Skocz do zawartości

Chmarski

Uczestnik
  • Zawartość

    1 629
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Chmarski

  1. Trudno by produkcję manufakturową, bo tak traktuję aktualnie Unitrę można było porównać z cenami Yamahy, czyli produkcji wielkoseryjnej. Inne koszty samej produkcji, a i nakłady poniesione na R&D muszą się zwrócić przy zdecydowanie mniejszym wolumenie sprzedaży. OK, Ci co kojarzą moją ścieżkę wyborów wiedzą, że u mnie bardzo ważny jest parametr jakość dźwięku vs cena i poluję na okazje. Teoretycznie gdybym miał wybierać Yamaha czy Unitra, a Unitra zabrzmiałaby dla mnie lepiej, to spokojnie bym poczekał aż dozbieram do niej kasy. Jeśli już u mnie będzie upgrade, to raczej w wyższy próg bym celował. Po prostu czuję, że wzmacniacze do 20k PLN niespecjalnie wniosą coś ponad to co mam z Quadrala. No może ten wyprzedażowy Trigon Epilog... @Jacch w wątku z promocjami zaoferowałeś "taką prawdziwą" pomoc gdybym czegoś dla siebie szukał: Napisałem, że chodzi mi po głowie Axxess Forte, ale do tej pory nie mam od Ciebie żadnej informacji. Nawet żebym się bujał, czy coś...
  2. Tu produkt, a nawet produkty gotowe już są. Gramofon, wzmacniacze, kolumny, CD, DAC... taki mało istotny niuans różniący te dwa podejścia do biznesu.
  3. Bez dwóch zdań! Mi tam inne treści też wynikały z tych postów, ale ok. przyznaję, że przez to wpadłeś u mnie do worka razem z tymi, którzy na drugim forum twierdzili, że taka polityka cenowa prowadzi do sukcesu Unitry, którym jest skok na kasę inwestorów... Dobrze byłoby jednak wrócić do zapytania autora wątku, czyli jak się ten wzmacniacz faktycznie spisuje, jak brzmi - czyli doświadczenia empiryczne. Z mojej strony EOT.
  4. Napisz, że cena Ci nie pasuje i na tym skończ. Po cholerę dalej ciągniesz o tym, że ludzie nie są idiotami i dlatego piszą to co piszą, choć nie wiedzą nic poza tym, że cena im się nie podoba jak Tobie? Z tego idzie prosty wniosek, że Unitra traktuje potencjalnych konsumentów jak idiotów, a kto to kupi to po prostu idiota. Mnie akurat ten wzmacniacz naprawdę mocno intryguje i nie wykluczam, że kiedyś się u mnie pojawi, ale musiałby zrobić to samo z Quadralem co Quadral zrobił z Synthesisami, UR, MF, Atoll, czy Cyrus u mnie w domu. Jednak pewnie prędzej zreanimuję mój 40-letni wzmacniacz lampowy.
  5. Jakbym był inżynierem R&D Unitry, który od kilku lat projektuje, przygotowuje i testuje kolejne wersje sprzętu by ostatecznie dostarczyć maksimum za dane pieniądze, to byś obrażał mnie. Obrażałbyś moich kolegów pracy. Obrażałbyś ludzi którzy zdecydowali się na taki, a nie inny model biznesu, który akurat Tobie nie pasuje. W sumie, to wystarczyłoby bym sobie kupił ten wzmacniacz i nie daj Boże był jeszcze z niego bardzo zadowolony... no to już wcześniej napisałeś, że byłbym idiotą.
