Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    3 305
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. @sonique , @MarcKrawczyk Zawsze odbierałem U2 jako "proste w niewłaściwy sposób" (wrong kind of simple), głównie za sprawą The Edge'a (czyżbym był doktrynerem? ). Natomiast mam jedną płytę Stevena Van Zandta (E Street Band), nagraną w formacie power trio z Adamem Claytonem na basie. Uważam, że Clayton całkiem nieźle odnalazł się w tej formule, podobnie jak młody Bonham za bębnami. Sam Steven Van Zandt nie jest oczywiście wielkim wokalistą, ale muzyka się broni. Ot, taka ciekawostka dla fanów U2.
  2. @Dedal75 Marek, może skrobniesz choć parę słów o tym, co Ci najlepiej grało w Nautilusie? Szczególnie z monitorów. Spendory? Chario? Dynie (S40)?
  3. W pierwszej chwili zaskoczył mnie ten komunikat. Potem zrozumiałem, że niesłusznie. I cóż w tym dziwnego, że ten album wciąż pracuje? Przecież ma dopiero 55 lat.
  4. U mnie w domu S40 nie poradziły sobie z "Made in Japan" Purpli. Może nie poległy, ale trochę za gęsto było z Normą, mimo, że ona dobrze separuje. Więc jednak obwiniam Dynie. Za to jazz i bluesa grały mi genialnie. Również większe składy. Wspaniały mają ten podbity wyższy / średni bas, prawda? Rytmika taka, że aż podrywa. Do tego scena w głąb i wokale. Były chwile, że już je w myślach kupowałem słuchając. Bardzo się cieszę, że ktoś je docenił.
  5. Niech zgadnę - mniej zaglądasz na forum, bo odkrywacie na nowo stare płyty z kolekcji? Ty i Twój kolega MA 1000?
  6. Dobrze pamiętasz - jest też końcówka Sensei 211. I do kompletu przedwzmacniacz Iris Line.
  7. Nie sądzę. Tranzystory od Haiku są dobre, ale nie aż tak. Około 20k kosztuje Haiku Sensei 211. Porzućmy już może temat cen, bo jest jakiś mało wdzięczny.
  8. Już za późno, bo w styczniu kupiłem nowy wzmacniacz i kolumny. Nie przewiduję żadnych ruchów w najbliższym czasie. Zresztą moje Callas łączą pewne cechy grania Chario i Dynaudio. No i mają przyzwoite zejście. Poza tym Nobile wymagają firmowych standów ze względu na BR dmuchujący w dół - to też mnie zniechęciło, kiedy ich słuchałem.
  9. Ja mam w sumie ze 30 płyt od nich. Właśnie słucham jednej z nich - tę również polecam i to nie tylko ze względu na polski akcent. Los Angeles Jazz Quartet - Look to the East.
  10. Szkoda, bo pewnie jakiś Accuphase (niekoniecznie z tych najdroższych) napędziłby je bez trudu. Albo choćby Circle Labs A200 - też z dystrybucji Nautilusa. Odkąd usłyszałem Dynuadio S40 i Contour20 jestem fanem tej marki i wierzę gorąco, że Heritage Special mogłyby zachwycić i wygrać ze Spendorami, gdyby dać im szansę!
  11. Nie wiem, co to znaczy "drogie" i "potrafią". Na pewno tranzystor tranzystorowi nie jest równy, ale to nie tylko kwestia ceny, ale i - jak by to ująć - technologicznych wyborów i priorytetów konstruktora? W każdym razie czyste tranzystory z domieszką klasy A raczej nie grają sucho. Haiku Sol II nie był bardzo drogi, a wyjątkowo soczysty - moim zdaniem bardziej od niektórych hybryd. Miał swoje wady, ale na pewno nie należała do nich suchość. To samo mogę z grubsza powiedzieć o Indigo, choć on już jest bardziej wypośrodkowany od Sola II. Paradoksalnie, dość suchy wydawał mi się LAR IA 200 - właśnie hybryda. Bardziej sucha od obu Haiku jest też moja obecna Norma - pomimo tego, że można ją uznać za "drogą" (wyraźnie powyżej 20k, choć nie jestem bogaty ). Na Normę mogę sobie tutaj bezpiecznie ponarzekać, bo ją lubię i nieprędko (jeśli w ogóle) wystawię ją na sprzedaż.
