Skocz do zawartości

Fortepiano

Uczestnik
  • Zawartość

    612
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Fortepiano

  1. Nie dopisałem. Sam wcześniej trafnie zuważyłeś, że piękna nie można zmierzyć. Cech naistotniejszych w muzyce jak piękno, melodyjność ,muzykalność nie możesz zmierzyć ale na wielkie szczęście możemy to ocenić za pomocą naszego mózgu.
  2. Muzyka jest sztuką a sprzęt ją tylko reprodukuje to jest chyba oczywiste. Zapytam więc zamieniając słowa może będzie czytelniej. Czy znasz urządzenie którym zmierzysz, że sprzęt reprodukuje dobrze muzykę we wszystkich jej elementach składowych ( melodyjność, rytmiczność, dynamika, artykulacja, harmonia, barwy dźwięków)? Natomiast czy dobrze oddane jest piękno muzyki zmierzyć urządzeniem tego nie można , zdolny jest do tego tylko ludzki mózg.
  3. Czy jest jakieś urządzenie pomiarowe którym można zmierzyć czy sprzęt oddaje dobrze muzykę we wszystkich cechach tej sztuki?
  4. Jeżeli nasz mózg jest taki niesamowity jak to opisuje prelegent to raczej jest najlepszym "narzędziem" do oceny czy sprzęt gra dobrze muzykę niż jakiekolwiek urządzenie pomiarowe. Nie należy tylko w tym czasie patrzeć na udającego zachwyt swoim produktem sprzedawcę.
  5. Na takich prezentacjach mogą robić dowolne show jednak to za pomocą uszu dokonuje się tam weryfikacji. Po moich wizytach na AS i tego typu prezentacjach najczęściej byłem zawiedziony poziomem muzykalności drogiego sprzętu spiętego drogimi kablami poza nielicznymi tam wyjątkami. Kable jak interconecty i głośnikowe nie tylko przekazują różny balans tonalny, wpływają na przestrzenność brzmienia , dynamikę ale przede wszystkim bardzo często degradują to co najważniejsze czyli melodyjność i muzykalność przekazu. Akustyka pomieszczeń wystawowych może mieć wpływ na równowagę dźwięku, budowanie sceny jednak nie wpływa ona tak na jego melodyjność i muzykalność. To właśnie bardzo często kable degradują ową melodyjności sprzętu jeżeli w ogóle dany sprzęt taką cechę posiada.
  6. To zależy co znaczy dla Ciebie prawidłowo grający zestaw.
  7. To wszystko zależy audiofila, może być taki co tani sprzęt złożyć tak, że zagra muzykę i taki co z drogich elementów będzie odtwarzał tylko nudny zbiór dźwięków co wielokrotnie miałem okazje usłyszeć. Pieniądze nie załatwią całego zadania.
  8. Prosty i estetyczny pomysł na wykonanie podstawek jak i estetyczne przedstawienie pomysłu. Mam pytanie do autora jak wpłyneły na brzmienie kolumn te podstawki?
  9. Niesłyszący DSD mogli mieć do czynienia ze słabymi plikami, słabą konwersją lub słabym dac. Z PCM można bardzo dobrze cieszyć się muzyką. DSD jest dodatkową opcją dla ludzi szukających bliższych wrażeń koncertowych.
  10. Może koledzy to zrobią, bo ja ze swojej strony mogę tylko szerzej opisać usłyszane brzmienie DSD. Siłę placebo doceniam. W porównaniu DSD jestem pewny swoich wrażeń słuchowych. Natomiast Ty ani nie słyszałeś ani nie masz wiedzy teoretycznej o DSD ale jesteś równie przekonany ,że DSD to efekt placebo.
  11. Jak masz taką dużą wiedzę teoretyczną o konwersji DSD to twoje przekonanie o efekcie placebo jest tak silne.
  12. Różnica w głośności może być niewątpliwie powodem wskazania, że coś lepiej gra od drugiego. Warto mieć tego świadomość by się nie oszukać na tym. Staram się ustalać tą samą głośność przy porównaniach. Natomiast opisane różnice dotyczą aspektów mniej zależnych od różnicy głośności. DSD inaczej kształtuje wrażenia przestrzenne , płynność dźwięku, ułożenie i scalenie w całość, dźwięki nie są tak porozrzucane jak w PCM dlatego jest bardziej muzykalnie. Przestrzeń jest kształtowana tak , że mam wrażenie dźwięków dochodzących razem ze sceny jakby zsepół grał przed nami . W PCM słyszę zmiksowany utwór na poszczególnych scieżkach i takiego wrażenie sceny nie ma.
  13. Konwersja Roona daje znacznie bardziej zauważalne różnice, to jest inny sposób prezentacji muzyki. Skorzystają Ci którzy szukają bliższych wrażeń koncertowych i będą chcieli za to zapłacić. Ja informuje ,że jest taka możliwość. Niesłyszałeś a przez swoją analizą informatyczną mówisz ,że nie warto. Gdy nie słychać specjalnych różnic i są one na granicy pomyłki, możemy ulegać wtedy sugestii. Takie różnice również dla mnie nie mają znaczenia.
  14. Acha, dla mnie zmienia przede wszystkim sposób prezentacji muzyki który jest bardziej muzykalny i koncertowy. Prezentujesz podejście informatyczne i analizujesz bity, ja analizuję brzmienie.
  15. Słyszałeś tą konwersję wykonaną przez Roona?
  16. Trochę wiary w forumowiczów może komuś tutaj uda się taka sztuka.
  17. No to chętnie zobaczyłbym jak kręcisz taki kabel. Spróbuj jak to takie proste? Jak okaże się lepszy od tych w cenie samochodu wtedy dużo zaoszczędzisz.
  18. Jest możliwość bardzo dobrej konwersji Tidal Hifi do DSD wykorzystując do tego aplikację Roona. Robiłem niedawno przegląd rynkowych możliwości i nic lepszego nie znalazłem. Uważam ,że warto dokonywać takiej konwersji dla większości muzyki. DSD daje lepsze scalenie, płynność, ułożenie nagrania oraz prawdziwsze wrażenia koncertowe.
  19. Piękna kolekcja do pozazdroszczenia, też chętnie bym przyjechał posłuchać jeżeli mieszkasz niedaleko.
  20. Temat skłonił mnie do refleksji , że ważnym elementem przy doborze zestawu obojętnie czy taniego czy drogiego jest ucho audiofila i wzorzec brzmieniowy do jakiego dąży. Dobierając elementy zestawu wybiera na podstawie własnego osądu muzycznego trochę jak twórca urządzenia audio. Jak w efekcie jego starań zestaw zagra w dużej mierze od tego zależy.
  21. Dobrze, że są odpowiedzi odnoszące się do przedmiotu dyskusji.
  22. Polecił z tego co pamiętam kable firmy Oyaide.
  23. Tak macie duże prawdopodobieństwo bycia naciągnionym. Takich kabli zasilających 30 K nie polecał.
  24. Jak wytłumaczysz cenę kabla zasilającego za 30 K.
  25. Gdyby tak odjąć od kabla domniemany prestiż, wyjatkowość pudełka i nazwy zostawić same materiały, koszt wytworzenia okazałby się 10 lub więcej razy mniejszy. Ja to widzę powszechnie na rynku audio dlatego wykonałem swój wpis. Rozmawiałem z pewnym prezenterem po wysłuchaniu monobloków Accuphase. Powiedział mi w osobistej rozmowie, że bardzo duża część kabli to po prostu ściema ładnie zapakowana.
×
×
  • Utwórz nowe...