
zukzukzuk
Uczestnik-
Zawartość
714 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zukzukzuk
-
Jak to? Przecież chciałeś do 200-300 zł...
-
Cóż. Większość wie, że mnie odpowiada dźwięk Infinity, Bang&Olufsen. Jeszcze: Arcus, KLH, Bose oraz parę innych... Jest tego trochę
-
Ma grać? Szukaj używek. Bo te z linków ładnie wyglądają - nie powiem:)
-
Nie chcę być źle zrozumiany. Ale po co szukasz TEGO SAMEGO??? Tak się utarło, że lampa to świetna barwa, niedościgniona dla tranzystora, a BAS z tranzystora jest niedościgniony dla lampy. Ale jak to w każdej regule - są wyjątki. Tylko problem je znaleźć. Nadto - z nie każdych kolumn (membran) da się "wyciągnąć" dźwięk lampowy. Chyba nie chcesz powiedzieć system z kolumnami brzmi aż tak źle? (w co nie wierzę)... Może w dźwięku słuchawek TRAFIŁEŚ w swoje oczekiwania? I tu może być problem:) Chyba wpadłeś (kolejny raz:) Powodzenia! P.S. Moją przyszłością jest posiadanie minimum dwóch systemów: jednego na lampie, drugiego na tranie...
-
Święta Racja!!! Ile ludzi - tyle gustów, różnych sposobów odczuwania i potrzeb. Jeden jest (może być) zauroczony czymś, co na drugiej osobie nie robi żadnego wrażenia. Niejeden widząc/słysząc dobrze grający ( i czasami dość drogi sprzęt), pyta się w duchu "o co tu chodzi?", albo "czym się podniecać?". Nie lepiej te pieniądze wydać na coś pożytecznego, "życiowego"?... Pozdrawiam! P.S. A mnie znowu żaden, nawet najpiękniejszy i najbardziej audiofilski dźwięk za słuchawek nie zastąpi śpiewu dobrych, dużych kolumn:) Gdzie ten pies pogrzebany???
-
Coż z tego jak źródło jest zaufane, jeśli sprzęt może być nieźle pogrzebany (nie przez "źródło"). To tak na przestrogę! Ale nie jest tak źle:) Tylko patrząc na różnicę wydatków - do używanego mamy jakieś 4 podejścia i siłą rzeczy, w tym wypadku kupimy w końcu coś co i tak zagra jak nowe za 5 kzł oraz będzie w pełni sprawne:) Ty nie lubisz używanych klocków - masz prawo:) Ja nie rozumiem dlaczego mam płacić np. 40 kzł za nowe, jeśli mogę kupić tą samą "półkę" za 10 kzł? Sporo pozostaje w kieszeni na jakiś dobry, używany samochód, albo na podróż dookoła świata. Lecz gdybym MIAŁ na wszystko - nie wiem czy nie zmieniłbym priorytetów? Póki co - wolę to i tamto. Wszak to tylko złom, a życie ucieka...
-
Jeśli ma grać "ałdiofilsko", choćby co nieco - sugerowałbym raczej zakup starszego sprzętu (podobnie jak Bert - wszak jesteśmy z jednej "stajni":). Łatwiej jest uzbierać 1000-1500 zł, niż wydać 5000 zł za to samo (jeśli nie gorsze), a tym samym od CZEGOŚ zacząć. Chyba, że mamy zamiar chwalić się przed sąsiadem złotymi lub połyskującymi frontami i gwiazdkami, zdobytymi przez poszczególne klocki... Pewno, ze sprzęt musi jakoś wyglądać, ale przede wszystkim GRAĆ! I tu używany system za 1000-1500 zł spokojnie do średniej wielkości pokoju, spełnia postawione wymagania. P.S. Sorry, że trochę obok tematu piszę
-
Nie chcę na siłę nakłaniać do zmiany koncepcji wzmacniacza. CA naprawdę wypadają nieźle:) Jak widzę - najważniejszą rzecz - ustawienie - rozwiążesz (bez tego raczej klapa). Zdaje się, że monitory (po zmianach na jednej ze ścian) można będzie co nieco wypchnąć z narożników (choćby z 60-70 cm). Powodzenia!
