Skocz do zawartości

zukzukzuk

Uczestnik
  • Zawartość

    714
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez zukzukzuk

  1. Niestety nie pamiętam modeli (nie utkwiły). W każdym razie to były 2-3 starsze, właśnie za kilkaset złotych. Owszem - jest czytelnie, mocno, jednak mało muzykalnie i... co nieco "grubiańsko". Jest to moja subiektywna ocena. Wolę "angielskie" granie środkiem pasma, poparte dobrym basem i delikatna górą. Niestety nie pamiętam modeli (nie utkwiły). W każdym razie to były 2-3 starsze, właśnie za kilkaset złotych. Owszem - jest czytelnie, mocno, jednak mało muzykalnie i... co nieco "grubiańsko". Jest to moja subiektywna ocena. Wolę "angielskie" granie środkiem pasma, poparte jednakowoż dobrym sprężystym, niskim basem oraz zróżnicowaną górą. Pamiętam zaś i wiele razy opisywałem porównanie prezentacji dźwiękowej pancernego wzmacniacza PMA 2000 (nie znam literki na końcu - właściciel chciał za niego 3 kzł) vis monobloki lampowe Phast (z dorabianym pre) na kolumnach Avance Dana 680 AV. No cóż - bardzo blado wypadł... Nagradzany nowy model 1500AE - podobnie. Lecz wszystko zależy od tego, czego się szuka w muzyce i nie tylko (wygląd, estetyka, marka). Pozdr.
  2. CD6000 zmulony, nieciakawy dzwiek. Slaba srednica, przytlumione wysokie. DCD-1290 zywy, dosc przestrzenny ogolnie lepszy i tyle. Zreszta DCD-960 za 200zl tez jest lepszy od tych Marantzow. Nie zgadzam się z Twoimi jednoznacznymi ocenami. Osobiście w życiu nie miałem i nie chcę mieć CD Denona (choć zdarza się posłuchać). Żaden mnie nie zachwycił. To samo tyczy się wszędzie chołubionych, chwalonych i nagradzanych wzmacniaczy tej marki ze średnio budżetowej półki (owszem są zbudowane solidnie - i tyle). Tak jak napisał Radi - w tym przedziale wsio gra średnio. Zależy, co z czym się złoży i jakie są nasze oczekiwania. Jeden określa (w danym zestawieniu) dźwięk z CD jako "zmulony" - drugi ocenia to samo jako... pastelowy, barwny. Albo - z jednej strony dynamiczny, dla innego słuchacze jest zbyt "ostry", męczący. Wiele zależy od charakteru kolumn (wzmacniacza też), z którymi odtwarzacz współpracuje. Sądzę, że propozycja Hybryda będzie najlepsza w tej stawce. Pozdr.
  3. Tak. Sonus Faber, to świetne kolumny. Do tego ponadczasowe wykonanie!!! Słuchałem potężnego monitora - Extrema (dziś kosztują 20 kzł!). Gorący, przepięknie nasycony dźwięk. Kontrabas łeb urywał... A także mniejszych - Minima Amator i Concerto. Klasa! O Dali 850 są świetne opinie. I te z pewnością zagrają o klasę lepiej od rzeczonych Jamo. Tu jest test C-407: http://audio.com.pl/testy/jamo-c407:1 Odradzam... Musimy sobie zdawać sprawę, że jak coś lata temu kosztowało powiedzmy ok. 10 kzł (trudno dokładnie wyliczyć) - to i dziś gra na podobnym poziomie (a kupić można powiedzmy za 2-2,5 kzł). Cudów nie ma. I na ogół przewyższa zdecydowanie trwałością, solidnością i długowiecznością dzisiejsze produkty. Ale też wiadomo, że starą, archaiczną skrzynią (chyba że to będzie SF - hehe) nie zachwycisz żony czy sąsiadów. Trzeba wybrać... Co do wzmocnienia - nie ma się co bać. Już za ca 800-1000 zł kupisz spokojnie integrę lub zestaw pre+power, który spokojnie sprosta Twoim wymaganiom. Póki co nie szukasz odpowiedniej barwy trąbki, czy brzmienia smyczków i fortepianu. Pozdrawiam!
