Fortepiano

Pytam o renowacje a nie modyfikacje robione w celu poprawienia brzmienia oryginalnego modelu.

Pytam o to, ponieważ są ogłoszenia serwisów vintage z modelami z lat 70 którym w renowacji wymieniono kondensatory. Czy będą grać zdecydowanie inaczej niż sprawne oryginały? Czy będzie gorzej?

Co sądzicie o brzmieniu urządzeń Sansui po renowacji, wymianie kondensatorów itp.?

Krytyka na forum audiofilskim szczególnie gdy odnosi się do hi-endowych marek często odpierana jest oskarżeniem o zawiść. To jest powtarzająca się retoryka u tych co już “sporo wydali” na swoje hobby. Nie potrafiąc odpowiedzieć merytorycznie na daną krytykę rzucają oskarżenia osobowe śmiącemu krytykować ich “drogocenne” hobby. Jest to dosyć powszechny zabieg odpierania krytyki również w innych dziedzinach. Warto zapamiętać, że używanie argumentów ad personam świadczy o brakach merytorycznych argumentów i nieradzeniu sobie z krytyką. Znalezienie merytorycznej odpowiedzi i poparcie go własnym doświadczeniem będzie miało zdecydowanie lepszy efekt i najczęściej taki ma.

Tak nie uważam a krytykuję budowanie swego ego przez posiadanie i wynikające z tego prostackie zachowanie.

Gdy ktoś uważał, że aby słuchać muzyki trzeba wydać kupę kasy na hi-endowe marki i mieć do tego przygotowaną komnatę a później jak już to u siebie zgromadzi będzie chciał traktował z góry wszystkich innych co nie mają takiej instalacji w domu, to ten film powinien oglądać częściej.

Podsumowanie przez Dokana z żartami po bandzie, ale może dzięki temu trochę osób dostrzeże, że to audiofilskie zainteresowanie przestało być dla nich tylko normalnym hobby.

dzięki, ciekawie wyglądają te panele

Pamiętasz gdzie znalazłeś to zdjęcie w necie tego pierwszego panelu, na jakieś stronie sklepu? Przypomina on panele w filharmonii zastosowane tam w wielkiej skali

Które kształty z tych paneli mogłyby być bardziej skuteczne? Znasz jakieś zalecenia do pochylenia ścianek? Im więcej różnic na powierzchni 1m2 tym lepiej?

szkoda bo można byłoby połączyć akustykę pomieszczenia z jego estetyką.

Co sądzicie o zastosowaniu gipsowych paneli 3D o zróżnicowanej przestrzennej powierzchnii do dekoracji wnętrz jako dyfuzorów. Czy poprawiłyby korzystnie akustykę pomieszczenia ? W linku poniżej dużo przykładów takich dekoracyjnych ścianek. https://pl.pinterest.com/lemonroom/dekoracyjne-panele-3d/

Świat funkcjonuje w oparciu o prawa fizyki "program" który powstał sam bez programisty? Prawdopodobnie przez zamknięcie nas w rzeczywistości kreowanej przez program nie możemy dostrzec więcej niż to co nam przedstawia.

Odnośnie tego wykładu o fizyce kwantowej można wynieść wniosek ,że nasz świat jest w istocie rzeczywistością kreowaną przed obserwatorem i kiedy nie byłoby żadnego obserwatora to nie byłoby tego świata, podobnie do gry komputerowej gdzie przesunięcie obserwatora powoduje renderowanie następnej rzeczywistości wirtualnej. Z historii świata wiemy jednak, że świat istniał i zapisał swoją historię zanim pojawił się jakikolwiek obserwator na ziemi. Czy to oznacza, że od samego początku musiał być przynajmniej jeden obserwator aby świat istniał cały czas? Wpis nie związany z tematem ale nie odmówiłem sobie skomentować tego wykładu. Fizyka kwantowa robi duże zamieszanie w naszym postrzeganiu rzeczywistości.

Korg wyceniał swoje daci stosownie do cen panujących na rynku profesjonalnym który uznaję za zdrowy cenowo. Chord natomiast podciągnął ceny do aktualnego bardzo wysokiego poziomu cen na rynku audiofilskim na którym sprzęt za 10 tys. może wydawać się okazją. Notabene Korg również zwietrzył interes gdyż swój najnowszy produkt Nu1 wycenił już na kwotę 18 tys. zł co wyglada, że kieruje go na w rynek audiofilski.

Największym mankamentem Hugo2 w porównaniu do produktów Korga jest jego cena. Skórzane etui do niego kosztuje 600 zł czyli tyle co podręczny dac Korg 100m. Czy etui nie wydaje Wam się mieć zawyżoną cenę? Chord kosztuje 16 razy więcej niż Korg. Pozostaje więc pytanie jaka jest różnica w ich brzmieniu?

