Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    3 305
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Seba, napisz lepiej, czy kupiłeś Gato, a jeśli tak, jak CI grają.
  2. Nie wiem, czy można wrzucać je wszystkie do jednego worka. Patrząc na forum, to właściciele Marantzów zostają z nimi na dłużej. Marantz chyba nieźle zgrywa się z różnymi kolumnami, od Heco, Kefów i Bowersów, po ATC, PMC i może nawet Gato.
  3. Staram się unikać konfliktów narodowościowych w systemie. Monitor Audio grały u mnie z Cambridgem, 16Hz z Haiku, a Opery - z Normą. Jeśli Naim, to tylko z ATC. (W ten sposób sprowadzam offtop z powrotem do tematu).
  4. Adam nie doceniasz tych Finów. To bystrzaki. Wsadzili minimonitory do sporego pomieszczania, odkryli, że dają za mało basu i polecieli po punktach.
  5. Narobiliście mi apetytu na ATC. Szczególnie na te większe, koszmarnie drogie modele. No, ale dla mnie to już w następnym życiu. To nie są paczki do Normy, a przecież Norma jest moim wzmacniaczem docelowym. (Podobnie jak jej trzej poprzednicy. )
  6. Wprawdzie to nie pytanie, tylko uwaga kurtuazyjna, ale i tak odpowiem, tym bardziej, że Normy wiele osób w ogóle nie kojarzy (@Asia - jak przeczytasz, to będziesz wiedziała, że to zupełnie nie jest piec w Twoim stylu ). Norma Revo Ipa 140 jest około 2 razy droższa od Haiku SOL-a Indigo więc to naturalne, że całościowo brzmi znacząco lepiej. No, ale sam wzmacniacz nie gra. Indigo ma więcej nasycenia, więc można go łączyć z kolumnami bliższymi neutralności. Norma sama jest dość neutralna, więc jeśli paczki nie wnoszą od siebie choć trochę ciepła i koloru, to robi się nieciekawie. Dźwięk wtedy imponuje, ale jakoś nie cieszy. Za to z barwnymi kolumnami (Dynaudio, Xaviany, czy moje obecne Opery) Norma pokazuje klasę. Dużo zależy też od muzyki. Priorytety Normy to szybkość, dynamika, separacja i porządek na scenie. W audiofilskim plumkaniu jej atuty pozostają częściowo niewykorzystane, z kolei Haiku wyczaruje klimat swoją barwą i np. w jazzowym kwintecie może z Normą wygrać. Ale jeśli zamiast kwintetu zapuścimy big band, to usłyszymy już przewagę Normy. A jak zmienimy big band na dużą orkiestrę symfoniczną, to ta przewaga stanie się miażdżąca. Oba piece zaprezentują w symfonice podobnie szeroką scenę i masę dźwiękową, ale Norma dołoży do tej masy rzeźbę i szybkość. Lepiej ustawi orkiestrę na scenie i sprawi, że ta zagra z większym wigorem. Nie to, że Haiku zrobi to źle, po prostu Norma właśnie do tego została stworzona. Lubi też cięższe granie, z metalem włącznie. Generalnie, im więcej się dzieje w muzyce, tym szerzej Norma się uśmiecha. Piszę tutaj zamiast zakładać osobny temat, bo za słabo się orientuję we wzmacniaczach z tej półki cenowej, żeby ocenić Normę na tle konkurencji.
  7. Z ATC to chyba nie chodzi o wielkie uniesienia, tylko o ulgę, że się wreszcie dotarło do celu, o komfort i święty spokój na lata. Musi coś być w tym, że forumowicze zostają z tymi paczkami na dłużej. Mnie kusiły scm19 i scm20sl, ale mam słabość do większych wooferów, a tam w dużych skrzynkach siedzą 15-tki. Firma ATC zupełnie mnie zignorowała jako potencjalnego klienta - ich błąd, bo na takich frajerach, jak ja, dobrze się zarabia.
  8. No coś, Ty? Seba, skąd Ty się urwałeś? Ma być namacalnie, z powietrzem na strunach, byczym kopnięciem w klatę i przestrzenią w głąb aż do sąsiadów w bloku obok. "podobało" - to żeś, Brachu, wymyślił...
