-
Zawartość
1 535 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Grzesiek202
-
Ja jeszcze chwilę się zastanowię, bo naprawdę jest mnóstwo pomysłów 😀. Najłatwiej byłoby wziąć pewnie coś z radiowej listy "emitować do porzygu" ale widzę, że są lepsze wybory. @Asia Twoj pierwszy typ, to jest bardzo mocna pozycja. Zapomniałem nawet na chwilę, że jest coś takiego. Coś na kształt obecnych "kabaretów". Coś bardzo złego. I z @tchocky też pełna zgoda, chociaż ze względów sentymentalnych napiszę, że tego Grabaża to mi trochę szkoda. Kiedyś (ze dwie dekady temu) to wyglądało inaczej. Ale teraz...
-
Miałem ostatnio na kilka dni Polk Legend L200. Szukając wzmianki na ich temat trafiłem tu. Może zostawię parę słów, tym bardziej że to ta sama linia. Ja miałem je w czarnej okleinie, która po prostu w moim odczuciu wygląda słabo. Front psuł wrażenie chyba jeszcze bardziej, bo taki plastik po prostu nie może wyglądać fajnie (autor zastrzega sobie prawo do posiadania swojej opinii :)). Ponadto kolumny wyraźnie większe od moich B&W706 i dodając jeszcze to ustrojstwo z tyłu, całość wyglądała dość topornie. Wiadomo - to tylko kwestie wizualne, ale moim zdaniem orzech wygląda o niebo lepiej. Ja odebrałem je w pewnych aspektach podobnie do wrażeń kolegi, ale różnice też są. U mnie grały z Cyrus One. W moim odczuciu - prawie, w bezpośrednim porównaniu do Bowersów, Polki są po cieplejszej stronie. Bas - jak dla mnie chyba najsłabszy punkt tych (naprawdę bardzo fajnych) monitorów. Z L200 jest go już naprawdę sporo i nie sprawiał problemu.. Rzeczywiście rozciągnięty, ale... i tylko dobra. Ja jestem chyba przyzwyczajony do szybszych jego zmian, wygaszania w punkt i konturu. Porównując bezpośrednio do moich kolumn - one robią to lepiej. I tu mam bardzo podobne odczucia. Dodam, że ten zakres podoba się bardziej niż w B&W. Jest bardzo czytelnie, równo i bez udziwnień. Ale ja L200 odbieram właśnie inaczej. Moim największym zarzutem pod ich adresem, byłoby właśnie granie dość miękko, bez konturu. Tutaj należy jednak zaznaczyć, że grały u mnie z Cyrusem One (który ma takie cechy) i porównuję bezpośrednio do B&W7006, które z kolei grają "ostrzej". Dokładnie tak je odebrałem. I mnie, z wyjątkiem tego że w B&W mają właśnie więcej powietrza, bardzo się ten zakres podobał. Jak dla mnie, naprawdę bardzo fajny przetwornik jest w tych kolumnach. I to też jest moja opinia. Pomimo większych wymiarów, dźwięk jest "mniejszy" niż w B&W706 bo kreuje mniejszą przestrzeń. Dodam jeszcze, że L200 odbieram jako grające równo i mimo tego braku konturu przekazujące jednak wszystko bardzo czytelnie, ale nie technicznie. Bardzo podobała mi się średnica i takie spokojniejsze ale w żadnym wypadku nie ospałe granie.
-
To wracając pewnie leci to 😉: To nie jest muzyka której słucham i pewnie gdyby nie brat w ogóle bym tego nie znał, ale wiem że polski hip hop gdzieś właśnie do okolic tej płyty, to 2 różne epoki. I tej starszej - niezachamionej, da się słuchać. A poza tym, ja siłą rzeczy muszę coś kojarzyć 😉.
-
Jak to "u nich"? Choć ja właśnie teraz mam przedziwną sytuację z jednym serwisem. Hasło nie działa. Reset przez e-mail nie działa. Pomoc nie odpisuje.
-
W filmie się nie liczy .
-
?! Rafał, skąd Ty do cholery masz taką wiedzę? (a czy potrzebną - to inna kwestia 😆)
-
A co do Was się ostatnio przyczepiło i nie chce wypaść z głowy? Bo do mnie taki, w sumie chyba już "standardzik", który w oryginale (Dolly Parton) to chyba nawet jest country . No ale mi nie daje spokoju poniżej zamieszczone wykonanie. A tej pani nie podejrzewałem o takie coś.
-
Nie znałem tej płyty. Właśnie poznaję - jest świetna!
-
O vintage nie wiem zupełnie nic, na razie jakoś mi nie po drodze. Na pewno istotną przeszkodą jest brak możliwości posłuchania tego typu kolumn, które są w dobrym stanie, a nie naprawiane/modyfikowane bez pojęcia. No przy takim zakupie trzeba mieć po prostu większe doświadczenie. Ale może kiedyś. Na pewno chciałbym posłuchać jak grają takie "kolumienki z jakąś lampą. A filmik bardzo udany👍.
-
W tym momencie szukam używanego.
-
2x drożej nie powinno wyjść, bo pompa pracując w dzień pewnie będzie mieć lepszą wydajność. Oczywiście moje założenia są na podstawie aktualnych cen prądu.
-
Ale w 2 taryfach. W normalnej wyjdzie oczywiście drożej.
