Fono Master

Macie koledzy rację : -muzyczny_gość: wzmacniacz i kolumny nawet chyba ważniejsze niż żródło na tym poziomie cenowym. -Bert :cięzko kupić coś nowego dobrego za 300 zł a wydać kasę po to żeby pozbyć się tego za moment za bezcen to strata czasu i pieniędzy. Tak jak piszesz od razu kupić coś lepszego i solidniejszego ale co ? Może jednak tak jak sugerowałem wcześniej jakiś używany CD-ek ? Jeżeli ktoś ma jakiej pozytywne doświadczenia z poprzednim sprzętem to niech podrzuci jakieś propozycje.

Ok. 3,5 roku temu też "wcisnęli" mi podobny zestaw /RA03+RCD02/w TopHiFi . Chciałem tylko Rotela a wyszedłem jeszcze z kolumnami B&W z tej samej serii tylko podłogowymi i tym samym IC/bonus/ oraz głośnikowymi CV6/promocja/. Po dwóch miesiącach jak już stwierdziłem,że tak wcale być nie musi zmieniłem kolumny na Avance Dana 670AV i kabelki na Qed Silver Spiral -IC oraz głośnikowy Genesis /ex demo w super okazyjnej cenie/. Jeżeli nie możesz ,nie chcesz zmienić monitorów B&W na inne /wg mnie na 30 m2 wątpie żeby "wyrabiały"z basem/ do dokup suba a kabelki np. od polskiego Producenta- Audionova. Teraz posiadam juz inny sprzęt ale muzyki słuchałem i słucham prawie takiej samej jak ty.

Widzę,że Koledzy raczej z gatunku tych wątpiących w tzw.kabelki ja też przejawiam umiarkowany entuzjazm w tym "temacie". Moje wpisy w tym wątku były w tybie przypuszczającym co nie znaczy,że nie słyszę wpływu IC,głośnikowego a nawet AC na dzwięk.

Nico Bert ma rację. W starszych topowych CD-kach konstruktorzy przynajmniej nie oszczędzali na komponentach : jest porządne trafo dobry napęd ,niezłe kondy i poprawnie skonstruowany stopień wyjściowy oraz przeważnie pancerna obudowa. Jedynym mankamentem w starszych wyekspoatowanych modelach może być nie najlepsza "kondycja" lasera. Ale ewentualna wymiana lasera to nie są jakieś horendalne koszty. A takie DVD z marketu /naleśnik/ waży ok. 1-1,5kg i nie ma tam nawet porządnego zasilacza ...to jak to ma dobrze odtwarzać muzykę?

Z tą "kierunkowością" coś jest jednak na rzeczy bo na przykład jeżeli przewody były podłączone do systemu /zgodnie ze strzałką/ przez kilka miesięcy lub lat to po przełączeniu w odwrotną stronę "monokryształy miedzi" muszą "ułożyć" się od nowa i przez jakiś czas będzie brzmiało inaczej.

Akutat wszystkie moje IC mają strzałki kierunku i podłączam je tak jak zaleca producent . Nie próbowałem podłączać odwrotnie i nawet nie wiem czy to działa czy nie ale jak dwa lata temu sprzedałem z ogłoszenia moje poprzednie IC Qed Silver Spiral to nabywca twierdził,że coś mu nie "pasuje" ten dzwięk. Spytałem czy podłączył zgodnie ze strzałkami /system Nad-a 372 542/ powiedział,że nie i zmenił kierunek ,po paru dniach zadzwonił i powiedział,że dzwięk mu się zdecydowanie poprawił nie wiem czy tak było faktycznie czy to tylko sugestia.

Może te RW muszą być "zfinalizowane ?"

"Filmy z koncertów" są nagrywane w systemie Dolby Digital 5.1 a do tego oprócz DVD potrzebny jeszcze amplituner wielokanałowy i 5 głośników + SUB. Jednym słowem Kino Domowe

>luki rozumię,że jak płyta nie jest z Wytwórni "audiofilskiej" to kosztuje "normalne" pieniądze ? czy z założenia gorzej brzmi ?

Ten Audio Note Zero to transport a za dzwięk "odpowiedzalny" jest DAC .

A u mnie w lesie spokój i nie pada tylko wietrzyk taki trochę większy.Na tę okoliczność rzuciłem na talerz Annę Marię Jopek.

Napisałem,że na początku nie zrobił ale jak się "wygrzał" /lampy w środku a to wymaga kilkudziesięci godzin pracy/ to zrobił. W Angli do dostania za 300-350 funtów/nowy/ albo taniej używany.

A dlaczego w zestawie DVD ? Czyżbyś chciał również oglądać filmy ?

