
zukzukzuk
Uczestnik-
Zawartość
714 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zukzukzuk
-
To samo, co poniżej... Proszę o USUNIĘCIE!
-
Nareszcie jakiś sceptyk:) Nie wszystkie klasyczne Infinity są tak ciężkie do napędzenia, jak się potocznie przyjęło (straszyć). Wiele kolumn za kilka kzł ma ładnie rozciągnięty bas. Niestety - praktycznie jest on zawsze "dziurawy". Nie mniej, do BASU z wielkich i generalnie - ZAMKNIĘTYCH "trumien" braknie im tyle, co moja ukochana ma do odejścia na emeryturę... Poza tym. Wielu audiofilów wciska wielu poszukującym, że Infinity - to przede wszystkim przewalony, potężny bas. A NIGDY nie wspomina się jak grają wstęgi na średnicy i górze. Dziwne!!! Podejrzewam, że może w ogóle ich nie słuchali? Lub słuchali z bele czym... Bo tego brzmienia nie można nie zauważyć/pominąć. Ci, którzy maja do czynienia z Ikonami - mogą cokolwiek powiedzieć o pewnej, górnej części zagadnienia... Lecz powyższe rozważania nie są tematem dyskusji:(
-
A niech Ci gra! Twoje odczucia są najważniejsze (a nie nasze utyskiwania)! Wiele zależy od punktu odniesienia... POWAŻNIE. Na mój gust, na ten metraż, ażeby z HK było dynamicznie, pięknie z nisko schodzącym basem - tylko jakieś starsze, wysoko skuteczne "wynalazki" z przyjazną impedancją. Lecz NIC konkretnego nie polecę.
-
Oj. Dzięki Kolego! Niepotrzebnie! Ludziska pewno mają dość zrzędzenia starucha, a handlarzyny zacierają ręce! Zdaje się, że wielu z Was ma niezłą polewkę ze starszego człowieka od "nieskończonych":) Na zdrowie! Tym razem, na prawdę nie miałem NIC złego na myśli. Jest przecież tyle wspaniałych, błyszczących kolumn:) To przemyślenie nastąpiło wskutek dzisiejszego "przypadku" gdzie zdawało się, że na 99% kolumny (konkretnie - głośniki basowe) są felerne. Tymczasem okazało się, że pomimo ponad 300W na kanał w napędzającej je (12 kg), co prawda - estradowej końcówce, po prostu brakło prądu do "odegrania" basu w obudowie zamkniętej... Zamiana na "prawdziwą" i nastąpił CUD! Głośniki same naprawiły się. GRAŁO!!! Całe szczęście, że są całe!:) Całkiem serio, martwię się Kolego, jak to będzie z nagłośnieniem 35 metrów i wspaniałym, niskim basem przy wzmocnieniu HK 3490. Ale może martwię się na zapas? Bo przecież są kolumny, które dosłownie grzmią przy wzmocnieniu "radyjkiem"! Najlepszego!
-
Sorry, że się czepiam i nie na temat... Korzystając z okazji. Mam pytanko. Co to za CUDO ten amplituner HK? Jak czytam - ten i ów ma lub szuka do niego wcale dobrych i dużych kolumn. Czy gra w klasie D? Wg manualu, deklarowane 120 przy 8 i 150W przy 4 omach oraz chwilowy prąd 45 A!!! To wszystko z zaledwie 10 kg skrzynki z wbudowanym tunerem i różnymi bajerami... Ma nagłośnić 35-40 metrów (pewno są wysoko skuteczne kolumny, ale...)? Do tego piękny, niski BAS! Jakoś nie bardzo to widzę Oczywiście to taka luźna uwaga:) Pozdrawiam!