  4. Radi73>>> Na powyższe pytania sam Aleksander musi sobie odpowiedzieć. Wiadomo też, że jak się kupi dobry/lepszy głośnik - to rosną wymagania co do reszty toru... Jeśli osoba jest zagorzałym miłośnikiem muzyki i dźwięku - to może być niekończąca się spirala wydatków. Innemu wystarczy jamnik albo zestaw KD Kody. Nie można się też do końca sugerować faktem, że ktoś dziś słucha elektroniki i pop-u (sam tak miałem). Z czasem może to być jazz czy klasyka. Okazało się bowiem, że m.in. te gatunki oferują więcej dobrego dźwięku... Aleksander>>> Przede wszystkim, jak się da, warto posłuchać starych kolumn, niekiedy pełnoletnich (to nie tylko klasyczne Infinity). http://allegro.pl/infinity-kappa-8-kolumny...1223153684.html - tu są namiary we Wrocławiu. Kappa 8 to, co prawda szczebel wyżej (i znacznie drożej), ale można się nausznie przekonać (i dotknąć), czy taki rodzaj prezentacji nam odpowiada? Różnie to bywa. A co ważniejsze - porównać z tym, co oferuje konkurencja nowych w podobnej cenie. Osobiście również oferuję taką możliwość, choć mieszkam 100 km od Wrocławia i dysponuję nieco innym modelem (lecz charakter dźwięku jest podobny). ZAPRASZAM! Te kolumny ze zdjęcia mają lat kilkanaście. Czy głośniki dobrze trzymają i grają.? Hm... Pozdr.
  5. Używałem, używam wielu starych i jeszcze starszych kolumn. Te największe ze zdjęcia mają 30 LAT!!! (Reference Standard 2,5) i grają w tej chwili u kolegi. Uważam, bez fałszywej skromności, że za nowe tej klasy i takiej POTĘGI dźwięku, trzeba dać dziś 20 kzł i więcej... Znam też wielu posiadaczy takiego sprzętu (w przedziale 10-30 lat!). Nie słyszałem NIGDY, aby ktoś wymieniał zwrotnice... Być może niektórzy wymieniają jakieś kondy w zwrotnicach (głównie dla spokoju sumienia), ale ja nigdy tego nie robiłem. A GRAŁO! Takiego sprzętu nie mają jacyś "katownicy". Ludzie dbają o niego jak o własne dzieci. Owszem - wymienia się zwieszenia górne basowców (pianka wytrzymuje kilkanaście lat). Koszt nowych z wymianą to ok. 100-150 zł. Zawieszenia na gumie są praktycznie wieczne... Zresztą - we Wrocławiu jest handlarz, który oferuje Kappa 8 (bezpośrednio wyższy model). Masz więc okazję zapoznać się z tym, co oferują klasyczne Infinity. A to, co robi 30 cm na basie (bez dziury), nijak się nie da zrobić dwoma mniejszymi głośnikami z otworem BR. Bas ze starych, podłogowych Infinity, z lekkością baletnicy schodzi do piwnicy! Jeśli już o wadze - to Kappa 7 ważą ok. 30 kg... A te oferowane są ponoć dociążone do 50 kg sztuka:) Pomysł z kupnem tańszych kolumn i pozostawieniem kasy na wzmacniacz uważam za nie bardzo trafiony. To kolumny wprowadzają największe zmiany na + lub minus. Warto więc dołożyć... Oczywiście, wybierzesz i zdecydujesz sam:) Pozdrawiam!
