Skocz do zawartości

Fono Master

Uczestnik
  • Zawartość

    2 325
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Fono Master

  1. Masz rację ,słuchałem ich w Salonie u Dystrybutora ,nawet z dobrym tranzystorem było .....................słabo. Trzy lata temu byłem na Audioszole ,posłuchałem prezentacji tych kolumn i "wzięło" mnie ,dobrze,że się z "tego wyleczyłem"
  2. No chyba nie wierzysz w "taki" bas bez "wspomagania" ze skrzynek 10 litrowych
  3. A jak w tym kontekście wypada Maleńczuk ? Też "rozmienił się na drobne" i nikt go specjalnie nie krytykuje ...........
  4. Bilety załatwione, nocleg u znajomych w W-wie załatwiony ,ja też załatwiony ...............przez grypę. W ciągu miesiąca trzecia mutacja ,więc wolę "dmuchać na zimne" ,dlatego wzrucajcie foty to przynajmniej sobie pooglądam
  5. Agnieszka przeszła "metamorfozę" komercyjną. "Kasa misiu,kasa".
  6. Maria "Awaria" nie wstydziła się ,zrobiła to nawet z odrobiną dowcipu i za to JĄ cenię.
  7. Swing Out Sister "Somewhere deep in the night".
  8. Może to nawet ten ,który ja "testowałem" C.A,L,-e też posiadam ,nie nazwał bym tego hi-endem ,chociaż to niezłe słuchawki, zwłaszcza w kontekście niewielkiej kasy jaką trzeba za nie zapłacić.
  9. Sensariusa porównywałem z Edgarem i "dziurką" w integrze Luxmana L-590A II. O ile pomiędzy Luxmanem a Edegarem nie było większej róznicy ,to Sensarius ,chociaż to na razie tylko prototyp zagrał naprawdę rewelacyjnie .Mam obiecany do testów za parę tygodni egzemplarz "produkcyjny" więc wtedy napisze coś więcej. W tzw. "między czasie" za ok. 2 tygodnie będę miał wypożyczony wzmacniacz słuchawkowy HV-1 Skorpion, Pana Bogusława Dubiela i dopiero wtedy podejme decyzje ,który zakupię. Nie jestem specjalnie miłosnikiem zestawów słuchawkowych , a w zasadzie to nie lubię ,ponieważ po ok. 15-20 minutach zapominam ,że mam coś na głowie ,a do tego nie potrafię usiedzieć na miejscu ....... co kończy sie czasem "nieprzyjemnie" dla wtyków suchawkowych lub gniazdw urządzeniu nie mówiąc o mojej głowie i uszach. Pracuję ostatnio trochę po nocach /różne pilne projekty/ i żeby nie być uciążliwym dla otoczenia poszedłem w slłuchawki.
  10. Używałem kiedyś "awaryjnie" na delegacji Magnata 300A z Mini Monitorami 520 Ushera ,w 30m2 i wcale tak żle nie było
  11. Ja do kompa jako żródła chyba nigdy się nie przekonam ,ew. jako oddzielne urządzenie tzw. odtwarzacz twardodyskowy. Teraz właśnie "pojechałem po bandzie isłucham na bardzo budżetowy sprzęcie :ampli Onkyo 989,DVD Samsung HD945 i sluchawki C.A.L. i nie jest tak żle jak by się mogło wydawać
  12. Eliza Lumley "She Talks In Maths" Parę dni temu kolega kupił sobie ,mi przyniósł "przegrywkę" ,kupiłem oryginał ...warto. Łzy same leca po policzku jak się ma w głowie muzykę i teksty "Radiogłowych"
  13. Jest jeszcze coś takiego TEAC -rewela ale........trochę drogo http://www.eic.com.pl/pokaz/news/id/1192
  14. Pomysł ciekawy...... a u mnie na razie hybryda pre na lampach : •Lampy: 6CG6 (5881) General Electric x 2; 12AT7 General Electric x 2; 5Y3WGT x 1 steruje tranzystorową koncówką mocy w klasie A z bardzo dobrym skutkiem. Musze jednak chyba "sięgnąć po srebro" bo lampa to lubi
  15. Właśnie słucham sobie muzy z magnetofonu: Armia "Legenda" i "Trodante" , mam to na CD-kach ale z magnetofonu lepiej się tego słucha.
  16. Dzięki uprzejmości Konstruktora i innych życzliwych osób miałem możliwość testowania wzmacniacza słuchawkowego WBA Sensarius , do dyspozycji dwie pary słuchawek moje AKG701 oraz brata Senki HD600 i chociaż urządzenie dopiero w fazie prototypu to jednak warte zainteresowania .Ma spory potencjał i bardzo duże możliwości ,przetestuję jeszcze ze dwa urządzenia /umówione wypożyczenie/ i więcej niż pewne ,że wrócę do Sensariusa. Mniej więcej wygląda tak ,chociaż wersja ostateczna będzie jeszcze fajniejsza.
  17. Myślałem o końcówce mocy Lebena CS-660P.
  18. A do tego te lampy "działają" mając "zbawienny" wpływ na dzwięk ............mój tranzystorowy Luxman jest zagrożony bo zaczynam poważnie myśleć o lampowej końcówce mocy.
  19. U mnie też lampki zaczynają powoli przeważać ,jak kupię wzmacniacz słuchawkowy /lampowy/ to będą w przewadze.
  20. Dylematu lampowo-tranzystorowego ciąg dalszy. Jak wspomniałem wcześniej miałem system lampowy ,potem tranzystorowy ,raz nawet obydwa równocześnie a ostatnio tranzystor o "chrakterystyce lampowej ,teraz pogodziłem to wszystko i mam dzieloną "hybrydę" tj. przedwzmacniacz lampowy ,który steruje tranzystorową końcówką mocy w moim Luxmanie. Jest lepiej niż było a wydawało mi się ,że już jest b.dobrze ,ciężka jest dola audiofila melomana
  21. Lampy to jednak choroba nieuleczalna.Niedawno sprzedałem wszystkie i przeszedłem na "tranzystorową stronę mocy" ,no może nie wszystkie bo zostały cztery w przedwzmacniaczu gramofonowym. Teraz znowu pojawiają się niewiadomo skąd ,najpierw w buforze CD-ka ,teraz w przedwzmacniaczu Lebena.......
  22. Tak się składa ,że ostatnio jestem "uziemiony" w domu i słucham muzy 10-12 godzin .Do takiego "długodystansowego" słuchania nadaje się tylko jazz ,starsze wykonania .U mnie w magnetofonie: M.Davis -"Porgy And Bess" Dexter Gordon Quartet - Manhattan Symphonie"
  23. Też tak niedawno jeszcze miałem ,potem drastycznie "zredukowałem" /naciski,naciski,naciski/ ale ostatnio znowu przybywa
  24. A cóż szkodzi wypróbować tę Audionovę .
  25. Napisz coś więcej o tym wzmacniaczu słuchawkowym ,mam AKG-701 , marzą mi się HD800 ale zdaję sobie sprawę,że byle czym tego nie "napędzę"
×
×
  • Utwórz nowe...