  6. Krytyka powinna być konstruktywna. Oceń sprzęt przez pryzmat realnej jakości do ceny, a nie ceny vs nie wiadomo wyimaginowane sobie coś. Bez tego to:
  7. Pisanie o sprzęcie, którego się nie słuchało w kontekście tylko ceny katalogowej to żadne argumentowanie. Tu jednak twierdzisz, że hejt zasłużony. I znowu nie odwołujesz się do faktycznej jakości wykonania czy brzmienia sprzętu tylko ceny i braku wyrobionej porządnej marki. Jakby Ci ktoś obiecał, że sprzedasz taką Unitrę potem z niewielką stratą, to wypowiedzi byłyby już bardziej stonowane? Myślisz, ze Unitra (i inni producenci) myślą przy projektowaniu swojego sprzętu jak to będzie z ewentualną dalszą odsprzedażą ich produktów? Ja mam nadzieję, że kompletnie nie biorą tego pod uwagę, i że jakość wykonania i dźwięku spowoduje, że zostaniesz z nim na lata i będziesz szczęśliwy
  8. Tylko kiedy to było i jaka wtedy była sytuacja na rynku? Dzisiaj tańszych wzmacniaczy jest od groma, zarówno od tych historycznych brandów jak i tanich produktów z Chin. Unitra poza Polską to jednak byłby raczej "no-name". Musiałaby się w tym momencie mierzyć z tanimi produktami chińskimi. Utrzymując R&D w Polsce i większą część produkcji nie byłaby w stosunku do nich konkurencyjna. Według mnie wybrali jedyną realną do zrealizowania drogę, by marka miała szanse utrzymać się na rynku i myśleć o realnej przyszłości. To dłuższa droga (może nawet bardzo długa), ale pozwalająca na to by nie iść na skróty w postaci OEMowania jakiegoś chińskiego produktu, który wcale nie gwarantowałby szansy na wskoczenie na wyższy poziom.
  9. Nie jestem do końca przekonany. Coś czuję, że wtedy na forach leciały by zachęty do kupna "pewniaka" jakiejś znanej marki. O Unitrze pewnie by pisano, że na nic więcej ich nie stać, w środku na 100% jakiś dziwny twór chiński siedzi, a sama marka się zaraz zawinie i że jest to jest ogólnie przewał na kasę. Za to taki Atoll czy MF mają wysokie modele, które świadczą o ich klasie. Nie kijem go to pałką. Takie mam wrażenie w tej chwili jeśli chodzi o "przyjazność" dla Unitry na forach. Z Quadralem nie konkuruje. Inny poziom cenowy (nie wiem jak dźwiękowo). Quadral cenowo walczy z M5SI czy Atoll In100... ale według mnie tylko cenowo.
  10. Kiedy planujesz kupić wzmacniacz za 15-20k PLN? Jak kupujesz wzmacniacz to czy jego walory dźwiękowe są w stanie przesłonić większą trudność z odsprzedaniem (niech będzie, że zdecydowanie dużą trudność), czy jednak decydujesz się na ten, który słabiej zagra, ale łatwiej się go w razie czego pozbędziesz?
  11. Podejrzewam, że tu jest dłuższy czas przewidziany na zwroty z inwestycji. To nie jest producent, który sobie audio wymyślił jako dodatek do innej działalności (Fezz), albo po prostu dorzucił sobie linię produktów pod własną marką obok produkowanych OEM dla innych producentów (Diora). Nie zrobili też tego na zasadzie, ze kupują produkt OEM z Chin czy innego zakątka świata, tylko zdecydowali się na własne R&D praktycznie od zera mając jakąś sentymentalną wizję wskrzeszenia starej marki. R&D zaczęli właściwie od najbardziej topowych swoich produktów. Ludzie oczywiście woleliby tańsze produkty najpierw, żeby próg wejścia był niższy. Jednak w czasie R&D dla bardziej zaawansowanego sprzętu można niejako przy okazji dojść do elementów, które będą przy niewielkim nakładzie na ewentualne zmiany, możliwe do użycia w tańszym sprzęcie. Gdyby się skupili na niższym produkcie mogliby wpaść na ścianę powyżej której nie dałoby się przeskoczyć i R&D lepszego sprzętu musiałby się zaczynać od poziomu zero. Dla mnie obrana droga do lepszego sprzętu jest lepsza. Tu oczywiście producent nie oczekuje szybkich zysków, bo R&D to proces kosztowny i długotrwały. Nie