
Fono Master
Uczestnik-
Zawartość
2 331 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Fono Master
-
Używane czy nowe ? Jak nowe to zapytaj Sprzedwcę o warunki gwarancji i porównaj z tym co oferuje Salon . Jeżeli warunki nie odbiegają od standardowych a różnica w cenie jest duża to decyzja należy do ciebie. Ja swoje kupiłem kiedyś na Allegro ze sklepu internetowego z dużą sprzedażą i pozytywnymi komentarzami.
-
"Farinelli ,ostatni kastrat" muzyka do filmu z przepięknie zmiksowanym głosem Ewy Małas-Godlewskiej /sopran liryczno-koloraturowy/ oraz amerykańskiego kontratenora Dereka Lee Ragina. Dzisiaj przyszła ,czy raczej przyleciała ze Stanów więc nie mogłem sie oprzeć i wrzuciłem do playerka. Jako,że pora póżna to na słuchawkach i wzm. słuchawkowym a jutro z rańca przyfuluje na kolumnach.
-
No u mnie to już "pełne ulampowienie" CD-lampowy /Ayon/wykorzystywany jako transport ,dodatkowo DAC lampowy łącznie z zasilaniem ,oczywiście wzmacniacz lampowy 2A3 , do tego pre gramofonowe lampowe ,wzmacniacz słuchawkowy lampowy ,nie wspominając o gramofonie i dwóch magnetofonach ale już nie lampowych
-
Aga Zaryan "Live At Palladium". Jest okazja do ponownego przesłuchania tej bardzo dobrej ,dobrych płyt a przy okazji do pooglądania bo dołączony jest dysk DVD. Płytę posiadałem już od dłuższego czasu ale żona pożyczyła koleżance a u tejże płyty miały jakieś "dziwne przygody" więc koleżanka odkupiła mi "wersję ekskluzywną" jak w opisie powyżej
-
Robert Gawliński "Kalejdoskop" ,pożyczony od kolegi w celu przesłuchania ,na szczęście nie kupiłem Z dokonań Wilków jak i Roberta Gawlińskiego cenię tylko dwie płyty " pierwszą i z rozpędu drugą chociaż ona "szła" już w kierunku komercji. Co można napisać o tej płycie :z pozytywów chyba to ,że jest dobrze zrealizowana chociaż wg. mnie tak jak wiekszość współczesnych produkcji "przesterowana" ,warstwa muzyczna na niezłym poziomie. Warstwa tekstowa oraz wykonanie ,słabo ,jeżeli Robert sam pisał te teksty a wszystko na to wskazuje to nastapił drastyczny spadek formy ,ociera się to momentami o grafomaństwo .Niestety jest to bolączka większości polskich wokalistów ,którym się wydaje ,że potrafią pisać dobre teksty bo tylko w ten sposób mogą pokazać i przekazać swoje uczucia a wystarczy oprzeć się na pracy zawodowych tekściarzy i poetów o ile tacy jeszcze istnieją . W sumie pozycja dla zwolenników talentu Roberta ,można też słuchać w samochodzie o ile potrakuje się to po "całości" nie wgłębiając się w "warstwę tekstową".