-
Witaj! Jak już Wszyscy (bardziej obyci) z forum wiedzą - generalnie polecam gdzie się da klasyczne Infinity:) Doczytałem że potrzebujesz KONKRETNEGO basu. A taki BAS oferują: http://allegro.pl/infinity-kappa-8-2-potez...1420533526.html Choć to tylko jedna z wielu atrakcji, które daje ten model (są i mniejsze, ale dostępne praktycznie tylko za Odrą). Istotny problem może stanowić w sumie niewielka powierzchnia pokoju (aczkolwiek praktycznie IDENTYCZNA, na której grały u mnie). Jeśli zniesiesz fakt, że będzie go (basu) za wiele (jak dla audiofila), mimo zatkania dziur BR skarpetami - to obiecuję JAZDĘ bez trzymanki! Oprócz tego minusu, masz same plusy: 1. Mieszczą się w cenie. Za 2 kzł spokojnie dokupisz wzmocnienie (polecam zestawy pre+amp) i CD. 2. NIE POTRZEBUJESZ suba. Trzymaj się kanapy przy głośno odtwarzanym, niskim basie! Zapomnisz o 5, 6 kolumnach do KD... 3. Wskoczysz na wyższy, naprawdę "audiofilski" poziom brzmieniowy. Bez urazy. Dzisiejsze kolumienki za 3-5 kzł nie są w stanie zaoferować choćby zbliżonego poziomu JAKOŚCI dźwięku. Powiedzmy, że Kappy oferują brzmienie o 2 razy większej potędze, scenie i rozdzielczości w stosunku do wymienionych. Choć muszę przyznać, że Paradigmy to porządne i bardzo "żwawe" kolumienki. Jeszcze jedno. W tym, nie ukrywam, SZCZEGÓLNYM wypadku - sprzedający napisał praktycznie tylko i wyłącznie PRAWDĘ o tych głośnikach. Słuchałem ich przez jakieś 2 lata i wiem, co piszę. Od tego czasu do dziś zmieniam tylko na inne ...klasyczne Infinity:) Pozdrawiam!
-
Myślę, że powinieneś wstrzymać się do wiosny:) Chyba, że masz ogrzewany garaż? W tym wypadku - nic tylko wsiadać, odpalać i słuchać!!! Zdrowia życzę!
-
Patrząc z boku (nie znam brzmienia ani jednych, ani drugich, proponowanych kolumn). Z audiofilskiego punktu widzenia - MA zapewne brzmią bardziej kulturalnie i są cokolwiek bardziej stonowane na górze (co nie znaczy wcale, że mniej szczegółowe). Głośniki: aluminiowy i tubowy (i to w dość niskiej cenie), nie wróżą zbyt wyrafinowanej góry i średnicy. Obie konstrukcje są BR. Obie mają dziury z przodu i z tyłu. Co prawda Kolega twierdzi, że w MA można je zatkać (czy producent dopuszcza/"widzi" taką możliwość?). W Klipschu pewnie też... Tylko uważam, że to w dużej mierze wpływa na obniżenie jakości basu w obu konstrukcjach (oczywiście - ilości także) Cokolwiek, na 12 metrów, obie wydają się zbyt duże! Gdyby były to konstrukcje zamknięte - można ryzykować. Co do słyszenia, czy też potrzeby/zasadności tworzenia kolumn o parametrach powiedzmy (tu pójdę znacznie dalej) 15Hz - 45 kHz !!! (czyli z obu stron wykraczających poza granicę percepcji zmysłu słuchu). Może się to wydawać nielogiczne, czy dziwne??? Ale największe i najlepsze (oraz niestety wielokrotnie - najdroższe) konstrukcje do domowego audio, właśnie do tych parametrów się zbliżają. I to przy spadkach od średniej mniejszych niż 3 dB!!! Tak jak pisze PACIO - najniższego basu - niesłyszymy, ale przede wszystkim - czujemy. Kto miał okazję choć raz poczuć taki efekt (sporo subów nie zbliża do owych granic) - to zrozumie, że im niżej gra