cz58y

Iskry poleciały, bo nie miałeś podłączonego uziemienia do peceta. Teraz, to znaczy już bez podłączonego peceta ? - to wzmacniacz do naprawy.

Chociaż mieszkam w największej dzielnicy miasta, jednak okna skierowane są na bardzo cichy zakątek, z dużą ilością drzew. Poprostu błoga cisza, i częstokroć mam dylemat, czy słuchać śpiewu ptaków czy muzyki. Muzyki nie słucham już głośno, okres ten mam już za sobą, aczkolwiek czasami robię trzepanie głośników. Najlepiej jednak słucha mi się wieczorem, jak już jest ciemno, wtedy jakoś lepiej słyszę dźwięki i przestrzeń.

W momencie gdy nie wiem co wybrać do słuchania, mam prostą receptę, wybieram ostatnią płytę z półki. W ten sposób słucham płyt, do których sięgam nieczęsto, ale jednak je słucham.

Chyba jednak się nie znasz, pisząc w tym przypadku o kablach głośnikowych.

Różnica jest, jednak samemu trzeba zdecydować się, który wariant połączenia daje więcej satysfakcji.

Częstokroć sami producenci, nawet wspaniałych, drogich kolumn, nie dają wyboru odnośnie podłączenia ich do wzmacniacza, montując w nich tylko jedną parę złączy.

U mnie, za suba robią podłogówki, napędzane osobnym, zmodernizowanym wzmacniaczem Technics'a. Dzięki temu mam pełną kontrolę nad ilością basu. Nawet przy słuchaniu bardzo, bardzo cichym, basu mam tyle ile chcę.

Dzięki autokalibracji nie mam żadnych przygód, natomiast przy kalibracji ręcznej, to dopiero jest co robić przy ustawieniach. W manualu nigdy nie mam pewności, czy dobrze jest wszystko skonfigurowane.

Jak widać na obrazkach, jest to tylko pięciokanałowy wzmacniacz z tunerem, bez procesorów dźwięku, a więc bez możliwości uprzestrzennienia dźwięku stereo. Dla uniknięcia kłopotów, lepiej omijać taki zestaw.

Skalowanie obrazu daje tylko tyle, że sygnał 576 linii jest konwertowany do 1080 linii z taką informacją, która zawarta jest w 576 liniach, czyli więcej szczegółów obrazu i tak nie zobaczysz. W tym przypadku z jednego starego piksela, generuje się około cztery nowe, jest to podobne działanie do cyfrowego zooma w kamerach foto. Jedynie materiał od początku nagrany w 1080 liniach, zapisany na płycie bly-ray i odtwarzany na ekranie o takiej rozdzielczości, daje pełną informację zawartą w obrazie. Blu-ray to nie tylko lepszy obraz, ale również i lepszy dźwięk oraz co ważne, nowe skuteczniejsze zabezpieczenia antypirackie. Trochę o blu-ray: http://www.tomshardware.pl/business/200506...andards-01.html

Nie spotkałem jeszcze takich płyt DVD, jedyne mi znane dają obraz z 576 liniami. Taki obraz można skalować do wyższych rozdzielczości, ale jego jakość niedorównuje obrazowi 1080p, stąd nowy standard blu-ray.

Miałem na myśli to, iż tor odczytu w CD, może mieć jakieś uszkodzenie i wysyłać sygnał nie zgodny ze standardem, co objawiać się może takimi właśnie skutkami w DAC'u. Otrzywiście w cale tak być nie musi, jest to tylko moje przypuszczenie.

raz - zgadza się dwa- tego nie napisałem i nie napiszę. Jest otrzywiste, że każdy wzmacniacz ma swoją określoną sprawność i część pobieranej energii a sieci przeznaczona jest na jego "obsługę". Średnio 65-75% mocy idzie na głośniki. W amplitunerze dochodzi jeszcze dodatkowa elektronika i procesory, które też lubią prąd. Mierzyłem pobór mocy z sieci mojej Yamahy i bez jakiegokolwiek obciążenia, była tyko włączona, miernik pokazywał 0,33A czyli ok 75W.

