Skocz do zawartości

mejson

Uczestnik
  • Zawartość

    472
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mejson

  1. Właśnie kończę dożynać stary komputer - Penthium III zaledwie - ale rewelacyjnie cichy, dlatego go tyle czasu trzymałem. Mam w nim solidną, starą, dwukanałową kartę Sondblaster 64, ale to już wkrótce historia. W tym tygodniu składam nowszy komputer, a karta dźwiękowa marzy mi się taka: link.
  2. Stosowałem ten sposób, ale miał wadę - czas nagrywania to tylko dwie strony kasety - max. długość zastosowałem 100 minut, ale i to za mało. Jeśli nagrywa się bez timera, tylko "na żywo" to oczywiście kasety można zmieniać w trakcie, ale czasami nagrania są przecięte przy zmianie stron, nawet przy autorewersie. Czas nagrywania na PC zależy tylko od pojemności dysku - ok. (650 MB na godzinę). Może problem w zmianie częstotliwości? U mnie kablówka nadaje FM na innych częstotliwościach niż "powietrze" - może u Ciebie też i tak naprawdę słuchasz "powietrza" przez przewód kablówki? Spróbuj przestroić radio.
  3. Wspominanie okresu, gdy radio było jednym z podstawowych źródeł muzyki do domowej fonoteki już pewnie irytuje co młodszych melomanów i opowieści o czatowaniu z magnetofonem na konkretne audycje przypominają pewnie wspominki stetryczałych weteranów. Wszak teraz cała muzyka jest dostępna na wyciągnięcie ręki (z kartą kredytową) albo kliknięcie myszką w internecie... Wcale mi nie tęskno za tamtymi czasami, ale nawet w tych współczesnych wszystkomających czasach mam czasami potrzebę nagrania czegoś z radia. Są takie audycje, które warto przenieść do domowego archiwum, tylko jak to zrobić, by zachować dobrą jakość, do której człowiek jednak przez ostatnie lata przywykł? Nagrywanie na kaseciak jest uciążliwe, lepszy już jest dobry magnetofon szpulowy, ale w obu przypadkach pozostaje jeszcze problem przeniesienia tego do wersji cyfrowej - komputera lub CD. Popularne karty telewizyjne z tunerem radiowym nie zapewniają dobrej jakości, pozostaje podłączenie tunera z zestawu audio do dobrej karty dźwiękowej w komputerze. I tak właśnie zrobiłem - od paru dni mam możliwość nagrywania audycji radiowych w przyzwoitej jakości. Czuje się jak za starych czasów... Chociaż tak naprawdę nie - nie muszę zgadywać pisowni nazw utworów i wykonawców tylko na podstawie słuchania spikera - w internecie są dostępne playlisty wielu audycji. A co nagrywam? Noc Muzycznych Pejzaży, Tanie Granie, Minimax itp. Dzięki radiu poznałem mnóstwo dobrych zespołów jeszcze mi nie znanych - kupiłem wiele płyt, które wcześniej omijałem szerokim łukiem. A Wam się zdarza nagrywać z radia?
  4. Dzisiaj specjalny dzień - 46 urodziny "Trójki". Więc i koncertu nie może zabraknąć. Tym razem Wojciech Waglewski. "Trójka" to jednak klasa sama w sobie. Ciekawe, czy jakaś dzisiejsza modna komercha przetrzyma 46 lat w tak dobrej kondycji...?
  5. Potwierdzam - ostatnio tak właśnie zaskoczyła mnie płyta "Fugazi" zespołu Marillion. Tak ją omijałem ostatnimi laty, że jak obliczyłem, włożyłem ją do odtwarzacza po ... pięciu latach. Wydawało mi się, że znam ją doskonale i jakoś nie czułem nastroju na jej słuchanie. Jak w końcu się zdecydowałem, to zgłupiałem - czy naprawdę znałem tę płytę? Na obecnej konfiguracji sprzętowej słuchałem jej po raz pierwszy i zabrzmiała zaskakująco dobrze. Mam nauczkę i odkurzę wkrótce kolejne niby-dobrze-znane albumy. Już się oblizuję...
  6. Pewnie - tylko to wątek na forum miłośników muzyki, nie filozofii
  7. No i właśnie - po co się "wymandrzamy" i krytykujemy gawiedź wpatrzoną cielęcymi oczami w płytkie programy? Nie wszyscy wszak (na szczęście!) są filozofami i miłośnikami prawdziwej sztuki. Ja telewizor włączam do obejrzenia konkretnego programu, pozostałe mnie nie interesują, więc je pomijam. A w domu oprócz telewizora jest jeszcze na szczęście kilka muzycznych klocków do przeżywania uniesień. I półki z książkami...
  8. Ano gra, nic w tym dziwnego - jeżdżę po stolicy. Mieszkam trochę obok, więc poziom sygnału w domu trochę słabszy.