-
U mnie wygląda to tak. Nie mam fotowoltaiki, ale mam 2 taryfy. Ogrzewanie praktycznie w 90% w nocy. Tylko podłogówka a w niej prawie 25 ton betonu, który dobrze akumuluje ciepło. Przy -20 stopniach, urządzenie pobierało i 55kWh przez noc, przy włączonych grzałkach 3+6kW. Ale sumarycznie za ogrzewanie z zimą jaka była w 2020/2021 zapłaciłem 1200 zł w skali roku. Pompa ciepła to genialne rozwiązanie do nowoczesnych domów. Tylko monter musi wiedzieć co robi.
-
Dokładnie tak jak pisze Tomek. Zrób coś z tą pianką zanim zniknie, bo później musiałbyś usunąć całość, co nie jest takie łatwe.
-
A moim zdaniem najlepszy to jest mądrze pomyślany cień, który daje albo dach, albo jakaś pergola. Taki, który latem odcina promienie, a zimą wpuszcza całe słoneczko.
-
Widzę, że tu koledzy znają się na rzeczy. Moje to "bida wersja" PVC 2x1,5m. Na pełnym słońcu przy ok. +35 rosło tak, że elementy ocierały się na górnej krawędzi. Zacienienie pomogło i problemu nie ma. Okno jest bardzo szczelne również zimą.
-
Tak. U mnie tylko taki dom zmieścił się na bardzo wąskiej działce. Jak chcesz, to Ci podeślę później jakieś zdjęcie na pw.
-
Ale HSy? U mnie tylko HS od strony południowej sprawiał problemy środku lata. Od momentu kiedy dostał kawałek cienia jest OK.
-
Fajna chałupka się zapowiada. Wiem, bo mam dość podobny dom, po elewacji 7,5x20m. Też bez okapów. Również prawie wszystkie okna od podłogi do sufitu. Spójrz co się dzieje z kosztami ogrzewania. Będziesz zadowolony :). Będzie pompa ciepła? Na którą stronę świata masz te HSy. Taki antracyt lubi w 35 stopniach sprawiać problemy od strony południowej. Ale zakładam, że będzie jakieś zadaszenie. Tu jednak liczy się powierzchnia i cudów nie ma. Ale na pewno poprawiają "ustawność" pomieszczeń.
-
Dzięki za podpowiedzi. Pokombinuję. Niestety, to jest również miejsce do pracy i takie ustawienie sprawia, że nie mam się gdzie podziać z resztą gratów. A co w ogóle sądzicie o takiej akustycznej piance na przykład "piramidce". Jest stosunkowo tania. A jak działa?
-
Być może rzeczywiście wyraziłem się nieprecyzyjnie. Napisałem "wbrew oczekiwaniom", bo często słyszy się jak problematyczne jest ustawienie kolumn z wylotem bass-reflexu z tyłu właśnie z powodu bliskości ścian. U mnie dosunięcie bliżej ściany daje efekty raczej tylko pozytywny, bo bas jest mocniejszy, natomiast nie słyszę poprawy, ani pogorszenia względem problemów z punktu numer 2. To znaczy; czy bliżej, czy dalej - ciągle chaos i w miarę wzrostu poziomu głośności również jazgot. I teraz zastanawiam się czy kupić jakieś absorbery za te kolumny, czy zacząć od na przykład wyłożenia drzwi pianką. Oczywiście najprościej byłoby kupić i się przekonać, tak resztą jak z innymi ustrojami. Ale może ktoś coś podpowie zanim zacznę wydawać pieniądze.
-
Niebawem mam zamiar urządzić wspomniany tutaj pokój. Wzdłuż ścianek kolankowych będą półki z książkami lub jakimiś papierami. Będzie oczywiście dywan, fotele lub kanapa z miękkim obiciem, etc. Okno na przeciwnej ścianie będzie przysłonięte bambusową matą. Mogę również kupić jakieś ustroje akustyczne. Pytanie które chcę tu zadać, to co sprawdzić i zrobić w pierwszej kolejności? Widzę większość z Was ma jakieś absorbery za kolumnami. A za plecami jakieś elementy rozpraszające - czy dobrze myślę? Na drzwi też mogę dać gąbkę akustyczną. W zasadzie cienką jej warstwę mogę też przykleić w niektórych miejscach na skosach. Kolumny stoją w rozstawie jak na dole: 2m. Ja do tej pory siedziałem jakieś 2,6 od nich i jak na razie tak jest chyba najlepiej. W tym momencie doskwierają mi 2 rzeczy: 1) Bas, którego czuć po prostu że ubyło kiedy kolumny stoją jakieś 60-70 cm od ściany z drzwiami. Wbrew oczekiwaniom (?), sytuacja poprawia się kiedy kolumny stoją tak jak to było w dotychczasowym pomieszczeniu - jakieś 35 cm od ściany (tylko że tam jest dość chropowata ściana ze starej cegły). Ok, ten bas czasami się trochę przeciąga, ale ogólnie jest po prostu lepiej. Dźwięk ma większy ciężar. 2) Ogólnie w tym momencie budowanie sceny się rozleciało. Ale tu przynajmniej wiem, że chodzi o te wszystkie odbicia, to po prostu słychać. Szczególnie w wyższym zakresie, panuje po prostu chaos. Pytanie jak to poprawić dostępnymi na rynku "pomocami"? Czy w tym wypadku dać coś za głośnikami? Czy tego basu (teoretyzuję) nie ubędzie tak jak w punkcie 1? Profesjonalne pomiary nie wchodzą w grę z powodu ich kosztu. Będę wdzięczny za każdą sensowną i wnoszącą coś do tematu radę.