus?
-
To nie jest jałmużna a pomoc finansowa na rozwój dzieci. Takim myśleniem to można powiedzieć równie dobrze iż Niemiec powinien zarobić na tyle dużo aby nie pobierać Kindergeld. A jednak pobierają. Grom ludzi za 500plus wykupuje dzieciakom kursy językowe, pomoce naukowe a to jest realna inwestycja w przyszłość. Tak trzymać. Oczywiście kto chce to może jałmużnę oddać do kasy państwa czy też na cele charytatywne.
-
I zgadza się i to jest podsumowanie dyskusji:) Największa paranoja jednak jest w myśleniu. Polskie dziecko nie ma prawa do dodatku pieniężnego ale zachodnie dziecko już ma. Brawo Polacy!!! tak się dba o przyszłe pokolenia.