Chmarski

Dlaczego nieprawdziwe? Dzisiaj na fb pojawił się taki post: W komentarzach pojawiają się informacje, że salon nie chciał schodzić z ceny na półce. Oczywiście jest ile ileś komentarzy, w których użytkownicy twierdzą, że cena jest weryfikowana z tą na stronie, ale sam doświadczyłem u Was obu podejść. Wyobrażam sobie sytuację gdy ktoś wejdzie z ulicy i nie zweryfikuje cen online, bo obawia się zakupów w sieci i weźmie ewentualną różnicę na klatę jako koszt preferowanego przez siebie zakupu stacjonarnie. Kolejna kwestia, która jest cholernie irytująca (głównie dla początkujących przy pierwszym podejściu do zakupu sprzętu), to praktyczna niemożność weryfikacji na jaki sprzęt wystarczy założony na zakup budżet. Trzeba dzwonić by się dowiedzieć jaka jest cena poszczególnych elementów. Często przez telefon pada informacja, że jak się przyjedzie do salonu i będzie decyzja to wtedy dopiero porozmawia się końcowych cenach. Do tego jeszcze te ceny kolumn za sztukę... Człowiek robiący przymiarki ma mętlik w głowie. Sam przez to przechodziłem i pamiętam swojego Excela, w którym najwięcej niewiadomych miałem przy Waszej ofercie. U Was sporo zależy na kogo się trafi czy to przez telefon, czy nawet w samym salonie. Z jednym sprzedawcą da się konkretniej porozmawiać, drugi będzie sprawiał wrażenie, że nie wie czego od niego oczekuję. Rozumiem, że cena finalna będzie zależała od ostatecznego wyboru, ale te dane, które wrzucałem do Excela powinny być w miarę do ogarnięcia przez telefon. Jak już człowiek wejdzie głębiej w działanie tej branży to jest łatwiej rozmawiać nawet z tymi, którzy kiedyś potraktowali nas z oziębłą niechęcią. Jednak ci, którzy nie mają doświadczenia płacą "frycowe".

To wlasna produkcja z lat 80'tych.

46.5 mm na łapie Gabarytny raczej nie jestem, no może poza obwodem w pasie gdzie się faktycznie nazbierało. Uszy jednak wolą większe sluchawki. Pryma grają dla mnie fantastycznie, ale zbyt małe i dłużej niż godzinka to juz meczarnia sie robiła. PX7 czy PX8 też są trochę za małe. Na szczęście Dali IO-12 są większe.

Ach te Pryma... czemu one za małe na moje uszy

Bo przy ścianie nie ma miejsca, a tu sobie mogą "oddychać" Stoją jak na zdjęciu powyżej.

No to prawie ja u mnie. Mam może z 10-20cm szerzej i podobną odległość. Tylko ja mam je wyciągnięte do salonu, a nie przy ścianie.

Tu i dobre audio by mi nie przeszkodziło by to usłyszeć. Wszelkie tego typu rzeczy naprawiam na bieżąco, choć nie jest ten samochód już tak cichy. Niestety, najbardziej słyszalne są plastiki, i tu jest zmora v70 p2. Myślałem żeby oddać samochód do wycieszenia, ale skoro raczej będzie szedł w świat, to niech to sobie już nowy właściciel robi.

Jeśli wzmacniacz ma wbudowany DAC, to wystarczy T8, jeśli nie ma wbudowanego DAC, to nie podłączysz T8 do takiego wzmacniacza. Tylko dobrze by było by ten DAC we wzmacniaczu dobry był, bo słaby całą tą fajność T8 może ubić.

Nic specjalnego. Prawie najniższe audio jakie było do wyboru

Nasza giełda raczej tylko audio dotyczy.

Moje w kwietniu przyszłego roku skończy 20 lat. Nalatane prawie 400kkm i dalej bym ujeżdżał gdyby nie Strefa Czystego Transportu. Ma wszystko czego potrzebuję do szczęścia i najchętniej dałbym mu dożywocie u siebie. Jest tak utrzymane, że w każdej chwili mogę w nie wsiąść i pojechać w długą trasę. Rządzący jednak mówią mi NIE. OK, dostałem ostatnio służbowy, więc to kolejny powód by się staruszka pozbyć. Jak ktoś nie ma powodów do wjazdu do SCT to nadal świetny samochód, który przy odpowiednim dbaniu będzie robił kolejne tysiące kilometrów.

