-
Zawartość
2 723 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Wito76
-
No właśnie, MC100B jest około 1k tańszy. Z tego co kojarzę to w porównaniu do 90B nie ma pilota i soft-startu. No i oczywiście wygląd trochę inny. Ta różnica w cenie zawsze zastanawia, czy warto czy nie dołożyć do wyższego modelu, zwłaszcza że lampowo jest to to samo. Kojarzysz czy grały jakoś inaczej te wzmacniacze i 90B wygrał dźwiękiem czy tylko wyglądem? No i widzisz, ja mam zupełnie odwrotnie, mam EL34 i zastanawiam się jak gra KT88 . Kolega o którym pisałem wcześniej zmienił MS-30L na MS90B , dopłacił 2800 i jak opowiada zadowolony jest bardzo, ale nie ma tej różnicy w cenie, tzn gdyby dało się wycenić różnicę w graniu na złotówki to na pewno czułby że przepłacił. Mówi, że lampy KT88 są szybkie, precyzyjne, mają bardzo dużo dynamiki, świetnie dają sobie radę w gatunkach typu rock czy taka papka "radiozet". Ale tęskni trochę za lampami EL34 z yaqina MS30L bo tam właśnie była pełniejsza, bogatsza średnica, może ciut brudniejsza ale właśnie z tą lampową magią, ciepełkiem, z tą przyjemnością słuchania Sade, Tracy Chapman czy choćby oklepanej Adele. Pisałem chyba już gdzieś wyżej, jak dobrze pójdzie to będę miał jeszcze w tym roku od kolegi lampki KT77 na testy, które są tak trochę mentalnymi krewnymi KT88 i mają w sobie ogrom dynamiki i szybkości. Cholernie ciekaw jestem jak to zagra, czy nie będzie zbyt wrzaskliwie, czy nie będzie mi brakowało tego czarowania EL34. A jak mi się spodobają to zadzwonię po nowym roku do Mikołaja, może namyśli się i wróci na chwilę do mnie z prezentem.
-
Niestety, wiem coś o tym. Jeśli nie jest się milionerem tylko normalnym podatnikiem to trzeba z czegoś zrezygnować na rzecz czegoś ważniejszego. Ameryki nie odkryję, wszyscy widzimy jak zdrożały materiały i usługi. Ja w tym roku latem robiłem gruby remont kuchni, holu i salonu, taki z pruciem ścian i podłóg, wszystkie meble i AGD nowe i szczerze mówiąc jeszcze nie wyszedłem na prostą. Przeliczyliśmy się w kilku tematach, druga sprawa że apetyt rośnie w miarę jedzenia i w trakcie do głowy przychodzą ciekawsze droższe pomysły i wyszło tak że parę groszy musieliśmy nawet pożyczyć. Tak więc dopiero po nowym roku zacznę myśleć o ewolucji audio. Najpierw zachcianki żony a potem dopiero wyższe modele Monitor Audio, no bo co . (To ostatnie zdanie, żeby nie było że spam i offtop hehe)
-
No właśnie, to na co zwróciliśmy już uwagę. Yaqin daje w dobrej cenie dobrze wyposażony sprzęt. Mam kolegę z Luną i sporo dyskutujemy sobie i od słowa do słowa zaskoczony był że mam np soft start, pilota zdalnego sterowania, gniazdo słuchawkowe - wszystko to jest za sporą dopłatą w Fezzie, nawet klatka ochronna na lampy jest za dopłatą. Jedno co to taki Yaqin MS30L daje na dzień dobry podstawowe lampy, chyba Shuguang no bo co innego. Gra to już fajnie, ciepło lampowo, ale gdy zmienisz lampy okazuje się że te oryginalne idą jednak mocno na skróty. Bas jest obfity, ciepły, miły ale zmieniając lampy mocy na Tung-Sol EL34 okazuje się, że bas robi się konturowy, wielobarwny, sprężysty. Średnica zaczyna czarować, wokale robią