wiem w którym momencie Diora zaczęła mieć problemy. Czy to jeszcze przed uruchomieniem swoich linii produktów, czy może w wyniku ich wprowadzenia odeszli klienci na sprzęt OEM. Tu zdaje się, że chyba Unitra chce przejąć i uratować ten biznes, a na to firma mająca problemy pewnie by się nie porywała, chyba że widzi w tym szansę na przyspieszenie zwrotu z inwestycji w stosunku do pierwotnie zakładanego bez takiej niespodziewanej możliwości. Nie patrzmy też, że taki Arcam czy Audiolab coś częściej wypuszczają niż Unitra. Oni mają działający biznes, który się napędza i wiele rzeczy, które w tej chwili pojawiają się w nowym sprzęcie pewnie była testowana i gotowa by móc ich użyć jeszcze w tych starszych. Tam R&D działa, ale wcześniejsze rozwiązania już się zwracają. Unitra musi na ten czas jeszcze poczekać. OK, a teraz przejdźmy do tych "największych" forów dotyczących audio w Polsce. Czy ktoś na którymś spróbował czy miał okazję ten sprzęt rzetelnie przetestować i się tym podzielić? Nie wiem, ale zaskakuje mnie ilość użytkowników, którzy mają tak dużo do powiedzenia w kwestii ile ten sprzęt powinien kosztować, który sprzęt jest w danej cenie lepszy. Nie słuchali, ale doskonale wiedzą. Są też tacy, którzy mają doskonałą wiedzę o tym jaki tu jest przekręt grany... ale żaden z nich do prokuratury nie pójdzie tylko ograniczy się do działania na forach. A dlaczego na tych forach nie można trafić nikogo kto ma taki sprzęt? Ja gdy składałem swój zestaw w kwietniu 2023 nie miałem szans się zapoznać z tym produktem, bo jeszcze go nie było na rynku. Ile to? Niecałe dwa lata wzmacniacz jest w ofercie? Większość z nas ma swoje klocki i pewnie nie ma tych tysięcy PLN, żeby sprzęt pożyczyć do domu i go konkretnie posłuchać. a potem to zrelacjonować na forum. Jedyny użytkownik nowej Unitry jakiego kojarzę to @S!N!, który używał ich kolumn podstawkowych. Ja im życzę dobrze i cieszę się, że nie poszli w kierunku brandowania chińskiego OEM logo Unitry, tylko faktycznie coś tu robią. Może, po nowym roku spróbuję wypożyczyć ten wzmacniacz by przetestować i opisać w swoim wątku. Na razie od półtora miesiąca nie znalazłem czasu by podłączyć IsoTek v5 Aquariusa u siebie. Ja uważam, że ten sposób wskrzeszenia nazwy/marki jaki obrała Unitra jest najlepszym jaki można było zaproponować. Mogli zrobić sobie znaczek na OEM, ale nie. Oni zdecydowali się na własne (i kosztowne) R&D z szacunkiem do wzornictwa stosowanego dawniej w nowoczesnym ujęciu. OK, wykorzystują to marketingowo, ale grzechem marketingowym byłoby tego w tej chwili nie wykorzystać. Gdyby zdecydowali się na ten chiński OEM to grzechem byłoby takie działanie marketingowe, ale to nie jest ten przypadek. Szkoda, że jest tylu ludzi w tym naszym polskim piekiełku, którzy starają się jak mogą im zaszkodzić raczej bardzo nierzetelnymi wpisami. Wątek na drugim forum to doskonale pokazywał. Tu widzę, że ten zaczyna mieć ciągoty w tym samym kierunku. Jaki jest cel tego "gnojenia"? Ja Unitrze bardzo kibicuję. Raczej nie będę ich klientem, bo swój sprzęt mam już poskładany chyba docelowo, ale nie będę zniechęcał innych do tego by sprawdzili samodzielnie czy to nie będzie dla nich strzał w dychę. Odsłuchałem trochę z tych podobno świetnych i bardzo markowych wzmacniaczy u siebie w domu i w porównaniu do Quadrala Aurum wypadły blado. Jakbym o ten wzmacniacz zapytał na forum przed odsłuchem, to pewnie dostałbym propozycje forumowych pewniaków, a Qudral pewnie dostałby takie same recenzje jak WSH 805 od ludzi, którzy go w życiu nie słyszeli ani nie widzieli.
  12. Muszę go pożyczyć i na spokojnie porównać z A9. Ciągle mi w głowie siedzi pytanie czy nie był pod względem dźwięku ciut bardziej dojrzały.