Jaki masz ten soundbar? W tym budżecie może warto by było wypożyczyć Senheisera Ambeo Max? Ja u siebie sprawdzałem Polk Magnify z surroundami, Sony HT-5000 i nie byłem zadowolony. Okazało się, że Samsung Q990D to zupełnie inna klasa niż te dwa i choć myślałem o kinie domowym z amplitunerem itd., to na razie sobie to przesunąłem na bliżej nieokreślony czas. Przy tym, ja mam zdecydowanie lepiej z ustawieniem kolumn niż to wygląda u Ciebie.

Żaden ze mnie wyjadacz. Sam wpadłem tu 2,5 roku temu ze swoimi pytaniami Zestaw, który tu podrzuciłem byłby pierwszy jaki brałbym pod uwagę w tej kwocie, no może nad gramofonem bym trochę myślał kombinując z budżetem. Jednak to automat z niezłą wkładką. Na początek przygody myślę, że jak najbardziej ok.

- Dwie różne sprawy. Oceny sprzedającego jakość produktu - sprawdzam i to staram się bardzo dokładnie to zrobić. Jeśli chodzi o towary to sprawdzam te, które wcześniej sobie sam wstępnie wybiorę i wtedy cisnę głębsze poszukiwania i porównania. I tu dochodzimy do audio, które jest czymś innym niż zakup routera, ekspresu do kawy czy powerbanka. Audio jest jak perfumy czy zegarki. To są rzeczy indywidualne. Perfum dopóki na sobie nie sprawdzę nie kupuję choćby miały mega recenzje. Ja mogę zakochać się w takich, które dla Ciebie będą śmierdziały, a mi Twoje nie podejdą. Może być też tak, że w sumie uderzymy w podobne zapachy. Na przykład Ty się zdecydujesz na Davidoff Cool Water, a ja na Creed Green Irish Tweed. Ty będziesz mnie pytał po co przepłacam skoro mógłbym wziąć tego Davidoffa, ale ja czuję te subtelne różnice i uważam, że warto do nich dopłacić. Zegarek może genialnie wyglądać na czyimś ręku, w gablocie czy na zdjęciach, a na moim ręku traci tą genialność. Dla przykładu, kiedyś przymierzyłem trzy wersje kolorystyczne Omegi Seamaster. Patrząc na nie w gablocie kolejność na podium była 1, 2 i 3, a na ręku jak mierzyłem to kolejność była odwrotna 3, 2 i 1. Co ciekawe po odłożeniu ich do gabloty, znowu najbardziej podobały mi się w kolejności 1, 2 i 3. Ja zegarek muszę przymierzyć, bo potem ja na niego będę patrzył codziennie.. i uwielbiam te sytuacje gdy chcę sprawdzić która godzina, po czym tak się cieszę spojrzeniem na zegarek, ze zapominam tą godzinę sprawdzić. Po prostu sobie patrzę na zegarek i sprawia mi to frajdę. Wiem, dla niektórych to debilne, ale dla mnie mega życiowa sytuacja. No i audio. Mógłbym wpaść tu na forum i zapytać jaki zestaw kolumny + wzmacniacz do 15k PLN. Dostałbym propozycje pewniaków i może byłbym szczęśliwy. Jednak dzisiaj wiem, ze nie tak bardzo jak to faktycznie było możliwe. A było możliwe tylko dzięki temu, że sam posłuchałem i indywidualnie dobrałem sobie sprzęt taki jak mi najbardziej pasuje. Jakbym miał okazję posłuchać tych chińskich kolumn czy kabli to mógłbym sobie wyrobić o nich własne zdanie. Wtedy sprawdziłbym wpisy kupujących żeby sprawdzić czy ktoś nie natrafił na jakieś problemy. Jeśli jednak nie mam szansy ich posłuchać to nie leżą w kręgu moich zainteresowań. Jeśli mam pieniądze, to wolę zapłacić 2-3 razy więcej za osłuchanego przeze mnie pewniaka. Jeśli pieniędzy nie mam, to nie wydaję na coś czego nie słuchałem, tylko dalej zbieram na te droższe, ale osłuchane osobiście. Może i tracę jeśli faktycznie zgrają tak samo czy bardzo podobnie, ale zabezpieczam się przed wtopą gdyby mi nie podeszło. No i nigdy nie kupuję sprzętu audio z myślą ile na nim stracę przy odsprzedaży i czy szybko go odsprzedam. Mam bardzo mało popularne kolumny, z bardzo mało popularnymi wzmacniaczami. Jednak to ten właśnie zestaw daje mi największą radość z tego wszystkiego co słuchałem i na ile mi starczyło funduszy. Dalsze kroki, gdyby pojawiły się kolejne fundusze tez już mam w miarę zaplanowane (osłuchane).