kolumna - tym bardziej buźka się śmieje. Oczywiście pomijając osoby, którym przeszkadza każdy bas poniżej 50 Hz i w danym utworze jest COŚ nagrane... Podobnie dzieje się na górze pasma. Nie słychać, ale powietrze wibruje. Czuć, że COŚ jest. Dodatkowa ulotność, przestrzeń, jakaś wysokotonowa "poświata" - rzekłbym, być może dość niefortunnie. Inna sprawa, że w 12 metrowym pomieszczeniu nie osiągniemy ww. efektów (zwłaszcza na dole pasma). Za żadne pieniądze! Jeszcze jedno. Za 3 kzł możemy mieć kolumny zbliżające się do granicy 30 Hz na dole. Nawet nowe, rzeczone MA obiecują 34 Hz (przy +-3dB). Choć szczerze mówiąc, nie wierzę... Aczkolwiek w Twoim, Kolego pokoiku, to na nic. Chyba, że ma BUMBAĆ i dudnić? Wtedy wystarczy ustawić w zasadzie obojętnie jakie poczciwe kolumny, blisko narożnych ścian. Na sub porządny, w tym metrażu, szkoda kasy. Nie rozpędzi się nawet. Osobiście proponuję nietypowo: monitory Audiovawe (141 bądź 171 - lecz te chyba za duże). Basują jak należy!!! Reszta pasma oczywiście na przyzwoitym poziomie. Pozdrawiam!
-
Jak ma być nowy, to niestety MUSI być plastikowy Widziałem tego pseudo suba na jednej z zakończonych aukcji... W tych pieniądzach NIE DA RADY NIC NOWEGO (choć trochę przypominającego granie) KUPIĆ!!! Przykro mi! Ale głowa do góry! Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma:) Na koniec. Chciałbym życzyć spokojnych, radosnych i szczęśliwych ŚWIAT dla WSZYSTKICH forumowiczów! Nie Wam GRA!!!
-
[/quote] Subwoofer i satelity to Lg modelu nie znam kupilem kradzione chyba bo nikt normalny by tego nie sprzedal tak tanio.. Jak podłączyłem to do kina domowego kumpla na test to grało mega głośno i mega czysto może dlatego tak głośno ze był to mały pokój ale rozmawiać się z kim nie dało przy rozkreconym na maksa dźwięku [/quote] Szkoda! Sprawdziłbym co to za cudo. LG to chyba sub do kompa? Nie słyszałem takiego w "prawdziwym" audio... Choć gdyby był dobry, niskoschodzący - to napisałbyś raczej, że "trzęsło tapczanem", niż "nie dało się rozmawiać". Tu tkwi przewaga porządnego BRZMIENIA! Szczerze Ci radzę zmienić dział forum. Ja niewiele mogę pomóc. Chyba, że kto inny? Nie jestem zwolennikiem tworów: 2.1 ani tym bardziej 5.1. A Altuskami zrobisz również hałas jak trzeba! Powodzenia!
-
Jeśli masz pasywnego suba 300W (choć sądzę, że tak głosi tylko napis na metce), to tylko do jego napędzenia potrzebujesz naprawdę porządnego (i kosztującego niestety) wzmocnienia! A co dopiero dalej... Chcesz do niego podłączyć zestaw Microlaba? Na mój gust wówczas (prawdopodobnie) muzyka będzie brzmiała jak "niemuzyka". Może być, że całość w ogóle się nie zgra (inne firmy, inne parametry). Będzie dudnieć i piszczeć... Szczerze mówiąc za 600 zł wybrałbym na Twoim miejscu ALTUSY za 300-350 zł + wzmacniacz za resztę. Pewno będziesz miał większą satysfakcję niż z wymyślonej kombinacji:) Wiem, że dużo młodych ludzi rozpływa się na Microlabem. Lecz polecałbym za te same pieniądze zakup NORMALNYCH kolumn audio (np. kilkuletnie Tannoy). Lecz na BAS wówczas nie licz. Lepiej Altuski:) Pozdrawiam! P.S. Co to za sub? Producent, model?
