Skocz do zawartości

Chyba Miro 84

Uczestnik
  • Zawartość

    6 385
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Chyba Miro 84

  1. Wogóle wg mnie to słowo audiofil a w szczegolnosci ta koncowka czyli -fil zle sie kojarzy niestety Ale dlaczego miałby ktos zmieniać tak czesto. Dla mnie minimum na calkowite zapoznanie sie z sprzetem to jakies 3 latka i to codziennie słuchając. Częstsze zmiany chyba tylko w wypadku wtopy.
  2. Jakby ten soundbar mial możliwość wpiecia sie na wzmocnienie to moze jakis tani pre do drapaka by z soundbarem polaczyc
  3. Hmm. A to ja widocznie żyłem w blednym przekonaniu że: - meloman słucha muzyki, - audiofil słucha systemu. Zawsze poczówałem się za typowego melomana ( w mysl zasady powyżej), jednak ostatnio złapałem się na tym że zamiast oddac sie muzyce jak kiedys, wkrecam się w szczegóły ktore wczesniej nie zwracałem uwagi. Będąc u znajomego i słysząc dobrze znany mi kawałek który brzmiał bardzo podobnie do tego jak mam u siebie, wychaczylem pewna wyrazna różnicę w nieistotnym z punktu widzenia miejscu utworu. W najbliższej mozliwej sytuacji odsluchuje czy faktycznie jest inaczej u mnie. Czy to już choroba?? Czy to jest właśnie audiofilizm? Słuchanie sprzetu i wyszukiwanie niedoskonałości, ktore predzej czy pozniej doprowadza do wymiany sprzetu??
  4. Karol jak chcesz to zrób nowy temat z mdf i pochodne bo tutaj ktos sie zaraz na Ciebie wkurzy ze smiecisz OT. Jakby co to ja jestem za ale w nowym temacie chetnie poczytam
  5. W jakim sensie? Sorry nie zrozumiałem
  6. Tranzystorowy i lampowy wzmacniacz zapewne Zawsze staram sie odsłuchać po Bozemu czyli z pominieciem barwy. Jednak stopa lub kotły wymagają nieco zboczyc z purystycznej drogi
  7. No nie do konca tak prosto jest, bo moje kolumny o ile w jazz-ie np. Daja rade to juz w ciezkim rocku/metalu uzywam lekkiej korekcji bass/treble. Pamietac należy ze jednak większość z nas ma systemy kompromisowe i czasem trzeba troche podkręcić a purysci niech mnie teraz zjedzą heh kręcić galkami to takie nieaudiofilskie...
  8. Czy ja wiem ze po cienkim?? Nie pisze ze osobno do klasyki lub jazzu tylko ze w tych newralgicznych spietrzeniach dynamicznych moze byc mozliwosc wylapania roznic. Moim zdaniem cena nie gra roli, raczej rodzaj wykonania. Moze byc roznica pomiedzy np. Tzw. Solid core vs taśma.
  9. Tym razem watek bedzie traktował nie tylko o wszelkiej maści akcesoriach umilajacych odsłuchy, ale również o nas samych i tym jak utożsamiamy się w tym zacnym hobby A wiec Jak to jest, że jednym słuchaczom sprzęt wystarczy na dłuuugie lata mimo niedostatków brzmieniowych nie wymieniają systemu rozkoszując się dźwiękami jakie by one nie były, natomiast inni ciągle "gonią króliczka", nie zwracajac uwagi na to że przecież kiedyś był to świetnie brzmiacy system marzeń. Dlaczego potrzebujemy zmian i z czego to wynika...? Kiedy mozemy określić się mianem audiofila a kiedy melomanem i co to dokładnie oznacza, oraz rozpatrzyć również chciałbym inne z tym zwiazane zagadnienia i odpowiedziec sobie na pytanie, w którym kierunku zmierzamy. Te i inne (mam nadzieje że się pojawią) nurtujące nas pytania, myślę że skłonią do wypowiedzenia się w tym temacie...
  10. Z topazem napewno. Ja szukalem brzmienia przedewszystkim i dopasowania do kolumn i wygrał marantz. Był tez roksan ale to inne pieniazki były heh
  11. A moze by tak pójść w np. Sluchaweczki z gornej półki plus jakis wzmacniacz do tego?? No ok... moze w średnią półkę