  6. Cytat z "mojego" klubu... "Dlaczego je wybrałem ? Miałem chrapkę na Kappa 8 lub 9, ale po przestudiowaniu opinii o nich w internecie stwierdziłem, że to za potężne konstrukcje do mojego 20 metrowego salonu w bloku. Jak potem się okazało, było to stwierdzenie w 100% prawdziwe. Kappy 7 Reference Standard (tu sprostuję, z 30 cm basem, pewnie pomyliłeś z późniejszą serią Kappa 7.x)grają potężnie, nagłośnienie mojego salonu to dla nich nic. gdy mój PMA-1080R jest na godzinie 11, zbiegają się powoli sąsiedzi . Dźwięk, hmmm..., nie znam się na terminologii audiofilskiej. Napiszę tak miałem wcześniej Dali 400, Jamo D-570, jakieś JBL-e, ale Kappy je biją pod każdym względem. Nie brzmią tak syntetycznie jak większość nowych konstrukcji, grają ciepło, uwielbiam słuchać na nich starych winylów Boba Marleya albo Black Sabbath, wieczorkiem, w półmroku, nie za głośno, po prostu magia..." "Zapomniałem napisać o basie. Jest to najpotężniejszy i najniżej schodzący bas jaki kiedykolwiek słyszałem w kolumnach stereo (nie w subwooferach od kina), myślę, że może być podobny do twoich RS 2,5." Nie znam dużych Dali (jedynie model 6006). Jeśli masz możliwość - KONIECZNIE sprawdź, czy Kolega pisze prawdę... Pozdr.
  7. Hm. Kontynuując temat "poszukiwania audiofilów", a co za tym idzie dobrych zestawień i w końcu odnalezienia SWOJEGO sprzętu. Z moich obserwacji wynika, że im gorszy masz słuch:( - tym więcej wokoło audiofilów znajdujesz:) Znam kilku ludzi z branży w "poważnym" wieku! Są to osoby nie bywające na żadnych forach, z reguły nawet nie imające się internetu. Nieraz zamknięci w swoim świecie. Nie ta epoka... Do Nich trzeba dotrzeć i to niekiedy krętymi drogami, pod górkę. Ale jak się zdobędzie zaufanie jednego - to idzie jak po sznurku:) Mniej jest/było trochę, bo już też jestem nieco poza połową... Dlatego nie dziwię się, że mogłeś nie mieć odzewu. Druga sprawa - odsłuchy jak najbardziej. Ale trzeba brać pod uwagę, że nigdzie nie masz takich samych warunków akustycznych jak u siebie w pokoju! I tu zalecam dużą ostrożność. Po odsłuchu w salonie i szczęśliwym (wydawałoby się) wyborze, można włączyć sprzęt w domu i będzie ZONK:( Dotyczy to zwłaszcza kolumn! A jest dużo wybitnych, ale bardzo wrednych "kolumn" (np. JM Lab), które nie wszędzie i ze wszystkim grają. Ba. Niekiedy możesz mieć wszytko to samo, ale inny np. IC i już czar pryska. Nie ma lekko... Pozdrawiam!
  8. Nie znasz - bo kiepsko się rozglądasz. Sam mieszkając na wsi i mając w okolicy niewielkie miasta poznałem 5 osób z powiedzmy z hi-endowymi zestawieniami. Oraz kilkunastu ludzi z bardzo dobrym sprzętem (w tym chyba jednego z nowym - powiedzmy kilkuletnim - sorry:). To w promieniu zaledwie 10 km. Ba. Niektórych nawet nie zdążyłem odwiedzić! Chyba, że to jakieś zagłębie??? A co dopiero w Bydgoszczy! Nie trzeba krzyczeć. To działa na zasadzie "powiedziała jedna baba drugiej babie...". W zasadzie - każdy punkt naprawy sprzętu RTV zna kilku "takich". Co do technologii. W niektórych technologiach (choćby obudowy) już niestety nie robią (drogie) lub stosują w małych ilościach, np. wstęga w Ikonach (z powodzeniem!). Nie macie wrażenia, że dziś wszystko - od domów, przez samochody, a także sprzęt audio (przynajmniej na średnim poziomie) jest po prostu mniej solidne, tandetniejsze??? Sorry za offtop. Pozdrawiam!