No to już wyżej proponowałem taki zestaw - Magnat Transpuls 800A + Dual CS-329.

Nie interesują mnie opinie kompletnie nieznanych mi osób. Jako najwyraźniej mało ogarniający uważam, że albo użyty translator jest do bani, bo nie potrafi odróżnić widełek od bananów, albo guzik warte są te opinie skoro dotyczą innego produktu. Ja akurat z kablami nie szaleję. Mam Straight Wire Chorus II.

No mega... kabel z opisu ma banany, a szczęśliwy użytkownik wkleja zdjęcie gdzie widać widły a nie banany... Piękny przykład

No ten dział to akurat nie. To podobno jest wątek o jakichś chińskich kolumnach HiEnd. W moim v70 p2 są genialnie wygodne, ale przymierzałem się do Mazdy MX30 REV dla siebie i też było BARDZO DOBRZE.

Problem w tym, że są uznane chińczyki i takie, o których nic nie wiadomo poza zdjęciami/renderami i jakimiś danymi. Jak to rozdzielić rozsądnie?

Volvo to inny standard blachy i zabezpieczeń niż Toyota (i chyba większości popularnych samochodów japońskich). Czy cudo to nie wiem, ale mi bardzo podchodzi i Olympica Nova 5 jest na mojej krótkiej liście gdyby mnie naszło na zmianę. Miałem okazję posłuchać 3 z moimi wzmacniaczami. Charakterystyka bardzo podobna do moich kolumn tylko jak moje "szkicują" to Olympica jeszcze dorzuca lepsze "cieniowanie". Brzmienie czy równowaga tonalna... jakie je podłączyliśmy w @Q21 to zaczęło to brzmieć jak u mnie w domu. Z tym plusem na rzecz jeszcze dokładniejszego grania. Na nowe mnie nie stać, ale stare v70 mam. Tylko nie wiem czy nie sprzedam bo dostałem służbowy, a do strefy czystego transportu w W-wie od 1 stycznia 2026 będę mógł wjechać tylko 4 razy w ciągu roku

Nie wiemy nic o tym ile ważą głośniki, a tu różnice też mogą być spore i przy okazji ukryć te rzekome różnice pomiędzy MDF a drewnem.

Link mi się źle do gramofonu wkleił: teraz chyba będzie ok To są Twoje decyzje. Ja bym w porównaniu tych dwóch kolumn poszedł w Magnaty. Są większe, mają lepsze pasmo przenoszenia, ale to wszystko kwestia tego jak Ci to podejdzie i na ile chcesz ten swój budżet ruszyć. Ja bym przynajmniej próbował odsłuchać.

Kolumb nie odkrył Ameryki jako pierwszy i do końca życia nie miał pojęcia o tym, że wcale nie wylądował w Indiach Zachodnich tylko w Ameryce.

Kolumny aktywne zazwyczaj mają wsparcie dla BT. Gorzej, z możliwością podłączenia w tym samym czasie gramofonu i CD. W Twoim budżecie chyba myślałbym o: Magnat Transpul 800A https://natemataudio.pl/gramofon-dual-cs-329.html

Zaraz, przecież to Ciebie one rajcują, nie mnie. Dla mnie mogłyby kompletnie nie istnieć dopóki nie będę miał szansy ich obejrzeć i posłuchać. Wiem ile trwało wybieranie zanim sprzęt się pojawił u mnie w domu. W ciemno nic nie będę kupował, a już na 100% nie będą to chińskie kolumny z Aliexpress za kilkanaście tysięcy PLN, bo za tyle żadnych kolumn nie będę kupował. No chyba, że te już upatrzone za kilkadziesiąt tysięcy PLN będą w tej cenie do wzięcia. Wtedy może się skuszę jak akurat fundusze będą mi się zgadzać. Z jakiegoś powodu je kupiłeś, więc były dobre, albo kupiłeś w ciemno i Ci nie podeszły. Może zmienił Ci się gust, albo słuch Ci "dojrzał" z czasem i zacząłeś czuć ich braki. Moje nie są piękne, ale grają tak jak mi pasuje. Są czułe na zmianę wzmacniaczy, więc też mogłem się przy wyborze tego elementu pobawić.