
Fono Master
Uczestnik-
Zawartość
2 325 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Fono Master
-
>Bert jezeli chodzi o Onkyo to po tuningu być może grał jak odtwarzacze za 1500-2000 zł ale świat idzie niestety naprzód i do tego istnieją jeszcze Chińczycy. Miałem okazję słuchać porównania tego mojego Onkyo 7511 z najtańszym Xidakiem 06 na systemie kolegi /dzielony NAD i kolumny Phonar/. Ten Xindak kosztuje ok. 1,5kzł i nie dał mojemu ukochanemu Onkyusiowi żadnych szans .Do tej pory ten odtwarzacz "chodził u mnie w systemie jako drugie /rezerwowe/ żródło i tylko z sentymentu się go nie pozbyłem tylko dałem córce.
-
Tuningu CD-ków bezwzględnie nie odradzam tylko z tuningiem w który "włoży" się trochę za dużo kasy jest jak z samochodami koreańskimi jak już kupisz/zrobisz tuning to jesteś ze sprzętem "związany" na długie lata bo inaczej przy odsprzedaży można tylko stracić. Upgrade przeważnie zawsze poprawi trochę brzmienie tylko naprawdę trzeba wiedzieć co zmieniać ja w przypadku Rotela poszedłem "na całość" pełna opcja w Neel-u i z perspektywy czasu widzę ,że niepotrzebnie i za standartowo. Trzeba było zrobić za połowę tej kwoty i też by było dobrze a resztę wydać na płyty lub kabelki.
-
W tym Onkyo nie tylko "zegar" całe urządzenie- kupione w Toruniu czy Bydgoszczy w Firmie,która handlowała takimi rzeczami dokładnie nie pamiętam bo kupował i robił kolega. Coś było też robione przy trafie nie wiem czy było wymieniane czy tylko coś tam przewijane w "drugą stronę" muszę zapytać kolegi ale On teraz w Irlandii "kroi niezłą kapuchę". Przy opisie różnego rodzaju sprzętu tzn.wzmacniaczy,kolumn,żródeł mówi się dużo o stereofonii i przestrzeni mi osobiście wydaje się, że największy wpływ na to ma wzmacniacz i kolumny a nie zródło. Żródło ma poprostu nie "zepsuć" tego efektu chyba,że chodzi o gramofon.
-
Może na początek Onkyo .Wspomniałem,że mam model 7511 i żeby porównać zmiany przed i po to przytargałem od sąsiada 7211 /podobna szkoła brzmienia / podłączyłem do wzmaka takimi samymi kabelkami /Qued Qunex-3 z mojego KD multichanel/. 7211 gra normalnie ,nawet nieżle ale obiektywnie muszę stwierdzić,że moje DVD HD-945 Samsunga gra lepiej tylko nie ma za wiele basu. 7211 jest lekko zamulone ma za dużo niekontrolowanego średniego basu. 7511 po tuningu : większa rozdzielczość,twardy lepiej kontrolowany bas przyjemne brzmienie średnicy ,góra spokojna i jakby lekko wycofana. Może test nie do końca obiektywny bo Samsung i 7211 mają kable sieciowe zamontowane na stałe a 7511 ma gniazdo sieciowe IEC /zrobiłem przy tym tuningu/ i zasilane było Audionową Nuclearus.
-
Może zacznę od końca : nie warto ! No chyba ,że się ktoś na tym zna i zrobi to sam albo zrobi kolega za przysłowiową flaszkę. W mojej audiofilskiej przygodzie robiłem dwa tuningi CD-ków. W 1999 roku Onkyo 7511 -wymiana zegara/cały mechanizm/ i trafa koszt ok 500 zł i 3 lata temu Rotela RCD02 w znanej warszawskiej Firmie na N "pełny zakres" koszt ok.1 kzł. Onkyo mam do dzisiaj ,używa moja córka a Rotela sprzedałem parę miesięcy po tuningu z dużą stratą. Uważam,że albo coś jest dobrze skonstruowane i jest dobre albo nie. Rotel kosztował wtedy 3kzł upgrade 1kzł razem 4 kzł kolega przyniósł do mnie Primare CD31 używane kupione za 5kzł różnica niby 1kzł ale w dzwięku nokaut i deklasacja na korzyść Primare.