-
Po roku użytkowania Ayona też bym coś pewnie wynalazł do czego można się przyczepić ale w porównaniu do takiego C.E.C.-a ,który zgłasza aspiracje hi-endowe jest po prostu "szybszy" .Nie wiem jak to wytłumaczyć przecież sekunda to sekunda ,minuta to minuta a czas to czas ale muzyka ma wiekszą werwę i wydaje się ,że brzmi "szybciej". Starsze ,słabsze realizacje brzmią zaskakująco dobrze. Początkowo podchodziłem do tego trochę nieufnie, bo nie ma prawa wszystko ulec takiej poprawie ,musi być w tym jakis "myk" , podejrzewałem o to te lampy w DAC-u i ich "zbawienny" wpływ na takie brzmienie ale wykorzystanie Ayona jako transportu z innym dobrym DAC-kiem lampowym tez dawało taki podobny dobry efekt. Sprawdziłem też oczywiście DAC-a w Ayonie bo jest taka możliwość ,tu już nie ma takich jednoznacznych wniosków ,wykorzystałem DVD Samsunga ,modyfikowane Onkyo 7511 ,Sony 555 z serii ES oraz Pioneera 9700 . Najfajniej zabrzmiało z tym Pioneerem oraz starym Marantzem ,który nie miał nawet wyjścia coaxialnego ale kolega własciciel tego Marantza dał "zainstalować" to pewnemu "forumowemu magikowi" i jako transport ten Marantz daje ciekawy analogowy dzwięk , a podobno to DAC kształtuje brzmienie ....... i bądż tu człowieku mądry
-
CD Yamahy miałem przez 1,5 roku ,po kilku miesiącach zaczął doskwierać mi dzwięk z CD Audio w porównaniu do płyt odtwarzanych z warstwy SACD ,postanowiłem trochę zabgrejdować dzwięk poprzez zastosowanie zewnętrznego DAC-a Kupiłem Audionemesisa jedynkę up.II , pograłem na tym jeszcze przez rok aż wpadł mi w ręce Ayon CD-1s Przed Yamahą miałem Ushera CD-1 oraz C.E.C.-a TL51XR . W Ayonie wewnętrzny DAC jest "na lampach"
-
> Audionet ,ja nigdy nie twierdziłem,że Yamaha CD S2000 gra słabo po SACD ,wręcz przeciwnie ,jak już, to pisałem,że CD-A ,odtwarza przeciętnie z lekkim osuszeniem średnicy i takim delikatnym "nalotem cyfrowym" oczywiście w porównaniu do SACD. Nie wiem z czego to wynikało ,czy z tego ,że warstwa SACD daje taki bardziej analogowy ,nasycony dzwięk ,czy mastering na tej samej płycie /warstwy SACD i warstwy CD-a/nie były jednakowy ? Jeżeli chodzi o wzmaka lampowego 2A3 to jego zwiększona moc wynika z zastosowania po dwie lampy mocy na kanał . Generalnie przyjąłem taka zasadę ,że nie chcę wiedzieć jak urządzenie jest zbudowane i jakie zastosowano komponenty, chociaż jestem z wykształcenia inżynierem , po prostu żeby wędlina,kaszanka czy inna kiełbasa smakowała to lepiej nie wiedzieć jak była i z czego zrobiona Moje wykształcenie i dociekliwość pchały by mnie od razu ,żeby coś zmieniać i ulepszać .
-
HV-1 kosztuje standardowo u Konstruktora ok. 1,6kzł ,chyba ,że wchodzi w grę zamiana lamp sterujących na G.E. ,wtedy mała dopłata ,różnicy w cenie lamp. Na korzyść tego wzmaka słuchawkowego przemawia to ,że dzielnie stawił czoła Lebenowi CS300 ,mojego kolegi, tj. "dziurce słuchawkowej". W porównaniu do Lebena ,HV zdawał sie grać dzwiękiem ,trochę "chudszym" ale za to bardziej rozdzielczym i ani ksztę jak to tylko możliwe jest na lampie ,nie podbarwionym. Odsłuchów dokonywaliśmy na słuchawkach AKG K701 /takie miałem wtedy ja ,jak i mój kolega/ kolega twierdził ,że bas jest z HV-1 mniejszy