lpomis

Niestety nie. Takie cuda jak wyjście słuchawkowe masz w Creative. Coś za coś. Funkcjonalność kosztem brzmienia.

Łap link do Edifierów z Outletu - produkt ze zwrotu z lekko uszkodzonym kartonem https://allegro.pl/oferta/outlet-2-0-edifier-spk-ef-r1600t-60w-brazowy-11523615600 No naprawdę warto je wziąć w porónaniu do całej reszty.

Budżet stopniowo wzrasta widzę Z tych dwóch co podałeś zdecydowanie Fenda. Odpuść sobie jakieś wieśniackie konstrukcje 2.1. Dorzuć jeszcze odrobinę i szarpnij się na nowe Edifier R1600TIII (około 400zł) lub starsze, używane Microlab Solo 6C.

Ciężki temat. Za takie pieniądze polowałbym chyba na Creative Gigaworks T20 II. Używane to około 150zł, nowe bywają w promocjach za 230zł. Tutaj masz listę modeli którymi warto się zainteresować: https://www.audiofanatyk.pl/polecane-glosniki-komputerowe-i-stereo/

@lukluk71 - z Ipada możesz puścić Tidala na Hegla za pomocą Airplay. Korzystam w ten sposób z Apple Music czasami i nie ma żadnego problemu. Wszystko działa stabilnie. Ewentualnie komputer i połączenie przewodem USB.

Aktualnie działa Spotify Connect, AirPlay (o ile masz sprzęt Apple), UPnP. Wyższe modele (od H120) mają dodatkowe ficzery. Heńki nie mają żadnej własnej aplikacji na smartfony, nie mają też wifi - mimo że fizycznie w środku jest zamontowany moduł sieciowy to aktywne jest tylko połączenie przewodowe. Też tak uważam. W nagraniach koncertowych takiego Nine Inch Nails, Puscifer czy Tool jest fajnie odseparowana od reszty. Przyczepić się można wybrzmień talerzy ze względu na dość wygładzone, napowietrzone, czasami łagodne wysokie tony. Chciałoby się żeby miały większą masę. Ale taki stan rzeczy ma wg mnie jednak więcej zalet niż wad. Tutaj znowu - co kto lubi.

Bez przesady, spokojnie, nie uraziłeś. Ja nie z tych Napisz lepiej dlaczego uważasz że Hegel nie nadaje się do muzyki gitarowej. I którego modelu (modeli) słuchałeś.

Te kwadraty, prostokąty - nie dla cierpiących na trypofobię (nie wpisujcie tego w wyszukiwarce). Tak wysokie liczby na przetworniku - w takim razie co byś nie puścił to musi grać! A na serio - fajnie, podoba mi się, lekko mroczne klimaty. Jestem na tak Sam jakoś zbytnio fanem pomiarów nie jestem, ale mógłbyś dać się przekonać i coś tam jednak pomierzyć w takiej zrobionej akustyce. Ot tak, bez żadnej spiny i presji, bardziej z ciekawości

Z ciekawości - z czym słuchałeś 8 i 12? I co Ci się w tym graniu nie podobało?

Niestety nie. Próbowane było też z innych gniazdek w różnych pokojach. Są podejrzenia na jakiś nadajnik (Marek coś o nim wspominał i pewnie tu o nim napisze) stojący w pobliżu miejsca zamieszkania. Ale czy to tak może siać? W Naimie wyłączaliśmy też kartę bluetooth i wifi. Bez efektu. Najdziwniejsze jest jednak to, że co Naim to inaczej. Poprzedni all in one (Atom) nie sprawia żadnych problemów.

Pendrive, przewód ethernetowy, przewód sieciowy, przewody głośnikowe Tellurium. Odłączenie tych dwóch pierwszych nic nie pomaga. Z tego co wiem, Marek też to już przerabiał

Robi się coraz ciekawiej, historia Marka nabiera rozpędu i dostaje znacznej dramaturgii. Czekamy na to co wniesie zmiana przewodów Dodam jeszcze, że wczoraj miałem okazję być znów na kilka chwil u @Marek Muszyński. To brumienie z kolumn jest mega zastanawiające i ciekawi mnie co jest jego źródłem. Kibicuję mocno aby się udało wygrać z tą przypadłością. Aha, jeszcze jedno. Nova to mój ulubiony Naim. Solidny sprzęt, który prezentuje zdecydowanie bogatsze i dojrzałe brzmienie niż rozrywkowy Atom.

Kurczę. To nie mogę jednak na nim słuchać gitar? 😬

@J4Z - "Audio Physic Spark III. Introduced for the first time around the year 2000, they replaced the Spark II. Manufactured in Germany until 2005 and replaced by Spark V.". https://audiophillness.com/audio-physic-spark-iii/ Wg mnie w sparki nie ma co się pakować. W podobnej cenie masz nowsze konstrukcje pokroju APC5, które grają ponoć bardzo podobnie. Wspominał o tym nie raz Tomasz Karasiński ze Stereolife. Facet niewątpliwie o AP ma spore pojęcie. To chyba jego ulubione paczki. Z jego recenzji można liznąć przy okazji sporo historii firmy. Polecam np. poczytać test APC5: https://www.stereolife.pl/archiwum/testy/kolumny-i-glosniki/3452-audio-physic-classic-5 Tak czy inaczej tych modeli było sporo i były też stosunkowo szybko zastępowane. Do tego później doszły jeszcze serie jubileuszowe na 25, a teraz na 35 lecie firmy. Moim zdaniem jednak to najmniej ważne. Największą zmianą w historii firmy jest odejście od starej sprawdzonej kopułki na rzecz stożkowego tweetera HHCT, który jest autorską konstrukcją producenta. Czy lepszą? Nie wiem. Na pewno zdecydowanie inną w brzmieniu.