-
Jezeli ktoś zaprojektował w tym TV wejście SCART a nie HDMI to znaczy ,że nie może on "przyjmować" sygnału o takiej rozdzielczości więc wszelkie przejściówki nic tu nie dadzą. Z czego Twoje DVD "weżmie" sygnał o takiej rozdzielczości ? z tunera ? czyżby mogło odbierac HDTV ? z płyty ? czy to może BlueRay ? Sam widzisz ,że to tylko marketingowy bełkot te wysokie rozdzielczości HD Ready w zwykłych telewizorach na razie ciesz się ze swojego "słoika" bo jest on niejednokrotnie lepszy od tych plazm i ciekłokrystalicznych udających full HD.
-
A Twoje DVD nie ma SCART-a ? bo na tych wszystkich przejsciówkach tylko same straty i zniekształcenia sygnału.
-
"Dialogi" z "gorących" filmów tak mocno rozgrzewają te "kabelki".
-
>mejson widzę,że musisz jednak nabrać doświadczenia z "kabelkami" IC lub głośnikowy to też jest swego rodzaju korektor brzmienia i o ile za kabelek dajesz 49 zeta to korektor graficzny kosztuje trochę więcej, wprowadza własne szumy i zniekształcenia i też niestety wymaga kabelków. A poza tym jesteś na Forum audiofilskim a tu stosowanie korektorów jest passe a kyż a fe !!!!!!!!
-
Jeżeli ma tam tylko stać to o.k. jeżeli natomiast ma być użytkowany to odradzam. W trakcie ekspoatacji sprzęt się "grzeje" wydzielająć przy tym spore ilości ciepła, które musi być gdzieś odprowadzane. Pozostaje jeszcze sprawa kabelków taka plątanina przewodów nie ma najlepszego wpływu na dzwięk tym bardziej ,że są w większości nieekranowane .
-
>rafal 735r jeżeli sprzęt ma słabe parametry i nie ma np. niskiego basu to nie pomogą żadne korektory ani kabelki. Dawne tzw. korektory graficzne to nie żadne korektory brzmienia/akustyki/ w dzisiejszym rozumieniu tylko rozbudowane regulatory "barwy" -żałosne uzupełnienie do słabego sprzętu żeby wydawał z siebie jakieś akceptowalne dzwięki. Zauważ ,że w dzisiejszych wzmacniaczach poprawnie skonstruowanych budżetowych /nawet jeszcze nie audiofilskich/ nie ma nawet regulacji "barwy" dzwięku bo w zasadzie po co ?
-
Niestety im tańszy bardziej budżetowy sprzęt to "za drogie" kable mogą pokazać wszystkie jego niedociągnięcia np. brak niskiego basu ,suche brzmienie ,szeleszczącą górę. Pamiętam przypadek znajomego któremu pożyczyłem ze 3-4 lata temu kabelki Audioqest IC Phanter i CV-6 głośnikowe do jakiegoś taniego zestawu Pioneera /CD+wzmak/ i który jak oddawał mi te kabelki to powiedział ,że jego nagrania brzmiały jak by to były remixy a nie nagrania ,które zna od lat.Chodziło konkretnie o Genesis i Yes tak dużo usłyszał nieznanych dotąd szczegółów i różnego planktonu muzycznego,że myślał,że to są inne wersje nagrań które znał na pamięć. A ,że sprzęt nie był najwyższych lotów to nie zabrzmiało to najlepiej. Do tej pory nie wiem czy niechcący nie wyrządziłem mu "krzywdy" chłopak teraz cały czas zmienia sprzęt i szuka swojego brzmienia a był taki dumny ze swojego starego zestawu i interesowała go tylko muzyka.
-
Tańsze kabelki nie są neutralne ,zawsze dodają coś "od siebie" trzeba tylko wybrac to o co nam chodzi ,czego brakuje w brzmieniu naszemu sprzętowi. Droższe kabelki czyli z założenia bardziej neutralne potrafią niestety obnażyć w bolesny sposób słabości sprzetu budzetowego. Rafal735r niestety masz rację "lepsze wrogiem gorszego" wymiana IC pociąga za sobą wymianę głośnikowych.
-
Kerikawon dlaczego niestety z Warszawki .Miasto jak miasto mam też tam kilku fajnych znajomych.
