Dzik

Osoba z innego forum kupiła ten gramofon i nie ma na jego temat nic pozytywnego do powiedzenia. Odłożyłbym więcej pieniędzy. Z wymienionych przez ciebie głośników Dali Oberon 3 są lepszą opcją.

To, co napisałeś może być prawdą w odniesieniu do jakichś kółek wzajemnej audio-adoracji, ale np. ja nie mam żadnego znajomego, który by się interesował audio. IMO wartość ASR polega przede wszystkim na tym, że stanowią zdrową przeciwwagę dla subiektywistów i marketingowego bełkotu. Osobiście nie kupiłbym sprzętu bazując wyłącznie na opiniach tej społeczności, ale na pewno ich pomiary i naukowe podejście sprawiają, że jestem lepiej poinformowanym konsumentem.

Teraz to ty relatywizujesz, bo kryterium ceny ma też obiektywny charakter. Nikt, kto choć trochę wie o Hi-Fi nie oczekuje solidnego performance od głośnika za 500 zł. W przedziale cenowym 2-3k (za parę) można mieć już jednak pewne uzasadnione oczekiwania. Oczywiście, że komuś może się to nie widzieć. Zamawiam, płacę, czekam, wnoszę pudło po schodach, rozpakowuję, słucham, jestem rozczarowany, pakuję, zatwierdzam zwrot, czekam na kuriera, potem czekam na zwrot pieniędzy - krótko mówiąc, jest to upierdliwość, a w każdym razie nie ma związku z jakąś "odwagą", o której pisałeś.

Nie nazwałbym tego relatywizowaniem, bo cena sprzętu ma bardzo istotne znaczenie. Wiele tematów na tym forum zawiera cenę, jaką ktoś jest w stanie zapłacić. Tak więc kiedy ktoś uszczupla już swój budżet, to na pewno nie widzi mu się potem procedura zwrotu towaru. Poza tym mówimy o inwestycji w hobby, w przyjemność, a pralka jest niezbędna w każdym domu. Na pewno dobrze jest mieć dystans do świata i negatywnych opinii, chociaż wielu ludzi ma z tym problem. Ale ja nie o tym pisałem. Niedawno miałem problem ze spontanicznymi trzaskami w sprzęcie, więc próbowałem różnych konfiguracji i nasłuchiwałem uważnie, czy trzask występuje. Przez to nasłuchiwanie dostrzegłem, jak mocno zakłócony jest sygnał TV, czego wcześniej kompletnie nie zauważałem. Teraz mnie to drażni. Tym przykładem próbuję zilustrować wpływ zewnętrznych czynników na naszą percepcję. Czasem czyjaś uwaga czy porównanie z czymś innym może całkowicie zmienić naszą perspektywę. Dlatego istotne jest posiadanie jakiegoś punktu odniesienia, bo łatwo ulec iluzji.

Odwaga nie ma tu nic do rzeczy. Dla wielu głośniki za 2.8k to spory wydatek, więc nie chcą się potem bawić w odsyłanie sprzętu. Nie do końca tak to działa, bo aspekt psychologiczny ma duży wpływ na postrzeganie dźwięku. Gdyby było inaczej, to marketing nie byłby tak efektywny.

No konsekwencje mogą być dokładnie takie, jak napisałeś, czyli wirus będzie mutował. Pisałem o tym w tym temacie, zanim napisałeś o tym ty.

Ja napisałem, ale jest to przecież fragment zdania. Jak bym powiedział "Ziemniaki mają zielony kolor dla daltonisty" to zacytowałbyś "Ziemniaki mają zielony kolor" i pisał jaką to głupotę powiedziałem? Spojrzałem. Nie widzę tam nic, czego nie widziałem wcześniej. Zresztą mój komentarz był de facto potaknięciem.

Nie. Wypowiedz się może jakoś konkretnie.

Przyznam szczerze, że nie wiem, o co ci konkretnie chodzi. No tego nikt nie wie. Może się np. okazać, że AstraZeneca będzie dawała najdłuższą odporność.

Być może, bo odebrałem jego wypowiedź jako sugestię, że lekarstwo mogłoby być lepsze. Pamiętajmy, że niektórzy przechodzą covid bezobjawowo, o czym dowiadują się, kiedy pojawiają się powikłania po chorobie.

Tyle że to nie jest moje twierdzenie - to antyszczepionkowcy uważają, że lepiej przechorować chorobę niż się zaszczepić.

Myślę, że Amir wie, jak prawidłowo ustawić głośniki i aparaturę pomiarową, zwłaszcza że nie jest to fizyka kwantowa. IMO recenzje ASR są nie do przecenienia, chociaż mogą nie dawać pełnego wglądu w performance sprzętu. Przekłuwają jednak marketingowy balon obłudy i pokazują, jak bzdurne rzeczy opowiadają niejednokrotnie subiektywiści (w tym wypadku Steve, który usłyszał tyyyyle basu, że jego zdaniem sub jest zbędny).

Wolisz zachorować na paskudne choróbsko i leczyć się lekami, które przecież też powodują skutki uboczne (częstsze i niekiedy znacznie gorsze niż szczepionki) czy po prostu nie zachorować? Bo ja wolę nie zachorować. To naturalne wzmacnianie systemu odporności jest dość specyficznym podejściem wziąwszy pod uwagę, że mówimy o wirusie, który najprawdopodobniej powstał w laboratorium, a do tego może spowodować groźne powikłania. Prace nad lekiem trwają, ale wg niektórych specjalistów stworzenie leku na covid jest trudniejsze niż szczepionki.