  12. @Slawko69 - dzięki. Tych Chario Nobile słuchałem w Nautilusie w Wejherowie. Grały świetnie już z budżetową lampą (nie pamiętam nazwy). Gdyby miały trochę niższe zejście i więcej masy na dole, to na serio bym je rozważał, bo przestrzeń i barwa bez zarzutu.
  13. Chario Aviator to nazwa całej serii obejmującej Amelię, Cielo, Ghibli i Nobile. Którego modelu słuchaliście? Dynaudio wypadło gorzej przez akustykę czy nie zgrało się ze wzmacniaczami? Grało za gęsto / za ciężko? Pamiętacie które modele?
  14. Adam - przypomnij, proszę - miałeś właśnie tego XS3, czy poprzednika - XS2?
  15. @sonique , @Grzesiek202 i inni jazzfani: słuchaliście kiedyś płyt z wytwórni Naxos Jazz? Ciekawe granie, nie tak odległe od ECM. Oczywiście wytwórnia to tylko wytwórnia i rozpiętość jest spora: od bebopu do awangardy. Charakterystyczna strona graficzna - na okładkach reprodukcje XX-wiecznego malarstwa. Przykłady: Mark Isaacs - Closer Joel Palsson - Prim Lars Moller - Kaleidoscope Te trzy powyższe to raczej rozmarzone, impresjonistyczne granie. Ale spokojnie da się też znaleźć w barwach Naxos granie bardziej dosadne i z większym pazurem.
  16. Adam, ale to oddzielna kwestia. Nie ma gwarancji, że droższy piec lepiej się zgra z tym, co już mamy. Natomiast teoretycznie ten droższy model powinien pozwolić na zbudowanie lepszego systemu. Poza tym, ja jakoś nie bardzo wierzę, że ten XS3 to ideał. Mam na forum takiego jednego dobrego kolegę, co jak go posadzić przed wzmacniaczem, to najdalej po miesiącu jakąś słabość znajdzie. No i nie wiem, czy jest taka reguła, że droższy sprzęt szuka prawdy o dźwięku. Na każdej półce cenowej znajdziesz zabawki (zarówno wzmacniacze, jak i kolumny), które bardziej umilają i takie, które stawiają na realizm. Na każdym poziomie możesz kupić Dynie, ATC, czy Bowersy.
  17. Moim zdaniem to bardziej skomplikowane. Im większe pieniądze, tym więcej musimy włożyć, żeby one rzeczywiście zagrały. Trzeba dopracować cały tor i zadbać też o resztę - akustykę, zasilanie itd. Nie ma mowy, żeby prosta podmiana jednego elementu nagle dała o klasę lepszy dźwięk (chyba, że to właśnie ten element był najsłabszy i mocno ograniczał system). A koniec końców okazuje się, że imponujący efekt słychać tylko na części płyt, bo skompresowana sieczka nie zachwyci nawet z referencyjnego zestawu. Pieniądze same z siebie nie dadzą dobrego dźwięku, stworzą tylko możliwości poprawienia go. A kto jak z tych możliwości skorzysta, to oddzielny temat. Sam mam poczucie, że mój zestaw mógłby zagrać lepiej i od jakiegoś czasu drepczę wokół niego, żeby więcej wycisnąć.
  18. Marcin, miło, że się odzywasz. Podtrzymujesz opinię obu Sławków, że Spendory wypadły najlepiej? Z czym one grały?
  19. Tomek, nie wierzę, że było aż tak źle. A nawet jeśli, to zniesiemy prawdę - dawaj!
  20. Miałem "Keys To Ascension" jedynkę i dwójkę. Bardzo lubiłem (szczególnie koncertowe wersje klasyków), dużo słuchałem, potem sprzedałem pod wpływem impulsu i po dziś dzień żałuję. Pamiętam też, że na dwójce był jakiś błąd realizatorski przy "Time and a Word", jakby coś się wzbudzało.
  21. Czyli jednak magia Spendora. Napiszesz więcej?
  22. Weź nie denerwuj ludzi, dobra? Już i bez takiego gadania zastanawiam się jak by moje Callas zaśpiewały z jakąś hybrydą Unisonka. 😡
  23. Dzięki. Szkoda, że nie na standach - obawiam się, że na szafce to jednak nie to samo...
×
×
  • Utwórz nowe...