  9. Alternatywnie lepsze (jakość/cena) - są starsze sprzęty:) Nawet te, które wydają się jeszcze starsze... Tylko musisz zamienić salony audio na poszukiwania "po domach". Jest tego trochę w Twojej okolicy (jak wszędzie). Więcej jak się wydaje... Nie musisz jechać do stolicy. O ileż bardziej WARTO poznać te zestawienia, niż salonowe! Pozdrawiam!
  10. Nie przejmuj się. Dzisiejsze JBL-e to już nie ta jakość firmy sprzed lat. Zakładam, że wydał max kilka kzł. Szczerze? Powiem Ci, że wolałbym estradówki od większości modeli Altus-ów. Niektóre mają mniej "skrzeczącej" góry i środek pasma lepszy... Sprecyzuj gusta. Jaka muzyka? Jak duży pokój? Jeśli mieszkasz na osiedlu, to pewno 10-16 m. Chociaż wątpię, czy cokolwiek zagra dla Ciebie lepiej od Altusów (póki co). Lecz może próbować...
  11. Raczej - całe osiedle Cię przeklinało, skoro wyciskałeś z nich siódme poty (bez urazy:) Nie mam zamiaru Cię nawracać. Być może w pełni satysfakcjonuje Cię dźwięk, który reprodukują Altusy. I jak sądzę, tak naprawdę, w życiu NICZEGO innego (prócz wytworów Tonsila) nie słuchałeś. Do tego dochodzi renoma na osiedlu... Przytoczę tylko przydługawy post, który dawno temu napisałem na innym forum, zanim mnie wywalili, bo bylem antyTonsilowski:) Nomen omen, mialem u siebie równocześnie 3 pary głośników, tj.: Altus 140, Grundig BOX 8500 i najmniejsze - Infinity RS 3000. Pokój jakieś 16,5 metra (w kwadracie). Dość dobrze adoptowany, ale bez rewelacji. Sprzęt towarzyszący z górnej półki (CD+końcówka mocy). W zasadzie nie spotyka się takiego, podłączonego do kolumn za ca 500 zł. Altus 140 brzmiał tak. Bas, co dla mnie było niepojęte, buczał i wyraźnie dudnił (pewno kolce by się przydały). Bez konturu i jakiegokolwiek zróżnicowania faktury, barwy (mimo faktu, że trudno znaleźć "normalne" kolumny, których nie napędziła posiadana końcówka mocy). Góra sypała i syczała (na szczęście nam spory spadek słuchu już przy 12 kHz:). Do tego jednostajna. Wszystkie blachy brzmiały prawie identycznie. A średnica? Chrypliwa i wycofana. Do tego rozdzielczość dźwięku znacznie poniżej przyzwoitości (do jakiej przywykłem). Sterofonia? jakaś głębia? dynamika? (nie mylić z głośnością!) - nie zauważyłem chyba? Raczej coś w rodzaju małej, męczącej kakofonii. Słuchałem całe 15 minut (po to by sprawdzić przetworniki, bo były do sprzedaży). Potem przyszły Grundigi. Trzydrożny, zamknięty, spory monitor z 25 cm na basie! Średnica i góra - metalowe kopułki. Pierwsze wrażenie - ulga! Że dźwięki nie "kleją" się, nie drażnią. Bas dużo wyraźniejszy, b. głęboki i sprężysty, jednak podbarwiony. Środek i góra z pewną dozą nosowości i specyficznych naleciałości (od metalowych przetworników) . Pojawiła się jako taka stereofonia i dynamika. Instrumenty stały się w miarę czytelne. Duży, podobny do Altusów dźwięk, ale ZNACZNIE bardziej czytelny. Nie mniej - najlepsze do słuchania techno, rapu czy czegoś opartego na miarowym bicie. Pozostały tylko monitory Infinity. Cóż. Dźwiek nieosiągalny dla Grundiga (choć bas mniejszy). To tak, jakbyś wreszcie kotarę zrzucił z głośników. Bezpośredni dźwięk. Każdy, instrument grał razem i zarazem osobno. Wokalista jakieś pół metra nad