-
Zawartość
2 723 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Wito76
-
Na priv ktoś do mnie napisał o budowę listwy. Odesłałem go do tego tematu, bo tu mi doradzali chłopaki Tomek, MariuszZ, Nowy78. Kopalnia wiedzy i fajne miejsce na dyskusję. Nie wierzę, szok i niedowierzanie. Oni są jak koronawirus. Zaatakowali wszystkie wątki w tym dziale. Naprawdę nie da się już tu jak kiedyś normalnie porozmawiać o kablach i listwach, żeby od razu ktoś niepytany o zdanie nie pisał tych swoich filozofii. Teraz już się nie dziwię, że Redakcja ma dość, że każdy wątek jest zawirusowany, nawet Wasze Systemy. Serio, nie wiedziałem że aż taka skala ataku miała tu miejsce. Akurat ten wątek traktuje z sentymentem bo dzięki niemu zbudowałem sobie 2 listwy i nawiązałem ciekawą dyskusję na priv z Nowy78. Okazało się że świat jest mały i studiowaliśmy ten sam kierunek. Nieważne. Co tu się porobiło. A takie fajne forum i klimat był.
-
Pojechałem ze swoim wzmacniaczem. Ale rzeczywiście streamer był już salonowy,nieznany mi. Kolumny grały już z pół godziny i wtedy poprosiłem o podmianę tylko kabli. Playlista za to moja, dobrze znana. Dało się od razu zauważyć inne brzmienie. Pisałem o melodika purple. To one tak zgasiły przekaz, wykastrowaly górę pasma, zmiana bardzo słyszalna. Byłem nastawiony na ich kupienie więc autosugestia powinna zadziałać "kup, jest lepiej, słynna melodika z tyloma recenzjami" a tu kicha na całego i koc.
-
Dokładnie tak. Mam swoją ulubioną playlistę i jest kilka utworów, które codziennie u mnie lecą, znam każdą nutę w nich. I gdy coś się zmieni w moim systemie bez problemu jestem w stanie to usłyszeć i potwierdzić. No ale weź i jeszcze kogoś przekonaj, że słyszysz. ABX, placebo, autosugestia i co zrobisz.
-
Ale zdajesz sobie sprawę, że wkraczając w wątek "jakie kable, jaki DAC" rozwalasz komuś poszukiwania, prowokujesz innych do odpowiedzi i robi się gnój. Już wyraźnie napisała Redakcja, że to że uważasz że jest jeden kolor zielony nie oznacza że masz rację. To, że nie słyszysz różnic, że wszystkie DACki czy to sigma delta czy R2R to jeden pies, odbijasz piłeczkę swoją mantrą o ślepych testach i zagadujesz temat nie oznacza że masz rację. Naprawdę weź... oddal się.
-
To samo mogę napisać o tobie, też nic nie zrozumiałes. Każdy element ma wpływ mniejszy lub większy. A ignorowanie tego i przy okazji wprowadzenie innych w błąd to nadużycie. Widzę że za punkt honoru postawiłeś sobie wmówić ludziom, że wszystko gra tak samo, no nie mów, że DACi też wziąłeś na celownik i grają tak samo. Bez względu na chipset, te na sabre, AKM, PCM czy w technologii R2R to jeden pies. Proszę cię. Serio tak sądzisz?
-
Otwórz się trochę i zrozum, że każdy element w torze audio ma znaczenie. Każdy kondensator i rezystor robi robotę. Dlaczego wśród posiadaczy np chińskich wzmacniaczy lampowych tak popularny jest temat upgrade'u. Ludzie zmieniają kondensatory, rezystory, nawet potencjometr. Czujesz, zmieniają potencjometr udający Alpsa na oryginalnego Alpsa i stwierdzają poprawę dynamiki poprzez wymianę głupiego potencjometru czyli rezystora o zmiennej rezystancji. Wymiana kondensatorów, rezystorow, wewnętrznego okablowania robi ogromną różnicę w brzmieniu, nie autosugestia. Są kondensatory za 2zł i o tej samej pojemności i napięciu roboczym za 90 zł i ludzie wkładają 1500 zł we wzmacniacz i Słyszą różnicę. Są elementy lepsze i gorsze, otwórz się na ten aspekt. Wiadomo, w kinie domowym z 11 kanałami i cenie 4k gdzie są jeszcze procesory dźwięku, wejścia cyfrowe, wyświetlacz, ze 30 gniazd z tyłu, internet na pokładzie, księgowemu kasa musi się zgadzać więc są tam pakowane elementy za 2zł. A w dwukanałowym wzmacniaczu za 4k są to już dużo lepsze elementy i to słychać. Chyba nie zaprzeczysz. To samo, otwórz się, jest w kwestii kabli. Są lepsze i gorsze. Te tanie owszem grają bo są przewodnikami, ale te droższe grają lepiej. Mają lepsze parametry, są ekranowane, nie są tak wrażliwe na zakłócenia, nie brumią, nie degradują tak dźwięku. To dogmat od dawna znany i z czym tu się spierać. Jedno co trochę wkurza to często cena jest nieadekwatna do jakości i faktycznie często płacimy audiofilską marżę za metkę. Opisałem już wcześniej swoje doświadczenia i kolegi z pracy i bez "wydaje mi się" zaobserwowałem różnicę tak jak słyszymy różnice przy zmianie kolumn czy wzmacniacza. Wiadomo że nie aż w takiej skali, ale jest ona ewidentna i niepodważalna.