-
Po pierwsze jestem laikiem i nie znam się na temacie Po drugie mam 600 złotych i chce najglosniejsze i najlepsze 5.1 w tej cenie Po trzecie mówiąc kina chodziło mi o 5.1 z odtwarzaczem dvd bo w takiej cenie nic nie dostane Po czwarte prosiłem o pomoc a nie cwaniakowanie idź na czat się wyżywać tam znajdziesz osoby do rozmowy na swoim poziomie Do pacio nie wiem co mam za kartę ale ma wyjścia na pięć głośników, a te 6000 to myślisz ze warto? Gdybyś mógł podaj mi jakaś nazwę coś co byś kupił do 600 Po pierwsze. Skoro jesteś laikiem - to radzę - nie wymądrzaj się - tylko słuchaj starszych i bardziej doświadczonych. Jeszcze nie dorosłeś, a już pyskujesz:( Po drugie - w końcu wyrażasz się jasno:) Trzeba było tak od początku... Po trzecie. Hałas z 5.1 za 600 zł dostaniesz. I NIC poza tym! Aczkolwiek z 2 estradówek w tej cenie miałbyś ze 3x większy hałas i 3x lepszy BAS (cokolwiek miałoby to znaczyć). Rozumiem, że nie każdy ma fundusze na to, co sobie wymarzył. Ale co to za pomysł z "niby" kinem? Za 600 zł można mieć naprawdę przyzwoite stereo na początek... Po czwarte. Nadal mylisz dział...
-
Za przeproszeniem. Nie pochrzaniło się Wam coś - Panowie? 6 głośników ze wzmacniaczem za 600 zł? I ma być głośno (hałas?) i BAS!!!??? Następnie. Z jednej strony - "poszukuję 5.1". A z drugiej - "kina nie potrzebuję". O co lotto? Po piąte. Chyba nie ten dział? Pozdr.
-
Cześć! Pan Pacuła napisał to, co miał napisać... Poza tym - każdy ma swoje uszy, pokój i gusta. To tylko 3 zmienne, jak cholera!!! A im dalej w "las", pojawia się ich dużo więcej... Osobiście również brałbym tego NAD-a na niemiecki rynek (nie chcę mieszać z dodatkowymi propozycjami), ew. używane CA. Denon (podobnie jak twierdzi Kolega), w ogóle do mnie nie trafia, choć gwiazdek ma od groma! Wygląda o mało jak milion dolarów. To pociąga... A NAD jest szary, smutny i GRA!!! Oferenta i sprzęt można sprawdzić. Jeśli nie osobiście, to po komentarzach. Dogadać się co do ew. możliwości sprawdzenia, zwrotu, itp. Na moje - lepiej wydać 2 x mniej, albo wskoczyć za 3 kzł na wyższy poziom (używka). Kto tak skutecznie Cię nastraszył, że boisz się używek??? Wyobraź sobie, że ja BOJĘ SIĘ NOWYCH!!! Lecz zrobisz jak uważasz... Pozdr.
-
Cześć! Jestem podobnego zdania, co przedmówca. Lecz zamiast integr - proponowałbym zestawy pre+power. Ze stajni NAD-a np. końcówki 2200 czy 216THX. Preampy też znajdziesz. Choć nie muszą to być NAD-y. Czasami doskonale zgrywają się klocki różnych firm. Lecz trzeba popróbować, poszukać... Paradigmy, to żywe, dynamiczne i nieraz "dające po uszach" kolumny. Bardzo dobre do muzyki, której słuchasz. Ale potrzebny jest właśnie taki zestaw, który utemperuje co nieco ich "charakterek" i pozwoli na dłuższe, nie męczące słuchanie. Lampa też będzie/powinna być dobrym wyborem (choćby rzeczony Jungson). A nawet lepszym:) Zapewniając kolumnom sporo prądu i watów - możesz liczyć, że zagrają optymalnie jak potrafią Kombinacja pre+power pozwala również bez przeszkód modyfikować brzmienie wzmacniacza, wymieniając pre (np. na lampowe- polecam!), albo końcówkę mocy. Pozdrawiam!
