Skocz do zawartości

il Dottore

Uczestnik
  • Zawartość

    896
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez il Dottore

  1. Bardzo kiepski. Ale kto bogatemu zabroni? To trenowałem w Dusterach ojca - wysoki profil, duży komfort. Pamiętam mój szok gdy Dusterem I wjechałem na brukowaną ulicę w "zabytkowej" (tak to nazwijmy) części mojej wsi. No ale o szybkiej agresywnej jeździe nie ma wówczas mowy. Tylko, że nie do tego te auta są przeznaczone. Nie do końca - część powstaje w Chinach. A tu wrażenia z jazdy hybrydowym (nie plug-in!) MG ZS. Zdaniem testera miażdży Corollę Cross osiągami i wyciszeniem. I najważniejsze: jego cennik kończy się tam, gdzie Corolli Cross się zaczyna. Ciekawe tylko czy zmiażdży Corollę bezawaryjnością?
  2. Prawda. Chyba, że Macan... Ale w Dusterze II ojca nigdy nie przekraczam 120km/h bo auto robi się po prostu niestabilne powyżej tej prędkości. Co i tak jest wielkim postępem. Pamiętam 20 lat temu prowadziłem jakiś wynalazek koreański i tam przy 100km/h patrzyłeś śmierci w oczy. Było to tak niestabilne, że powyżej setki bałem się jechać. Po prostu niebezpieczne. Jak kiedyś Opel Astra I. Mój samochód jest niski i szeroki. Można jechać 200 albo i więcej i pozostaje stabilny jak skała, jak przyssany do asfaltu. Ceną za to jest komfort resorowania niższy niż w Fieście syna, ale wolę takie samochody od bujających i niestabilnych kanap.
  3. Auto Świat to polska mutacja Autobilda. Nie spodziewaj się tam rzetelności dziennikarskiej czy uczciwego traktowania Chińczyków. Tam do końca świata i jeden dzień dłużej będzie pokutował pogląd, że VW jest miarą Wszechrzeczy. Chłopaki mają tam teraz jedno zadanie: obrzydzić ludziom Chińczyki. Ratować, co się da z resztek motoryzacji niemieckiej. Która już pada, gdyby ktoś nie zauważył. W Chinach auta od producentów niemieckich zarastają trawą na fabrycznych parkingach. Nikt tego nie chce. Z tych samych przyczyn, co w Polsce: auta niemieckich producentów są za drogie, za słabo wyposażone i technologicznie zacofane. Poza tym cykl życia modelu jest dużo dłuższy, niż w Chinach. Zanim Niemcy wprowadzą nowy model, to Chińczycy zdążą wypuścić już dwie nowe generacje.
  4. "Do akcji dołączyli m.in. MJ Lenderman, Amyl and the Sniffers, Rina Sawayama, Jockstrap, KeiyaA, John Glacier, Erika de Casier, Smerz, Wednesday, Nourished by Time, Mike, Yaeji, czy Faye Webster." Po utracie gwiazd tej miary Spotify już się nie podniesie!
  5. AMEN! Im nowsze, tym gorsze. Gdzie tu przekombinowanie? R4 turbo, skrzynia dwusprzęgłowa Getrag, jakich miliony wsadza się do aut w Europie. I koniec. Prościzna. Choć wolałbym hydrokinetycznego Aisina. W wersji droższej już się komplikuje bo jest 4x4 więc dochodzi jeszcze wał i mechanizm różnicowy Borg Warner. Dopiero hybryda Plug-in robi się skomplikowana, ale to już 160 tys. I nawet zakładając oszczędność na paliwie, to nie wiem, czy bym zaryzykował z tymi bateriami, silnikami elektrycznymi itp.
  6. "Przejrzystość, barwa i sugestywna głębia – to wszystko układa się w iluzję przedstawienia tu i teraz, na żywo. Bez kotary, z uderzającą bezpośredniością, nadrealizmem, którego trudno szukać nawet na niektórych koncertach. Wokale to dla mnie „najlepsza prezentacja ever”, wciągając do „grupy porównawczej” Wilsony, Utopie i inne wynalazki w cenie małego jachtu. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że nawet na tym tle stare skrzyneczki z BBC stanowią punkt odniesienia. Tego się nie da opisać, więc nie będę się wysilał." ^^^ znowu Stryjecki... Ale też w tej samej recenzji bzdury napisał, np. że P3ESR nie zagrają rocka. Nonsens. Oczywiście poniżej 70Hz niczego nie ma, ale od czego suby? Nawet sam Harbeth robi subopodstawki Nelson do tych maluchów. Z dobrym subem to robi taki show, że kapcie spadają. Nie będę pisał, że są to głośniki uniwersalne (bo chyba nawet zamysł konstruktora taki nie był) ale nie ma mowy o jakimkolwiek ograniczeniu repertuaru.
  7. Jak wrócę do Polski, to albo Daćka (jeśli usuną problem z felerną klimatyzacją) albo jakiś Chińczyk. Jaecoo 7 mi się podoba. 139 tysi nie majątek.
  8. Mam. Np. portfolio Harbeth - 5 głośników na krzyż. Albo Sugden - 5 wzmacniaczy na krzyż. I rąbią to samo w kółko od lat 60-tych ubiegłego wieku. To można przypuszczać, że chyba się to robić przez ten czas nauczyli? Firma wypuszczająca nowy model co roku jakoś nie wzbudza mojego zaufania. Chyba, że chodzi o telewizory.
