Chmarski

Jak dla mnie to dominował tam niekontrolowany, zalewający wszystko bas. Pamiętam kilka lat temu odsłuch w Waszym salonie w Sopocie bo się zastanawiałem czy wziąć tego małego Devialeta czy Vifa Copenhagen 2.0. Ostatecznie staneło na Vifa ze względu na baterię i przenośność lepszą. Różnica w cenie też swoje zrobiła. Jednak posłuchaliśmy jeszcze potworów, czyli dużych Phantomów i brzmiało to świetnie. Na AVS jednak był dramat według mnie. Niemniej, widziałem ludzi zachwyconych jak z takiego maleństwa tyle dźwięku wychodzi. Dziwne to, ale mimo wszystko szanuję Spoko, nie spieszy mi się tak bardzo. Chciałem się tylko przypomnieć. A życie wiadomo jakie jest. Czasami się nie da i trzeba się uzbroić w cierpliwość.

No i super! Od czegoś musisz zacząć

A to oni Ci zaproponowali to JL Audio zamiast tego SVS czy czegoś innego? Jakieś tam DSP przy tym SVS masz. Na ile skuteczne? Nie wiem. W JL Audio chyba nie ma do tego modelu takich opcji. Najlepszą opcją byłoby wypożyczenie jakiegoś demo, żebyś sprawdził jak to u Ciebie gra.

Mi podpasował JL Audio e112, ale to mi i u mnie. D108 czy d110 też są fajne z tego co mi mówiono, ale u mnie mniejszy się nie sprawdził. Tobie radziłbym chyba coś w stylu SVS SB-1000 Pro. Będziesz miał apkę i DSP, które w Twoim przypadku może być bardzo przydatne.

U mnie tak samo.

Pożyczyć Ci tego mojego MX DAC? Leży i się kurzy. Możesz go sobie potestować jak chcesz.

Kiedy zamierzasz kupić nowy wzmacniacz za te 15-20k PLN? Jak ja miałem fazę testów wzmacniaczy, to jeszcze nie był dostępny. Teraz mam taki, że pewnie przeskoczę ten pułap cenowy i jeśli będę zmieniał to już z wyższego budżetu. Większość ludzi na forum ma pewnie podobną sytuację - nie szukają akurat w tej chwili takich produktów. Kolumny były na forum recenzowane i przynajmniej jeden użytkownik je kupił i jeśli dobrze go rozumiałem, to był bardzo zadowolony z przejścia z Pylonów Jasper 18 na Unitrowe podstawkowe.

Jak poszukiwałem dzisiaj, to znalazłem 3-częściowy wywiad z nimi. W Unitrze w tej chwili zachodzą zmiany i zaczynają przekładać wajchę w kierunku produkcji. Może te zmiany w zarządzie też są tym spowodowane. Do tego dochodzi kwestia zajęcia się Diorą. Ja na razie nie patrzę na to jako zwijanie się z rynku. Może to zaplanowane od początku założenia, że w pewnym momencie takie zmiany zajdą, bo panowie mają ruszyć projekt do momentu gdy właśnie tą wajchę Unitra przełoży na zwiększenie produkcji i sprzedaży. Na razie informacja jest taka, ze odchodzą z zarządu. To niekoniecznie oznacza odejście z firmy, ale o tym pewnie niedługo się dowiemy.

Ja się zastanawiam nad centralnym z dwoma 18cm niskotonowcami, 13cm średniotonowy i kopułką dla wysokich. Gra to od 30Hz... kurde, może by takiej pary użyć jako podstawkowych do stereo...

To potrafi bardzo fajnie zagrać, ale tu faktycznie był dramat. Najbardziej dziwiłem się jak sporo ludzi "jarało" się tym brzmieniem na AVS, które było jak dla mnie dramatycznienie ogarnięte od strony basu... W sumie powyższe brzmienie Phantomów i brak odpowiedzi na PW do dzisiaj powoduje, że raczej skupię się na Ambeo zamiast Dione jeśli chodzi o soundbar. KD cały czas jeszcze w głowie się kręci 😜

Podrzucisz źródło, bo googluję i nie mogę znaleźć

Mi się chyba w sumie 5 czy 6 stłuczek w życiu przydarzyło, w tym dwie z mojej winy. Jednak tłukąc te ponad 50 tysięcy kilometrów rocznie po Warszawie przez kilka lat raczej cudem byłoby gdyby ktoś we mnie nie wjechał, czy ja raz gdzieś tam nie zdążyłem wyhamować bo zerknąłem w bok. Najważniejsze, że żadna nie była poważna - raczej rysa na honorze.