-
Pierwszy sprzęt. Fajna rzecz:) To jak z pierwszą miłością... CA A 5 nie znam. Lecz słuchałem (i słucham często) następcy - CA A 500 oraz mam doświadczenia z kombinacją - C 500+P 500 (pre+końcówka). B. dobre, wydajne wzmacniacze w swej cenie, ale nie brzmiące być może aż tak ciepło, lecz powiem "letnio". Z odpowiednimi kolumnami powinno być OK! (ew. proponuję Luxmany lub Duale). Tymczasem - największy problem będzie chyba... z ustawieniem kolumn. Gdzie miałyby stać? Bo nie widzę dla nich miejsca w Waszym pokoju, jeśli miałoby jako tako grać... Pozdrawiam.
-
Witam! Mam kilka wątpliwości co do typów kolumienek podanych przez kolegów. Otóż, zgodnie z preferencjami Kolegi, zdecydowanie polecałbym monitory Dynaudio (Focus, Audience np. 52, Contour). Dalej - małe ciałem, ale wielkie brzmieniem - Proac 1 SC. I jeszcze - z tańszych modeli Sonus Faber. Z polskich (i tańszych) natomiast - Audiowave. Nie zgadzam się z typem Focala. Nie słuchałem wymienionych, konkretnych monitorów, ale nie są to głośniki (jeśli grają jak Focale), które dysponują dosyć "mocnym basem i obłymi dźwiękami". Raczej odwrotnie. Duże Elektry 926 można wsadzić z powodzeniem do 15 metrów i nie ma "nawałnicy" na dole. Monitor Audio? Słuchałem co prawda najmniejszych. Też nie zanosi się, że choćby co nieco zatuszowały słabe realizacje np. Led Zeppelin. A najlepiej - samemu sprawdź (pod pachę amplituner czy wzmacniacz). Pozdrawiam serdecznie!
-
Sorry, ale to błędne rozumowanie. Skąd ta wiedza? Ktoś ma ten model? Generalnie dobrze mieć zapas mocy we wzmacniaczu. Ale nie zawsze do 100W kolumn potrzeba 150W wzmacniacza. Czasami wystarczy w zupełności solidne 40W... Yamaha może się okazać bardzo wydajną maszyną i wysterować nawet spore kolumny (nic o nich nie napisałeś). Sansui też deklaruje chyba "tylko" 70 W przy 8 omach. A sądzę, że to potęga! Miałem kiedyś wzmacniacz Cambridge Audio. 60W/8 ohm i była "ściana dźwięku" z wielkimi i dość wymagającymi kolumnami. Pisałem już, że w audio do końca nie wiadomo co i jak... P.S. Zdaje się, że gdy proponowałem zestaw pre+power to pisałeś o jakości. Teraz na odwrót:) A doszedł jeszcze wygląd. Więc... Pewno, że najlepiej mieć i wróbla, i gołębia...
-
Sorry, ale to błędne rozumowanie. Skąd ta wiedza? Ktoś ma ten model? Generalnie dobrze mieć zapas mocy we wzmacniaczu. Ale nie zawsze do 100W kolumn potrzeba 150W wzmacniacza. Czasami wystarczy w zupełności solidne 40W... Yamaha może się okazać bardzo wydajną maszyną i wysterować nawet spore kolumny (nic o nich nie napisałeś). Sansui też deklaruje chyba "tylko" 70 W przy 8 omach. A sądzę, że to potęga! Miałem kiedyś wzmacniacz Cambridge Audio. 60W/8 ohm i była "ściana dźwięku" z wielkimi i dość wymagającymi kolumnami. Pisałem już, że w audio do końca nie wiadomo co i jak... P.S. Zdaje się, że gdy proponowałem zestaw pre+power to pisałeś o jakości. Teraz na odwrót:) A doszedł jeszcze wygląd. Więc... Pewno, że najlepiej mieć i wróbla, i gołębia...
