-
Zawartość
1 629 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Chmarski
-
W tym powyższym poście napisałem o moich pierwszych odczuciach. WiiM Pro i Marantz zawitały do mnie tego samego dnia. To w sumie były moje początki odsłuchów i ucho jeszcze nie było tak wyrobione jak teraz. Po przejściu na Tidala w wyższej wersji WiiM zaczął grać słabiej po RCA niż po optyku do DAC wzmacniacza. A że jeszcze lepiej grał notebook po USB to w grudniu oddałem WiiMa ojcu, któremu napęd CD się zepsuł, i on sobie szczęśliwie teraz streamuje. U mnie wylądował Bluesound, do którego po optyku wchodzi CD i oba wbijają do wzmacniacza po USB.
-
Oba robią za transport. Wchodzą po USB do DAC we wzmacniaczu.
-
A dzisiaj mnie naszło na:
-
To prawda. Po przesiadce z WiiM Pro na Bluesound Node komfort użytkowania i zadowolenia poszedł u mnie mocno do góry. Nawet komfort użytkowania CD zdecydowanie zyskał. Tu jednak od razu zaznaczę, że nie słyszę u siebie różnicy pomiędzy CD a Tidal więc jak mam jakąś płytę na CD to i tak odpalam ją z Tidala.
-
Nie bardzo słyszę u siebie jakiś pogłos. No chyba, że CD podłącze po RCA, to tak, bo jego DAC działa jak reverb w piecu do gitary. A wracając do tematu ciekaw jestem jakby wyszło połączenie Ariesa G1.1 z Baltic 4.
-
Ja w sumie nie wiem czy mi coś to da bo bas z moich kolumn wychodzi dookólnie. Jeszcze mi się nie udało znaleźć miejsca z jakimś dudnieniem. Dostałem w spadku sporo książek i regały, więc i tak wyląduje to za kolumnami. Nie zdziwię się jeśli niczego to nie wniesie do poprawy dźwięku
-
Trzymaj je w nieładzie, a nie wszystkie pod linijkę
-
Traktuj te półki jako ustroje akustyczne. U mnie za kolumny wjadą regały z książkami.
-
Masz jeszcze SDA200 od Atolla. All in one wygodniejszy, ale jak się zepsuje zostajesz z niczym. Nie zmienisz też jednego elementu układanki gdy Cię najdzie chęć. Jeśli będziesz pewny, że wybramy AiO to sprzęt, który nie ma słabych dla Ciebie punktów to ok. Jeśli coś tam Ci się nie spodoba to lepszy system dzielony. Ja tak to widzę, choć rok temu najchętniej wziąłbym jakiegoś AiO.
-
Przepraszam, że co? ISOpropyl? Pewnie że siem napijem z Tobom...
-
DMP A8 tez słuchałeś? Jak się ma do DMP A6? A do wersji ME? Jesteś w stanie coś opisać? Spróbuj Auralica Altair G1 albo wyższy model. Porównaj jak działają w nim ustawienia filtrów Precision, Balanced, Smooth i Dynamic. Sprawdź też czy przypadkiem nie jest głośniejszy od Twojego CD, bo ktoś tu podrzucał taki zarzut, że z Tidala nie da się grać tak głośno jak z CD. U mnie Auralic był głośniejszy niż CD. Z tego co widzę to chyba są. Nie wiem bo nie używam, ale w katalogu do zakupu jest informacja, że kupić nie można, ale posłuchać owszem.
-
DAC to jedno. Pozostaje kwestia jego implementacji. Ja ze swojego AK4495SEQ we wzmacniaczu jestem bardzo zadowolony. Słuchałes jakichś droższych streamerów? Eversolo DMP A6? Może Master Edition. A może DMP A8? Jakies inne? Chodzi o to czy przypadkiem nie budujesz swojego zdania na odsłuchaniu tylko WiiM Pro?
-
@Radek Kostrzewski czy Ty nie masz WiiMa Pro Plus przypadkiem? Z jakimi innymi streamerami miałeś jeszcze do czynienia?
-
Inny, ale coś w tym stylu stylu. Mój ma 4 wejścia i jedno wyjście.