Myślę, że nie mam, ale to ja myślę. Ktoś inny (np. egzaminator) może mieć inne zdanie w kontekście mojego stylu jazdy. I to jest ten potencjalny stres. Dochodzi do tego kwestia dnia, bo bardzo rzadko, ale zdarza się, że czuję że dany dzień jest jakiś dziwny pod względem jazdy i pomimo takiego doświadczenia mam mniejszą pewność siebie za kierownicą.

Całodniowy odsłuch dzisiejszy mam dzięki Tobie

Dobrze, że do mnie się nie zapowiadasz. Jeszcze by się okazało, że to co mi sprawia tyle radości ta jakieś padło straszliwe

Dlatego uważam, że najbardziej pomoże mu właśnie taki mniejszy jak np. ten d108. Jak jeszcze będzie miał DSP to już ogólnie super, ale DSP traktuję jako ostateczny szlif, a nie jako główne rozwiązanie. Dopiero po takim odsłuchu Radek powinien ocenić czy faktycznie tam bardzo brakuje mu zejścia do tych 20Hz.

A jak się jednak niepewność wkradnie, że może jednak nie ma się racji? Jakbym miał dzisiaj podchodzić do egzaminu na prawo jazdy, to pewnie jakiś stres by jednak był pomimo ponad 33 lat doświadczenia i ponad 1.5 miliona kilometrów przejeżdżonych. Jeśli chodzi o mnie to w MX DAC miałem do wyboru dwa filtry i różnicy między nimi nie słyszałem. W DAC mojego wzmacniacza słyszę bardzo wyraźną różnicę w zależności od tego pod co źródło jest podpięte (to samo). USB, Coax i Toslink grają inaczej. W Auralicu wybór filtra pomiędzy Smooth a Precision słyszę. A w tym MX DAC jednak żadnej różnicy nie wychwytuję. Ja tam się cieszę, że gra mi tak jak lubię, a nie że to R2R czy delta-sigma. Dla mnie jest lepszy ten, którego brzmienie mi się bardziej podoba. Może to być AKM, ESS Sabre czy BurrBrown.

Z jednej strony piszesz, że pokój przygotowany jakoś tam akustycznie, z drugiej masz z kolumnami albo z tą akustyką jakiś problem, który widać na wykresie. Pozostaje tez pytanie co uważasz za niskie zejście, bo może właśnie ten schodzący do 30Hz Ci wystarczy. Ja nie czuję wielkiego parcia na to by u siebie dorzucać subwoofer w stereo, bo kolumny schodzą mi wystarczająca nisko - mniej więcej tak jak Ty masz peak poniżej 30Hz. Już tu na forum kilkukrotnie pisałem, że studenci w czasie imprezy szukali gdzie jest subwoofer schowany. Czy Tobie to wystarczy to nie wiem. Nie wiem też czy duży subwoofer (czytaj: niskoschodzący) nie pasuje do małego pomieszczenia. Osobiście nie testowałem dużego subwoofera w małym pomieszczenu. U mnie jednak ta przestrzeń jest całkiem spora. U moich rodziców grały kolumny schodzące do 20Hz z 45-cm głośnikiem basowym w 21m2. Ich twórca u siebie w pokoju chyba mniejszym niż 10m2 miał dwie kolumny z głośnikami 60cm i też to grało bezproblemowo. Aczkolwiek opowiadał, że jak nad nimi pracował to nie mógł znaleźć basu i dopiero w drugim pokoju zobaczył jak jego śpiący ojciec podryguje w takt muzyki... Daleki jestem od tego by tu stwierdzić, że coś nie zagra w małym pomieszczeniu. Może nie być prosto to ogarnąć, ale wiem, że czasem się daje.