niż z jego Lebena ,więc każdy pozostał przy swoim zdaniu. Po wymianie słuchawek na Senki HD800 ponownie zaprosiłem kolegę z jego Lebenem ,przywiózł też swoje nowe słuchawki Bayerdynamic , "wyższość" HV-1 nie podlegała już wtedy dyskusji. Z tego co wiem kolega sprzedał Lebena i robi "podchody" pod wzmaka słuchawkowego Dubiela wersja "personal" ,cena z tego co wiem zbliży się do "pięciocyfrowej" Ja dla odmiany cenię swoje finanse i dla mnie HV-1 to best bay "kiler" do bużetu powiedzmy 5kzł ,a kto wie może i nawet więcej Namiary na Dubiela: http://www.dubieltubeamps.pl/ Czas oczekiwania ....... ja czekałem 2 miesiące ale warto było Tu jeszcze jakaś zagramniczna recka HV-1 : http://www.enjoythemusic.com/magazine/equi...skorpoinhv1.htm
-
Mój wzmak to Dubiel Acoustics 2A3 Balenced: Parametry techniczne : Pasmo Przenoszenia - 5 Hz - 38 kHz Moc wyściowa - 2 x 13 W Czułość XLR - 350 mV, RCA - 400 mV Impedancja wejściowa - 56 kohm XLR, 1 kohm RCA Odczepy dla głośników 4 i 8 ohm Zastosowane lampy ( w tym egzemplarzu ) : Stopień końcowy - 6B4 "Svetlana" - 4 szt. Stopień sterujący - 8SN7 - 2 szt. Stopień wstępny - E188CC lub odpowiedniki możliwe wykonanie z lampami 2A3 + 6SN7 + ECC88
-
Dzisiaj od rana muzyka klasyczna i operowa na moim wzmaku lampowym 2A3 ,brzmienie przepiękne ,nigdy takiego jeszcze nie miałem. Onegdaj jak słuchałem klasyki na CD S2000 Yamahy z SACD to myślałem,że lepiej już nie można /oczywiście oprócz winyla / , a tutaj takie brzmienie ze "zwykłego" CD Audio . Dużą zasługę w "uanolowieniu" dzwięku ma też w "pełni lampowy" DAC-43 Dubiel Acoustics.
-
Dzisiaj na winylowo ,kolega robił "porządki" i przyniósł na wymiane dwa Marylliony ,ponoć dla niego zbyt "progresywne" ,dałem mu w zamian Michalela Jacksona "Bad" /MM/ oraz Abbę "Arival" . Niestety "męczę" się na tranzystorze tj. moim wzmaku Luxman /mój lampiak 2A3 u Konstruktora jest "dopieszczany/ oraz pre gramofonowym RCM Prelude /moje lampowe będzie gotowe za miesiąc/. MARILLION - "Fugazi" - "Clutching at Straws"
-
Dzisiaj czwarte "podejście" pod Iowa Super Soccer "Stories Without Happy Ending" . Dobrze nagrana,zaśpiewana i zaaranżowana płyta ale coś jest nie tak ,brak klimatu ,atmosfery z krążka "Lullabies To Keep Your Eyes Closed" ,rzec by można ,typowy "produkcyjniak" Dla odmiany Lao Che "Gospel" ,tu jest wszystko "co trzeba"
-
Dzisiaj dostałem w formie elektronicznej numer majowy ,bardzo ciekawy test wzmacniaczy słuchawkowych ,szczególnie dla mnie ze względu na to,że "polubiłem" znowu słuchawki Dwóch konstrukcji miałem już okazję słuchać :Luxmana P-200 oraz C.E.C.-a HD53N .Luxman P-200 zagrał lepiej niż "dziurka" w mojej integrze Luxman L-590AII , w sumie podobna szkoła brzmienia ale już wpięcie pre Lebena w system sprawiło,że ta "hybryda" podobała mi sie bardziej. C.E.C. - bardzo ciekawe i uniwersalne urządzenie ,nie dość ,że bardzo dobrze "brzmi" jako słuchawkowiec to jeszcze dał radę "pociagnąć" moje Harpie przy swoich zaledwie 13W . Moje preferencje w "temacie" słuchawek są jednak trochę inne ,preferuję wzmacniacze lampowe najlepiej OTL
-
Żeby pozostać w klimatach ,na "drugą nogę" ,trochę bardziej współczesne ale też fajne EMF "Schubert Dip".