-
Ja używałem switcha optycznego
-
@Tweeter2016zadzwoń do mnie. Numer masz na pw.
-
Żeby nie bawić się w wypożyczenia kolumn, które już w czasie odsłuchu w salonie się nie spodobają. Szkoda czasu na testy w domu i innych związanych z tym nieprzyjemności takich chociażby jak dźwiganie. Zakup w ciemno to może być jakiś "forumowy pewniak" dla kogoś kto kupuje pierwszy zestaw. W razie czego sprzeda "chodliwy" towar kolejnemu świeżakowi. Swoją drogą określenie "sprzęt chodliwy" na rynku sprzedaży zawsze powoduje u mnie pojawienie się pytania "Czemu on taki chodliwy?". OK. Ja mam inne podejście. Nie kupuję sprzętu audio z myślą o jego ewentualnej sprzedaży. Kupuję bo wierzę, że zostanie ze mną na długo. W przypadku Quadrala konieczny jest wcześniejszy odsłuch wygrzanego egzemplarza. On gra inaczej niż wszystkie, których do tej pory próbowałem.
-
Ode mnie sugestia byś posłuchał Opera Prima.
-
O ile przy zakupie całości sprzętu skłaniam się do wyboru najpierw kolumn i potem do nich wzmacniacza, o tyle w tym przypadku nie mam do końca wyrobionego zdania. Jak słusznie @Kraft zauważył - jak wybrać idealne kolumny jak wzmacniacz nie będzie do nich dobrany? Może się okazać, że będą uszy boleć dopóki nie kupimy nowego wzmacniacza. W drugą stronę, jak dobierzemy nowy wzmacniacz to może się okazać, że nie będzie idealny do przyszłych kolumn. Skoro @T Z6 napisał na początku, że kolumn na razie nie chce zmieniać to dla mnie jasne jest, że za słabszy element traktuje Yamahę w swoim torze. Ja bym jednak w tym przypadku poszedł w nowy wzmacniacz, gdyż i ponieważ: - będzie kłopot z wyborem tych właściwych bez wzmacniacza (wiem, w drugą stronę to też działa) - nie będzie mordowania się z brzmieniem nowych kolumn ze starym amplitunerem - łatwiej będzie jeździć na odsłuchy po salonach czy kwaterach prywatnych ze wzmacniaczem niż z kolumnami pod pachą - skoro Aurory pasują, to kolejne kolumny raczej nie będą na drugim biegunie brzmieniowym, więc dobrany do Auror wzmacniacz ma spore szanse dobrze się spisać z następnymi kolumnami. Jeśli chodzi o wzmacniacz Quadrala to według mnie, za te pieniądze nic z nowych się nawet nie zbliży. Jak dla mnie to przeskok przynajmniej o klasę wyżej jak nie bardziej. Porównując do tych wzmacniaczy, których słuchałem, to gdyby nosił znaczek marki bardziej kojarzonej ze wzmacniaczami, to jego cena oscylowałaby w okolicach 20k PLN lub wyżej.
-
Ja z kolumn jestem mega zadowolony. Z @Tomasz Kluczynski mamy dżentelmeńską umowę, że jak mu się rozwód zamarzy zanim ja na swojego uzbieram to przygarnę do siebie. U mnie przez miesiąc grał Quadral z Quadralami więc wiem na co się w razie czego piszę. Co do Aurora 700 to myślę, że ich problem leży w niskiej cenie. Zazwyczaj są parowane z tanim sprzętem i na tym bazują opinie. Jednak potrafią pokazać sporo więcej z lepszym wzmacniaczem. Słuchałem ich jak szukałem kolumn dla siebie i faktycznie tak było. Nie są to kolumny, które będą walczyły z tymi 3-4 razy droższymi, ale z tymi 2x droższymi wcale na takiej straconej pozycji nie są. Chyba są trochę ja te moje Quadrale które relatywnie w stosunku do tego co prezentują kosztowały tyle co miska ryżu. I jak będę miał drugą miskę ryżu to bez wahania sięgam po wzmacniacz Quadrala, bo on według mnie gra w zdecydowanie wyższej lidze niż to co mamy dostępnego w jego cenie. Oczywiście mówię o nowych sprzętach, bo na rynku wtórnym można trafić perełki, ale trzeba umieć szukać i liczyć się z tym, że coś tam jednak może okazać się nie tak super.