się bardzo namacalne, góra detaliczna. Zmiana sterujących również robi wyraźną różnicę. Wydajesz powiedzmy 600zł na lampy i gra to nieraz do opadu szczęki. Wzmacniacz dostaje jakby turbo, gra jak na sterydach. Aż dziw bierze, że tak duże różnice są. Oczywiście to wciąż półka budżetowa, ale w takim budżecie nie słyszałem lepiej grającego tranzystora. I to jest chyba największa frajda z posiadania lampowca. Pamiętam jak miałem hybrydę Magnat. Człowiek wciąż chodził jakiś sfrustrowany i kombinował. Czytasz forum, internety i wymyślasz co tu zrobić by grało fajniej. Posiadacze tranzystorów nie mają takiego pola manewru. Może zmienię kable głośnikowe, kabel zasilający, listwę, kupię DC Blocker , może jak kupię zewnętrznego DACa zagra lepiej, a może wtyczki albo granity pod kolumny dam. Owszem to są dobre ruchy ale zmieniając lampy zmiany są wyraźniejsze i nierzadko spektakularne. Nie chcę powiedzieć, że kupując wzmacniacz lampowy nic już nie trzeba robić. Gra cały system i te wszystkie wspomniane wcześniej tematy typu okablowanie, zasilanie są ważne ale wydaje mi się, że lampiarze mają trochę łatwiej. Oczywiście to też takie trochę wejście z deszczu pod rynnę, bo ciekawość jak grają takie czy inne lampy nie daje spokoju i też wtapia się kasę na lampowe eksperymenty. To mamy podobnie. U mnie żona tak trochę z politowaniem traktuje to moje hobby, nie wczuwa się w jakość dźwięku, nie strzyże uszami tak jak ja, coś tam sobie z telefonu na słuchawka posłuchuje, ale też zauważyła, że gra teraz inaczej i podoba jej się. I najważniejsze, wzmacniacz pasuje jej do ogólnej stylistyki, do cegły i wystroju, nie to co ten poprzedni czarny smutny klocek. I dokładnie jak ty potwierdzam, że jest ta fajna magia i jednocześnie dynamika - bardzo się obawiałem, czy nie będzie to jakieś zamulone, miśkowate granie którego nie znoszę. Jak się wątek rozkręci to napiszę jakie mam wrażenia z grania poszczególnych lamp. Trochę eksperymentów mam już na koncie (i mniej kasy na koncie też ).
-
Co do AudioOn to taka ciekawostka, kolega posiadacz Yaqina MS-30L dogadał się z nimi, zostawił swoją 30stkę w rozliczeniu i wziął 90B. Widziałem później ten sprzęt bodajrze na OLX, byłem ciekaw czy może opiszą go jako powystawowy czy outletowy sprzęt z wypożyczeń, ale uczciwie napisali że sprzęt był przyjęty w rozliczeniu. Fajnie, że niektóre sklepy oferują taką formę. A tak z innej beczki - taki bezpośredni konkurent to np Fezz Luna. Ktoś miał okazję bezpośredniego porównania Luny i któregoś Yaqina ?
-
Świetny opis. Niestety nie pomogę Ci za bardzo w doborze lamp sterujących do 90tki. Niemniej jednak nie czekaj, poczytaj trochę i zmieniaj. Ze swojego doświadczenia wiem że u mnie zmiana sterujących zrobiło dużą różnicę. Mam RTC, GE JAN, Mullardy, Voskhod i każde grają trochę inaczej. W przypadku mojego wzmacniacza fajne jest to, że sterujące z reguły kosztują grosze, poza Mullard reszta kosztowała około 50 zł za parę (teraz wiadomo zdrożały trochę) więc można sobie pozwolić na eksperymenty. W każdym bądź razie warto zmienić fabryczne, wzmacniacz gra zupełnie inaczej i wręcz szokuje że na tyle go stać.