  13. Nie. Wyciągam pomocną dłoń i próbuję Ci ulżyć w osiągnięciu odpowiedzi na zadane pytanie skoro pytany Cię zignorował. Zapytaj ich o Rose czy Bluesounda to Ci może odpowiedzą. To już nie te czasy gdy w kioskach Ruchu pytano się czy jest mięso i czy jest świeże jeśli jest.
  14. Za żadne pieniądze. Przynajmniej dopóki nie będą mieli SOtM w ofercie.
  15. Gdzieś u rodziców pewnie jest jeszcze podpisany przez niego plakat. Podpisany zdobyłem po jego występie z Januszem Yaniną Iwańskim w Buffo. Akurat odwiedzała go w garderobie Kora. Niemena słuchałem chyba w podobnym czasie w małym kościele niedaleko Placu Wilsona... A parodia Maćka Stuhra nawiązuje właśnie do tej serii koncertów. Jak dla mnie genialna płyta z Teatru Stu.
  16. Wczoraj zajrzałem na stronę... Strona VW - samochody dostępne od ręki. W polu miejscowość wpisujemy bukwę "A"... ech VW, serio?
  17. Odsłuchiwałem i bardzo mi się podobały. Tutaj opis tego odsłuchu
  18. Ja już nie mam zaufania do Sony. Właśnie oddałem w ramach reklamacji A5000, który się tylko wita napisem Hello i tyle. Przejrzałem net i niestety, to jest w tym modelu (oraz A7000) popularna usterka. Dopóki grał, to grał całkiem ok w małym pomieszczeniu. Nawet namiastka Atmosa była. Nie wiem czy te nowe poprawili, ale z tego co czytałem, to A5000 jest lepszy dźwiękowo od Bravia Theatre Bar 8.
  19. @desmodronikzobacz czemu ten wykres taki ładny za PiS był
  20. Kupuj nie starszy niż BS Node N130. Wcześniejsze miały materiał obudowy miły w dotyku, ale po czasie to się klei i brudzi i już nie jest takie fajne.
  21. Źródełko Spośród wszystkich kosmicznych żartów i dowcipów, ten jedyny zasługuje na miano absolutnie legendarnego. I bez cienia przesady — to był majstersztyk! Sprawcą tej epickiej akcji był astronauta Owen Garriott. Było to w 1973 roku. Garriott był członkiem załogi amerykańskiej stacji orbitalnej Skylab. I to właśnie on zapisał się na kartach historii nie tylko jako astronauta, ale i jako niekwestionowany mistrz żartu. Cały dowcip, przygotowany specjalnie dla oficera kontroli lotu — Roberta Crippena — można spokojnie nazwać kosmiczną anegdotą wszech czasów. Jeszcze przed startem, Garriott zabrał ze sobą na pokład dyktafon kasetowy. Na taśmie nagrała się jego żona, Helen, która z pełnym zaangażowaniem wzięła udział w całym przedsięwzięciu. I tak pewnego dnia, gdy Skylab połączył się z Centrum Kontroli Lotów, Garriott był już gotowy — z dyktafonem przy nadajniku. Rozmowa wyglądała tak: — Skylab, tu Houston. Odbiór. — Dzień dobry, Houston — rozległ się z pokładu pogodny kobiecy głos. — Tu Skylab. Na Ziemi zapadła cisza. Po chwili zdezorientowany operator zapytał: — A kto mówi…? — Cześć, Robercie — odpowiedział głos z kosmosu. — Tu Helen, żona Owena. W Centrum Kontroli znów cisza. Potem z głośnika dało się słyszeć roztrzęsiony, niemal spanikowany głos Crippena: — Co TY TAM robisz?! — Wpadłam tylko chłopakom coś do jedzenia przynieść. Wszystko świeże, domowe — odparła pogodnie „gościni” z orbity. W Houston zapadła konsternacja. Dosłownie na minutę zawisło milczenie. A potem... sygnał się urwał. Najwidoczniej nerwy oficera nie wytrzymały tej „kosmicznej wizyty”.
  22. Fachowcy zrozumieją bez problemu. Jak dla mnie, niefachowca nawet całkiem przystępnie to podali. Poprzyczepiali się do pewnych rzeczy, ale absolutorium udzielili.
  23. A to takiego też znam.
  24. Ale tak przez YT?
×
×
  • Utwórz nowe...