  9. Szymon, pytanie nie jest do mnie, ale rozumiem, że chodzi Ci o moje ogłoszenie, więc pozwól, że odpowiem. Co do zasady, to się z Tobą zgadzam. I nie mam problemu z tym, że ktoś mi po koleżeńsku napisze: "Rafał, to się za tyle nie sprzeda, zejdź trochę z ceny.". Natomiast mam problem, jeśli widzę, że konkretny forumowicz, który jest do mnie nieprzychylnie nastawiony, komentuje ogłoszenie ze złośliwości, a sprzętu pewnie nie słyszał na uszy. Zauważ jaki jest skutek tego - odzywają się obrońcy, dyskusja nabiera odcienia emocjonalnego, a sam wystawiony sprzęt staje się najmniej istotny. To ja poprosiłem moderatorów o reakcję w sprawie wpisu jednego konkretnego forumowicza - więc jeśli już, to wina jest moja. Nie chciałem naruszać wolności słowa, a już na pewno nie Twojej, bo cenię sobie Twoje zdanie. Pozdrawiam
  10. Moderatorom dziękuję za reakcję, kolegom za wsparcie. @Kubakk Kuba, odpowiadam Ci w wątku dot Indigo w dziale Testy. Pozdrawiam wszystkich. Jednocześnie ustalam nową cenę dla forumowiczów: 9700 zł.
  11. @Kubakk Kuba, odpowiadam tu na Twoją uwagę z innego wątku, dot. cen wzmacniaczy Haiku i modelu Indigo w szczególności. Po pierwsze, Haiku to szczególna, minimalistyczna filozofia konstruktora, będącego zarazem klasycznie wykształconym fagocistą. Ta filozofia przekłada się na bardzo charakterystyczne brzmienie, mocno stawiające na nasyconą barwę instrumentów akustycznych, do pewnego stopnia kosztem innych aspektów brzmienia, szczególnie separacji. W audio zawsze mamy coś za coś, a im niższa półka cenowa, tym trudniej pogodzić różne cele. Po drugie, Sol Indigo jest nietypowy jak na Haiku, czyli stanowi niszę w ramach niszy. Od Soli numerowanych (tańszego SOLa II i droższego SOLa IV) odróżnia go to, że jest bardziej uniwersalny tzn. godzi barwę z kontrolą i separacją. Moim zdaniem udało się to całkiem nieźle, tzn. zysk w parametrach „sportowych” jest tu znacznie większy niż strata w „artystycznych”. I dlatego go kupiłem – dla mnie to ciekawsza oferta niż np. SOL IV. (SOL IV jest w moim odczuciu SOL-em II do sześcianu – przenosi na wyższy poziom wszystkie zalety i wady SOL-a II). Nie mam wpływu na politykę cenową Haiku (choć chciałbym!). Kiedy wiosną 2022 r. pokazał się prototyp SOL-a Indigo, mówiło się nieoficjalnie, że wersja rynkowa ma kosztować katalogowo około 12.5-13 tys. Ostateczna cena detaliczna okazał się wyższa – 14400 zł. Ale też poprawiło się brzmienie w stosunku do prototypu – stało się trochę bardziej wartkie i dynamiczne. Mnie to przekonało na tyle, że Indigo kupiłem i po zakupie przez jakiś czas uważałem go za ósmy cud świata. Wciąż wolę go od innych wzmacniaczy, które w tamtym czasie wypożyczałem i które, jak dla mnie, grały zbyt małym dźwiękiem. Ale oczywiście już nie jest ucieleśnieniem moich marzeń. Apetyt szybko rośnie - patrz moja stopka. Stało się to dla mnie jasne, gdy posłuchałem wysokich modeli Accuphase’a: E-600 i E-650. No, ale to jest przepaść cenowa i do tego wielkie, ciężkie i prądożerne piece (ciągną prawie 170 watów na biegu jałowym). Niższe modele Accu już mnie tak nie kusiły. Zainteresowałem się Circle Labs A200, ale też mnie do końca nie przekonał. Podsumowując – Kuba, zgadzam się, że jak ktoś ma większy budżet, to warto dołożyć drugie tyle do lepszego wzmacniacza. Zawsze warto, jeśli kogoś stać. Ale nie zgadzam się, co do wskazanych przez Ciebie marek – wolę swoją obecną Normę.
  12. Widziałem dotychczasowe części. Niezłe, ale książki jednak górą. Na plus dla serialu - dość wierny scenariusz i bezbłędnie dobrana aktorka grająca Robin.
  13. @Grzesiek202 Czekamy, aż napiszesz, jak Elex brzmi i zgrywa się z kolumnami. Pamiętam, że Wojtek (@lpomis) zakochał się w tej Redze i od razu ją kupił. Jestem ciekaw, czy Ciebie też tak trafiła. Podobno to mała wariatka, która rwie się do grania.