-
Yamaha jest w istocie ŚLICZNA. Klasyk:) Też dość mocna (400W poboru). I cena niezła. Z wierzchu wygląda SUPER! Ciekawe co w środku... Nie napisałem, że Sansui najlepiej będzie grał. Bo tego nie wiem... Budowa AU-519 wzbudza zaufanie (moje) i tyle. Powinien zagrać. Jak pisałem wyżej. Wszystko zależy od tego, co z czym się połączy oraz od gustów słuchającego. Pozdr.
-
Ja też - niestety. Niekiedy widać gołym okiem. A czasami trzeba poprosić kolegę, znajomego. Zresztą - na fotkach i tak wszystkiego nie widać. Zapytać, zaufać... no i zaryzykować (nie da się inaczej w niektórych przypadkach)... Samo życie:)
-
Gdyby był nie grzebany, części nie podmieniane - to za 1000 zł nie spotkasz dziś 16 kg wzmacniacza z dwoma trafami i czterema sporymi kondami (podejrzewam 50-60 tys. mikro...). Śicznie to wygląda. Porządek! Ale przemyśl, ponegocjuj (gdyby co). Różnie bywa:( Nie wszystko pasuje do wszystkiego. Nie ma gwarancji - dopóki czegoś z czymś się nie połączy... 1000 zł - to dużo i mało. Audio to taka loteryjka...
-
Nie znam brzmienia dokładnie tych, konkretnych modeli. Ale z doświadczenia i po "oglądzie" wybrałbym SANSUI (oczywiście przyjmując, że wsio jest OK z klockami) Nie mniej - jak chcesz mieć DUŻO mocy i czasami robić "hałas" - to polecam kombinację pre+power... Pozdr.
-
Miałem ten model Infinitek. Z basem jest dokładnie jak piszesz. Niektórzy marudzili, że było go mało. Nie mniej - uważam, że jest on (bas) ZNAKOMITY. Jesteśmy przyzwyczajeni do dziurawych głośników, które co nieco inaczej oddają tą część pasma. Bas jest pełniejszy, nadmuchany i co nieco zafałszowany... Z obudowy zamknietej bas jest szczuplejszy, ale b. dokładny i wielobarwny. Czysty. Dzięki temu można dokładnie śledzić średnicę i górę, lecz niektórym dźwięk wydaje się mniej efektowny... Ale nie do takiego basu jesteśmy przyzwyczajeni (dlatego włączasz loudnes). A gust i przyzwyczajenia - to podstawowa sprawa. Jednemu pasuje to, drugiemu tamto (na szczęście:). Tu jest pies pogrzebany. Pamiętam moją niedawną wizytę u pewnego młodego człowieka, który od zawsze słuchał na loudnesie..., a teraz nie może tego znieść... Lecz niech każdy słucha, jak woli:) Co do przestrzeni - nie zgodzę się. Infinity dobrze ustawione na pewnych podstawach ZNIKAJĄ, jak mało które... W kącie tego nie pokażą zapewne. Pozdrawiam. [/quote]
-
Hm. Waldek>>> Pojechałeś niczym Piłsudski na kobyle... Akurat wolałbym kupić porządny (kiedyś praktycznie tylko takie robili), 15 -20 letni odtwarzacz za 100-200 zł, niż napakowany kosmiczną technologią plastyk z MM za 1000 zł, który za 2-3 lata prawdopodobnie nie będzie istniał, albo nie będzie opłacało się go naprawić... Co Cię dziwi w infinity Rs 3000??? Zibra>>> Nie przejmuj się. Różnie bywa. Pioneer to zadne CUDO. A jak ładny - to zawsze odsprzedasz. Kiedyś słuchaliśmy ze znajomymi 3 CD (Sansui ok. 15-20 lat za 200 zł vis Kenwood 980 SG - równie stary - wysoki model - 12 kg - za 400 zł vis 2-letnie markowe CD - nowe za 7,5 kzł). I nie byliśmy w stanie rozróżnić, który kiedy gra... Mam mnóstwo płyt nagranych z flaca, a także zwykłych MP3 i brzmią dużo lepiej jak niektóre oryginały. Jak pisze RoRo - daj sobie czas. Pierwsze wrażenia są niekiedy złudne... Aczkolwiek czasami coś z czymś, gdzieś - gra inaczej. A czasami - tak samo:) Pozdr.