  9. Ostatnio musiałem zwalczyć przydźwięk 50Hz z anteny kablówki pojawiający się przy podłączeniu komputera do wzmacniacza. Problem znikał, gdy odłączałem antenę. Ale jak nagrywać z radia bez anteny? Niezbędna była separacja galwaniczna anteny - wstawienie przed wtyczką kondensatorów szeregowo z nitką sygnałową i ekranem. Sprawa niby prosta, ale by uniknąć prowizorki trzeba by było wykorzystać dwa gniazda antenowe i jakieś estetyczne pudełko. Odechciało mi sie dłubaniny, jak znalazłem ofertę na separator galwaniczny FM za 28 zł. Szkoda czasu na dooperele... Kalkulowaliście kiedyś opłacalność swojej pracy w stosunku do dostępnych produktów gotowych?
  10. Kiedyś wtyk nie wchodził mi do końca w gniazdo słuchawkowe. Okazało się, że utkwił tam kawałek wtyku słuchawkowego Musiałem precyzyjną pincetą wyciągnąć truchełko. Może poprzedni właściciel, albo obsługa/klient sklepu pozostawił coś w gnieździe?
  11. Tej stacji słucham prawie tylko w samochodzie - w domu lekko mi szumi a na dodatek obfitość płytoteki za plecami kusi, bo czasu do słuchania tak mało...
  12. Z reguły to niskiej jakości składanki, czasami przegrywane z płyt analogowych. Ale zdarzało mi się wyłowić w takim koszu coś cennego - np. NOL Breakoutu za 5 zł... Ale od dawna nie grzebię w takich miejscach...
  13. Reaguję zawsze jednakowo - wychodzę do drugiego pokoju Na szczęście mam kilka pokoi, a jeśli wszystkie zajęte, to ukrywam się w kuchni. W każdym pokoju i kuchni mam radio a na sytuację awaryjną jeszcze odtwarzacz mp3 Nawet nie staram się dłużej wytrzymywać przy oglądaniu czegoś, co mnie irytuje - nie tylko muzycznych programów ale wszystkich - od seriali do "Śniadania z TVN"...
  14. Też polubiłem tę audycję, ale nie daję rady słuchać jej na żywo - upiorna pora nawet w weekend (2:00-6:00), staram się nagrywać na komputer (do 2:00 jeszcze wytrzymam, by włączyć). Z Chomika ściągnąłem starsze audycje i przerabiam je na mp3/128kbps by posłuchać w samochodzie (oryginalny format to ogg ok. 60kbps). A Trójki słucham coraz więcej - już nie tylko muzyki, wiadomości, reportaży ale nawet wiadomości kulturalnych i klubowych dyskusji.
  15. Faktycznie Antyradio wnosi coś nowego, świeżego do codziennej POPeliny serwowanej nam przez radia komercyjne i polityki w stacjach publicznych. Niestety - żadna stacja nie jest wolna od reklam a niektóre z nich (szczególnie idiotyczne sieci EURO) potrafią zmusić do włożenia płyty czy kasety... Antyradio jest mało profesjonalne - ot takie wygłupy - ale czasami jest dobrą odskocznią od masówki. Wada to brak zasięgu w całej Polsce.
  16. Cieszę się Klawisz z kropka się zaciął?
  17. Jak to nie wymyśliły? Przecież nic nie przeszkadza podłączyć wyjście wzmacniacza do wejścia karty dźwiękowej w komputerze i nagrywać jako plik wav? Barierą jakości jest jakość karty dźwiękowej, ale można kupić lepszą niż standardową. Można też kupić używany tuner za ok. 100 zł i podłączyć do karty dźwiękowej w komputerze. Można tez kupić kartę TV do komputera, prawie zawsze ma tuner FM. Pliki wav edytujemy i wypalamy CD... Można w końcu kupić używany kaseciak niezłej jakości - np Denon i nagrywać na nowe kasety. Chcieć to móc!
  18. Dzięki za info, poszukam. Bo na żywo z radia, to albo zapominam, albo nie mam czasu posłuchać...
  19. Przepraszam za zadany ból Nieświadomość jest czasami błogosławieństwem...
  20. Przesyt chyba nikomu nie grozi, najwyżej ból uszu Ale pewnie słuchasz muzyki także poza "laboratorium"? W samochodzie, w kuchni, u znajomych? I też Cię cieszy, czy jest tylko torturą?
  21. Niestety - mnie zdarza się to niezależnie od rodzaju muzyki - nawet przy ostrym rocku.
  22. Posłuchaj Gatto - nie kablami droga. Więcej uzyskasz dobrze ustawiając kolumny, zmieniając źródło niż żonglując kabelkami.
  23. mejson czyli jednak powoli coś sie zmienia. A zmienia się i owszem. Klasyka była od początku, jazz dopiero od paru lat...
  24. U mnie jest inaczej - hard rock -> rock -> metal Nie starzeję się? Oprócz rocka jest klasyka i coraz więcej jazzu...
×
×
  • Utwórz nowe...