Słuchałem, słuchałem i tak samo odebrałem przekaz zawarty na tej płycie. Norah robi wrażenie, jakby śpiewała bo jej kazano, jakby była już zmęczona życiem. Za natto sentymentalna płyta, trochę męczy przy odbiorze.

Żadne monstrum, to zwykła Yamaha V1600. Próbę głośności przeprowadziłem jeden raz, doszedłem do -3dB i dalej nie kręciłem. Było to w dzień, więc efektu przygaszania żarówek nie mogłem zauważyć.

Widocznie firma APPLE chce bardzo wypromowć swoje produkty montując te dziwne gniazdo w urządzeniach AV. Po za przesyłaniem dźwięku, służy ono również do sterowania IPOD'em z pilota amplitunera. Otrzywiście do słuchania nagrań poprzez ampli, wystarczy odpowiedni kabelek i gniazdko słuchawkowe w odtwarzaczu.

I to załatwia sprawę! Nie każdy lubi szum komputera przy słuchaniu muzyki W ten sposób wróciliśmy z FLAC'a do sprawdzonego PCM CD-Audio.

Jak masz możliwość, to podłącz DAC'a do innego CD i z innym kablem. Jeżeli opisywane problemy będą ponownie występować, to już będzie wiadomo, że coś jest uszkodzone w DAC'u. Później to już zimne luty, połączenia, elektronika. Może również CD podawać niewpełni właściwy sygnał.

H/K jest jedną z nielicznych firm, która podaje moc wzmacniaczy dla kina domowego przy ich równoczesnym obciążeniu, natomiast pozostali producenci podają moc jednego kanału. Stąd duże różnice w mocach katalogowych. Dla przykładu H/K AVR435 w stereo podaje 2x101W, a w 5.1 już 5x91W. U Pioneera VSX-AX4i parametry te wynoszą odpowiednio 2x156W i 5x63W. Możnaby wnioskować, że Pioneer jest mocniejszy, jednak tryb wielokanałowy obnaża jego słabe zasilanie i znaczny spadek mocy w 5.1, o trybie 7.1 nie wspomnę. Mój ampli potrafi pobrać 1kW z sieci, jednak większość moich odsłuchów jest na poziomie -50 do -40dB (w zakresie regulacji od -80dB do +16,5dB) czyli praktycznie nie przekracza 1W na kanał.

Jeszcze sporo za drogo. SAMSUNG BD-P1000 za 3000zł, a PLAYSTATION 3 za 2400zł. Okazyjnie można kupić nie co taniej, ale wciąż jest drogo.

U mnie w Panasu jest. Jak nie ma SCART'a to przynajmiej powinno być VIDEO lub S-Video i te złącza wykorzystaj. Możesz jeszcze wybrać się do sklepu, i tam za zgodą obsługi podłączyć DVD do odpowiedniego TV.

W instrukcji obsługi powinien być opis przywracania ustawień fabrycznych z konsoli sterującej.

Temat był już na forum. http://www.audio.com.pl/phpBB/viewtopic.php?t=501

No cóż, forum jest pod obserwacją i w miarę swojej wiedzy udzielam się. Moje możliwości w realizowaniu waszych postulatów są nie wielkie i ograniczają się do utrzymywania poprawnego porządku na forum. Wszelkie techniczne zmiany na forum, uzależnione są jednak od admina i webmastera. To jakie jest to forum, wynika głównie z wiedzy i doświaczenia samych użytkowników, udzielających się na łamach tego forum.

Yamaha z kolumnami 4Ω poradzi sobie, jednak nie należy zbyt długo obciążać jej pełną mocą. Dobrze byłoby, gdyby kolumny miały dużą efektywność.