głośnikami, z tyłu, pomiędzy nimi. Przestrzeń, barwa, separacja dźwięków i wspaniała stereofonia... Wreszcie można było posłuchać jazzu czy klasyki (co nie znaczy, że nie grają dynamicznego rocka). Do "techniawy" jednak bym ich nie polecał. Szkoda... Ale są większe modele, przy których bas schodzi tak nisko, jak z subwoferów za parę kzł. Przy ścieżce dźwiękowej ze "Star Trek" albo "Piratów z Karaibów" można narobić w... Oczywiście, małe Infy nie są idealne (bo takich nie ma), ale trudno opisać przepaść dźwiękową, jaka dzieli od nich Altusy 140. To, co opisałem nazywam róznicą conajmniej 2 klas (przy podobnej cenie). To nie są niuanse (jeden element pasma nieco lepszy, drugi niewiele gorszy). Tą różnicę od razu słychać! Z drugiej strony - wypowiadam się bardziej od strony ogólnie przyjętej "jakości" przekazu, brzmienia. A tymczasem wielu młodym zależy chyba zupełnie na czymś innym (a la "hałas z przytupem")? Niektórzy powiedzą "te kolumny mają słaby bas". A to, że jest on z przedstawionych najczytelniejszy, wielobarwny i konturowy oraz osiąga zejście Altusów- kogo to obchodzi? Stąd znacznie odbiegające definicje "jakości" i w pewnej mierze nieporozumienia. Cóż. Najważniejsze są wszakże gusty, preferencje i oczekiwania. Nasze własne! Wierz mi Kolego - bardzo dawno temo posiadałem właśnie ALTUS 300. Nie ukrywam - byłem dumny. Lecz akurat, ku mojej zgubie (duchowej i finansowej), pojawił się znajomy, który przytargał z Niemiec hamerykańskie kolumny (w sumie mogły to być każde inne - "lepsze") Za tydzień, 3-miesięczne Altusy sprzedałem za pół ceny. Po czym wziąłem pożyczkę... Pozdr.
  12. Hm. Też uważam, że cena jest/była wygórowana. 1300-1400 zł - to jak najbardziej. Ale nie my cenę ustalamy:( Za 3 kzł (nawet u nas) można kupić Kappa 8.2i, które nie odbiegają poziomem od nowych konstrukcji za 15 kzł. Grają każdy gatunek, a przy tym maja bas co się zowie... Ze starszym sprzętem czasami są kłopoty. Ale czy z nowym ich nie ma??? Kupić nie trzeba, ale posłuchać WARTO! Do 3 kzł b.ciężko będzie znaleźć kolumny z takim łupnięciem na dole (jak sądzę poszukującemu na tym bardzo zależy), popartym dobrą resztą pasma. Bo ta naprawdę jest OK. Może T+A? Lecz tymczasem zainteresowany milczy:(
  13. Pełne poparcie dla dd6:) Sam się już (chyba) przekonałeś, że na nowy sprzęt trzeba dać wiele, wiele więcej, żeby ZAGRAŁO. Postaraj się odnaleźć kilku audio maniaków w Twoim rejonie zamieszkania (skąd klikasz?). Jest tego trochę - uwierz mi! To najlepszy pomysł. Poznasz wielu wspaniałych ludzi i czasami takie sprzęty, o których nie słyszeli w żadnych sklepach, czy nawet komisach... Słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać. A najlepiej w swoim pomieszczeniu. Z kolumn, na ten metraż i w tym budżecie proponuję: starsze Zollery, albo oczywiście Infinity:) Za 5-7 kzł znajdziesz wspaniałe konstrukcje, które dorównają (ba!) MA PL300. Wierz mi - też słucham m.in. podobnej muzyki. Oczywiście - Twoje pieniądze - Twój wybór. Myślę, że w 10-12 kzł uda się złożyć coś naprawdę sensowego. Oraz zastąpić MA czy M3 niewiele gorszymi, acz dużo tańszymi propozycjami... No i nie lekceważ przygotowania pomieszczenia. To podstawa! Pozdr.