-
W lampyelektronowe.pl wypożyczają różne lampy. Trzeba pogadać bodajże z p.Iwoną (może pomyliłem imię), podobno kobitka nieźle ogarnia tematy, opowiada jak które brzmią i za kaucją 100zł wypożyczają do domu co się chce. Nie trzeba płacić pełnej kaucji powiedzmy 1500zł za lampy tylko tę stówę i przysyłają np 3 różne modele. Trochę niewiarygodnie to brzmi, ale kobitka mówi, że jeszcze nikt ich nie oszukał, każdy zwraca lampy. Jeśli zdecydujesz się na któreś to tę kaucję 100zł odliczają od ceny zakupu. Jeśli nie kupisz nic to wiadomo, stówa z w plecy i zdobyte doświadczenie. Oczywiście jakaś tam kolejka jest, około miesiąca przynajmniej trzeba poczekać, bo lampy jeżdżą po ludziach. Nie korzystałem osobiście, ale dwóch znajomych tak. jeden jest już po testach, drugi jest umówiony i właśnie czeka w kolejce.
-
Ja jakoś w tej kwestii mam arabskie poglądy . Od zawsze to był "obowiązek" żony. Ja tylko się przyglądam i instruuję by w okolicach audio nie machała zbyt agresywnie rurą. Oczywiście nie jestem typem Ferdka z żółtą puszką i jakaś tam wypracowana przez lata symbioza funkcjonuje. Ona robi to, ja tamto. Z racji charakteru pracy czy tam raczej harmonogramu na przykład dużo więcej gotuję niż ona. Co święta jest natomiast ten sam rytuał "mógłbyś odsunąć szafkę RTV i ogarnąć tam? - nie, nie da rady, za dużo tam tych kabli, jeszcze coś może się popsuć". Jak każdy mam konkretne gniazdo żmij za szafką, od cholery jest tych kabli, sam nie wiem skąd. O to to. Kolega jednak narzeka, że ma problemy z kablami głośnikowymi i pracą robota.
-
Klub Yaqina zatwierdzony i uruchomiony, można pisać. Żeby nie było, że spamuję, Bronze 6 genialnie zgrywają się z lampą np Yaqinem. Trochę nie po drodze były mi ostatnio zakupy poważnego i drogiego audio, wiadomo najpierw gdzieś trzeba mieszkać i oczywiście Bronze to nie moje ostatnie słowo , celuję w Silvery. Chociaż prawdę mówiąc w salonie Bronze wygrały/pokonały około 10 innych konkurentów, więc wybór nie był tak pochopny. Nawiązując do dyskusji, też zauważyłem wpływ ustawienia na brzmienie. Pomijam fakt, że jak u wielu zniknęły teraz u mnie na chwilę firanki i zasłonki i akustyka rozleciała się, ale przy okazji biegania z odkurzaczem żona poprzestawiała mi kolumny, kąty, odległości i całą mikroregulację szlag trafił.
-
To może jeszcze garść informacji. Oto strona producenta http://www.yaqincn.com/ Tak tak, to rasowy Chińczyk. Oprócz bardzo popularnych u nas wzmacniaczy lampowych, zarówno w konstrukcji Push Pull i Single End producent oferuje preampy, odtwarzacze CD a nawet listwy zasilające. Zaczerpnięte z recenzji Yaqina MS-30L wyjaśnienie znaczenia słowa Yaqin: "Otóż „Yaqin” można przetłumaczyć jako „Elegancki Charakter” (Ya znaczy w języku chińskim „elegancki”, a Qin – „charakter”). Może więc właśnie takiego brzmienia należy oczekiwać?" Jako ciekawostkę dodam, chociaż posiadacze doskonale to wiedzą, oficjalny uprgade podzespołów wzmacniacza (kondensatory, rezystory, potencjometr, okablowanie wewnętrzne, łączówki) wykonuje znana firma SinusAudio z Chrzanowa i nie powoduje to utraty gwarancji. Na pewno nie można uznać już Yaqinów za egzotyczne sprzęty, wynalazki z Aliexpress - marka od wielu lat dobrze się u nas ma, posiada oficjalnego dystrybutora. Ja niechcący trochę kupiłem MS-30L i miało być na chwilę, ale na tyle mi się podoba granie tego wzmacniacza, że chyba zostanie ze mną długo. Zapraszam do dyskusji, sam z sobą nie będę przecież pisał. I proszę @RoRo tudzież @MariuszZ o zatwierdzenie i uruchomienie Klubu.