-
Prolink to kabel bez zadnych pretensji audiofilskich,poprawnie wykonany.Jezeli możesz przeznaczyć trochę więcej kasy to kup na Allegro Klotza nie jest to jakiś wybitny kabel ale nieżle sprawdza się z tańszym sprzętem. Zgadzam się z kolegami większej kasy w kable na tym etapie nie warto pakować lepiej zwrócić uwagę na prawidłowe ustawienie kolumn i akustykę pomieszczenia.
-
Mam tuner satelitarny Humax PVR-8000 z dyskiem 120GB . Nagrałem trochę muzyki z radia satelitarnego, menu pokazuje, że to MP3 i odtwarzam to sobie czasem przez amplituner KD.
-
Dlaczego nie ? Jeżeli słuchasz głównie muzyki na sprzęcie stereo i oglądniesz czasem jakiś film w systemie dwukanałowym to nie ma żadnych przeciwskazań. Wszystko zależy od tego jakie filmy ogladasz ,czy bardziej ambitne gdzie ważna jest głównie treść to spektakularne efekty dzwiękowe są jakby mniej istotne czy filmy typu Star Wars,Matrix i inne tego typu "rąbanki" gdzie efekty dzwiękowe są integralną częścią takiego spektaklu a wtedy bez K.D. ani rusz.
-
Niektóre efekty zrealizowane w technice dzwięku dookólnego nie będą słyszalne na 2.1.
-
Film składa się z wizji i fonii ,wizję pomijamy bo rozumię,że w twoim pytaniu chodzi o fonię.Ścieżka dzwiękowa w dobrym filmie nagrana jest w systemie 5.1,6.1 a nawet 7.1 i żeby ją odtworzyć potrzebujemy odpowiedniego amplitunera KD i odekwatnej ilości głośników. Dzwięk jest integralną częścią filmu i trzeba go odtworzyć tak jak zaplanował to sobie reżyser /lub realizator dzwięku/ ,wszelkie inne próby odtworzenia na sprzęcie stereo też są oczywiście dozwolone ale jest to tylko erzac bliższy lub dalszy wizji reżyserskiej.
-
Kupiłem niedawno płytę KAYAH "Unplugged" i po jest kilkukrotnym przesłuchaniu mam niestety mieszane uczucia. Kiedyś delikatnie mówiąc nie przepadałem za tą wokalistką i nie mogłem zrozumieć za co dostała tyle nagród muzycznych i zyskała uznanie krytyków do momentu gdy posłuchałem jej na dobrym sprzęcie. Chodzi konkretnie o wzmacniacz lampowy oparty o lampy EL34,który w "naturalny" sposób podkresla środek pasma a szczególnie wokale. Usłyszałem wtedy piękną barwę jej głosu wbrew pozorom naturalne ciepło i emocje oddane w niesamowity sposób.Godny podkreślenia jest też fakt,że Kayah w swoich nagraniach korzysta też z muzyków wysokiej klasy. Po przesłuchaniu tego unplgged-a coraz bardziej doceniam pracę realizatorów przy płytach studyjnych ta "akustyczna bez prądu" wypada na ich tle po prostu słabo. Jest atmosfera koncertu na żywo,kontakt wykonawczyni z publiczością, reakcje słuchaczy ale niestety zdarzają się lekkie przestery /zwłaszcza w pierwszym utworze / słyszalne lekkie sybilianty oraz fałsze. Jestem w stanie to nawet zrozumieć w końcu to realizacja na żywo na jednej sesji i bez możliwości powtórek ale nie da się tej płyty przesłuchać raz za razem ani nawet za często . Słucham płyty a jak bym oglądał film a filmu nie da się tak często oglądać jak słuchać muzyki. A może o to w tym wszystkim chodziło ?
-
Ostatnio na Allegro widziałem CD Onkyo 9211 /265 zł/ oraz DVD Samsung HD745 nieżle odtwarza muzykę /za 350 zł/ .
-
No niestety przy tym metrażu i aranżacji industrialnej wydaje mi się ,że akustyka też nie jest najlepsza.Nie będę Ci tu sugerował "zagracenia" pomieszczenia i "rzucenia" dywanu lub wykładziny na podłogę ale można skorzystać z korektora akustyki /dosyć duży wydatek/ lub wynajęcie Firmy specjalizującej się w "aranżacjach" akustycznych.