  14. No patrz. Dd6 będzie się bił... Zrozum, że opinie które przytaczasz, to opisy osób o zacięciu stricte audiofilskim, różnych preferencjach i zapatrywaniach. Kaczor przedstawił Ci swoje doświadczenia, a Ty dalej swoje:( Powtarzasz obiegowe opinie... Pewno, że SM to nie są żadne audiofilskie cuda. I nie każde stare kolumny są the best. Dam przykład postrzegania "basu". Jeden znajomy ma kolumienki z 14 cm nisko-średniotonowym w 35 metrach. Drugi - wielkie beczki z woferem 15 calowym w 27 metrach. Nota bene - chyba najlepszy technicznie system, jaki słyszałem... Obydwa na b. wysokim poziomie (raczej wykraczającym daleko poza to forum). Ale pierwszy z Nich twierdzi, że każdy bas poniżej 50 Hz, mu bardzo przeszkadza i denerwuje:( A więc jak grubo można pomylić się co do basu, bazując na Jego opinii!!! Jeśli na ten przykład posłuchałbyś mojego systemu - to z WIELKĄ dozą prawdopodobieństwa po 15 minutach rozbolałby Cię żołądek (od ilości i zejścia basu). Tymczasem ja sobie słucham z wielką przyjemnością, dosłownie godzinami... głównie jazzu. Co ciekawe - słuchałem co nieco nowszych konstrukcji za grube pieniądze, które nie odtwarzały najniższych częstotliwości. A mnie nie bardzo interesują kolumny, które nie grają WSZYSTKIEGO, co na płycie... Wszystko więc zależy co i do czego ma służyć? A najważniejsze jest to, co się nam podoba! Jeśli hip-hop, rap dla młodego chłopaka - to nie czarujące górą, praktycznie bezbasowe (tak sądzę - względem Jego oczekiwań i BASU z SM 155) "słupki". Szkoda się szarpać na wielką jakość... Pozdr.
  15. Spoko:) Lecz widzę po tekstach, że pisze je góra 17-latek o dalece sprecyzowanych preferencjach (bez urazy - każdy z Nas chyba tak miał - tyle, że za moich czasów nie było KD). Patrząc muzycznie - co ma do roboty sub w 10 m "klitce"? Chyba jedynie taki z Logitecha, co to gra od 50 Hz w górę - hehe). No i najlepiej - żeby kule przelatywały wzdłuż i wszerz pokoju:) Nieważne jest, żeby trąbka trąbiła choć podobnie... Pewno z czasem się to zmieni, ale póki co... Za 500 zł zdobędziesz super grające MUZYKĘ, starsze kolumny do Twego pomieszczenia. Najlepiej zamknięte (łatwość ustawienia, powinno być bez buuuuuuuuu na dole). Oczywiście zestaw ten nie będzie schodził do "piekła" (niskie tony). Do tego wzmacniaczyk vintage lub ampli. I w 1000 zł powinno się zmieścić. Nie polecam ŻADNYCH nowych lub kilkuletnich sprzętów. http://www.forum.filmowo.net/sprzet-grajacy-vt666.htm To tylko dla przykładu. Oczywiście, że Infinity - to pełny przypadek:) Kolumienki pewno starsze jak user, które można dostać już za 300-400 zł. I daję głowę, że podołają proponowanym, nowym konstrukcjom za 1 czy 2 kzł. A tak na marginesie - znajomy ma również super brzmiące, zamknięte monitory Sony z przed 20-lat... WARTO! (sorry za reklamę). Pozdr.
  16. Rzuciłem okiem na Twoje posty i proponowałbym wyluzować Raz - powierzchnia - ca 10 m kw. - d... Do tego pewno zagracona... W zasadzie tylko małe monitory, aby było przyzwoite stereo. Dwa - źródło dźwięku - d... Trzy - oczekiwania, preferencje - znowu d... "ma strzelać spod biurka" + tuba:) Czwarte - nawet Ty nie wiesz, czego chcesz? Via propozycja 500W (sic!) kompletu Logitecha mija się z jakimkolwiek pojęciem o dobrym stereo, czy czymś choćby podobnym. To chyba nie ten dział forum? Jeśli podoba Ci się dźwięk u koleżki - to dlaczego szukasz dalej??? Kup to SAMO i problem z głowy! Pozdrawiam!