  14. Nie ma problemu - jedno i drugie znajdziesz w zakładce na dole forum. Nawet pisałem tam, że preferuję odbiór osobisty.
  15. Dzięki za miłe słowa. Niestety nie znam Qutesta. Z tego, co czytałem, obstawiałbym, że R26 to znaczący krok w bok i niewielki w górę. (@kaczadupa Adam - to kolejna rzecz, którą moglibyśmy porównać u mnie ). Jeśli nie ma być zbyt jasno, to raczej skreśliłbym X26 Pro i postawił na R2R. R26 zagra grubszą średnicą, Pontus II szczuplejszą, z wyraźniejszą separacją. Warto sprawdzić obydwa. A być może ten jakościowy krok w górę będzie wymagał spojrzenia na półkę cenową, która była już poza moim zasięgiem... Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań.
  16. Jeden z moich ulubionych zespołów. Nie wiedziałem, że doczekali się własnego serialu.
  17. W takim razie u mnie wciąż znacząco taniej. Szczególnie po rabacie dla forumowiczów (do ustalenia przez PW). A stan różni się od tego "fabrycznie nowego" wyłącznie wygrzaniem. Oba są z tego samego rzutu, bo tamta konkretna sztuka dostępna w sieci też jest z sierpnia 2022 r.
  18. U Ciebie, u Ciebie. W klubie WBA ludzie piszą, że te piece nie radzą sobie z wczesnymi koncertami składu FM ze Stevie i Lindsayem. A serio, to sprawdziłbym u siebie, ale płyty nie posiadam, a mogę grać tylko z CD. Klienci Amazona różnie piszą o tym "Live ", ciężko coś wywnioskować. Porównaj z "The Dance" z 1997 r. - tam jest dobry dźwięk, więc jak wciąż nie zagra, to "blame it on your system". Ale myślę, że zagra.
  19. Znam i też bardzo ją lubię. Moim zdaniem to jeden z lepszych albumów Pata w ogóle. Skład tego kalibru nie trafia się często, a jak już się trafi, to nie zawsze brzmi na miarę nazwisk. A tutaj brzmi. Gdyby tak zawsze wyglądało granie ECM, to miałbym na półkach więcej wydawnictw z tej wytwórni.
  20. Nie wiem, czy powinieneś się tym chwalić na forum publicznym. Mogą tu zaglądać dzieci. A co, jeśli któreś się skusi, żeby to odtworzyć?
  21. W znacznej mierze się zgadzam, choć dla mnie ta dysproporcja nie jest aż tak duża. Pierwsze dwa odcinki też miały swoje momenty (choć było ich mniej), a trzeci jednak przesadnie rozłożył akcenty. No i ten nieprawdopodobny zbieg okoliczności - puenta dominującego wątku trzeciego odcinka niemal zbiega się z nadejściem dwójki głównych bohaterów (tak wynika z piosenki kończącej pierwszy odcinek). @J4Z - ale się postarałem unikać spoilerów tym razem - doceń.
  22. Ja bym doprecyzował: można złożyć system na którym da się słuchać pewnego rodzaju słabszych realizacji. Bo niestety produkcja, miks i mastering mogą być schrzanione na różne sposoby i to, co pomoże na jedną chorobę, może zaszkodzić na drugą. Dla mnie dwie główne choroby to: Odchudzenie nagrań, głównie w zakresie średnicy (szczególnie remasterów starych płyt, w tym rockowych). Nachalny miks i kompresja dynamiki na poziomie masteringu, które powodują wypchnięcie wszystkiego na wierzch, zagęszczenie źródeł pozornych i skasowanie głębi sceny. System dopakowujący środek poradzi sobie z pierwszym, ale polegnie na drugim. System świetnie separujący poradzi sobie jakoś z drugim, ale sprawi, że to pierwsze będzie nie do zniesienia. Co gorsza, oba wspomniane problemy mogą się na siebie nakładać w różnym stopniu. Dlatego z uporem będę powtarzał, że ciężko o system, który radzi sobie z wszelkimi słabymi realizacjami. Przynajmniej w budżecie, w którym większość z nas się obraca.
  23. Realizacja danego albumu jest zawsze ważna, u mnie ostatnio wręcz najważniejsza i to bez względu na gatunek muzyczny.
  24. Link do ogłoszenia na OLX. https://www.olx.pl/d/oferta/haiku-sol-indigo-stan-idealny-5-m-cy-gwarancja-do-08-2024-CID99-IDSU4Sw.html Oczywiście dla forumowiczów drobny rabat (do negocjacji) od podanej na OLX ceny (10 000 zł.)
×
×
  • Utwórz nowe...