-
Wiecie co? Mam dzisiaj roboty służbowej od cholery, której nie chcę zostawić na poniedziałek. Rano zapuściłem w pętli płytę..., ok przepraszam, streaming, który mi cudownie i niemęcząco towarzyszy od ponad 12 godzin: W międzyczasie napisałem poprzedni post, w oparciu o tą "prawdą" dotyczącą różnic między melomanem i audiofilem. Pisząc go zastanawiałem się kiedy jestem którym z nich. OK, post opublikowany, znowu skupiłem się na pracy. Niedługo później doznałem olśnienia. potem pojawiło się to po raz kolejny. Zauważałem to od dawna, ale przechodziłem nad tym do porządku dziennego. Dopiero przemyślenia w trakcie pisania postu powyżej skłoniły do refleksji. Coś tam sobie dłubię czy nad czymś pracuję, a muzyka nienachalnie gra w tle. Nagle dzieje się coś co powoduje, że odrywam się od tego co robię i myślę: po czym z uśmiechem na ustach wracam do tego co robiłem przed chwilą. To właśnie takie cudowne chwile kiedy muzyka i sprzęt pokazują swój największy czar jednocześnie. Jestem zachwyconym melomanem i audiofilem w tym samym czasie! A na tej płycie jest przynajmniej kilka takich chwil. Po raz kolejny te same momenty mnie odrywają od roboty. I wiecie co? Zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest jeden z ukrytych, ale najważniejszych faktor pozwalający ocenić czy dobraliśmy właściwy sprzęt dla siebie i swojej muzyki. P.S. W zależności od kategorii wiekowej czytającego "Motyla Noga" można sobie zastąpić słowami właściwymi dla swojego wieku i wyniesionego z domu (albo skądinąd) wychowania.
- 16 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- q21
- pylon audio
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Audiofil używa muzyki do słuchania sprzętu. Meloman używa sprzętu do słuchania muzyki. Ja jestem zdecydowanie melomanem. Jednak, jak mi coś w brzmieniu nie pasuje to się budzi audiofil. Wtedy czas powrotu do melomanii zależy od tego kiedy mi to przestanie przeszkadzać i znowu zacznę słuchać muzyki, a nie sprzętu. Ma szczęście zestaw mam taki, że rzadko bywam audiofilem. Audiofilem byłem przez półtora roku wybierając kolumny, potem wybierając jeden z dziesięciu wzmacniaczy do nich. OK, trochę z nudów byłem w wakacje - porównywaliśmy ze studenciakami, których miałem u siebie, jak różnie potrafią brzmieć różne wzmacniacze z tymi samymi kolumnami. Potem jeszcze przez miesiąc gdy do naprawy pojechał mój wzmacniacz. Po trochu jestem też audiofilem "czekającym"> Czekam na wolną kasę by w końcu mieć własnego Aurum A8 lub A9. Potrzebny mi do poważniejszej muzyki, bo jestem melomanem i chcę mieć z niej jeszcze większą frajdę.
- 16 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- q21
- pylon audio
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Luzik, napisałem wyżej, że czuję się w jakimś stopniu audiofilem. Jeśli mam w tym aspekcie jakąś fiksację to tylko na rzecz moich własnych potrzeb sprzętowych. Tu faktycznie chcę mieć maksimum na jakie sobie mogę pozwolić. Na 100% jestem melomanem, ale też nie zafiksowanym. Słucham bardzo wielu różnych rzeczy. W tych których słucham mniej więcej wiem jakie powinno być "optymalne" brzmienie systemu. Optymalne dla mnie. Jeśli komuś coś doradzam, to chyba normalne, że w głowie wyjściowa jest moja "optymalność", i to ona jest uzupełniana o dodatkowe informacje od pytającego by móc sobie wyobrazić jakiego on dźwięku poszukuje dla siebie.
- 16 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- q21
- pylon audio
-
(i %d więcej)
Tagi: