-
Zawartość
3 695 -
Dołączył
Wszystko napisane przez Asia
-
Mnie akurat konsekwentny, oszczędny design Haiku bardzo się podoba. Nie ma zbędnych elementów, nie ma niepotrzebnych fajerwerków wizualnych.
-
Zastanawiam się nad streamerem, mój Sonos connect funkcjonalnie i aplikacją daje znakomicie radę. W tej chwili ma wbudowanych 69 serwisów, aplikacja bardzo wygodna, nigdy nie było żadnych problemów, a Sonosa mamy od prawie 5 lat. Myślałam o Bluesound Node 2i ale z tego co czytałam to robi jednak problemy po aktualizacji apki. No i nie wiem co robić w przyszłości.
-
Haiku Selene 6550 A RC wraz z dodatkowym kompletem lamp KT-150. Wszystko zupełnie nowe. Brzmi absolutnie rewelacyjnie. Dla Arii 926 świetny kompan - wypełnił środek, dodał głębi i ciepła basowi, zrównoważył tendencje do grania górą. No to włączyłam (Radio Paradise Rock): tak, wiem że trzeba słuchać godzinami i się wypowiadać, ale dotychczas pierwsze wrażenia mnie nie zawiodły. Dźwięk jest znacznie szerszy i więcej detali, choć gra naprawdę cicho. Właśnie było Sisters of Mercy co syn skomentował: podoba mi się ta muzyka.
-
Właśnie zamontowałam lampy KT-150, już nie mogę się doczekać co będzie dalej. Co do wzmacniacza lampowego mimo wszystko mam obawy związane ze wzrostami mocy w sieci ( dwóch znajomych mierzyło i okresowo występują dość drastyczne skoki napięcia). No i mimo wszystko syn 🙄.
-
Absolutnie 🙂.
-
Mój oszczędny w słowach mąż (musi być równowaga, prawda?) powiedział: No, gra to fajnie. 😂
-
No, to jest argument. Dziś zaczął rekonstrukcję płotu 🙄 - rozsupłuje siatkę ogrodzeniową. Przepraszam za offtop i już znikam.
-
Jasne, wiem, że masz rację. To miało być raczej żartobliwie, ale zgryz będzie wielki co mam zrobić. Btw moje niewinne pytanie i będzie kolejna strona wątku, który Markcox tak zgrabnie chciał zakończyć 🤦.
-
Zostałam uczciwie ostrzeżona przed, no ale nie byłabym sobą gdybym z tego powodu zrezygnowała. Dziś przyszła hybryda Unison Unico Due i aż boję się ją w ogóle włączyć, tylko sprawdziłam wizualnie.
-
Ojej, to jest kosmos. A ja wcale (przez rozsądek) nie planuję lampy. Dopiero z lampą wszystko (co dotychczas puściłam, a gra prawie przez cały czas) brzmi dobrze.
-
Jeszcze raz gratuluję. Lampa będzie służyć do codziennego grania? U nas po paru godzinach słuchania lampowego Haiku Selene 6550 jestem wniebowzięta, a w zanadrzu mam drugi zestaw lamp (KT-150), i mówią że to dopiero będzie granie.
-
Ekhem, to chyba podobnie jak we wspomnianym filmie 😉. Gary Jules płyta "Trading Snakeoil for Wolftickets". A w temacie Moby-ego
-
No, śpiewa lepiej niż "gra".
-
Jak często w moim przypadku to bardziej efekt szczęśliwych zbiegów okoliczności. Świetna wiadomość, gratuluję.
-
Ano, z jednej strony to karygodne, ale z drugiej gonią tych ludzi jak woły robocze, czasem za miskę ryżu (i własną działalność). Stały przemiał kadr, potem takie efekty.
-
Na razie przyjedzie hybryda Unison, posłuchamy. Coś muszę w końcu kupić. Chyba 😉 Aj, współczuję. Też mam niejakie obawy co do wysyłek, tym bardziej że dawno temu pracowałam w firmie kurierskiej, troszkę znam realia.
-
Ale tak serio, skoro już mi się podoba, a może być lepiej to to jest świetna wiadomość.
-
Uderz w stół... 😉
-
Posłuchaj różnych. Jeszcze przyjdzie Unison Unico Due, bardzo jestem ciekawa jak zabrzmi z Aria 926 w porównaniu z Haiku Bright i Pier MS680. Nie ukrywam, że Twoje zachwyty były dodatkowym bodźcem.
-
Szafkę zamówiłam, przezornie, na (ewentualne) dwa wzmacniacze 😉. Co nie oznacza, że je będę mieć, a w każdym razie tak od razu. I tak idę zbyt szybko. Nie ma co przyśpieszać, trzeba sobie dawkować wrażenia (i koszty).
-
Ja dalej uważam, że wzmacniacz pełni tak samo ważną rolę jak kolumny. Zatem nie wiem co bym słyszała z inną lampą. Zdecydowanie słabiej było z tranzystorowym Sol II. Możliwe że rozwiązaniem jest: hybryda do codziennego grania, lampa na specjalne okazje 😉.
-
Nie chcę wyciągać pochodnych wniosków, ale no cóż, po pierwszych utworach - lampa powala. Dźwięku jest więcej, sądziłam że para pójdzie w wysokie tony, a tu bym powiedziała, że głównie nastąpiło piękne dopełnienie środka, czego Aria wg mnie potrzebuje. Bas się poprawił, jest głębszy. Wysokie raczej bardziej rozdzielcze, ale tu nie miałam jakichś wielkich uwag. Dźwięk odrywa się, nawet akustyka nie przeszkadza (aż tak bardzo).
-
Kontynuuję ścieżkę Haiku: Selene 6550.
-
😁 trochę mi ręce (w rękawiczkach) drżały jak zakładałam żarówki 😉, może służyć zamiast kominka na chłodne (już czerwcowe) wieczory. Dopiero włączyłam muzykę, ale ajaj. Tak dobrze tu jeszcze nie było.