-
Założyłem właśnie Klub Yaqina, aż wstyd że ta marka nie posiada jeszcze tu swojego fanklubu. Klub czeka jeszcze na zatwierdzenie przez administrację, ale myślę że lada chwila będzie już aktywny, zapraszam Cię do zapisania się i zaproszenia osób, które wiesz, że posiadają sprzęt tej marki.
-
Obserwując forum widzę, że naprawdę wielu forumowiczów posiada sprzęt marki Yaqin. Aż wstyd, że jeszcze nie powstał klub posiadaczy i fanów wzmacniaczy lampowych tej marki. Wiele osób interesuje się tymi wzmacniaczami a trochę mało jest na naszym forum informacji o nich. Za nieduże pieniądze dostajemy naprawdę dobrze grający i nieźle wyposażony sprzęt. Dla wielu osób wzmacniacz tej marki był pierwszą lampą i sprzętem od którego zaczynało się przygodę z tą rodziną wzmacniaczy. Zapraszam wszystkich posiadaczy i osoby zainteresowane do udziału w dyskusji. Piszcie jak wam grają wasze klocki, jakie lampy posiadacie, opisujcie swoje upgrade'y i co wam się podoba w tej marce.
-
Jakoś tak to działa wśród moich znajomych, że każdy z wielką obawą podchodził do lampy. Bo to nie dla mnie chyba, trochę za trudne może, nie znam się w ogóle na lampach, raczej mi się nie spodoba - i ciekawostka, wszystkie te osoby zarzekają się, że w życiu już nie wrócą do tranzystora, żałują że tak późno się zdecydowały. Przypomnij, którego kupiłeś?
-
Szczerze, nie mam pojęcia. Bardzo mi się podobają (i nie tylko mi) Tung-Sol EL34, mają bardzo ciekawą, barwną średnicę, wokale zwłaszcza kobiece bardzo namacalne, ale odpowiadając, chyba nie mogę tej lampy nazwać modelowo ciepłą. Jest w sam raz. Będę miał Gold Lion KT77 na święta i okazję do porównania, ale te raczej bliżej barwą będą do RFT. A najbardziej ciepłe jakie miałem to chińskie "no name" fabrycznie montowane w Yaqinach, to chyba Shuguang będzie, bo co innego. Cieplutkie, okrągłe granie, ale nie polecam oczywiście. Detal taki sobie, bas zaokrąglony, bez wyraźnych konturów, na pewno nie tak wielobarwny jak TungSol. Ale braku ciepła nie można im zarzucić.
-
Piszę trochę na priv z jednym kolegą który w wakacje kupił ode mnie lampy mocy Tung-Sol. Od zakupu trochę się zakolegowaliśmy i dużo wymieniamy się doświadczeniem i obserwacjami. Nigdy nie mieliśmy okazji porównać co gra lepiej, czy yaqin ms-30l czy jego Fezz Luna, ale to są tacy bezpośredni konkurenci. Od słowa do słowa na przykład Fezz Luna nie ma w standardzie pilota, nie ma soft startu, nie ma gniazda słuchawkowego, zabezpieczeń (wszystko jest za dopłatą i 1k trzeba dołożyć być mieć to co yaqin daje fabrycznie). Yaqin natomiast daje na dzień dobry lampy no name i trzeba je zmienić by wejść naprawdę półkę wyżej. Fezz daje już jakieś markowe np Electro Harmonix , ale nie jest to jakiś top i każdy i tak chcąc lepiej zmienia lampy mocy i sterujące i dodatkowy wydatek czy tu czy tam jest.
