-
Zawartość
607 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Highlander_now
-
Audio-voodoo - z przymrużeniem oka.
topic odpisał Highlander_now na dorsz w Rozmowy (nie)kontrolowane
"Nie wiem, ale się domyślam". -
Audio-voodoo - z przymrużeniem oka.
topic odpisał Highlander_now na dorsz w Rozmowy (nie)kontrolowane
Nie takie rzeczy śniły się fizjonomom i audiofilom. -
Ciekaw jestem wyników ... .
-
Audio-voodoo - z przymrużeniem oka.
topic odpisał Highlander_now na dorsz w Rozmowy (nie)kontrolowane
Wpływ może być dwojaki. Po pierwsze przesunięcie fazowe pomiędzy "górą" i "dołem". Po drugie nałożone szumy trzech izolowanych żył, łączące "górę" i "dół". Bardziej zaawansowani w audio-filowaniu zapewne coś by dołożyli od siebie. -
W Afryce to nawet śnieg jest czarny, to prawda. Tylko Kleopatra pochodziła od Macedończyków. Założycielami tego rodu byli Prolemeusz - od którego nazywamy ów ród i Soter - oboje byli wodzami Aleksandra Macedońskiego.
-
A Kopernik była kobietą ... . Żyjemy w czasach przypominających te "minione", gdzie popularnym było granie na fobiach. Obecnie na fobii wobec białych ludzi. Taka narracja daje "punkty za pochodzenie" (jeżeli ktoś nie pamięta to pochodzenie robotnicze i chłopskie dawało większe szanse na dostanie się na wybrane studia w peerelu). Niestety peerel czy jak to się wówczas mówiło "socjalizm" zwyciężył i mamy tego pokłosie. Co do samej Kleopatry to przypominała raczej p. Krystynę Pawłowicz - tyle wynika z dostępnych danych.
-
-
Dziś klasyka. Trudno tak nie nazwać Buena Vista Social Club. Wydanie jubileuszowe. Dwie płyty winylowe, dwa CD i pokaźna książka. Każdy egzemplarz ma swoje, dopasowane pudełko kartonowe, aby się nie niszczył na półce. Wiele dodatkowych utworów. Pięć na winylu (strona D) oraz 19 utworów w innych interpretacjach lub miksach na drugim CD. P.S. Na poprzednich wydaniach tego albumu, zubożonego jak i z pełną zawartości winyli, mocno się sparzyłem. były fatalnie zrobione. Pisałem o tym w innym wątku.
-
Nowe płyty winylowe
topic odpisał Highlander_now na Highlander_now w (Najczęściej) dobre realizacje i nagrania
ChatGPT jednak się przydaje. Nie potrafiłem namierzyć adresu e-mail do Decca Classic po prostu nie ma na stronie. Ale zapytany ChatGPT wyszeptał co wiedział i zdradzony przez niego adres okazał się być prawidłowy, działający i przyjmują tam zgłoszenia problemów jak mój. Problem dotyczy albumu i tego co opisywałem 9 marca w tym wątku. Obiecali się skontaktować po przyjrzeniu się problemowi. Mam cichą nadzieję, ponieważ Decca - marka, była dla mnie zawsze wyznacznikiem jakości nagrań i wydań płyt. -
Boski napar czyli nasza ulubiona kawa
topic odpisał Highlander_now na Asia w Rozmowy (nie)kontrolowane
Bardzo dobra, lepsza od obecnej Mauro de Luxe, była kawa z Blue Orca Caffee i nazywała się po prostu "India" 100% Arabica. Teraz niestety jej też nie ma. Poczekam, może znowu się pojawi. Parzona w 90 st. C nie wykazywała śladu goryczy czy kwasowości. Wracając do Mauro to ta którą kupiłem pozbawiona jest tego charakterystycznego smaczku. To nie ta kawa co kiedyś. Przez dłuższy czas w ogóle jej nie było na rynku. Może coś się pozmieniało w procesie produkcji? -
Boski napar czyli nasza ulubiona kawa
topic odpisał Highlander_now na Asia w Rozmowy (nie)kontrolowane
Kupiłem na święta kawę Mauro de Luxe. No niestety, ale to już nie jest to. Po pierwsze zmieniło się opakowanie, nie jest już to równomiernie pomarańczowe. Po drugie ziarna są nierówno palone, niektóre przepalone zbyt mocno, jakby chciano ukryć w wypaleniu ich kiepską jakość. Kawa jest mieszanką, ale widać to zbyt bardzo. Generalnie więcej nie kupię. -
Mam skromniutką kolekcję polskiej muzyki ludowej i to wyłącznie góralskiej. Nie ma niestety tak ładnych ujęć jak to, w polskiej przestrzeni kulturalnej. Zeszłego lata miałem okazję trafić na koncert kapeli w szczawnickim Dworcu. Po koncercie zamieniłem parę słów z zespołem. Niestety, nie mają żadnych nagrań, nikt im tego nie proponuje. Szkoda, bo "cieli" ostro. Aż ze smyków się kurzyło. Generalnie od strony technicznej jest przeważnie problem z zespołami ludowymi i ich nagraniami, że są nieumiejętnie miksowane. Solista lub chórek ginie gdzieś w muzyce. Troszkę brak profesjonalizmu.
-
Nie chcę wchodzić głębiej w temat, bo mam tylko coraz większe wyrzuty sumienia. Kogo jeszcze pominąłem. Jeremi Przybora Jerzy Wasowski. Jacek Kaczmarski i jego prorocze już wówczas teksty i pieśni? Choćby: "Gdy talary mają lepszy kurs od wiary".
-
Agnieszka Osiecka czy Krzysztof Trzciński (Komeda), którzy są autorami jednego z przywoływanych utworów to ta ciepła i kolorowa część szarej i przaśnej rzeczywistości peerelu. Ale nie tylko oni. Mieliśmy potężny wysyp różnych grup, osobowości i festiwali, gdzie obok pierwszej klasy muzyki były słowa wprost z warsztatów Poetów. Choćby Tadeusz Nowak - poeta wiejski, niemal Nikifor poezji i interpretacje muzyczne Marka Grechuty jego wierszy wespół z nazwiskami tej klasy jak Marian Opania, Teresa Haremza czy choćby Magda Umer. Mam tu na myśli album "Pieśni Marka Grechuty do słów Tadeusza Nowaka". Są to wyjątki z przedstawienia "Zapach łamanego chleba". Zresztą, jak wspomniałem mieliśmy urodzaj twórców poezji śpiewanej, aktorskiej, studenckiej. Różne to były style i różne inspiracje od Krakowa i klubu "Buda" Bohdana Smolenia i urodzonej w nim grupy "Pod Budą", przez Andrzeja Poniedzielskiego i Elżbietę Adamiak, czy Wojtka Bellona z Wolną Grupą Bukowina, Wały Jagiellońskie, Stefana Brzozowskiego i grupę Czerwony Tulipan, oczywiście Ewę Demarczyk. Zresztą długo by wymieniać, autorów, kompozytorów lecz nie wolno zapomnieć i Piotrze Skrzyneckim i jego Piwnicy. Dziś dla przypomnienia, właśnie znalazła się na talerzu:
-
Na płycie winylowej z 1984 roku nie ma tego fragmentu muzycznego, prawdopodobnie z powodu fikcyjności sceny. Jakkolwiek była ona prawdopodobna. Salieri jako maestro niejednokrotnie nie tylko pisał coś dla uhonorowania cesarza. Niemniej Mozart tylko spisywał to co grało mu w głowie. Na jego rękopisach nie ma poprawek, co jest już ujęte w filmie, w innej scenie. Jeżeli podało mu się jakiś temat, natychmiast potrafił dorobić do tego ciąg dalszy. Jest to ujęte w innej scenie, na balu maskowym, gdzie obecny jest też Salieri, Mozart naśladuje różnych kompozytorów, także i Salieriego. Samo zakończenie filmu na Lacrimosa z Requiem jest nie tylko symboliczne, ale i rzeczywiste. Następne części Requiem są autorstwa ucznia Mozarta, napisane wg wskazówek Mistrza. Kiedyś usłyszałem od dość znanej osoby, iż "Requiem" Mozarta należałoby słuchać klęcząc. Coś w tym jest.
-
Jeszcze utwór trochę spóźniony lecz kiedy jak nie w Wielkanoc. Miserere mei, Deus. Pierwotnie wykonywany tylko dwa razy w roku w Kaplicy Sykstyńskiej już od pierwszej połowy XVI wieku. W Wielką Środę i Wielki Piątek. Nie był wykonywany nigdy i nigdzie indziej, ponieważ jego zapis był w posiadaniu Watykanu (był zakaz jego rozpowszechniania) i tylko trzy osoby poza Watykanem miały jego zapis. Ale historia tego utworu przeplotła się w pewnym momencie, pewnej środy i pewnego piątku roku 1770 z losami czternastoletniego wówczas Wolfganga Amadeusza Mozarta. Wówczas był on już wykonywany wg zamysłu Gregorio Allegriego i w tej formie jest znany do dziś. W.A. Mozart był zaproszony do Kaplicy. Po wizycie w środę, spisał ten utwór z pamięci, po powtórnym wysłuchaniu w piątek naniósł drobne poprawki. O nielegalnym skopiowaniu utworu dowiedział się ówczesny papież Klemens XIV i wezwał do siebie Mozarta, uhonorowując jego talent Orderem Złotej Ostrogi. Papież zdjął też, obowiązujący dotąd, zakaz udostępniania tego utworu. Także dzięki Mozartowi możemy dziś posłuchać Miserere mei, Deus w domu, a nie tylko w Sistinie. Poniżej jedno z najlepszych, wg mnie, wykonań.
-
Jest u nich trochę nawiązań do starego rocka pierwszej połowy lat siedemdziesiątych, ale też inspiracje muzyką indyjską.
-
Dziś przypomnę coś z bardzo starego albumu (rok 1974) "Red" King Crimson. Może jako wstawkę, z koncertu, jeżeli dobrze pamiętam, w Toronto. Koncert całkiem współczesny. Starless! Czy ktoś jeszcze tworzy rocka psychodelicznego i w ogóle tak długie utwory?
-
Gramofon + Przedwzmacniacz (10-12K PLN)
topic odpisał Highlander_now na FX486 w Technika lampowa i analogowa
Świetnie! Jedna uwaga. Nie kupowałbym kabla dłuższego niż 0,5 metra. Chyba, że Twoje warunki lokalne tego wymagają. Ogólna zasada, od wkładki do przedwzmacniacza kabel jak najkrótszy. Nie chodzi tylko o zakłócenia bardzo słabego sygnału, ale także pojemność kabla. Im mniejsza tym lepiej, to się powinno regulować w przedwzmacniaczu. -
Gramofon + Przedwzmacniacz (10-12K PLN)
topic odpisał Highlander_now na FX486 w Technika lampowa i analogowa
Nie sugeruj się tu moimi upodobaniami, jestem bardzo praktycznym człowiekiem. Ja wybrałbym gramofon "Mofi". Co do przedwzmacniacza RIAA to nie miałem kiedy przestudiować ich parametrów i wybrałbym ten który oferuje, jak wspominałem, opcję 0pF. Istotnie, dziękuję za wyłapanie. DL-103 to inna wkładka i inna igła. DL-110 już bliżej do DL-103R. Nie wiem skąd ten mój wniosek. Jak trafię na to co kiedyś czytałem to się wytłumaczę. DL-103 jest konstrukcją (ulepszaną) sprzed 60 lat. Ma archaiczną igłę i nie można się spodziewać, że dorówna współczesnym wkładkom MC ze współczesnymi szlifami. Choć dla wielu jest wkładką "referencyjną". Gdy trochę sięgniemy do historii to pierwszymi wkładkami były wkładki MC. MM zawsze była tańszą opcją i z reguły podbarwiającą dźwięk. To jest ten "klimat" wkładek MM. Niektóre mają "piękny bas", inne ładnie grają po środku, a niektóre bardzo dobrze radzą sobie z górą, bo np. mają elektryczny rezonans, o którym wspominałem, w okolicach 10kHz - są takie wkładki, bardzo znanych producentów. Moja preferencją jest maksymalnie płaska charakterystyka. No tak mam. Dlaczego? Jestem zdania, że nie po to kupuje się drogi jednak sprzęt, aby już na początku podbarwiać go i później starać się go "odbarwić" i do tego jeszcze dopasować do pomieszczenia. To nie jest ułatwianie sobie zadania. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy są przyzwyczajeni do pewnych barw dźwięku i zrobią wszystko aby go uzyskać choć może być on daleki od zamierzeń jego twórcy. No cóż. W przypadku analogu czysty niepodbarwiony dźwięk jest tym czego chyba należy wręcz oczekiwać od źródła. Ale to tylko moje zdanie, bo niektórzy chcieliby mieć "głęboki bas", nie naturalny bas jaki zawarty jest w tym przypadku na płycie, tylko taki o jakim marzyli. To oczywiście tylko jeden ze spotykanych przypadków w szerokiej palecie upodobań. Ja jednak jestem święcie przekonany, że sprzęt ma maksymalnie oddawać to co zawarł na płycie twórca. Nie nasze o tym wyobrażenie. Taki sprzęt daje nam możliwość oceny, nagrania, wykonania, pomieszczenia w którym to było nagrane czy starań realizatorów. Jeżeli na początku drogi to zniszczymy, bo lubimy np. "głęboki bas" to jesteśmy już w zupełnie innej bajce. -
Gramofon + Przedwzmacniacz (10-12K PLN)
topic odpisał Highlander_now na FX486 w Technika lampowa i analogowa
Gramofony, cóż kwestia estetyczna, chyba tylko. Wkładka Hana - bardzo fajna, liniowa wkładka. Z spektrogramu widać, że czyta wszystko z płyt, także poza górną granicą. Po prostu płyty mogą się na niej wyraźnie różnić, także w odsłuchu. Można na niej docenić zalety płaskiej charakterystyki toru audio. Trzeba koniecznie pamiętać o poświęceniu z godzinki na poprawne ustawienie jej położenia. Przy tym szlifie to bardzo istotne dla prawidłowego czytania zawartości rowka. Higiena płyt i igły stanowczo przyczyni się do wydłużenia jej życia i mniejszego zużycia samych płyt. Płyty myję dokładnie na mokro, zawsze przecieram welurkiem przed położeniem igły i często przecieram też na mokro płytę, tym samym płynem co do mycia, w celu eliminacji ładunków elektrostatycznych. Sporo "pyknięć" na płytach to skutek wyładowania ładunku do igły. Przedwzmacniacze, nie wiem czy mają możliwość ustawienia 0pF pojemności wejścia. Po co to? Pomiędzy gramofonem, a przedwzmacniaczem mamy kabel, on też ma swoją pojemność, której w tym przypadku nie można pominąć. Osobiście używam opcji 0pF, choć kabel jest z tych najkrótszych, dedykowanych, 0,5 metra. P.S. Warto trochę negocjować. Nawet przy okazji kupna wkładki czy przedwzmacniacza. zaoszczędzonych kilkaset złotych to kilka kolejnych płyt w kolekcji. -
Gramofon + Przedwzmacniacz (10-12K PLN)
topic odpisał Highlander_now na FX486 w Technika lampowa i analogowa
No właśnie, różnicę słychać od razu. DL-110 to inaczej obudowana wkładka DL-103. Chyba najdłużej produkowana wkładka na świecie. Pierwszy raz trafiła na rynek w 1962 roku, nie pomyliłem się: sześćdziesiąt jeden lat temu. Była w czasach winyli w radio podstawową wkładką tamtejszych gramofonów. Niestety nic nie wiem o jej wersji z innym niż eliptyczny szlif igły. Z powodu tego cena jest umiarkowana. Zamontowanie tam igły Shibata lub microline mogłoby podwoić cenę wkładki. P.S. Po zakupie wkładki MC z reguły nie grają docelowym dźwiękiem. Muszą trochę (z reguły kilkanaście godzin) popracować, aby się "ułożyć". -
Dzisiaj klasyka czyli "Kind of Blue" Milesa Davisa. Współudział" Bill Evans i John Coltrane. "Direct Metal Mastering" piękne, niesyczące "jak spuszczane z dętki powietrze", talerze perkusji, gdzieś w tle.