-
Witaj! Niedawno odsprzedawałem za 500 zł starszą końcówkę Rotela RB 1010 (była na zastępstwie). Do tego proponowałbym jakiś pre za 200-300 zł (chociaż końcówka ma regulację wzmocnienia) i masz na początek jak znalazł. Ogromne, ekranowane trafo, 720 W poboru i prawie 50 tys. mikrofaradów w zasilaniu. Z tego, co wiem, końcówka z powodzeniem obsługuje Infinity Kappa 8 A. A to nie przelewki dla wzmacniacza... Pozdrawiam.
-
To były dawne czasy szaleństw:) Nigdy 4 nie grały razem - tylko do zdjęcia. Był kryzys i te mniejsze poszły do znajomego na przody do KD (suba nie potrzeba:) Te duże - do W-wy za psie pieniądze... Widziałem niedawno na allegro facet wystawiał takie same (IRS Epsilon) za 20 kzł. Jak ktoś ma 50 m salon i powiedzmy - 50 kzł na wzmacniacze - to BAJKA! Gwarantuję! Teraz używam 40 kg "maluchów" i 120 cm wzrostu. Próbowałem z monitorami. Nie daje rady... Apropos - nie mogę wklejać ŻADNYCH zdjęć. Czyżby limit się skończył??? Pozdrawiam. P.S. Sorry za potrójny wpis. Nowy komp. Usuńcie...
-
Co ma nie zagrać MUSI!!! Jeśli tylko sprzęt nie będzie felerny, albo strasznie naprawiany... Kolumny powinny zniknąć (miałem RS 3000 - oparte na podobnych głośnikach - bajka:). Masz dobre, niewysokie podstawki (basu będzie więcej)? I daj im trochę przestrzeni... Czekamy na relację!
-
Ładne! Co to za ampli? Trochę odwagi!!! Też mam póki co TYLKO pokój dzienny (bardzo ubolewam). To jest tylko 16,5m (sic!) i zobacz ile miejsca było. A chwila słuchania i już wszelkie wątpliwości znikają...
-
No to witam serdecznie w KLUBIE!!! http://www.audiostereo.pl/Klub_Infinity_Classics_29527.html Zapraszam do wpisania kilku zdań oraz wrzucenia fotek. Przyda się nowa krew... Niech Ci GRA P.S. Do 19 metrów można wsadzić w przyszłości nieco większe Infy...
-
I to jak bardzo. Im dłużej się rozglądasz, szukasz, wypytujesz - tym więcej jest możliwości. Właściwie, nieograniczona możliwość kombinacji... A człowiek w końcu musi wybrać. Tylko co? Trafić choćby dość dobrze - to trzeba mieć spore szczęście:) (oprócz wiedzy). A potem, za niedługo okazuje się, że słuchasz czegoś lepszego za te same pieniądze (oby nie taniej)... Nie ma lekko! Powodzenia!
-
[quote name='Wpjtek76' date='4 01 2010, 15:56 ' post='54900'] [quote] To, że AP są szybsze - nie oznacza, że membrana Heco nie nadąża:) Po prostu, Heco mają inny charakter basu i pewno jest to inna półka brzmieniowa. To nie jest tak, ze najszybszy bas jest najlepszy! Pewno - to wazna cecha:) Ale są jeszcze inne jak: dokładność, wielobarwność czy głebokość... Wspomniałem o kolumnach, które moga śmiało konkurować z AP w tym zakresie... Dodam jeszcze Zollery. Duże monitory Dynaudio. Sonus Faber. Raczej z drugiej ręki... Ale KAŻDY posiadacz wymienionych dba o nie jak o własne dzieci:) KLASA! P.S. To, że proponuję inny wybór - nazywasz wojną?