Pomiary Amira uwzględniają wszystkie wymienione przez ciebie okoliczności. Ponad to Amir dokonuje krzyżowego porównania pomiarów z wrażeniami z odsłuchu i sprawdza, czy wszystko się zgadza. Do tego porównał brzmienie tych monitorów do zestawu referencyjnego, żeby lepiej wyłapać wady. Warto też dodać, że na każdych recenzowanych głośnikach słucha dokładnie tego samego. Już bardziej obiektywnie nie da się zrecenzować sprzętu grającego.

Co jak co, ale wykres pasma powinien być w miarę możliwości płaski, a jak komuś nie odpowiada, to sobie może koloryzować EQ do woli. Zresztą znacznie łatwiej podkoloryzować samemu niż próbować naprawiać fabryczne dołki i wierzchołki, które wynikają z błędów projektu. Na ASR zjechano też Klipsch Heresy IV (nie Amir), nad którymi wszyscy youtubowi audiofile spuszczali się... na linie w odmęty absurdu. Co to za DAC? Pytam z ciekawości.

No proszę, a Steve the Audiophiliac piał z zachwytu jak kogut o poranku.

Tak było na starszych Windowsach - system dostosowywał jakość do głośności, ale to już od dawna nieaktualne.

Ten port jest bliżej zasilania niż poprzednie sprawdzane (próbowałem nawet portów na przodzie jednostki), więc przyczyna jest trudniej uchwytna. Pan Marek z Nostromo sugerował problemy ze sterownikami. A właśnie, te sterowniki dla konwertera nie do końca współpracują. Tworzą dwa wirtualne wyjścia: "Speakers" jest znacznie głośniejsze niż "Digital Output" i nie działa na tym wyjściu systemowy suwak głośności.

Wygląda na to, że znalazłem przyczynę problemu. Przypadkiem trafiłem w port USB (niebieski, w standardzie 3.0), na którym trzask nie pojawia się wcale - nawet przy włączaniu czy przełączaniu źródeł. Mam w kompie z 10 portów USB, więc było to szczęście.

Jest to uproszczenie do poziomu nieprawdy. Albumy z dawnych lat brzmią lepiej w starszej wersji (podczas gdy na Tidalu są dostępne tylko najnowsze mastery, gorsze), natomiast nowe albumy co do zasady brzmią lepiej na analogowych wydaniach. Co ma loudness war do zestawu startowego? Ma bardzo dużo - nie tylko do zestawu startowego, ale do wszystkiego. Kiepskie źródło zabrzmi źle na audiofilskim zestawie i na budżetowym zestawie. Będzie działało i będzie można zmienić źródło.

Jakość muzyki nie zależy o tego, czy słuchasz z Tidala, Chromecasta, płyty CD, kasety magnetofonowej, płyty winylowej, czy pliku FLAC kupionego np. na Bancampie. Jakość muzyki zależy od jakości samego nagrania, natomiast nośnik jest rzeczą drugorzędną (chociaż formaty analogowe mają swoją sygnaturę dźwięku). Najlepszą jakość, sporo lepszą niż z platform streamingowych, uzyskasz kupując stare wydania na nośnikach fizycznych albo nowe wydania analogowe - możesz ich słuchać z nośnika albo zripować do formatu bezstratnego (jak FLAC) i puszczać z kompa. Musisz się zdecydować, czego właściwie chcesz, bo wszystkiego mieć nie można. Jeśli chodzi o zestaw typowo pod PC, to trzymałbym się zestawu monitorów aktywnych i DACa. Jeżeli masz więcej miejsca, czyli możesz ustawić głośniki dalej od komputera, a także w pewnej odległości od ściany, to możesz myśleć o głośnikach podstawkowych i wzmacniaczu i połączyć zestaw z komputerem za pomocą DACa. Gramofon możesz podłączyć pod komputer, ale potrzebujesz przedwzmacniacz i jakiś interfejs audio z przetwornikiem analogowo-cyfrowym. Wiele gramofonów ma dziś już wbudowany jakiś przedwzmacniacz, niektóre mają nawet wejście USB, ale akurat tymi z wejściem USB nie warto się interesować, bo są kiepskiej jakości. Lepiej kupić gramofon i jakiś interfejs audio.

Ja bym kupił Adam T5V + Topping E30, a potem dozbierał kasy i dokupił subwoofer. JBL 305P MKII to pewnie byłby trochę lepszy wybór, ale nie podobają mi się wizualnie.

Nie było to do końca złudne przekonanie. Słuchanie plików FLAC z dysku przełoży się na lepszą jakość, jeśli będą to pliki zripowane z dobrego źródła. Szczegóły w tym temacie. Super jakość Tidala czy innych platform streamingowych to marketingowa ściema. W każdym razie, DAC + dobre monitory aktywne w zupełności do tego wystarczą. Amplituner to się kupuje głównie do zestawu kina domowego.

Oczywiście, że polityczna, ale przecież nie o tym wyżej mowa.

To albo ty mieszkasz w mieście, w którym mieszkają ponadprzeciętnie rozsądni ludzi, albo ja żyję w mieście, w którym mieszkają ponadprzeciętnie nierozsądni ludzie, bo w Biedrze widzę co drugą osobę z maską pod nosem.