AudioTube

Konstruktor miał taki zamysł. Jego odpowiedzialność. Najważniejsze to mu nie przeszkadzać, tym bardziej doradzać.

Drivery kompresyjne i odpowiednie!! 15calowe/woofer plus odpowiednie strojenie = kolumny do rocka i metalu😏 Dobrze, że tutaj Metalowcy nie zaglądają. Tak w tygodniu to ja tam plumkanie na smyczkach tylko. Przy 🍺 jedziemy z koksem/metalem/rapem itp

@Artur Brol zakup w ciemno?

Skrobnij w testach coś o tych kolumnach. Ostatnio sporo chłopaków słucha tej muzy i podobno trudno kolumny dobrać.

To ten, który już właśnie na Twoim nagraniu odsłuchałem. Mam tego mnóstwo, ale wstydzę się trochę, ponieważ to nie melomańskie. Tylko do testów zatem😉

Vino Vici, Mariusz to mój, to mój kawałek testowy😊 wstawiałem czas temu. Ghost Rider

I przeważnie tylko je widzimy. Mówię o mniejszych salach. Bo reszta nagłośnienia to pod sufitem podwieszona/ściany. A suby na scenie. Za „młodego” jeździłem na white sensation. Można dużo kalorii przy brzmieniu spalić. Zostało we mnie to brzmienie w niskich rejestrach. A może wcześniej moja mama w trakcie ciąży gdzieś na takie koncerty chodziła😉 Gdy już się raz usłyszy te „niskie” w dobrej jakości, to ja tam na przykład nie potrafię zaakceptować innego brzmienia.

Zachęcam i namawiam każdego wokół mnie. Na rower. Paru się już skusiło, posprzedawali auta, jeździmy razem w Ardeny i do Limburgii na „górki”. Pociągiem, nocki dwie w hotelu i jest przyjemnie. Po „płaskim” to już tak z 15 lat będzie. Wszędzie i zawsze dwa kółka. Wyszła by gruba księga😊 Autami nie jeżdżę. Kulę ziemską z raz albo i dwa objechałem. Za chwileczkę 35km w dwie do roboty i tak w kółko. Często jestem w Polsce/Kaszuby. Zachwyciłem się tamtymi trasami. Także rower zabieram. „Dziś” zachęcam, no i samemu udowadniam, że warto rower połączyć z zimnymi kąpielami. I do tego mnie zima potrzebna. Chyba jakiś wątek na forum otworzę, tylko „ruchu” to tam nie będzie. Mam różne rowery. I na sucho, tak na codzień, na górki. Za niedługo do sypialni. Latka lecą ale wdzięczność ta sama. Kolana mimo wielu kontuzji piłkarskich w świetnej formie, dobrze sypiam, silny i odporny na stres się zrobiłem. Przydaje się to w pracy, w życiu. Warto się ruszać, warto jeździć rowerem.

Pompa do nadmuchania duszy, Kundery cytat o muzyce. Dzisiaj u mnie. Dla audiofili, perełka. Barwa gitar. Oddech. Mnie zapiera.

Moje źródło ℹ️ mówi tak i nie. I tyle z tego rozumiem. Bo dalej to już kilku godzinny wykład i będzie za mało, by wszystkie przypadki omówić. Ktoś jest w stanie bez podstawowej wiedzy to ogarnąć? Kolumny można kupić, z wiedzą nie tak łatwo. A doświadczenie jest bezcenne. @KrólKiczu w stosownym czasie i po czasie, poproszę i odczucia po zastosowaniu rela. Nawet jeśli będzie gorzej, tym bardziej proszę.

Suby to tylko potocznie używane terminy. Za nimi stoją, a raczej w nich znajdują się drivery. A one często różnią się specs. Niektórzy nawet jeszcze je mierzą. Czasem jest tak, że lepiej/korzystniej jest wyjąć z kolumny driver. Korzystniej dla kilku czynników/powodów. Ja znam trzy takie powody. Dwa techniczne, jeden funkcjonalny. Zapewne jest ich więcej. Liczy się brzmienie. Ja prawie zawsze zamykam oczy/odsłuch. Nigdy jeszcze nie dane mi było słyszeć dobrego „subbasu” z kolumn. Nie dlatego, że zamykam oczy. I nie dlatego, że jego się już tylko „czuje”. Punkt odniesienia Bardzo mi się podoba to powiedzenie.