To skoro już przy czworonogach jesteśmy to wstawię też swojego pupila. Przed Państwem kot Maurycy. Przy okazji mniejszy systemik w małym pokoju oparty na Dali Menuet.

Specjalistą w zakresie starych AP nie jestem, ale Sparki to starsze serie. Ich następcą były Sitary, a później ulepszone, jubileuszowe Sitary 25 i 25 plus (bodajże z nowym tweeterem, zmianami na zwrotnicy, nieco innym strojeniem). Jedne są ponoć bardziej techniczne, drugie mają więcej subtelności w górnych rejestrach. I to właśnie w Sitary proponowałbym Ci uderzać do Twoich 15m2.

@Sziral - solidny, zadbany sprzęt wyrwałeś. Słuchałem tych kaczodupowych Cyrusków. Z APC3 była synergia i zdecydowanie warto zaznajomić się z tym graniem. Sam troszkę żałuję, że jak Adam je sprzedawał to nie zdecydowałem się na ich zakup. Cyrusik 8.2 w wersji solo to dla mnie średniak, ale z tym PSXem dostaje niesamowitego kopa!

Głównie muzyka elektroniczna (o bardzo szerokim wachlarzu), rock. Zdecydowanie A na pewno już będzie "inaczej" Wyżej kolega slaw0001 wrzucał już ten link. Co o tym myślę? Z jednej strony jestem zdziwiony troszkę tymi pomiarami, z drugiej jest mi to obojętne. Odezwij się do Topa w Poznaniu. Oni bardzo chętnie wypożyczą Ci Heńka.

Zawsze staram się sprawdzać sprzęt na różnych poziomach głośności. Spotkałem się już z kolumnami w których przy cichym słuchaniu kompletnie siadała dynamika (np. Audiovector QR1) lub które dość kiczowato wypadały gdy dało im się czadu (np. Dali Opticon 2). Podobnie jest ze wzmacniaczami. Niektóre grają tak jak trzeba od samego dołu, niektóre trzeba kręcić. Najczęściej słucham jednak w przedziale 50-65dB.

Kurczę, może mam już jakieś odchyły odnośnie wstawiania zbyt dużych kolumn do zbyt małych pomieszczeń, ale przez te mocne skosy wydaje mi się, że może być ciężko okiełznać te Scorpio. Tak czy inaczej kibicuję i czekam na wrażenia.

Od momentu zakupu H95 przewaliłem już kilka wzmacniaczy, które będę się starał stopniowo opisywać w dziale „Nasze testy”. Na razie nic mi bardziej nie przypasowało. Hegel jest po prostu najbliżej moich preferencji dźwiękowych i najbardziej sprawdza się w muzyce którą słucham. Nie ukrywam, że bardzo mocno czekam na następcę modelu H190, który według plotek może pojawić się całkiem niedługo.

Mi w nowych seriach AP brakuje jakiegoś monitora lub małej podłogówki z serii Reference. Kiedyś za takie robiły np. AP Sitara. Obecnie te kolumny nie mają swojego następcy. Jest co prawda monitor Step Plus / Step 35, ale pod wieloma względami stanowi pewien kompromis. Kolejny model to już Tempo. A to przecież juź kobyły do większych pomieszczeń. Druga kwestia to dyskusyjny, bardzo zachowawczo zestrojony wysokotonowiec w wyższych seriach. Fani marki chyba nie są do niego do końca przekonani.

Ok. Źródła masz więc w porządku. Pytałem, bo niektórzy odtwarzają z przeróżnych wynalazków. Pozostaje więc zabawa z akustyką, ustawieniem kolumn i ewentualne wypożyczenie wzmacniacza do odsłuchu. Jeśli mają to być okolice 3000zł to wg mnie z Dali pozycje obowiązkowe do sprawdzenia to NAD 356BEE, Audiolab 6000A.

Koledzy wyżej dobrze radzą. Zdałoby się tutaj popracować nad akustyką i samym ustawieniem kolumn. A ja zapytam o jeszcze o jedną kwestię - co robi u Ciebie za źródło dźwięku, z czego wychodzisz muzyką na wzmacniacz? Może tu tkwi problem. Zestaw Zensor + Denon ciężko mimo wszystko zestroić tak żeby grał klinicznie i jazgocząco.

Nie spotkałem się z takim "objawem" O tym metrze też wspomniałem w przybliżeniu oczywiście. Nie muszą to być dokładnie takie wartości. Jak zawsze - wypada troszkę pojeździć po pokoju kolumnami czy samym miejscem odsłuchowym (np. fotelem, sofą) jeśli mamy taką możliwość. Dodatkowa adaptacja akustyczna oczywiście też mile widziana