Skocz do zawartości

Adi777

Uczestnik
  • Zawartość

    5 188
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Adi777

  1. Mam jeszcze do Was takie pytanko. Pisaliście o konieczności zszycia, dobrego zszycia przetworników, i innych rzeczy. Czy mając przetworniki z tej samej serii w kolumnie, mam na myśli wszystkie, czyli woofer, mid-range i tweeter, takie zgranie wszystkiego, całości będzie łatwiejsze, i czy zawsze zagwarantuje spójność?
  2. Ja nie myślę o wiecznym szukaniu przez całe życie. Po prostu zrobić sobie jakąś listę kolumn do przesłuchania, i z nich wybrać te najlepsze dla nas.
  3. A nie lepiej jedną lepszą parę kolumn zamiast dwóch? Dłużej szukać, ale dokładnie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jak kolumna nie "gra" wszystkich gatunków muzycznych, to coś jest nie halo.
  4. Jak byś określił te Twoje YB Audio? Dlaczego są w odstawce?
  5. Pewnie tak jest. Wydaje mi się też, że wielkość obudowy może mieć spore znaczenie. Brak limitu wielkościowego kolumn raczej na pewno nie zaszkodzi.
  6. Ja będę myślał o czymś większym. Zobaczymy, co przyniesie czas.
  7. Wiem, dobrze byłoby posłuchać coś od YB Audio, może będę miał okazję sprawdzić Epic One. Jak podejdzie, to może jakiś projekcik się zamówi
  8. H. R. Giger musiał mieć bujną wyobraźnię
  9. Zobacz na ATC 150, te są sexi Samemu pewnie tak, nie znając się na tym zbytnio, ale jakaś profesjonalna firma typu YB Audio?
  10. Dlaczego akurat te?
  11. Ale pewnie jest to jakiś punkt wyjścia? Przetworniki przecież różnią się parametrami, i to znacznie.
  12. Ciekawie wyglądają te największe Revelatory, bodajże 13 calowe. Tak na marginesie, czy można określać brzmienie poszczególnych przetworników? Jasne, gra cała kolumna, ale? Jast jakieś ale, czy jednak nie? Już kilka razy przeczytałem, że na przykład Scan-Speak gra ciemniej, cieplej.
  13. Na razie jazzy u mnie
  14. Być może prototyp black metalowych okładek. Tak na marginesie - bardzo dobra płyta z progresywną elektroniką.
  15. Zajebiste są płyty Stańki z lat 70. "Music for K" (1970), "Jazzmessage from Poland" (1972), "Purple Sun" (1973), "TWET" (1974), "Balladyna" (1976), a dzisiaj mam zamiar zabrać się jeszcze za "Almost Green" (1979), którego jeszcze nie słuchałem.
  16. Czy nie lubię prostej muzyki? Nie, jak najbardziej lubię, nie lubię za to prostackiej muzyki, a taki jest właśnie debiut Ramones. Z prostych rockowych płyt fajny jest album Television zespołu Marquee Moon, to tak w opozycji do Ramones, bo to też punk rock, ale dobry. Ładna jest też debiutancka płyta zespołu The Stone Roses oraz pierwszy album The Modern Lovers. Jeszcze trochę by się tego znalazło, ale faktycznie, wolę bardziej zakręconą muzykę. Tak właściwie, to chyba nie ma gatunku czy podgatunku muzyki, który byłby dla mnie za trudny czy niesłuchalny.
  17. Ramones - jeszcze do dzisiaj mam traumę po przesłuchaniu niecałych 15 minut debiutanckiego albumu. Tyle wytrzymałem, aż tyle. Naprawdę wierzę, że Wszechmocny był wtedy ze mną, ale na pewno nie słuchał tego zespoliku.
  18. Kompletnie nie wiem, co to jest, ale podoba mi się ta okładka Bardzo mroczna okładka, a sama muzyka określana jako jedna z najmroczniejszych płyt w historii. Podobno black metal to przy tym kołysanki dla dzieci
  19. Ta jest niezła: Ta także: Odchodząc od Rogera Deana, lubię jeszcze tego typu okładki: Fajna jest okładka debiutu The Soft Machine:
  20. Free jazz.
×
×
  • Utwórz nowe...