  12. Nie chce pojechać po "ca" topaz ale kiedyś gdy wybieralem dla siebie i porownalem z marantzem to nie była przepaść. To był kanion Kolorado! Mowa o pm6004 vs ca topaz 10.
  13. Wiesz co.... czasem to może właśnie od repertuaru zależy jak gra kabelek. Muzyka klasyczna podobnie jak rockowa ale dobrze nagrana ma potencjał do sprawdzania takich dynamicznych "przeciążeń" Z drugiej strony racją jest również to co napisałeś , że niektórzy recenzenci to troszkę za bardzo jadą z fantazją. Jestem zdania że w kablach glosnikowych mozna znaleźć co najwyżej "delikatne" zmiany.
  14. Ja rowniez podpisuję sie pod tym. Co prawda był to poprzedni model. Pozniej zmienił na jakiegoś denona w tej cenie i żałuje teraz ze sprzedał bo jednak po dluzszym odsłuchu wolalby jednak tego marantza. Ale musisz sam odsłuchać.
  15. Podlogowki moze nie bo jeszcze wyladuja na komodzie
  16. To teraz tylko odsłuchać i "może" przypisują brzmieniowo. Powodzenia i napisz jak tam to zagrało u Ciebie
  17. Podlogowe na komode odpadają, chyba ze lubisz odsluch "na stojaco". Wysokotonowy lepiej jak gra na poziomie uszu a nie na poziomie żyrandola ;D Na pewno monitory... a jakie to nikt Ci nie napisze bo nie jest jasnowidzem. Musisz odsłuchać jesli zalezy Ci na dobrym dzwieku "pod siebie" jesli natomiast pytasz po prostu o jakikolwiek sprzet to kup pianokrafta, zestaw denon lub inne "all in one". Pozdr Ta yamahe juz masz czy planujesz kupic dopiero?? Nie rozwiazesz w ten sposob problemu
  18. Aż tak dokladne parametry wzm. Nie muszą byc. Czasem wystarczy kilkuwatowa lampa a czasem mozna zastosować potworka powyzej 100W. Do tych samych kolumn i tez gra. Według mnie to sprawa indywidualna i raczej to brzmienie determinuje wybór wzmacniacza a nie moc... Mialem na mysli "brzmienie wzmacniacza" nie kolumn.
  19. Miło poczytać wasze doswiadczenia w tym kierunku. Do tej pory myslalem ze uklady dsp tylko poprawiają dzwiek, a tu prosze bardzo. Niekoniecznie. Hmm. Szczegolnie splaszczenie barwy i przestrzeni mnie zaniepokoiło.
  20. Konstrukcja identyczna jak "anty kable" tyle ze w innej izolacji.... Tam podobno drut nawojowy byl jakiś "specjalny".
  21. Witam wszystkich. Jako właściciel produktu Tannoy a dokładnie model "Tannoy dc6t se" zakładam klub w/w marki. Mam nadzieje że pojawią się tutaj wypowiedzi osób, ktore miały możliwość spotkać sie z produktami tej firmy. Z czego słynie Tannoy? Firma Tannoy bazuje głównie na technologi DC. Czym jest? Otóż Tannoy zastosował głośnik koaksjalny ( współosiowy), który to nosi nazwę Dual Concentric. System reprezentujący tzw. punktowe źródło dźwięku, reprodukuje muzykę pozbawioną zniekształceń fazowych, czego efektem jest precyzja w budowaniu trójwymiarowej przestrzeni i otwarty, swobodny dźwięk a największą z zalet jest w każdym kierunku promieniujące jednolicie rozłożone widmo akustyczne, czego nie można powiedzieć o klasycznych układach głośnikowych. Słychać to zwłaszcza wtedy, gdy zmieniamy pozycję odsłuchową o kilka centymetrów, a pole dźwiękowe pozostaje wciąż jednorodne, bez zachwiania równowagi.
  22. Jeśli chodzi o spokojne plumkanie to Tannoy masakruje. Ale w ciezszych brzmieniach jednak nieco brakuje dołu. Miałem możliwość porownania do dynaudio emit 20 i owszem było lepiej pod tym wzgledem ale jesli chodzi o np. Przeszywajacy strzał w werbel to nic nie pobije Tannoy-a. Takiego realu nie pokaze dynaudio. Ta moc i faktura dzwieku. Poglosy i tlo w jakim zostalo nagrane... Mistrzostwo.... Niestety w audio to wciaz kompromisy.
×
×
  • Utwórz nowe...