  9. Tego kawałka słucham od podstawówki i nie mogę przestać. To już 45 lat odkąd dostałem singla Play the Game a Dragon Attack był na stronie B. Czas leci a Queen wciąż na topie! https://banbye.com/watch/v_bht5IN3mRoBA
  10. No i upa - Love by Grace nie mam i (co gorsza) nigdzie nie mogę znaleźć. Nici zatem z porównania.
  11. Oczywiście to z innego koncertu, ale mam chyba też Love by Grace gdzieś zabunkrowane na SSD, to chętnie sobie porównam.
  12. Obiektywnie to jest wybitne, ale dla mnie trochę za sucho. Za dużo koncentracji na detalu zamiast na muzyce. Ja wolę więcej ciała, dociążenia, nasycenia. Tak to powinno brzmieć! https://banbye.com/watch/v_wIoH3IRA4ut1
  13. Nie zakładam. To postaw wzmak za 40 tysi, podepnij jakieś Wilsony i pozamiatane. Przecież Altusów do tego nie podłączysz chyba? No tak się składa takie systemy, idź złoto do złota. Czy to moja wina?
  14. Jeśli 2500€ to nie jest wysoka cena, to ja nawet nie... Znaczy, nie wiem, ile dałeś, ale teraz tyle wołają za najnowszą wersję tego modelu. Więc Fosi, Douk czy Sabaj nie mają wysokiej ceny ale tej Regi nikt tanim wzmacniaczem nie nazwie. Tu nie chodzi o to, że to jest rozwiązanie złe. Tu chodzi o to, żebyś zrozumiał, że naturalnym partnerem dla tego wzmaka są kolumny tak do 3000€. Wyżej nie ma sensu iść, bo wzmacniacz po prostu nie pokaże np. zalet Esotara w Dynaudio. No nie ma takiej siły (chyba, że Chinole zaraz znowu coś wymodzą! ). Oczywiście nikt mi nie zabroni założyć Pirelli P Zero Trofeo RS do Malucha i spokojnie się turlać po mieście, ale: 1/ przepłaciłem, gdyż 2/ nigdy nie wykorzystam zalet tych opon. Tobie też nikt nie zabroni, tylko mówienie czegokolwiek o właściwościach bardzo drogich kolumn w połączeniu ze wzmacniaczem nie grającym w ich lidze zupełnie mija się z celem.
  15. Sugden A21 ok 16tys, P3ESR XD2 ok 15 tys - to są oczywiście ceny ze sklepu Oczywiście. Zawsze są wyjątki. Np. do P3ESR można podpinać amplifikację w DOWOLNEJ cenie i mezaliansu nie będzie. Są to bowiem głośniki "dla ludzi, którzy mają podłogę tam, gdzie pozostali sufit". To nie ja. To Maciej Stryjecki. https://www.hi-fi.com.pl/testy/kolumny/harbeth-p3esr-xd/ "monitory – ze względu na swoją przeźroczystość – stawiają towarzyszącej elektronice wysokie wymagania i nie jest wykluczone, że w związku z tym lądują głównie w kosztownych konfiguracjach. W redakcyjnym zestawieniu z McIntoshem MA12000 i odtwarzaczem C.E.C CD5 nawet okablowanie Hijiri było od nich droższe. Dla posiadaczy brytyjskich miniaturek to jednak nic nadzwyczajnego. Oni wiedzą, że te maleńkie głośniczki naprawdę wiele potrafią."
  16. szczerze to nie sądzę by WiiM, Shanling czy Gucio były jakoś gorsze od tego Aurendera. A jaki masz budżet?
  17. Tak wygląda aktualna oferta Regi: czego tu nie ma!
  18. OK - kilka podstawowych zasad. Początkującym się przyda. 1/ Aby stworzyć system wysokiej klasy: głośniki kupujemy od firmy produkującej głośniki a wzmacniacze - od firmy produkującej wzmacniacze. Przyczyny są oczywiste i nie wymagają wyjaśnień. Nie kupiłbym wzmacniacza od Sonus Faber (a były takie) ani głośników od Sugdena (a były takie). Co robi Rega? Rega robi WSZYSTKO! Jak Samsung czy LG. Albo kiedyś Sony. Tylko, że nie jest to potężny czebol z dziesiątkami tysięcy pracowników R&D i z czterdziestoma międzynarodowymi patentami dziennie, żeby robić wszystko dobrze (a i czebolom to nie wychodzi). 2/ staramy się, aby poszczególne komponenty systemu były z tej samej półki cenowej. Czyli do tej Regi spokojnie wystarczą głośniki tak do 3000€. Droższe to tylko kwiatek do kożucha. Czy będą grały, gdy się je podłączy? Będą, ale zastosowany wzmacniacz nie pokaże pełni ich możliwości, więc nie ma sensu topić kasy w głośnikach, których potencjału się nie wykorzysta.
  19. No i brniesz w to dalej? Naprawdę? Zero refleksji? Zero?
  20. Gość ma do rzeczy te swoje filmiki.
  21. Ale będzie liczona od dużo niższej kwoty zakupu. Może być więc tak , że na % stracisz a na € zarobisz w porównaniu. Kumasz? 50% od 300 tys to strata 150 tys, a 70% od 150 tys to strata zaledwie 105 tys. Od już nie wiem ilu lat mam chiński telefon z ładowarką 80W. Ładuje się to w moment, bateria trzyma jak nowa. A przecież już są telefony z ładowarkami 120W. Zaś poczciwy Samsung wciąż daje 25W. Chinole tymczasem ładują bezprzewodowo 50W. Także chyba zależy od baterii.
  22. W takim razie życzę powodzenia i są to życzenia szczere.
×
×
  • Utwórz nowe...