-
Gramofon + Przedwzmacniacz (10-12K PLN)
topic odpisał Highlander_now na FX486 w Technika lampowa i analogowa
Oprócz samych wkładek powinieneś zwrócić uwagę na igły. Wspominałem o tym. Sam mam większość płyt starych lub bardzo starych, a tu różnice w szlifach mogą być znaczące. Dlaczego? Ponieważ wcześniejsze traktowanie ich ówczesnymi szlifami spowodowało ubytki, głównie w zakresie tonów wysokich, ale w części rowka. Głębsza część rowka takiej starej pięćdziesięcioletniej czy sześćdziesięcioletniej płyty, niedostępna dla szlifu wówczas używanego, pozostała nietknięta i to jest zadanie dla bardziej wyszukanych szlifów. Dlatego do odsłuchów warto wziąć płytę, która ma sporo lat i była używana lecz jest wizualnie w stanie MN lub choć EX. Nowa płyta wprowadzi Cię w błąd. O szlifach i trochę wkładach możesz poczytać tu. P.S. Wkładki MC są wkładkami bardziej podatnymi, tzn. czytają lepiej wysokie i bardzo wysokie częstotliwości. Górny zakres 30, 40 czy 50 kHz to u nich normalna rzecz. Dlatego używano ich do odtwarzania płyt kwadrofonicznych w systemie CD-4 (jeżeli dobrze pamiętam) z podnośną jak w przypadku radiowego stereo. Tam zapis na płytach sięgał niemal 50 kHz. Ponadto dzięki bardzo małej indukcyjności ich w układzie RLC jakim jest wejście przedwzmacniacza z wkładką, rezonans takiego układu mieści się w okolicach kilku megaherców. Wkładki MM mają znacznie wyższą indukcyjność i nierzadko ich częstotliwość w układzie RLC wypada w paśmie akustycznym - co jest istotną wadą. Trudnych, ale dobrych wyborów ;-). -
Gramofon + Przedwzmacniacz (10-12K PLN)
topic odpisał Highlander_now na FX486 w Technika lampowa i analogowa
Jeżeli podoba Ci się "Concept" ... . Jeżeli masz okazję kupić np. taniej. Czemu nie. Standardem w tym gramofonie jest dość przeciętna wkładka, a to przecież tak naprawdę wkładka gra, nie gramofon. Jak z częstotliwościami rezonansowymi? Pomyśl o wkładce MC z dobrym współczesnym szlifem, jak pisałem. Pod nie kup przedwzmacniacz pozwalający operować wartościami rezystancji i pojemności wejściowej i żeby pasowało to do gramofonu. Nie wiem czy "Concept" ma wyjścia symetryczne (TRS) czy nie (RCA). Dobra, prawidłowo zamontowana i dostrojony przedwzmacniacz nawet na Twoim ProJect będzie grać zupełnie inaczej. Moim zdaniem lepiej. P.S. Przyda się, jeżeli nie masz, płyta testowa ze ścieżkami do sprawdzenia ustawienia wkładki.