-
No tak. W Toronto to jak najbardziej! Trochę tych towerów po Ameryce się kręciło. W końcu tam je robili Tymczasem w W-wie stoją IRS BETA... W styczniu, lutym wybieram się posłuchać! Może mały powrót do przeszłości??? Pozdrawiam!
-
Na szybko to były o te: http://www.infinity-classics.de/infinity/m...98/IRS/IRS2.jpg Połowa lat 80., na pewno ciemne drewno i na pewno basowe i EMITy/ SEMITy w osobnych obudowach. To były czasy, kiedy ten człowiek kupił jeden z najlepszych wtedy dostępnych na rynku odtwarzaczy (jakaś Yamaha chyba), który posiadał jeden (sztuk: raz) DAC, który na zmianę grał jeden, potem drugi kanał. Takie to były czasy... Co ja Ci mogę powiedzieć o charakterystyce brzmienia? Ja wtedy byłem dziecko we mgle, jeszcze w liceum. Wtedy dla mnie "Hi-Fi" oznaczało raczej, że system głośno potrafi grać. Pamiętam, że mi puszczał "Kind of Blue", Don Juan's Reckless Daughter (Joni Mitchell) i na moją prośbę "Close to the Edge" Yes. Na pewno pamiętam niesamowity bas i właśnie te wysokie jedwabiste. Reszty toru niestety nie pamiętam. WOW!!! To wydaje się wręcz nieprawdopodobne! Na zdjęciu z Twego linka są jedne z NAJ projektów do "prywatnego użytku", jakie kiedykolwiek zbudowano -prawdopodobnie IRS V! Jeśli to były faktycznie te i mógłbyś je ponownie zlokalizować - byłbym zobowiązany!!! (proszę o ew. info na pw.) Z góry dzięki za fatygę Nie mniej - już za 5 kzł możesz ponownie posłuchać jedwabistych wysokich i równie pięknej, krystalicznie czystej średnicy (również na wstędze). Bas schodzi do piwnicy! Po licznych odwiedzinach, audio wycieczkach - stwierdzam, że zdecydowana większość współczesnych dużych zestawów za xx kzł - po prostu nie reprodukuje najniższych dźwięków, zarejestrowanych na płytach. Warunek - wzmocnienie (generalnie pre+power) o parametrach spawarki... Pozdrawiam!
-
Na szybko to były o te: http://www.infinity-classics.de/infinity/m...98/IRS/IRS2.jpg Połowa lat 80., na pewno ciemne drewno i na pewno basowe i EMITy/ SEMITy w osobnych obudowach. To były czasy, kiedy ten człowiek kupił jeden z najlepszych wtedy dostępnych na rynku odtwarzaczy (jakaś Yamaha chyba), który posiadał jeden (sztuk: raz) DAC, który na zmianę grał jeden, potem drugi kanał. Takie to były czasy... Co ja Ci mogę powiedzieć o charakterystyce brzmienia? Ja wtedy byłem dziecko we mgle, jeszcze w liceum. Wtedy dla mnie "Hi-Fi" oznaczało raczej, że system głośno potrafi grać. Pamiętam, że mi puszczał "Kind of Blue", Don Juan's Reckless Daughter (Joni Mitchell) i na moją prośbę "Close to the Edge" Yes. Na pewno pamiętam niesamowity bas i właśnie te wysokie jedwabiste. Reszty toru niestety nie pamiętam. WOW!!! To wydaje się wręcz nieprawdopodobne! Na zdjęciu z Twego linka są jedne z NAJ projektów do "prywatnego użytku", jakie kiedykolwiek zbudowano -prawdopodobnie IRS V! Jeśli to były faktycznie te i mógłbyś je ponownie zlokalizować - byłbym zobowiązany!!! (proszę o ew. info na pw.) Z góry dzięki za fatygę Nie mniej - już za 5 kzł możesz ponownie posłuchać jedwabistych wysokich i równie pięknej, krystalicznie czystej średnicy (również na wstędze). Bas schodzi do piwnicy! Po licznych odwiedzinach, audio wycieczkach - stwierdzam, że zdecydowana większość współczesnych dużych zestawów za xx kzł - po prostu nie reprodukuje najniższych dźwięków, zarejestrowanych na płytach. Warunek - wzmocnienie (generalnie pre+power) o parametrach spawarki... Pozdrawiam!
