-
Zawartość
5 099 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Adi777
-
@Rega Nie wiem, ale spodziewałeś się klimatów a' la Howard Shore? 😉 Z Wikipedii: Mniej więcej w tym samym czasie Hansson zanurzył się w twórczości JRR Tolkiena po tym, jak dziewczyna przedstawiła go Władcy Pierścieni . Zainstalowany w mieszkaniu przyjaciela, zaczął pracować nad muzyczną adaptacją powieści i wyprodukował kilka wersji demonstracyjnych swojego przyszłego pierwszego albumu. Hansson chciałby uwzględnić więcej instrumentów, w tym zespół smyczkowy i harfę , ale ograniczony budżet przydzielony przez Silence Records zmusza go do nagrania większości albumu za pomocą prostych elektronicznych klawiatur , w tym Mooga . Publikacja i sukces Album został wydany w Szwecji w formacie Grudzień 1970w Silence Records pod tytułem Sagan om ringen . Tłumaczenie szwedzkie z Władcy Pierścieni nosi ten sam tytuł, co dosłownie oznacza „saga pierścienia”. Album odniósł przyzwoity sukces komercyjny, a krajowe radio Sveriges Radio P3 często nadawało z niego fragmenty. Po tym pierwszym wydaniu Hansson stworzył nowe kompozycje inspirowane książką Tolkiena, dlatego późniejsze wersje albumu zawierają trzy więcej utworów w porównaniu z oryginalną szwedzką wersją. Popularność albumu poza granicami jego kraju, aw 1972 roku wytwórnia Tony Stratton-Smith , Charisma Records , uzyskuje prawa na rynku międzynarodowym. Jednak album miał zostać przemianowany na Music Inspired by Lord of the Rings , na prośbę Tolkiena i jego wydawnictwa Allen & Unwin . Treść albumu jest im również przesyłana, jak wyjaśnił Hansson w wywiadzie dla magazynu NME wListopad 1972 : „W zasadzie chciałem użyć wokale, może żeńską sopranem, ale kiedy dotarła do George Allen & Unwin, że powiedział, że firma nie ma do tego pomysłu. Musieliśmy więc użyć wyrażenia „inspirowany” z Władcy Pierścieni i musieliśmy trzymać się czysto instrumentalnego albumu ” .
-
Jak Szwecja i starsze lata, to wypadałoby też wspomnieć o Bo Hanssonie. Album inspirowany Władcą Pierścieni. W większości spokojne, pastoralne brzmienie, momentami trochę w stylu niemieckiego Popol Vuh.
-
Nie, pierwsze słyszę, ale obczaję.
-
@tomek4446 Na pewno też Ragnarök - Ragnarök (1976). Bardzo lubię klimat tej płyty. Jak ktoś lubi "jamowanie", to na pewno koncert Fläsket Brinner.
-
November niezły. Ze Szwecji polecam dwie pierwsze płyty zespołu Trettioåriga Kriget.
-
Nie wiem, ale pamiętaj, że buduję dom, także tutaj są spore wydatki, no i to się musi zgrać w czasie. Budowa salki i budowa domu. Na pewno to nie będzie Neverending Story 😉
-
@moss Dzięki, ale zamierzam pójść inną drogą. Centralny w "pionie", taki sam, jak LR.
-
Pamiętam Love Bites Def Leppard. Jeszcze do tej pory cukier mi zgrzyta między zębami
-
Pewnie tak by było 😆
-
Na pewno dam, ale nie za szybko. Niby studyjne, ale nie do końca. Na stronie JBL, w zastosowaniach do M2 napisane jest też Cinema, więc powinny się "nadawać" do wszystkiego. Na pewno nie ma żadnych przeciwwskazań. Będzie dynamit 💥
-
-
Ja będę miał taki sam, jak LR. Lipy na pewno nie będzie.
-
Możliwości konfiguracji jest tyle, że głowa boli, no i można to zrobić dobrze, ale też źle. Mi się od zawsze marzyło kino domowe. Oglądałem u siebie kiedyś Hobbita, na MA Gold 4G jako 5.0, monitorze, zerowa adaptacja akustyczna. Słabo było, nawet nie wiem, czy poprawnie skalibrowałem ampli, więc może słuchałeś/oglądałeś w podobnej jakości. Co innego też kino domowe, a co innego salka kinowa w domu. Niby tak, ale też koncerty, muzyka wielokanałowa. Zresztą, stereo także.
-
-
Wysokie te kolumny
-
Do porannej kawki.
-
Masz na myśli Rose? Czemu badziewia?
-
Trochę gitary na wieczór 🎸
-
Odgłosu padającego deszczu 🌧️💦
-
Obiecuję, że jutro przesłucham 😁
-
Można kopiować, praktycznie nic nie dodając od siebie, ale można też bardziej twórczo podejść do czerpania z przeszłości. Tylko o to mi chodzi. Debiut norweskiego artysty, pierwszy raz słucham.
-
Elektroniczna muzyka jest raczej na fali, a nie się skończyła. Ogólnie pojęta elektronika. Chyba, że ktoś chciałby w kółko słuchać tych samych patentów i brzmień. Ja nie. To takie samo gadanie jak o rocku, który ma się całkiem dobrze, a że nie ma drugiego takiego między innymi King Crimson? Był jeden King Crimson, i więcej nie będzie. Czas na innych wykonawców, którzy nie będą kopiować swoich poprzedników.
-
"300-metrowy dom kupiliśmy za 285 tysięcy." I to z ziemią. Fakt, do remontu, ale kurczę. Jak za półdarmo.