Może pomogę Ci trochę w "temacie" CD-ków. -Ushera CD-1 mam i jak za te pieniądze uważam,że jest rewelacyjny mam teraz CD Krella 300 ale Ushera nie sprzedałem mam go nadal. -Audio Note Zero CD też w tej chwili mam w domu od dwóch tygodni i postoi jeszcze z miesiąc ,kuzyn przywiózł z Anglii i u mnie się "wygrzewa".Jest to transport CD na lampach nie wiem co te lampy tam robią nie znam się na tym ale pierwsze wrażenie może być mylące gra detalicznie a nawet na początku trochę ostro. Tak,że przyznam nie podobał mi się ale teraz jak sie "wygrzał" bo "ćwiczę" do cały czas to z moim DAC-em tworzą bardzo zgrany duet .Może sprzedam tego Krella i kupię sobie kiedyś tego AN . -Marantz -to moje osobiste zdanie ,nigdy nie podobał mi się ten dzwięk mówię o najniższych modelach i średniej budżetówce.Słuchałem parę razy w Top HiFi i raz miałem nawet przygodę z Marantzem ale to była nagrywarka .

Wydaje mi się,że "gęste zapisy" jeszcze nie odpuszczają trochę płyt można jednak kupić. O ile SACD-stereo za wiele nie różni się od dobrze nagranej płyty CD to SACD Multi Chanel to już zupełnie inna bajka. Kto przynajmniej raz miał okazję posłuchać na dobrze skonfigurowanym sprzęcie to wie o czy piszę.

Też od jakiegoś czasu do oglądania filmów i słuchania muzyki /SACD,DVD-Audio/ służy mi zestaw 4 kolum co prawda nie jest to 4.0 tylko 3.1 ,dwa przednie ,centralny i SUB . Przy ogladaniu filmów da się jeszcze wytrzymać ale muza w SACD.. tu już słychać pewne ograniczenia.

Może koledzy DIY-owcy coś pomogą.

Na razie nie za wiele. Ta cała satelitarna transmisja HDTV w naszym kraju to trochę pic na wodę fotomontaż.Nie znam sie na tym za bardzo ale jak rozmawiałem z technikiem z Cyfry+ odpowiedzialnym za transmisję to powiedział mi ,że sygnał dostarczany nie jest w "pełni" HD dlatego żeby mogli odbierać go ludzie mający "pseudo" HD czyli "HD rejdi". Odbiór HDTV jest możliwy z zagranicznych stacji satelitarnych i na innych odbiornikach oraz z DVD "HD" /do tego filmy w tym formacie/. Żeby nie było mam od czterech Plasmę Pionnera i do tej pory nie zobaczyłem na niej jeszcze HDTV chociaż mam Humaxa oprócz jednego przypadku jak kolega przytargał DVD Kiss-a i film "wysokiej rozdzielczości".

Może i masz rację . Ta cała celebra jest jakby przygotowaniem do słuchania muzyki tym bardziej,że mam jeszcze winyla Coś w tym musi być.

W sumie to macie rację jeżeli chodzi o magnetofon,trzymam go i używam raczej z sentymentu.Tor przesuwu taśmy trzeba ciągle czyścić ,głowicę ustawiać /po wymianie głowicy większość taśm do ponownego nagrania/, "obce" taśmy nie grają dobrze i nie pomaga nawet regulacja prądu podkładu, taśmy się zużywają. Ale jak się pokona te wszystkie trudności i niedogodności i włoży trochę trudu w ustawienie i konfigurację z resztą systemu to taki kaseciak potrafi się odwdzięczyć zaskakująco dobrym brzmieniem.

Używane CD zagra lepiej od takiego marketowego DVD-ka. Jest duży wybór i do 300 zł można juz coś wybrać ,najlepiej kupić od jakiegoś audiofila który obchodził sie ze sprzętem delikatnie i nie grzebał w srodku.W tym budżecie znajdziesz np. Onkyo 9111,9211.

SACD Multichanel lub DVD-Audio ale do tego potrzebne jest też DVD które obsługuje powyższe formaty.Oraz odpowiednie nośniki.

Posłuchałem sobie ostatnio Norki /Notah Jones/ "Not too Late" nawet chyba ze trzy razy ale jakoś nie robi na mnie wrażenia. Mam wszystkie płyty tej Pani /ostatnią dostałem od Szanownej Redakcji "Płyty z najwyższej półki"/ i trudno jednoznacznie okreslić w jakim gatunku muzycznym śpiewa Norka. Ani to jazz ani smoth jazz raczej jakiś country jazz gatunek nieważny ale nudnawo jakoś.

Ja tam oprócz "zawodowych" recenzji wolałbym poznać prywatne preferencje Panów Redaktorów.

Pioneery są niezłe, słuchałem u kolegi z głośnikami Usher 6311 z kabelkami Black Rhodium chyba Concerto.Góra lekko wg. mnie rozjaśniona ale kolumny i kabelki lekko to tonowały ale kolega tak lubi. Katalogowo zestaw kosztuje u nas coś ok.3,5kzł kolega dał w Berlinie /promocja/ ok. 700 Euro.