-
Codziennie wątki o zakupie wzmacniacza i kolumn. Ludzie opisują różnice, często poetyckie opisy, coś tam zagrało muzykalnie, coś sucho, płasko, coś miało za mało dołu, średnicy, coś miało lepszą stereofonię, holografię, generalnie jedno lepiej inne gorzej. I jakoś nikt nie kwestionuje słuchu autora, nikt mu nie wmawia placebo o którym tyle napisano czy autosugestii bo wzmacniacz kosztował 1000zl więcej i słuchacz oczekiwał że będzie lepiej. Nikt nie każe kupić tańszego wzmacniacza bo pewnie w ślepym teście autor by poległ. Tu jakoś spokój jest,nikt nie wygłupia się i nie kompromituje. Ale gdy identyczny temat wchodzi na forum czyli kable od razu kwestionuje się słuch, wmawia się psychikę. Tak jak napisał genialnie Tomek4446, udowodnij mi że nie słyszę różnicy i wszystko w temacie.
-
Mam takie trochę równoległe wnioski. U mnie w pracy zauważyłem, że większą karą niż brak premii, wniosek o naganę czy coś takiego jest poprosić delikwenta o napisanie wyjaśnienia. Dla wielu jest to ogromne wyzwanie napisać pół strony po polsku, stylistycznie, bez błędów. A końcówka wyjaśnienia czyli kajanie się "przepraszam za zaistniałą sytuację i postaram się wyciągnąć wnioski na przyszłość" to największy ból i trauma. Nikt nie lubi nikomu zabierać kasy, wszyscy pracujemy dla pieniędzy i to taka skuteczna metoda wilk syty i owca cała. OT oczywiście to było.
-
Pewnie zacietrzewieni walką niektórzy nie zauważyli, że Redakcja forum ustosunkowała się do naszych świątecznych i nie tylko wpisów. Trudno się nie zgodzić. Co chwila zagląda tu nowy forumowicz chcący zbudować swój zestaw audio w tym zakupić kable i zamiast doradzić mu robi się to co widać na 22 stronach. Proszę zapoznać się, żeby nie było potem łez w oczach:
-
@Arekszcz Dokładnie. Są wątki jak ten i będą kolejne, gdzie ktoś zapyta "przepraszam bardzo, doradźcie jaki kabel kupić do mojego systemu". Ktoś będzie chciał się poradzić, ma już może swoje typy, chce się upewnić, dowiedzieć czegoś więcej. I wtedy wchodzi on cały na biało i rozwala wątek. Załóżcie sobie swój wątek dla tych co nie wierzą w kable i zapewniam że nie wejdę w to kółeczko wzajemnej adoracji i nie będziesz wam rozpieprzał wątku.
-
Dokładnie, wszystkie wzmacniacze grają tak samo. A jeśli ktoś zmienia /podłącza inny wzmacniacz i wydaje mu się że brzmią inaczej to jest to tylko autosugestia. A jeśli będzie wciąż twierdził, że różnią się od siebie to powinien zrobić podwójny ślepy test. Człowiek uczy się całe życie. Dużo w te święta się dowiedziałem ciekawych rzeczy.
-
Super. To tak jak ja. Tylko jak widzisz, czasem nie warto dzielić się wyrobionym zdaniem i obserwacjami.
-
Pochwalisz się efektem? Nie tylko estetyką ale tym co najważniejsze też
-
Napisałem wcześniej, że mam już w d... ten temat. Nie ma sensu nikogo uszczęśliwiać na siłę. Wytatuuj sobie "ślepy test" gdzie tylko chcesz,to twoje motto życiowe. I nie cytuj mnie więcej. Nie mam ochoty na idiotyczną dyskusję. Słucham muzyki.
-
No to nie doradzam. Ja mam 2 listwy diy: na filtrze Filtercon i filtrze z Ali + dc blocker. Dla mnie różnica listwa lub bez podobna jak między tanim i droższym kablem glosnikowym.