No to dla mnie lepszy cwaniak niż kultura w każdym calu.

OK, tylko moje pytanie nie dotyczyło tego czy glazurnik nie zrozumie, bo jestem gotów się założyć, że zrozumie. Cały ten wpis o tym jak Twój znajomy rozmawia z glazurnikami i robotnikami dał mi wyobrażenie tego, ze on wcale nie chciał się porozumieć, tylko raczej z pozycji wyższości stawiał wymagania bądź ich opier...lał. Raczej nie wyczułem tu dialogu tylko monolog. Jeśli to jednak był dialog, to bardziej tu widzę "cwaniaka", który się dostosowuje w zależności od sytuacji, niż człowieka kulturalnego, który potrafi zachować swoją kulturę niezależnie od sytuacji. Ja pracuję w środowisku technicznym IT i tu normą są takie słowa jak powszechnie używane na budowie, tylko jednak z mniejszą częstotliwością. Też mi się zdarza w naszych rozmowach czasami użyć. Jeśli jednak rozmawiam z jakimś rolnikiem, glazurnikiem czy budowlańcem to takich słów nie używam. Nie czuję potrzeby by ich używać by się bezproblemowo porozumieć.

Lubimy, ale jakoś opera jeszcze do mnie po całości nie przemawia. Rzadko mi się zdarza samemu wrzucić na ruszt. Jednak to co pokazała w tym utworze spowodowało, że Fields of the Nephilim sobie poczeka - leci cała ta płyta. Ale tu sztuczek technicznych nawrzucała, a dynamika zmieniająca się w ułamkach sekund po prostu rewelacja.

No u mnie leci na 30 już trzeci raz i mi się bardzo podoba Następne pewnie będzie Fields of the Nephilim, bo mi ich mocno przypomina... no może poza wokalem, ale klimat w tę stronę zdecydowanie. W każdym razie wpadło już do ulubionych.

Dlatego opisałem jak się zachowywał ten mały JL Audio d108 u mnie. Zaczął chodzić po podłodze zanim się jakkolwiek przebił przez kolumny, które schodzą do tych 26-27Hz. Tylko ja raczej nie mam tego dołka od 30 do 70 Hz. Gdybym miał, to nie musiałbym go tak kręcić, żeby się przebił, bo usłyszałbym, że mi tą dziurę zasypuje. Niczego poniżej 30Hz nie wniósł, więc jego ewentualny wpływ na ten pik poniżej 30Hz byłby zapewne nieodczuwalny. Dla mnie to już jest workaround, proteza itp, które spełnia swoją rolę, ale jeśli myślałbym o zakupie dodatkowego subwoofera to raczej w kierunku takim by nim rozwiązać/zminimalizować problem, a nie by wykorzystać dostarczone z nim DSP. Uwielbiam średnicę, ale kocham też niskie i wysokie tony. Mój sprzęt gra chyba faktycznie sprężyście, ale jakoś bardzo w stronę ciepła nie zmierza. Może jest po tej delikatnie cieplejszej stronie, ale uważam go raczej za bardziej neutralny. Gorąco to z moimi kolumnami grało Unico Due. Nawet mój wzmacniacz lampowy nie daje tyle ciepła, ale on był też projektowany tak by był neutralny. Dla mnie najważniejsze, że mi się ten dźwięk podoba, ale jeśli chodzi o jego bardziej niezależną ocenę to trzeba by było spytać @Tomasz Kluczynski i @Paweł Pawlik, którzy mieli okazję go posłuchać.

Chodzi o dopełnienie brakującego zakresu, a nie dodatkowe podbicie tego co już jest na właściwym poziomie. Dlatego myślę o "mniejszym", a tak naprawdę o takim, który schodzi do mniej więcej 30Hz, bo duży wywali ten szczyt na 26-28Hz jeszcze wyżej,

Priorytetem jest ten mniejszy według mnie. Większy dla lepszego zejścia do tych 20Hz lub niżej.