  17. Podzielam Twoje zdanie! Pre Tube ciągle czaruje. A Jewel Four, to mimo kompletu - chyba znacznie niżej... Poniżej moja była BATERIA! Z Epsilonami było rewelacyjnie z bele czym (choć może nie do końca po audiofilsku). Pozdrówka!
  18. Zakładam też, że "gie" słyszałeś - skoro wypisujesz takie brednie:( Choćby poczytaj następnym razem o czymś, czego nie znasz. Ferujesz wyroki z obrazka. To nie Altus! Znajomy audiofil ("kaczor" z tego forum)) słucha równie starego modelu Infinity 1001 z 30 cm basem w 11 metrach!!! Zapytaj jak to "łupie"? SM 155 - starej konstrukcji (lata 70s) kolumny, za rzeczką chodzą po 400-500 euro. Prawdopodobnie dlatego oferent "kapnął się" i podniósł cenę (poprzednio było chyba 1400 zł). Możesz je dostać na drugiej półkuli za 450$ + "niewielkie" koszty wysyłki... http://www.canuckaudiomart.com/details/112...o_monitorsmint/ A tutaj znajdziesz niezależne opinie ludzi posiadających ww skrzynki: http://www.audioreview.com/cat/speakers/fl...rx.aspx#review0 Są wśród nich takie sformułowania: Bought a used pair of these beauties for DM 700 (US $ 300) through e-bay Germany after reading the summaries posted here. When I hooked them up to my amp (Yamaha AX 592) and popped in the first CD (Kraftwerk's Techno Pop) it nearly blew me away. These are by far the most efficient and crisp-sounding speakers I've ever experienced... The 38cm bass is an absolute killer. Esp. if you listen to a lot of hiphop, technopop, drum&bass, or ragga these speakers are a definite MUST!! Thanks a million for your reviews!!! These speakers ROCK! I listen to eveything from "Erbharm Dich" by Bach, to Satriani and AC/DC. I have had two pair of these, (152's in past.... got water damaged in basement...) and other SM smallers in earlier days. Bang for the Buck, I cannot see you purchasing a better quality sound. I would HIGHLY recommend to anyone with these, to purchase a really good Integrated Amp of good rating. You will never regret how stellar the performance of these are with plenty of clean power.... (like the Parasound HCA 1200II I use, which makes the 155's SCREAM!) ENJOY! Więc powstrzymaj się od nieuzasadnionych komentarzy czy przytyków. Bo wychodzi, że cały świat się nie zna... Do preferencji poszukującego jak znalazł! Bas tu jest ważny. Bardzo ważny. Nie proponuję ich do jazzu czy skrzypiec. Choć i tu głośniki sobie poradzą. Słyszałeś kiedyś stare Polycelle lub Polipropyleny? Chyba nie... Przy tym zaoszczędzi się sporo:) A za jakiś czas - gust i muzyka pewno się co nieco zmienią... Więc nie ma co żałować zaoszczędzonych 5 kzł. Ani też wydawać ich niepotrzebnie:) Lecz i tak decydujące zdanie należy do ml86... Pozdrawiam!
  19. Jest wiele prawdy w tym, co napisał dd6. Ale, zrezygnowałbym z suba w systemie stereo. Choć wielu zachwala takie zestawienie. Bardzo ciężko jest zestroić kolumny z subem (próbowaliśmy różnych charakterystyk i wysokości odcięcia na Velodyne), tak aby go nie było słychać. I zawsze coś grało oprócz kolumn głównych... Do niezbyt wysublimowanego brzmienia z potężnym basem wziąłbym to: http://allegro.pl/item1173307273_kolumny_i...55_komplet.html Te "monitorki" zaczynają od 29Hz!!! (przy prawdziwych - 3dB). To zejście jest praktycznie dziś nieosiągalne (i nie stosowane). Chyba, że w konstrukcjach za kilkadziesiąt kzł. A skuteczność pozwala na podpięcie byle czego. Nawet wzmacniacza za 50 zł z komisu. Będzie trzęsło:) Pozdr.