Cześć Filip. Roller, hantle, talerze/chyba widzę. Co trenujesz? Olimpijska i krótsza w rogu Dobrze by pomierzyć/umikiem czy innym. Malutki pokoik. Plus to, że na pogłos to niewiele „wysiłku” a efekty wielkie. I tego już doświadczyłeś. Pozdro Adam

Na „benzynkę”/automotoryzację nie wydaję. Tam dopiero kasa się wylewa. Tylko jeszcze jak uprosić❤️, bym w sypialni mógł postawić. Sam rower już pod sufitem w salonie. Jako dyfuzor.

@laki84 jeszcze raz dzięki. Wszystko jasne. Piotr/AS wykonał pomiary, załadował i no wszystko co ma wspólnego z DSP i fenomenalnym Subbas i nie tylko. Łukasz powodzenia Adam

Dziękuję, że tak szybko. Doceniam, że napisałeś. Mogłeś coś innego zamiast tego zrobić. Byłem ciekawski. Gdybyś jeszcze tylko napisał czy „zaprogramowałeś” DSP w crown? Robiłeś pomiary sam? Sam „obrobiłeś” data z pomiarów? No i jak grają te subbasy? Czytałem, że pan Bartek przyjedzie i pokłoni się nad „akustyką”. Daj znać wtedy. Zachęcam do kontaktu z Piotrem/AS. Myślę, że wypożyczy😊 Ryzyko żadne, a kto wie.

Cechy o które Seba zapytał a Adam odpowiedział, są mi bardzo znajome/bliskie. O ile dynamikę w makro dość szybko znalazłem innym wzmakiem, to reszta - mikro i informacje w wysokich spędzały mi sen z powiek. Jestem ciekawy, czy brzmienie tych konkretnych Martin-ów zbliży a może nawet zaspokoi potrzeby.

Panowie, wszystkie Diamondy grają z narzuconym kocem. Kropka. Analitycznie grające u Pylona są inne. Muszą być, bo każda metka ma dla każdego coś innego.

Niektóre żony słyszą kable przy tłuczeniu schabowych. Moja 15tka córcia od 7 lat gra na skrzypcach, ale nie rozróżnia basiora z herbatników najmniejszych do z 18calowego schodzącego w pokoju do 20Hz. Ja natomiast nie dosłyszę, ale zapamiętuję, ponieważ się wgryzam w brzmienie.

Śpieszmy się krzesła rezerwować. Będzie punkt odniesienia.

Za 3 tygodnie już można posłuchać. Dwie wstęgi planarne i taki tam Revelator.

Kobiety/Kopecky i Vos już 3 minuty z przodu. Ja znalazłem poglądową fotkę, czego chyba potrzebuję.

@tomek4446 ja taki statyw tylko chciałem, coby z kolarki tylne koło zdjąć i tym szosowym po domu pojeździć. Malutkie mieszkanko mam. Ja żadnego profa nie znam, ale takich Janków wokół mnie cała masa. I na 70.3 do Gdynii pojedziemy, tylko jeszcze nie w 2025😳 Każdą z tych połówek zrobię, ale żeby wszystko razem i w limicie, to nie ma mowy. Kija kupiłem takiego od szczotki, bo barki mnie się zapadły do przodu od starości😉 i najpierw się postaram „wyprostować”. Dzisiaj kobiety na szutrach jadą w mistrzostwach. Jadę do domku, by się fascynować. Już swoje dziś wykręciłem.

Podjadę do sklepu. 12go/Moordrecht. Mam 3-4 km. Pewno na necie wiele informacji/filmów. Tam dokonałem ustawienia/bike fitting. Zachęcam, gdy planujecie bez bólu/przeszkadzajek pojeździć więcej/dalej. Coraz bardziej mnie lenistwo dopada. I po jeździe w deszcz, błoto no należy rower umyć, by dłużej pożył bez niepotrzebnych wydatków. I wymyśliłem sposób, by ominąć lenistwo. Poproszę człowieka w sklepie, by zrobił film, gdy usiądę na te „rolki”

A może wyjaśnienie jest banalne. Dopamina. I jej udział/stosunek powoduje destrukcję, rozdrażnienie, czasem nawet smutek. A może my dokonujemy „pomiarów” a wnioski/oceny kompletnie oderwane od przedmiotu pomiaru?