-
W dziale audiofile dyskutują jest trochę wątków. Bierzesz pod uwagę samodzielne wykonanie czy chcesz gotowca? Możesz sam sobie zrobić coś na filtrze Schaffner i dowolnych kablach. No i pamiętaj, ślepe testy i autosugestia.
-
Rzadko używałem, ale z Xiaomi Mi Play trzymał sztywno połączenie, błyskawicznie się łączył, nawet na korytarzu spokojnie działał. To samo żony Motorola, bezproblemowo. Ale np synek ze swoim 3 letnim Honor 7x,który dostał od żony gdy wymieniła na nowy telefon trochę narzekał czasem. Potrafiło mu czasem przycinać. Tak więc moim zdaniem raczej stawiam na telefon niż wzmacniacz.
-
A może lampa, Yaqin ms-30l?
-
To ty kłamiesz. Raz słyszałeś, raz nie słyszałeś. Ale poziom dyskusji. Przekrzykiwanie się kto kłamie.
-
To ty twierdzisz że nie ma wpływu. Ja twierdzę że jest. Gdyby zrobić ankietę na forum wśród wszystkich użytkowników wyniki mogłyby zaskoczyć. Czemu gdyby zadzwonić do salonu w sprawie zakupu kabli facet nas wypyta do jakich kolumn, do jakiego wzmacniacza? Bo są różnice czy nie ? Też to jest gość z problemami psychiatrycznymi i ulega placebo? Zaraz poleci riposta, że taką ma pracę, wkręca ludzi a prywatnie ma kredyt na 20 lat i w ten sposób zarabia na życie. Fafniak. Grubo. Pisząc "kłamiesz" przeginasz.
-
Fafniak, akurat twój głos, forumowego bajarza, gawędziarza i członka forumowej klubokawiarni nie kręci mnie. 10% twoich postów jest na temat wyrażone w prostych żołnierskich słowach a reszta to filozofowanie. Już wczoraj dla mnie skompromitowałeś się pisząc, że miałeś jakiś tam kabelek wpięty , potem zapomniałeś czy masz wpięty ten droższy czy tańszy i wynik testu był zaskakujący. No kto by pomyślał, że taki zabiegany i roztargniony jesteś. Słabe to było. Każdy tutaj w nocy o północy wymieni z pamięci cały swój sprzęt i co akurat ma do niego wpięte.
-
Gdyby jeden czy drugi napisał "wydaje mi się że to może być tylko autosugestia, osobiście nie porównywałem, chętnie bym to potwierdził w ślepym teście" byłby zupełnie inny rodzaj dyskusji. A tu jest "nie mam żadnego porównania, nigdy nie sprawdziłem, ale i tak wiem że mam rację ". Widzicie różnice? Wolę zdechnąć z rurką w gardle, ale nie zaszczepię się, bo wiem lepiej. Taka retoryka.
-
Te riposty o placebo, autosugestii i ślepych testach są już nudne. Żaden z was nie robił porównania więc piszecie o czymś, o czym nie macie pojęcia. Przeszliście kurs współżycia dla prawiczków i wielce się mądrzycie.
-
A ja mam już to w... Większość postów na tym forum to dążenie do lepszego brzmienia tymi czy innymi sposobami. Ludzie zadają sobie dużo trudu, tracą czas na próby, pytają, by grało lepiej. Kable to też jedno z narzędzi. Są lepsze sposoby i bardziej wyraźne są efekty, gdy zainwestujemy gdzie indziej, ale nadużyciem jest mówić, że kable są przezroczyste. A pieprzenie o iluzji, fantasy, sugestii, placebo to po brak wiedzy. Współczuć tylko że ktoś kupuje drogie klocki, aspiruje do miana audiofila i jednocześnie lekceważy istotny temat połączeń. I twierdzi, że nie jest frajerem. Gdyby spytał nas ankieter, czy ulegamy marketingowi świąt i kupujemy dużo więcej, czy ulegamy reklamom oczywiście każdy odpowie: ja nie, wiem że ludzie ulegają manipulacji, ale ja nie, mam swój rozum i nie jestem podatny na reklamy. I taką właśnie postawę mądral malkontenci teraz próbują grać. Że niby tacy cwani, globalny spisek, nie ma sensu wydawać więcej niż 50 zł na okablowanie całego systemu, wszystko gra podobnie. Naiwność do kwadratu. Każdy niech sobie podłącza co chce. Ci co słyszą różnicę wiedzą, że warto zainwestować ciut więcej. Oczywiście w granicach rozsądku i zachowując równowagę wobec reszty systemu. Ci co wierzą że nie ma różnicy (słowo klucz: wierzą, bo nie porównywali) niech kupują aluminium wyglądające jak miedź i cieszą się swoją zaradnością i przekonaniem, że robią interes życia. Od rana leci u mnie muzyka i nie zamierzam sobie psuć humoru.