-
Parę dni temu oglądałem na Planete film o Sex Pistols ,chciałem posłuchać coś w ten deseń ale mam w trochę łagodniejszym wydaniu The Clash "London Calling".
-
>Sanczo jak przesłuchasz Zeppów ,to napisz jak zrealizoway jest ten winyl. Miałem go jeszcze z 15 lat temu i było raczej słabo ale miałem wtedy mało "wypasionego gramiaka" jakiegoś Duala ,więc może dlatego, dzisiaj mam sprzęt trochę lepszy, może ocenił bym inaczej ? Posiadam tę płytę na CD ,wydanie japońskie ....... pozytywnie oceniam realizacje ...ale tylko na słuchawkach
-
Słucham teraz muzy na wzmaku słuchawkowym lampowym HV-1 Dubiel Acoustics ,urządzenie w sumie niedrogie ale gra pięknie. Żaden tranzystor nie jest w stanie dać takiej przestrzeni rozdzielczości i pięknej barwy. Wiem co piszę bo zanim kupiłem tego Dubiela przetestowałem kilkanaście urządzeń a przez ostatni weekend miałem pożyczonego od kolegi Luxmana P-200/tranzystor/ ,jak by nie patrzeć ok. 4-krotnie droższego. Luxman "silniejszy mocowo" i z moimi Senkami HD800 robił co chciał ale brakowało ..................tego "czegoś" ,może nie było takiego wyrafinowania jak ma mój HV-1 ,zwłaszcza po wymianie lamp sterujących na General Electric , może barwa nie ta ? Jako żródło Ayon CD1s /też "lampowy"/ a w czytniku Mariah Carey "DayDream" czaruje mnie tym swoim "nieziemskim" głosem... A teraz Boyz II Men - 2 ,tylko lampka odda taką harmonię i zróznicowanie głosów ludzkich.
-
Jean Michel Jarre " Les Concerts En China".Chińczycy też mieli swoja tragedię w postaci trzęsienia ziemi, zginęło kilka tysięcy osób ale Świat prawie się o tym nie zająknął , przeszedł nad tym do porządku dziennego.
-
Dostałem na urodziny wydawnictwo :"1001 albumów muzycznych " Historia muzyki rozrywkowej, od lat 50-siątych po dzień dzisiejszy. Z konieczności opisy w dosyc lakonicznej formie ale dużo informacji i zdjęć. "Kanon muzyki popularnej. Na kartach tej książki prezentujemy 1001 albumów muzycznych od czasów ich powstania do chwili obecnej. Historia powstania albumów muzycznych, informacje o zespołach i ich chimerycznych gwiazdach. Chronologiczny układ oraz indeks muzyków i zepołów ułatwią znalezienie najbardziej interesujących nas informacji" .
-
Już teraz jestem zadowolony z dzwięku w mojej "hybrydzie" zwłaszcza po wymianie pre Lebena na pre Dubiela PV-1. Ale człowiekowi zawsze mało więc liczę na to,że 2A3 Dubiela wniesie jeszcze większa poprawę ,zwłaszcza ten czar lamp 300B czy 2A3 ,tego nie jest w stanie wg. mnie zapewnić żaden tranzystor.
-
Załoba żałobą ale jako nałogowy meloman umartwiam się przy: Jan Garbarek "Visible World" Talk Talk "Spirit Of Eden" Bardzo smutne ,melancholine ,rzecz by można,że dołujące.
-
Byłem w kontakcie z użytkownikiem tego wzmacniacza ,zanim kupił Harpie 300B to przejściowo grał na Dali 4 ohm i 84db skuteczności i napisał mi ,że wzmacniacz nie miał żadnych problemów. W tym modelu lampy 2A3 są zdublowane tzn. są po dwie na kanał co mi się wydaje powinno wystarczyć na Marcusa o skuteczności 92dB i liniowym przebiegu impedancji w okolicach 4 Ohm.