  20. Do 10 kzł złożysz zestaw z używanych, który piękniej zagra Twoją muzykę
  21. Zapomniałeś dodać - aby słuchacz poczuł się jak "na rockowym koncercie z PRĄDEM". Czyli raczej efektownie, podbitymi skrajami pasma i przesterami. Mniej lub bardziej... Słuchając nagłośnionych rockowych, czy obojętnie jakich koncertów z 220V - nie dowiemy się jak na prawdę brzmi instrument/skład, bo wszystko zależy, od tego co kręci gałkami, siedząc z tyłu widowni... I jeśli chodzi o tę właściwość (wierność odtwarzania instrumentów bez prądu) - to Dali będzie górą. Lecz jeżeli ma "łeb urywać" - to Paradigm (oczywiście - Paradigmy, to przyzwoite kolumny). Ostatnim zdaniem podsumowałeś jak trzeba:) Wszystko zależy od indywidualnych preferencji, tudzież muzyki jaką lubimy. A te się zmieniają z upływem czasu i poznawaniem muzyki (a jest tego sporo, co najmniej na kilka żywotów:) Szkoda, że z upływem lat powoli głuchniemy... Stąd np. tylu nastoletnich wielbicieli brzmienia Altusów. Starsi już nie kochają tego typu prezentacji... Z tego, co piszesz wnioskuję, że raczej nie interesuje Cię jakich wrażeń dostarcza dobrze odtwarzana trąbka, fortepian, czy wiolonczela. Dlatego Dali były bez wyrazu. Tym bardziej z budżetowym amplitunerem:( Z odsłuchem - to był jak najlepszy pomysł! Bo jak widać - nie to lepsze, co lepsze. A to - co nam się podoba. I tak trzymać! Najlepszego!
  22. Czyli Dali mają lepszą przestrzeń, a Paradigmy grają "na twarz". Kupują klienta:) Tak czy tak do rocka raczej "paradajmy". Pozdrówka!
  23. Witaj! Zastanawiam się dlaczego tak długo nie padło słowo klasyczne trumny INFINITY Radzę pojechać i posłuchać tychże: http://www.motoallegro.pl/item1155370750_i...kappa_8_2i.html tu też: http://allegro.pl/item1081967448_infinity_...an_idealny.html Aukcje co prawda skończyły się, ale chyba nie sprzedano... Są też aktualnie jasne (piękne!) - ale w dalszej odległości od Poznania. A pewno i w samym mieście Poznaniu i okolicach zapewne jest kilku posiadaczy (wiem, że jeden jest z Jarocina bodajże). Jak posłuchasz, to pogadamy o BASIE... Pozdrowienia!
  24. Chyba, że kupisz stare Infinity:) http://allegro.pl/item1155370750_infinity_kappa_8_2i.html Jesli jesteś z Łodzi - to masz do Ostrowa Wlkp. kawałek... WARTO choćby posłuchać, żeby mieć punkt odniesienia. Na kolumny można śmiało dołożyć z CD (200-300 w zupełności tutaj starczy - przynajmniej na początek). Za 1000 zł kupisz też starszy zestaw pre+power (lub mocną integrę). Do tego tuner za 100-150 zł... i masz amplituner:) Pozdrawiam!
  25. No więc - nieco zmartwię Cię... Altusy to niezbyt dobre kolumny dla lubiących dobry dźwięk:( A bas? Lepszy będzie (wyraźniejszy, głębszy, nie dudniący) z jakichś całkiem przeciętnych, 30-letnich, a nawet starszych, skrzynek... Ale skoro lubisz taki - to bez oglądania kupuj Altusy. Pozdrowienia!
×
×
  • Utwórz nowe...