-
Politycy opozycyjni też czasem się w czymś zgadzają. Mam podobne odczucia. Przereklamowane lampki. Nie to że złe, ale za dużo chirurgii a za mało lampy w lampie. Fajnie, że są precyzyjne, ale mogłyby trochę bardziej czarować, może i przy okazji trochę oszukiwać słuchacza tym czarowaniem, ale przyjemniej by chyba jednak się ich słuchało.
-
Polecam polecam. Na rynku wtórnym często na olx trafiają się ciekawe egzemplarze po upgrade i z ciekawymi lampami. Bo jak weźmiesz z salonu na testy to możesz się trochę rozczarować, takie trochę zamulone granie, bez przesady, ale nie jest to na pewno to co ten wzmacniacz potrafi. Naprawdę zaskoczysz się przygarniając takiego yaqina. Ta marka to naprawdę drzazga w dupie dla wielu firm, zwłaszcza polskich producentów jak Fezz czy Haiku.
-
A może jeden z najlepszych stosunków ceny do jakości grania czyli Yaqin. Na przykład MS-30L na lampach EL34/6CA7/KT77 po wymianie lamp gra świetnie a chcesz trochę więcej dołożyć to np MS-90B na lampach KT88.
-
Jakbyś mi tak doradził to... na pewno bym podziękował :). Technicznie wychodzi na to, że to Magnat ze swoim wolfsonem WM8740, mimo że starszy to jednak w potocznej opinii uznany za lepszy. W trochę droższych DACach ten Wolfson bywa stosowany, aczkolwiek wciąż pamiętajmy że budżetowych konstrukcjach. PCM 5242 również montowany w budżetowych konstrukcjach, ale często w tych jeszcze bardziej budżetowych, trochę dziwi, że wcale nie tani Node zaaplikował to. Ale oczywiście same chipy nie grają. Sam sobie odpowiedziałeś niestety - wybierz brzmienie które bardziej odpowiada. Może DAC w Node nie jest taki detaliczny i dlatego masz wrażenie, że po analogu jest cieplej.
-
Gdzieś już to pisałem. Chromecast to killer w tej cenie (mówię o cenach sprzed wycofania ze sprzedaży), ale... też nie wrócę do niego. Gdy nie masz porównania wydaje się że gra dobrze i nie czujesz potrzeby by cokolwiek zmieniać. Mojego Chromecasta dostał syn nastolatek i tam jest w sam raz.
-
Taki pierwszy pomysł to skoro gra to nie ma potrzeby. Poszukaj w ustawieniach regulacji głośności. Nie pamiętam gdzie ale gdzieś było że głośność jest na sztywno na 100%.
-
Napisałem że na pewno będzie różnica. Nic nie pisałem o zadowoleniu :). A tak na serio, nie spotkałem osoby, która by narzekała na przejście z gołej maliny bądź tanszej nakładki na Signature. To bardzo dobra propozycja. Oczywiście ciężko wycenić zmianę/poprawę do poniesionych nakładów. Na szczęście w Botland można bez problemu oddać.
-
A to zaskoczenie. U mnie wszystko grało lepiej niż usb. Tzn po usb było trochę jakby płasko a nakładki dodawały barwy trochę. Co do głośności to może w ustawieniach na ekranie głównym Moode masz ściszone lub w MPD. Wpisywałeś od nowa te linuksowe komendy przez Putty czy wybrałeś tylko nakładkę z listy i poszło? Czy może te skróconą wersję co na samym początku wysłałem Ci na priv? Kurcze, byłem przekonany że nakładka pozamiata a tu niespodzianka. No to zostało ci DigiOne Signature do przetestowania, tu na pewno będzie różnica. Tylko jakbyś kupował zwróć uwagę że ona inaczej jest zasilona.
-
Masz Yaqina może? Kolega Markcox też, ja też i tak się zastanawiam czy nie warto byłoby założyć Klubu tej marki. Pewnie byśmy się zdziwili ilu posiadaczy tu jest.
-
To koniecznie daj znać jak gra Hifiberry Digi2.