Zgadza się, gdybyś mówił jak native speaker zrozumieliby Cię przede wszystkim bardzo dobrze znający język angielski a tak ja z podstawowym angielskim Cię rozumiem.

Rozszerzyłeś wątek o pytania dotyczące wpływu światopoglądu na twórczość artysty. Sadzę, że talent muzyczny jest niezależny od niego. Na drugie pytanie, to z moich osobistych doświadczeń wynika ,że również nie przy założeniu, że tesktów nie rozumiem ( piszę o Metallice). Gdyby były w języku polskim mogłoby to spowodować odrzucenie przeze mnie słyszanej treści ale nie kompozycji muzycznej. Nie chciałbym ładować się tesktami o morderstwach , samobójstwach ani żadnymi innymi psychopatycznymi treściami wraz z ich muzyką. Gdy słuchałem jej bez zrozumienia miałem pozytywne myśli w głowie a nie te treści zawarte w przekazie tekstowym.

Kto w ogóle mówi tu o jakimkolwiek podziale na lepszych i gorszych? Nie o to w tej dyskusji chodzi. Analizujemy zjawisko w twórczości artystów i jaka jest ich motywacja.

Chciałbym aby wytłumaczenie marketingowe i markertylne obecności odwołań do satanizmu było prawdziwe, że nikt z nich nie jest satanistą lub nie został przymuszony do takich zachowań. Muzycy których podałem za przykłady są moimi ulubionymi artystami. Metallicę słuchałem i grałem wielokrotnie jednak koncentrowałem się wyłącznie na ich muzyce nie tłumacząc sobie ich tekstów. Gdy po latach poznałem warstwę tekstową byłem zszokowany ciemnymi, mrocznymi tekstami z odwołaniem do satanizmu. Wyobrażam sobie możliwość istnienia tej muzyki z zupełnie inną tematyką i dla mnie nie potrzebuje ona satanistycznych lub psychopatycznych wątków. Napiszę coś o ograniczoności tolerancji u katolików. Wyobraźcie sobie, że wierzycie bardzo w prawdę głoszoną przez tą religię a później oglądacie telewizję, idziecie do muzeum lub teatru a ktoś na waszych oczach niszczy symbole Boga w którego wierzycie a dodatkowo przyodziewa szaty szatana. Jaka byłaby Wasza rekacja? Porównajcie ich reakcje (najczęściej modlących się starszych Pań ) z reakcją wyznawców Islamu. A z naszego ogródka wystarczy przypomnieć jak reagują niektórzy na jakąkolwiek krytykę ich audiofilskiego hobby która chyba nie jest jeszcze religią?

Można się śmiać szczególnie z Natanka i podobnych nawiedzonych którzy za wszystkim widzą ukrytego szatana. Jednak zadziwiająca jest powtarzalność odwołań do satanizmu w twórczości wielkich gwiazd muzyki. Vangelis płyta "666" Metallica "master of puppets" Queen "bohemian rhapsody" Dlaczego oni wszyscy mają w swojej twórczości utwory lub płyty poświęcone satanizmowi? Skąd u nich ten sam temat? W black metalu można by zrzucić winę na powtarzalność konwencji ale u Vangelisa i Queen? Czy również ulegli modzie na satanizm na początku swej twórczości, czy to są tylko wygłupy młodości? Podejrzewam, że albo ulegli pewnej modzie albo podporządkowali się faktycznie istniejącemu kultowi satanistycznemu w elitach muzycznego biznesu. Gdy obserwuję ilość odwołań do satanizmu i illuminati w twórczości wielkich gwiazd muzyki uważam za bardziej prawdopodobne to drugie wytłumaczenie. Ostatni występ Madonny na Eurowizji mnie zadziwił pod tym względem. Jak oni traktują poważnie tą swoją "religię", że każdy element występu miał tak przemyślaną symbolikę. Poniżej świetna analiza występu Madonny.

Można na te kolumny postawić również kwiatki w doniczce co niejedną panią może również przekonać. niestety forum zastawiło swoją pułapkę bo nie można edytować swojego wpisu zawierającego cytat.

Ta aranżacja jest ciekawa wnętrzarsko , półapki estetycznie wykonane. Na kolumnach i półkolumnach umieściłbym świeczniki lub kinkiety co by przekonało płeć piękną do tego oryginalnego wystroju.

Muzyka jest czymś więcej niż tylko dźwiękiem. Jej istota wykracza więc poza pomiary urządzeń o czym pisałem wyżej.

Podsumowując naszą dyskusję można powiedzieć, że pomiarami mierzymy odtwarzany dźwięk fizyczny natomiast naszym mózgiem oceniamy jakość reprodukcji muzyki.