-
Hej! Sorry, że co nieco obok tematu... Gdzie piszą o klasycznych Infinity - tam zjawiam się Czy pamiętasz model owych IRS??? Co utkwiło w Twej pamięci (z brzmienia)? Pozdr.
-
] Racja! Akustyka to podstawa! Przyda się zwłaszcza przy "traszowaniu"... A większe kolumny mogą dać lepszą rozdzielczość (choć niekoniecznie...), ale także "zabuczeć" na basie. Dlatego jeśli już - polecam konstrukcje zamknięte. Pozdrawiam!
-
No to pojechałeś Chodziło o to, czy kolumny zagrają ciężki bas (choć KAŻDE monitory wiele go uszczuplą? Czy o to, żeby go miały? Do tego metraż, blok:( Ciężkiego basu nie uświadczyłem nawet z referencyjnych, potężnych Sonus Faber Extrema (za 20 kzł mocno używane). Ale czekaj, czekaj. Znajomy zakupił ostatnio za kilkaset zł spore monitory BOSE z 25 cm głośnikiem na basie! Tylko w 9 metrach raczej się uduszą Nie mogę sobie wyobrazić "ciężkiego basu" w tym metrażu? Jeśli jednak go osiągniesz (CUD!) - to nie będzie mowy o żadnych doznaniach, czy wartościach muzycznych. A sąsiedzi? Pozdr.
-
Nie ma co się "stalować" (jak kiedyś mówiono)... Za podobną cenę kupisz estradówki z MEGA basem w porównaniu do tych Cerwinów! Reszta pasma przypuszczalnie wcale nie będzie gorsza. A zaryzykowałbym twierdzenie, że lepsza! Spójrz. Jedna kolumna "wielkości" 40 cm, z tych co wybrałeś, waży zaledwie nieco ponad 7 kg:( Basowy głośnik to 6 cali i do tego tylko 85 dB skuteczności. Maluszek:( A tu np.: http://allegro.pl/kolumna-pasywna-wharfeda...1267339379.html W podobnej cenie (też nowe) 15 cali na basie (!!!), prawie 20 kg wagi i jako bonus - wysoka skuteczność! Jaki pokój masz zamiar nagłaśniać? Pozdr.
-
Jeśli już kupiłeś nowy wzmacniacz:( to weź pod uwagę choć starsze kolumny:) Oglądałem Radiotechniki... Wątpliwe, żeby ktoś z userów wiedział cokolwiek na ich temat. Z wyglądu i danych? Coś w rodzaju Cerwin Vega... Ile kosztują na nasze? Nie wygląda to na zbyt ambitny, czy też audiofilski projekt. Do jakiej powierzchni maja być? 40, 50m? Kwoty? Pozdrawiam!
-
To byłoby zbyt proste:( Ale można znaleźć gęste formaty: "flaki", czy płyty XRCD. Kilka audiofilskich samplerów też znalazłem...
-
Spoko:) Jeśli nie ma innej możliwości - też mam mp3, oczywiście jak najbardziej gęste... Nie mniej - w sieci jest mnóstwo nagrań (albo jeszcze więcej:) w formacie bezstratnym "flac". Zobacz http://btjunkie.org/browse/Audio Jeśli zdecydujesz się na starsze skrzynki - gwarantuje, ze Ci opadnie to i owo (przynajmniej przy niektórych mp3). Pozdr.