Asia

Myślę i myślę i lampę na pewno mieć będziemy, ale oprócz niej musimy mieć coś prostego w obsłudze co można włączyć i wyłączyć w każdej chwili.

A niedawno kupiłam wznowienie ścieżki dźwiękowej z serialu "07 zgłoś się".

Całkiem serio jestem w stanie zrozumieć. Dziękuję.

Dla mnie jest ok, bas bardziej punktowy i szybki (jak u Focali), jak ktoś woli głębszy to może nie być zadowolony. No ale to moje wrażenie, z połączenia z Focalami w naszym pokoju dziennym. Chyba z lampami jest ta ogromna zaleta, że można dźwięk układać pod siebie, nawet chwilowe zachcianki. Tylko trzeba wiedzieć co się robi, no i jak koledzy w innym wątku napisali - to kosztuje. Jeszcze dopiszę, że @Markcox szukał basu i znalazł w postaci lampy Yaqin 90-b w połączeniu z MA.

Masz rację, jeszcze niedawno lampa była dla mnie sprzętem dla zakręconych audiofilów (bez urazy). Może jakiś leasing w audio by wymyślili czy coś, zmieniałabym co jakiś czas sprzęt 🙃.

Generalnie to musiałabym najpierw posłuchać. To czego bym potrzebowała do Focali to uzupełnienie środkowego pasma i Haiku Selene 6550 spisuje się świetnie. Pierwszy wzmacniacz jednak wolałabym nowy. Skądś muszą się brać na rynku używane 😉.

No, obawiam się że po usłyszeniu lampy to już naprawdę ciężko będzie zaakceptować inny dźwięk. W Audio-on mnie ostrzegali, że to droga w jedną stronę. Ale... wcale nie żałuję 😁. Rano przełączyłam lampy na 6550w, żeby sobie przypomnieć - jutro zwracam wzmacniacz. A typy możesz przez PW jak masz chęć 😉.

I znów z kolekcji ulubionych mojego ojca. Wśród ulubionych było jeszcze np. ELO, muszę posłuchać czy teraz jestem w stanie strawić bo jako dziecko nie byłam.

Ciekawe jak wygląda mniej dekoracyjna ścianka ze złączami.

Masz wehikuł czasu? 😉

Dzięki, poczytam.

Ciesz się, że mnie masz. Tak to byś myślał, że tylko Cloud są 😜. A Takstar Pro 82 słabo z dostępnością tak na marginesie.

Zdecydowanie lampa Haiku Selene 6550W. Potem hybrydy: Haiku Bright Mk5, Unison Unico Due (ale krótko słuchaliśmy bo wróciłam do lampy ). No i niestety najsłabiej z Haiku Sol II SE. Nie wiem gdzie umieścić hybrydę Pier MS-680. Gdzieś w planach był Musical Fidelity M5si, ale po lampie to nie wiem czy mi się spodoba. A ogólnie to straszna rozterka co wybrać, jednak lampa u progu lata jako pierwszy i jedyny wzmacniacz to odważny wybór. W następnym domu jakoś to pomyślę inaczej.

Ekhem, znaczy mało wiarygodna jestem? @JaZz Spoko słuchawki, rok temu można było za 300 zł kupić, a wcześniej oczywiście taniej.

Mamy sporo płyt z muzyką filmową, "Piąty element" między innymi. Tylko brak CD, a budżet galopuje 😉. A co do córek znanych rodziców o zmysłowych głosach jeszcze taka propozycja (serialowo)

Idealny.

Na razie nic, natomiast na własnym przykładzie wiem, że na rynek wtórny trafiają bardzo krótko używane rzeczy (z gwarancją), siłą rzeczy znacznie taniej niż prosto ze sklepu.

Są jeszcze niezdecydowani, za których los wybiera. Oraz nietrafione wybory. I z tego powodu radzę szukać sprzętu wsrod używanych.

Absolutnie piękne. Napiszesz coś więcej?

Dla mnie przepiękne.

Oj, to kompletnie inny rodzaj wariactwa.

Fyne szukają nowego właściciela. Nie mam ich już w domu.

Dywany na razie nadal na podłodze bo najwyraźniej pomagają. Zdjęcie z innej perspektywy. Jak widać ma gdzie dźwięk uciekać i robić psikusy. Czyli wracam do sprawy podstawowej, z którą trzeba się zmierzyć.